Temat: Zwierzęta giną przez nieodpowiedzialnych właścicieli psów
Tomasz Majerowski:
Powtarzam-nie poluje, ale z wiekiem zaczynam zauważać, że myślistwo jest pewną formą dbania o środowisko i populacje fauny i flory.
Nie polujemy na lisy- brakuje zajęcy i zwierzyny drobnej w lasach - taki tylko przykład.
Dlaczego nie polujemy na lisy? Bo ktoś wmówił ludziom, że plastikowe futra są ekologiczne... Dlaczego należy polować na lisy??
Ja przepraszam, ale od czego są myśliwi/ PZŁ? To nie Oni mają dbać o "równowagę" w ekosystemie? To ich obowiązek, ale jak sam pan zauważył: to się nie opłaca, a myśliwy chciwa bestyja.
Bo nie mają naturalnego wroga jakim była wścieklizna dziesiątkująca populacje w chwilach przegęszczenia jak w tej chwili. Dlaczego nie zabija ich wścieklizna?? Bo lobby hodowców psów oraz ludzie którzy biegają z pieskami po lesie rząda rozrzucania szczepionek przeciwko wściekliźnie...Kółko się zamyka...skomplikowane?
Maiłem nadzieję, że nikt na tym forum nie poruszy tego tematu, wierzyłem, że ludzie nie są tak ograniczeni. Więc Panu wyjaśniam po co są szczepionki przeciwko wściekliźnie. Sprawa ma się tak - choroba jest śmiertelna dla ludzi.
Tak się ciekawie składa, że mieszkam na terenie w którym kilka( być może to już kilkanaście) lat temu( zanim pojawiły się masowe szczepienia) na przestrzeni pół roku wystąpiło 7 przypadków wścieklizny:
koziołek złapany przez młodych chłopców (przymusowe szczepienie)
pies przy budzie, na łańcuchu (wybicie inwentarza)
lis, 50 metrów od szkoły podstawowej (przymusowe szczepienie ludzi, którzy go znaleźli)
kolejny lis w pobliskiej wiosce
dziki pies
kolejnych 2 przypadków dokładnie nie pamiętam - wiem tylko, że to były sarny.
Same szczepienia są inwazyjne i ryzykowne.
Raz na jakiś czas pojawia się na moim terenie wścieklizna. A problem z lisami nie jest wynikiem szczepień, a tylko zaniechania ze strony PZŁ. Nie opłaca się, więc winę zwala się na szczepienia.
Jeśli pan uważa, że szczepienia są złe, a PZŁ i LP robią wszystko aby regulować populację lisa to ja już dziękuję za dyskusję.
Pozdrawiam
Mateusz
I jeszcze jedno, ja szczepię psy i koty w domu, nie dla psa czy kota, ale DLA SIEBIE, dla własnego bezpieczeństwa.
Mateusz K. edytował(a) ten post dnia 07.04.11 o godzinie 22:31