Maciej Marc

Maciej Marc manager, duża firma
z branży TSL

Temat: analiza zapasów dla produktów na zamówienie

Czy jeśli firma sprzedaje 2 grupy produktów:
ZAM – na zamówienie
MAG – na magazyn
i obie grupy przechodzą przez magazyn, to czy analiza ABC i XYZ powinna być robiona łącznie dla obu grup ZAM i MAG , czy też dla tej grupy MAG?

W wielu przedsiębiorstwach analizę ABC/ XYZ robi się dla WSZYSTKICH towarów, ale przecież te analizy służą dalej określaniu poziomu POK i określaniu zapasu bezpieczeństwa poszczególnych asortymentów. Jeśli dany produkt wyląduje w grupie AX to strategia zarządzania zapasami dla niego jest inna niż gdyby wylądował w grupie CZ.
Może zatem wystąpić sytuacja gdzie duże transakcje typu ZAM, zawyżają sprzedaż (ilościową i w PLN) i powodują że dany produkt jest klasyfikowany jako top A natomiast po odjęciu transakcji „pod zamówienie” mógłby wpaść do ostatniej kategorii czyli C !
Podobnie z klasyfikacją XYZ. Wzięcie pod uwagę kilku „strzałów sprzedażowych” może spowodować że produkt wpadnie do grupy Z, czyli grupy z najbardziej „rozchwianą” sprzedażą. Podczas gdy odjęcie tych transakcji „pod zamówienie” może spowodować że produkt sprzedaje się bardzo stabilnie i wpada do grupy X.

Wszystkie książki wskazują na to, że należy analizować popyt i sprzedaż mającą charakter LOSOWY. Zatem idąc tym tropem należałoby odłączyć do analiz grupę ZAM. Ale wtedy analiza ABC musiałaby pominąć cały wolumen ZAM wszystkich produktów i analizować tylko część MAG. Oznaczałoby to że tak zrobiona analiza ABC nie pokazuje „produktów będącymi liderami sprzedaży w ogóle” ale „produkty będące liderami w sprzedaży losowej”. Najwygodniej byłoby mieć 2 klasyfikacje ABC, ale w firmach które spotkałem nigdy nie trafiłem na dwie takie klasyfikacje obok siebie, a przecież szereg firm Z PEWNOŚCIĄ sprowadza i sprzedaje część produktów pod zamówienie.

Przykładowo, jeśli firma sprowadza towar w 80 % wolumenu na zamówienie zaś w 20 % na magazyn to wówczas należałoby zrobić analizę ABC/ XYZ dla tych 20 % a nie dla 100 %

Nigdzie w literaturze nie znalazłem wzmianki w tym temacie. Nie ma też dobitnej informacji, że „transakcje pod zamówienie” należy odrzucić.

Wszystkie analizy ABC które widziałem w firmach dotyczyły zawsze 100 % towaru. Ale to oznacza: -> złe zaklasyfikowanie produktów do kategorii ABC, zaś to oznacza że towar dla którego POK powinien być 99% jest ustalany np. na 90% lub niżej.
Jakie są wasze opinie?

konto usunięte

Temat: analiza zapasów dla produktów na zamówienie

kolejne ćwiczenia?
Maciej Marc:
Czy jeśli firma sprzedaje 2 grupy produktów:
ZAM – na zamówienie
MAG – na magazyn

dwie grupy produktów, czy te same produkty w dwóch opcjach sprzedaży? bo dalsza część tekstu nie daje jednoznacznej odpowiedzi
Wszystkie książki wskazują na to, że należy analizować popyt i sprzedaż mającą charakter LOSOWY. Zatem idąc tym tropem należałoby odłączyć do analiz grupę ZAM. Ale wtedy analiza ABC musiałaby pominąć cały wolumen ZAM wszystkich produktów i analizować tylko część MAG.

