Temat: Społeczeństwo obywatelskie?

Powodzenie konsultacji społecznych zależy, między innymi, od gotowości obywateli/mieszkańców/pracowników do odpowiedzialnego, konstruktywnego partycypowania w życiu publicznym/środowiskowym/firmowym. Ta zaś zależy, bo musi zależeć, od doświadczeń, wcześniejszych doświadczeń interesariuszy. Ale nie tylko doświadczeń konkretnego obywatela/mieszkańca/pracownika. Dzisiejszy rozwój społeczeństwa obywatelskiego w Polsce, a co za tym idzie - rozwój dialogu społecznego w Polsce, zależy także od bagażu doświadczeń zawartego w skumulowanej historii Polski, polaków i polskości.
Historyczne uwarunkowania społeczeństwa obywatelskiego w Polsce opisał Kazimierz Z. Sowa:
http://www.bistro.edu.pl/artykul,Spoleczenstwo-obywate...Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.12.13 o godzinie 09:58

Temat: Społeczeństwo obywatelskie?

Rafał G.:
Powodzenie konsultacji społecznych zależy, między innymi, od gotowości obywateli/mieszkańców/pracowników do odpowiedzialnego, konstruktywnego partycypowania w życiu publicznym/środowiskowym/firmowym. Ta zaś zależy, bo musi zależeć, od doświadczeń, wcześniejszych doświadczeń interesariuszy. Ale nie tylko doświadczeń konkretnego obywatela/mieszkańca/pracownika. Dzisiejszy rozwój społeczeństwa obywatelskiego w Polsce, a co za tym idzie - rozwój dialogu społecznego w Polsce, zależy także od bagażu doświadczeń zawartego w skumulowanej historii Polski, polaków i polskości.
Historyczne uwarunkowania społeczeństwa obywatelskiego w Polsce opisał Kazimierz Z. Sowa:
http://www.bistro.edu.pl/artykul,Spoleczenstwo-obywate...

Niezależnie od zaszłości historycznych warto by przeanalizować udział konsultacji społecznych np w zapowiadanych przez premiera i Ministrach Zdrowia przedstawienia najpóźniej do wiosny programu naprawy służby zdrowia w Polsce ....

Temat: Społeczeństwo obywatelskie?

W powyższym kontekście warto by się zastanowić na ile ta dychotomia społeczna
między państwem a społeczeństwem (od opisu której przywołana przez Pana publikacja wraz z cytatem Adam Podgóreckiego *) wciąż trwa i co jest mechanizmem jej utrwalania się.

I tu znów przytoczę słowa mojego wykładowcy z "Podstaw prawodawstwa " dr Jana Majchrowskiego który na jedna z zajęć przyniósł nam i odczytał pełne tłumaczenie jednego z "ukazów carskich" oraz dał nam zadanie czym różniło się carskie podejście do prawa że standardami jakie dziś oczekujemy w stosunku do ustaw prawa.

Główny wniosek z tej analizy wypływał taki że w koncepcji ukazów carskich , "prawo było rozumiane jako rozkaz władzy od którego nie ma odwołania".
Niestety za PRL podobnie prawo często było rozumnie...i takie rozumienie prawa niestety nadal trwa w przekonaniach np emerytów . i chyba stad emeryci są obecnie grupą najmniej potrafiąca bronic swoich interesów i brać konstruktywny udział w konsultacjach społecznych .


------------------------
*/Zacznijmy od zacytowania zasadniczo trafnej obserwacji, dotyczącej swoistości polskiego społeczeństwa obywatelskiego w porównaniu do społeczeństw państw zachodnich. „Społeczeństwo obywatelskie – pisze Adam Podgórecki – znaczyło w Polsce co innego niż w krajach Zachodu. Na zachodzie działało ono równolegle z państwem. Uzupełniało jego możliwości lub podejmowało zadania, do których państwo się nie nadawało. […] państwo i społeczeństwo nie tylko tolerowały się wzajemnie, respektując obustronnie zakreślone granice ich aktywności, ale także wspierały się nawzajem. W Polsce żyły w stanie wzajemnej wrogości”

Temat: Społeczeństwo obywatelskie?

Jerzy C.:
W powyższym kontekście warto by się zastanowić na ile ta dychotomia społeczna
między państwem a społeczeństwem (od opisu której przywołana przez Pana publikacja wraz z cytatem Adam Podgóreckiego *) wciąż trwa i co jest mechanizmem jej utrwalania się.

Myślę, że problem tkwi w tym, że brakuje w Polsce mechanizmu wtórnie spajającego państwo ze społeczeństwem. Przepaść między państwem, jego instytucjami, osobami je reprezentującymi, a społeczeństwem w masie, trwa, bo nikt jej jak dotąd skutecznie nie zasypał.

Temat: Społeczeństwo obywatelskie?

Andrzej S.:

Rafał G.:

Jerzy C.:
W powyższym kontekście warto by się zastanowić na ile ta dychotomia społeczna
między państwem a społeczeństwem (od opisu której przywołana przez Pana publikacja wraz z cytatem Adam Podgóreckiego *) wciąż trwa i co jest mechanizmem jej utrwalania się.

Myślę, że problem tkwi w tym, że brakuje w Polsce mechanizmu wtórnie spajającego państwo ze społeczeństwem. Przepaść między państwem, jego instytucjami, osobami je reprezentującymi, a społeczeństwem w masie, trwa, bo nikt jej jak dotąd skutecznie nie zasypał.

Obecnie mamy do czynienia z systemem partyjniackim,zamiast demokracji.Konsultacje nic nie zmienią.To tylko proteza - tak jak w prl-u.

Właśnie o tym już pisałem że np prawo ochrony środowiska daje możliwość prowadzenia takich konsultacji społecznych!
http://www.goldenline.pl/forum/3397265/w-jakiej-sprawi...Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.01.14 o godzinie 14:54