Temat: Konno po lesie...

Uważam, że zakaz swobodnej jazdy po lesie konno - poza wyznaczonymi przez nadleśniczego ścieżkami - to bzdurny anachronizm, którego nic nie broni. Jazda konna to rozrywka, pasja, sport szlachetny.

Siedliska cennych roślin? - na drodze leśnej? - nawet poza nią...a jelenie i łosie to co? - do paki? - a to że przez wieki w lasach wypasano bydło i miało to dobroczynny wpływ na kształtowanie się roślin runa to pies? - koń to nie pług!
Leśniczych przejmujących się tym co się u nich w lesie jest tylu ilu pyta o to szef...różnie to bywa.
Co może ulec zniszczeniu pod naporem kopyt to faktycznie nawierzchnia dróg leśnych - ok - są kiepskie i nie powinno się ich bardziej spulchniać, jednak ruch konny w lasach jest summa summarum tak niewielki, że ten problem nie istnieje.
Mateusz K.

Mateusz K. Project manager and
python programmer

Temat: Konno po lesie...

Sam niejednokrotnie spotykałem w lesie np. ciągnik z przyczepą pełną śmieci z którym bawiłem się w kotka i myszkę w efekcie czego po godzinnym błądzeniu po leśnych ścieżkach zawiedziony rolnik wracał do domu z pełną przyczepą. Dzięki temu, że konno mogę szybko poruszać się nie tylko po duktach i dobrze znam okoliczne lasy nie raz, nie dwa udało mi się uratować kawałek lasu od zaśmiecenia, trochę drewna, piasku przed kradzieżą. Nie wiem czy końskie kopyta robią aż tyle złego, żeby wprowadzać zakaz. Wiem natomiast, że tam gdzie ma miejsce intensywna turystyka konna lasy nie są tak zaśmiecone i drzewa nie znikają tak często jak tam gdzie nie licząc leśniczego i kilku ZUL'owców nikt nie bywa.
Rafał S.

Rafał S. Redaktor naczelny
DZIENNIK LEŚNY

Temat: Konno po lesie...

Mateusz Kukawski:
Wiem natomiast, że tam gdzie ma miejsce intensywna turystyka konna lasy nie są tak zaśmiecone i drzewa nie znikają tak często jak tam gdzie nie licząc leśniczego i kilku ZUL'owców nikt nie bywa.

I może to jest argument, dla którego Lasy powinny zmienić swoją politykę względem turystyki konnej i nie tylko.
Katarzyna Mazurowska

Katarzyna Mazurowska open- source
intelligence; OSINT,
raporty z białego
wywia...

Temat: Konno po lesie...

Witam wszystkich, z ciekawością prześledziłam temat ponieważ jesteśmy na etapie planów jak dyplomatycznie załatwic szlak konny w jednym z Parków Narodowych. Jest to Park więc utrudnienia większe ale biorąc przykład z innych, chociażby Gorczańskiego da się zrobic przy mądrym podejściu.
Po pierwszych rozmowach usłyszelismy, że koń niszczy środowisko - masa ludzi wydeptująca szlaki i tereny poza nimi napewno nie ;)( to mój dopisek ciut złośliwy )
Po drugie może roznosic choroby - ten kto ma konie raczej o nie dba i nie będzie jeździc na chorym zwierzęciu.

Poza tym nie wydaje Wam się, że ten przepis z Ustawy jeżeli dobrze pamiętam z 1968 roku jest trochę archaiczny?
Przypomnijmy sobie co to były za czasy. Konie wtedy kojarzyły się z burżuazją i kapitalizmem ( prywatne hodowle i prywatna jazda - nie mówię o państwowych ).
Sądzę, że ten przepis był wydany bardziej przeciwko ludziom i konkretnym zachowaniom i kulturze niż z dbałości o lasy. Niestety pokutuje do dzisiaj chociaż czasy się zmieniły.Katarzyna Mazurowska edytował(a) ten post dnia 14.05.10 o godzinie 09:16
Rafał S.

Rafał S. Redaktor naczelny
DZIENNIK LEŚNY

Temat: Konno po lesie...

Mikołaj R.:
Uważam, że zakaz swobodnej jazdy po lesie konno - poza wyznaczonymi przez nadleśniczego ścieżkami - to bzdurny anachronizm, którego nic nie broni. Jazda konna to rozrywka, pasja, sport szlachetny.