No tak, a to by oznaczało, że towary na zamówienie nie miałyby zapasu bezpieczeństwa, w ogóle nie miałyby zapasu i byłyby sprzedawane na zamówienie, a przecież..... ojej, przecież właśnie o to chodzi w sprzedaży na zamówienie!!
Proponuję przeczytać chociaż jedną z tych WSZYSTKICH książek. Jest tam odpowiedź na zadane pytanie.
Oznaczałoby to że tak zrobiona analiza ABC nie pokazuje „produktów będącymi liderami sprzedaży w ogóle” ale „produkty będące liderami w sprzedaży losowej”.

A czemu w ogóle ma służyć analiza ABC w zarządzaniu zapasami? Zapewne pierwszy rozdział WSZYSTKICH książek zawiera jej definicję. Tej analizy nie robi się po to, żeby przypisać literkę do towaru.
Wszystkie analizy ABC które widziałem w firmach dotyczyły zawsze 100 % towaru.

jasne, a chociaż jedną?
I ponownie, analizy tej nie robi się dla samego jej zrobienia.
Ale to oznacza: -> złe zaklasyfikowanie produktów do kategorii ABC, zaś to oznacza że towar dla którego POK powinien być 99% jest ustalany np. na 90% lub niżej.

tutaj to chyba trochę na odwrót
Maciej Marc

Maciej Marc manager, duża firma
z branży TSL

Temat: analiza zapasów dla produktów na zamówienie

Moje odpowiedzi poniżej:

Wasze komentarze:
„...dwie grupy produktów, czy te same produkty w dwóch opcjach sprzedaży? bo dalsza część tekstu nie daje jednoznacznej odpowiedzi...”
ODP: te same produkty w dwóch opcjach sprzedaży. Przecież tylko wtedy nastąpiłoby „przemieszczenie” danego produktu z grupy A do C, o czym piszę w poście.

Komentarz: „...No tak, a to by oznaczało, że towary na zamówienie nie miałyby zapasu bezpieczeństwa, w ogóle nie miałyby zapasu i byłyby sprzedawane na zamówienie, a przecież..... ojej, przecież właśnie o to chodzi w sprzedaży na zamówienie!!...”
ODP: Tak. Jest to oczywiste. Nikt tego nie neguje.

Komentarz: „....Proponuję przeczytać chociaż jedną z tych WSZYSTKICH książek. Jest tam odpowiedź na zadane pytanie...”
ODP: Nie ma tam jednoznacznej odpowiedzi. Może z Twojego dużego doświadczenia i obsługi Twoich produktów coś jest dla ciebie oczywiste ale np. z książek ILIM’u to nie wynika. A jaka jest Twoja opinia , jak powinno się postępować ?

Żeby uniknąć złego zrozumienia, opiszę to jeszcze raz.
1. Wiem, że olbrzymia ilość firm robi analizę ABC/XYZ dla WSZYSTKICH swoich towarów. I tych z grupy MAG i tych z grupy ZAM jednocześnie.
2. W skład sprzedawanych produktów wchodzi np. towar T
3. Załóżmy, że 95% towaru T sprzedaje się na zamówienie (grupa ZAM) , zaś 5 % sprzedaje się do innych klientów (grupa MAG)
4. Mimo że produkt T jest pod zamówienie (ZAM) to i tak przechodzi na magazyn i leży tam pewną ilość czasu. W związku z tym faktem, ten wolumen pojawia się i w raportach Stocku i w raportach wyjść.
5. Analiza ABC, z pominięciem faktu, że 95% towaru T jest pod zamówienie, np. lokuje ten produkt jako top A.
6. Po odjęciu sprzedaży pod zamówienie, ten towar wylądowałby np. w grupie C.
7. Analiza ABC/XYZ służy przygotowaniu 9 polowej matrycy, która różnicuje POK dla tych grup.
8. I tu zachodzi konsekwencja: zrobienie analizy ABC dla całego wolumenu i użycie jej do różnicowania POK -> powoduje niewłaściwe przyporządkowanie grup ABC do towarów i np. nasz towar T zamiast być topem C, figuruje jako top A -> co z kolei pociąga za sobą dobranie złego POKMaciej Marc edytował(a) ten post dnia 05.11.12 o godzinie 17:53

konto usunięte

Temat: analiza zapasów dla produktów na zamówienie

Gdzie jest pytanie?

