Łukasz
Sokołowski
Project-based
Supplier Quality
Engineer / Assurance
Temat: Mikrometr Mitutoy 0,1um: test
Szukałem ostatnio informacji o tym przyrządzie, bo nosiłem się z zamiarem zdobycia drogą kupna, i nic nie znalazłem. Musiałem się wybrać dystrybutora i tak mi się spodobał, że aż sobie kupiłem. Popracowałem nim trochę i pomyślałem, że podzielę się wrażeniami, żeby inni potencjalnie zainteresowani mieli szansę dowiedzieć się czegoś więcej.Wrażenia ogólne:
Jest dość duży (na zdjęciu jest obok niego mikrometr 293-821, podstawowy model, dla porównania), ale wchodzi w standardową podstawkę Mitutoyo. Mierzy się normalnie, jak to mikrometrem, tutaj nie ma o czym rozprawiać. W zestawie wkrętak magnetyczny służący do mocowania uchwytu do trzymania kabłąka w dłoni (pełni rolę izolatora termicznego) i małe arkusiki papieru do czyszczenia powierzchni pomiarowych.
Wrażenia z mierzenia:
Powierzchnie pomiarowe fi 3,2 mm, płaskość obu powierzchni zmierzona interferencyjnie wynosi 0um, równoległość również zero. Błędy wskazań mojego egzemplarza (wzorcowałem na pojedynczych płytkach, bez budowania stosów, klasy 1) mieszczą się w ±0,3um, powtarzalność w 0,2um.
Podsumowanie:
Ze względu na małe powierzchnie pomiarowe trudno mierzyć gwinty metodą trójwałeczkową, chyba że ma się specjalne oprawki.
Edit:
Dopisek w celu ułatwienia wyszukiwania google:
mikrometr 0.1 µm Mitutoyo 293-100 MDH-25MŁukasz Sokołowski edytował(a) ten post dnia 28.02.13 o godzinie 10:55