Siedliska cennych roślin? - na drodze leśnej?


Głównym powodem, dla którego nie wolno jeździć konno po leśnych drogach (poza szlakami konnymi) są szkody - i to nie małe - w ich nawierzchni. Drogi leśne przeznaczone są m.in. do wywozu drewna i Lasy Państwowe wydają corocznie duże pieniądze na ich remonty.

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Temat: Konno po lesie...

Czy te drogi na zdjęciach są aż tak zniszczone turystyką konną w stopniu uniemożliwiającym wywóz drewna? - wiem z doświadczenia, że proces dochodzenia Lasów do decyzji o remoncie drogi dzieje się często niestety niezależnie od uwag zgłaszanych przez firmy transportowe.

We wsi Borówiec pod Poznaniem w lesie minęły mnie ostatnio 4 crossowe motocykle...ryk, szybkość, głęboko bieżnikowane opony...ci dopiero niszczą drogi.
Katarzyna Mazurowska

Katarzyna Mazurowska open- source
intelligence; OSINT,
raporty z białego
wywia...

Temat: Konno po lesie...

Dokładnie. Poza tym drzewo wywozi się ciężkim sprzętem, który sobie raczej poradzi ze ścieżką wydeptaną przez konie.
Rafał S.

Rafał S. Redaktor naczelny
DZIENNIK LEŚNY

Temat: Konno po lesie...

To czy szkody są większe od kopyt czy kół widać na zdjęciach (samochód rozkłada swój ciężar na większą powierzchnię, poza tym opony są miękkie w porównaniu z podkowami).
Jednak nie tutaj leży problem, problemem jest brak komunikacji. Amatorzy jazdy konnej po leśnych ścieżkach powinni się zwracać do miejscowego nadleśniczego o wyznaczenie szlaków konnych. Nadleśniczy konsultuje z leśniczymi, które drogi nie mają dużego znaczenia przy wywozie i przygotowuje trasę.
Tomasz K.

Tomasz K. GIS, Leśnictwo

Temat: Konno po lesie...

Mikołaj R.:
Czy te drogi na zdjęciach są aż tak zniszczone turystyką konną w stopniu uniemożliwiającym wywóz drewna?

Na tą chwilę w której Rafał robił te zdjęcia drogi nie są zniszczone.
Ale dodaj sobie do tego nieznaczny spadek terenu i sporą ulewę. Wynik to wartki potok i kompletnie zniszczona droga.

We wsi Borówiec pod Poznaniem w lesie minęły mnie ostatnio 4 crossowe motocykle...ryk, szybkość, głęboko bieżnikowane opony...ci dopiero niszczą drogi.
To fakt. Niszczą drogi i to bardzo.I jak pewnie wiesz wjeżdżają do lasu nielegalnie. LP starają się z nimi walczyć ale ciężko gonić po lesie takiego crossa:/
Z kolei ludzie chcący jeździć konno po lesie mogą robić to legalnie. Trzeba tylko chcieć:D

Temat: Konno po lesie...

eeee tam, nadal stoję na stanowisku, ze ten zakaz to anachronizm...rekreacyjna jazda konna to szlachetna rozrywka.
trzeba by tabunami konie drogami pędzić, by drogę zniszczyć, a problem z wywozem, który mają firmy transportowe to ostatnie zmartwienie które mają LP.

konto usunięte

Temat: Konno po lesie...

Mikołaj R.:
Uważam, że zakaz swobodnej jazdy po lesie konno - poza wyznaczonymi przez nadleśniczego ścieżkami - to bzdurny anachronizm, którego nic nie broni. Jazda konna to rozrywka, pasja, sport szlachetny.
wiesz jak my niszczymy drogi w lesie przez głupotę? zmienisz zdanie jak zobaczysz jak wyglądają drogi w nadleśnictwie w Brynku! tutaj...po prostu jeździmy ścieżkami żeby nie popsuć tego co inni na prawdę pięknie zrobili. I żyjemy w zgodzie- dzwonię do leśnika czy mogę wjechać (bo może jest wycinka albo polowanie planowane) i on mi mówi np. dzisiaj ok albo ,że lepiej jutro bo dzisiaj coś się dzieje. Zapraszam na jazdę do nas :D



Wyślij zaproszenie do