Skoro takie oczywiste dla Ciebie jest, że towar na zamówienie nie wymaga zapasu, to sam mi odpowiedz, czy wielkość sprzedaży towaru na zamówienie należy uwzględniać do wyliczenia zapasu dla tego towaru?

ILiM "Zapasy i magazynowanie" tom 1, rozdział 3.10 - wydaje mi się, że wynika, przy czym do tego potrzebna jest nie książka, a zdrowy rozsądek

Ogólnie nie da się zarządzać skutecznie zapasem podstawiając liczby do gotowych wzorów bez zrozumienia i zastanowienia...

konto usunięte

Temat: analiza zapasów dla produktów na zamówienie

Maciej Marc:
Moje odpowiedzi poniżej:

Wasze komentarze:
„...dwie grupy produktów, czy te same produkty w dwóch opcjach sprzedaży? bo dalsza część tekstu nie daje jednoznacznej odpowiedzi...”
ODP: te same produkty w dwóch opcjach sprzedaży. Przecież tylko wtedy nastąpiłoby „przemieszczenie” danego produktu z grupy A do C, o czym piszę w poście.

Komentarz: „...No tak, a to by oznaczało, że towary na zamówienie nie miałyby zapasu bezpieczeństwa, w ogóle nie miałyby zapasu i byłyby sprzedawane na zamówienie, a przecież..... ojej, przecież właśnie o to chodzi w sprzedaży na zamówienie!!...”
ODP: Tak. Jest to oczywiste. Nikt tego nie neguje.

Komentarz: „....Proponuję przeczytać chociaż jedną z tych WSZYSTKICH książek. Jest tam odpowiedź na zadane pytanie...”
ODP: Nie ma tam jednoznacznej odpowiedzi. Może z Twojego dużego doświadczenia i obsługi Twoich produktów coś jest dla ciebie oczywiste ale np. z książek ILIM’u to nie wynika. A jaka jest Twoja opinia , jak powinno się postępować ?

Żeby uniknąć złego zrozumienia, opiszę to jeszcze raz.
1. Wiem, że olbrzymia ilość firm robi analizę ABC/XYZ dla WSZYSTKICH swoich towarów. I tych z grupy MAG i tych z grupy ZAM jednocześnie.
2. W skład sprzedawanych produktów wchodzi np. towar T
3. Załóżmy, że 95% towaru T sprzedaje się na zamówienie (grupa ZAM) , zaś 5 % sprzedaje się do innych klientów (grupa MAG)
4. Mimo że produkt T jest pod zamówienie (ZAM) to i tak przechodzi na magazyn i leży tam pewną ilość czasu. W związku z tym faktem, ten wolumen pojawia się i w raportach Stocku i w raportach wyjść.
5. Analiza ABC, z pominięciem faktu, że 95% towaru T jest pod zamówienie, np. lokuje ten produkt jako top A.
6. Po odjęciu sprzedaży pod zamówienie, ten towar wylądowałby np. w grupie C.
7. Analiza ABC/XYZ służy przygotowaniu 9 polowej matrycy, która różnicuje POK dla tych grup.
8. I tu zachodzi konsekwencja: zrobienie analizy ABC dla całego wolumenu i użycie jej do różnicowania POK -> powoduje niewłaściwe przyporządkowanie grup ABC do towarów i np. nasz towar T zamiast być topem C, figuruje jako top A -> co z kolei pociąga za sobą dobranie złego POK

W związku z pogrubionym, powinien być brany pod uwagę. "Pod zamówienie" można zaliczyć towar, który w ten sam dzień (rozładunek na rampę - załadunek z rampy) opuszcza magazyn. Składowanie krótkotrwałe, bez umieszczania towaru na lokacjach z których dopuszczalna jest kompletacja a stock jest widoczny jako dostępny. Również wtedy, gdy jest dostarczany z pominięciem magazynu. Producent/dostawca -> klient/odbiorca.

Opinia subiektywna :)

pozdrawiam.
Maciej Marc

Maciej Marc manager, duża firma
z branży TSL

Temat: analiza zapasów dla produktów na zamówienie

Cytat: Gdzie jest pytanie?
>>>> pytanie dotyczy tego czy nie robimy błędu analizując sumaryczną sprzedaż ZAM i MAG zamiast tylko MAG co powoduje konsekwencje opisane w 2 pierwszych postach

Skoro takie oczywiste dla Ciebie jest, że towar na zamówienie nie wymaga zapasu

>>>>>>>> wg mnie nie wymaga
, to sam mi odpowiedz, czy wielkość sprzedaży towaru na zamówienie należy uwzględniać do wyliczenia zapasu dla tego towaru?
>>>>>> wg mnie nie. Natomiast część firm biorąc cały wolumen do analizy (ZAM i MAG) robi błąd i pod kątem danych z obu grup ( ZAM i MAG) oblicza zapas bezpieczeństwa. Natomiast wg mnie robi błąd dlatego że powinna wyliczać safety stock tylko dla grupy MAG

Podam przykład:
Losowy popyt dla produktu S wynosi 2 lub 3 sztuki dziennie , i cały rok popyt wygląda następująco dzień po dniu: 2,3,2,3,2,3,2,3 …. Itd. średnia dla roku to jest 2,5. I to jest grupa MAG.
Wystarczy że mamy kontrahenta który od lat, w różnych porach zamawia sporadycznie ten sam produkt S. Kontrahent wie że nie mamy takich ilości na stoku, i w związku z tym jest w stanie poczekać na ten produkt. I od tego odbiorcy mamy dwa strzały zamówieniowe, dwa razy w roku po 1000 szt.
Chodzi o to że uwzględniając te dwa strzały razem ze sprzedażą losową będziemy mieli średnią zupełnie inną. I obliczając safety stock też będzie on zawyżony przez te dwa strzały. I to niepotrzebnie. Gdyż safety stock powinniśmy policzyć tylko dla grupy MAG.


"Pod zamówienie" można zaliczyć towar, który w ten sam dzień (rozładunek na rampę - załadunek z rampy) opuszcza magazyn.

>>>>>No właśnie nie. Tak byłoby idealnie, natomiast nie możemy definiować towaru wg informacji ile przeleżał na magazynie, ale wg natury zamówienia. Czy jest to „wydanie z uprzednio zgromadzonego stocku w celu zaspokojenia losowego popytu z rynku” (i to jest grupa MAG) czy też jest to „wydanie z magazynu wcześniej zamówionego konkretnego towaru dla konkretnego klienta, wcześniej przez niego zamówionego i dla niego ściągniętego ” (grupa ZAM)

Stąd też mój post – w wielu firmach w danych o stocku tkwią towary które są sprowadzone pod zamówienie i to że przechodzą przez magazyn leżąc 1 lub więcej dni, mają wpływ na zmianę danych.

Z jeszcze innej strony:
Jeśli weźmiemy pod uwagę przypadek firmy która 95 % produktów ściąga na zamówienie zaś 5% ma w bieżącej sprzedaży losowej, to chyba jest naturalne że zapasy bezpieczeństwa liczy dla tych 5 % a nie dla 100 % towarów. Dla 100 % jest możliwe ale kosztowne : )

Następna dyskusja:

dane o popycie za 365 w rok...




Wyślij zaproszenie do