Wadim Szczyrski Księgowość, Podatki
Temat: "Polak potrafi, czyli luksusowa pomoc drogowa"
Jak Wam się podoba taka "kreatywność"? :)Źródło: http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Finanse_i_prawo/Pola...
"Pomysłowość naszych rodaków w omijaniu różnorakich przepisów prawa nie zna granic. Po autach z kratką, bankowozach teraz przyszła pora na pojazdy pomocy drogowej. Nie było by może w tym nic dziwnego, gdyby nie marki samochodów rejestrowane jako pomoc drogowa. Bentleye, Ferrari, Jaguary czy Porsche...
Polak potrafi, czyli luksusowa pomoc drogowa Taka pomoc drogowa na miejsce wypadku dotrze z pewnością bardzo szybko Jak informuje Samar, proceder sprowadzania do kraju superluksusowych aut i rejestrowania ich jako pomoc drogowa trwa od ubiegłego roku. Prywatny import się opłaca, bowiem od takiego typu pojazdu nie płaci się akcyzy, a w przypadku nowych aut, także podatku VAT. Dostosowanie auta do wymogu pomocy drogowej, to koszt o. 2,5 tys. zł, a potencjalne oszczędności sięgają nawet kilkuset tysięcy złotych.
W minionym roku zarejestrowano w polskich wydziałach komunikacji 415 takich pojazdów, z czego połowa (208) była w wieku do 3 lat. Najczęściej na pomoc drogową przerabiane były modele marki Audi, choć nie brakło innych supersportowych samochodów. Pojawiły się m.in. Aston Martin Rapide, Mercedes S65 AMG, Bentley Continental GT, Ferrari California czy Maserati Quattroporte GTS oraz Grand Turismo.
W tym roku interes dalej kwitnie, tylko w styczniu do Polski sprowadzono i zarejestrowano 46 aut jako pomoc drogowa, w tym kolejna California.
Według obliczeń Samaru w ten sposób, przy najdroższych modelach (ok. miliona złotych) można zaoszczędzić ok. 170 tys. zł na akcyzie i kolejne 200 tys. na podatku VAT. Według szacunków potencjalna strata dla budżetu państwa z tego typu działalności może już sięgać nawet 11 milionów złotych."