GoldenLine
Zaloguj się
Agnieszka Olszańska

Agnieszka Olszańska Student, Wyższe
Studiium Fotografii

Temat: Czy infografiki sprzedają?

czy znacie taką formę promocji marki jaką jest infografika?
Czy Content Marketing na stałe wprowadził się do polskich mediów?
Zobaczcie przykłady infogrfiki
- edukacyjnej
Obrazek

- inforamcyjnej
Obrazek
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Czy infografiki sprzedają?

Czy sprzedają? To bardziej działanie wizerunkowe niż sprzedażowe. Dużą zaletą infografik jest to, że można przy ich pomocy przybliżyć złożony albo nieciekawy temat. Zrobiliśmy kilka takich grafik dla naszej marki domenowej 2BE.pl i zwykle "zgarniały" całkiem fajne publikacje w mediach.
Link do wypowiedziLink
Piotr Wiernicki

Piotr Wiernicki Robię SEO

Temat: Czy infografiki sprzedają?

Od content marketingu nie ma już odwrotu, ponieważ Google wymusza generowanie wysokiej jakości treści i marki muszą się podporządkować, chyba że chcą uprawiać donkiszoterię i bojkotować Wielkie G :)
Link do wypowiedziLink
Andrzej Wroniecki

Andrzej Wroniecki Aż wykreowani.pl

Temat: Czy infografiki sprzedają?

Wiesz,

Myślę że content marketing ma pewne ograniczenia.

Bo marki to marki... to pewnie jakieś 10% rynku, może trochę więcej?

Reszta jest rozdrobniona na małe podmioty i wydaje mi się, że ciężko będzie aby każdy właściciel warsztatu np. z naprawą maglownic prowadził blog, profil na fb, dodawał infografiki i udzielał się w dyskusjach - chociaż to mogło by być fajne...
Link do wypowiedziLink
Piotr Wiernicki

Piotr Wiernicki Robię SEO

Temat: Czy infografiki sprzedają?

Racja, ale małych podmiotów jest coraz mniej, a wielkie korporacje przejmują swoją konkurencję -oczywiście to duży trywializm i napisane w wielkim skrócie (może być myślowy jak mawia prof. Belka).

Małe przedsiębiorstwa nie są w stanie przeprowadzić kampanii AdWords, prowadzić działania w social media etc., ale od czego są agencje (agencyjki) reklamowe/interaktywne?

Andrzej W.:
Wiesz,

Myślę że content marketing ma pewne ograniczenia.

Bo marki to marki... to pewnie jakieś 10% rynku, może trochę więcej?

Reszta jest rozdrobniona na małe podmioty i wydaje mi się, że ciężko będzie aby każdy właściciel warsztatu np. z naprawą maglownic prowadził blog, profil na fb, dodawał infografiki i udzielał się w dyskusjach - chociaż to mogło by być fajne...
Link do wypowiedziLink
Andrzej Wroniecki

Andrzej Wroniecki Aż wykreowani.pl

Temat: Czy infografiki sprzedają?

Duże też często nie są.

Popatrz ile było kryzysów ostatnio wywołanych na nieumiejętnej obsłudze przez social media. (chociaż zdarzają się też perełki - jak np. kodeks drogowy dla Gortata wysłany przez Porsche)

Z drugiej strony adwords - niby wydawało by się, że mały będzie oszczędzał i raczej sam poprowadzi a nie będzie zlecał a widziałem już kompletnie źle złożoną kampanię za 40 tyś/m-c prowadzoną przez "marketingowca" w dużej firmie "bo przecież zna się na marketingu".

Zaletą małych jest elastyczność - nie ma procedur, pionu który trzeba przebyć i miliona narad zanim ktoś odważy się wziąć jakąkolwiek odpowiedzialność. Dużo bardziej wole małych klientów, gdzie mogę zadzwonić bezpośrednio do "szefa" i z nim opracowywać pomysły.
Link do wypowiedziLink
Piotr Wiernicki

Piotr Wiernicki Robię SEO

Temat: Czy infografiki sprzedają?

Przekonał mnie Pan i trafiają do mnie Pańskie argumenty, choć akurat z tym marketigowcem, który źle przeprowadził kampanię za 40 k to raczej jakiś wyjątek potwierdzający regułę ;)

Być może mam ciągle naiwne, młodzieńcze i utopijne wyobrażenie, że w dużych firmach pracują sami profesjonaliści :)

Andrzej W.:
Duże też często nie są.

Popatrz ile było kryzysów ostatnio wywołanych na nieumiejętnej obsłudze przez social media. (chociaż zdarzają się też perełki - jak np. kodeks drogowy dla Gortata wysłany przez Porsche)

Z drugiej strony adwords - niby wydawało by się, że mały będzie oszczędzał i raczej sam poprowadzi a nie będzie zlecał a widziałem już kompletnie źle złożoną kampanię za 40 tyś/m-c prowadzoną przez "marketingowca" w dużej firmie "bo przecież zna się na marketingu".

Zaletą małych jest elastyczność - nie ma procedur, pionu który trzeba przebyć i miliona narad zanim ktoś odważy się wziąć jakąkolwiek odpowiedzialność. Dużo bardziej wole małych klientów, gdzie mogę zadzwonić bezpośrednio do "szefa" i z nim opracowywać pomysły.
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj