![](https://static.goldenline.pl/user_photo_basic.jpg)
konto usunięte
Temat: Pociąg Kiedyś Przyjedzie czyli jak to jest w PKP.
A ja chyba miałem farta - jechałem w zeszłym tygodniu na trasie Brno-Bohumín/Chałupki-Racibórz-Kędzierzyn Koźle-Poznań i nazad - generalnie, cca 1050km w obie strony. Wyprawa zarówno ČD jak i PKP.I wiecie co...?
Ani razu się nie zdziwiłem. Zero spóźnień, zarówno czescy kolejarze jak i polscy, mili (wcale nie jechałem IC/EC tylko zwykłymi rychlikami i pospiesznymi i odpowiadali rzeczowo na moje pytania... Pani w kasie nawet nie zaprotestowała, gdy płaciłem kartą.
Ale jest jednak parę "małych ale":
- polski pociąg osobowy, z Ostravy do Raciborza, przyjechał spóźniony: 5 minut nie było powodem do terroryzowania obsługi pociągu, bo ten i tak przyjechał przed czasem do stacji końcowej...
- w Poznaniu na dworcu chyba nawalił system informacyjny, bo zdziwko wywołane komuikatem, że "pociąg pospieszny do Krakowa, stoi gotów do odjazdu z peronu piątego" - kiedy go jeszcze nie było - bezcenne
- syf, jaki ktoś po sobie zostawił w ostatnim wagonie (skórki z pomarańczy, papierki) raczej nie jest winą PKP
Pozdro ;-)