Wanda
Pałasz
ZARZĄDZANIE ZMIANĄ W
ZAKŁADZIE
PRODUKCYJNYM
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
A gdzie bywałaś az dwa tygodnie Wandziu?...Moje milusińskie ostatnio sprawiają mi jeszcze wiecej radości bo wylegują sie obok mnie czasami w całą czwóreczkę- a przynajmniej dwa na kanapie ze mną a dwa przede mną na ławie :)...Dziewczynki- Tosia i Felusia były do tej pory raczej płochliwe, dawały sie głaskać ale chadzały swoimi drogami i wylegiwały się gdzies po katach w sobie tylko znanych miejscach albo bardziej znanych- na pawlaczu lub na sznurku z praniem w łazience:)....
A tatuś- Filuś juz nawet z trudem wskakuje w te miejsca...ogromny smok z niego:)...do tego wiklinowa półka w przedpokoju, z której wskakiwał na wieszak (a z niego na pawlacz), załamała sie pod nim - zrobiła sie dziura, którą musze zakrywac ksiązkami:)Ten post został edytowany przez Autora dnia 26.05.13 o godzinie 15:35
Wanda
Pałasz
ZARZĄDZANIE ZMIANĄ W
ZAKŁADZIE
PRODUKCYJNYM
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
Na dwa tygodnie wyjeżdżam co roku na wczasy,ale koty nie zostają same tylko z mężem.Jak pod Felusiem się półka zarwała to naprawdę musi być z niego smok.
U nas są dzisiaj i jutro targi zoologiczne. Poszłam zobaczyć co tam jest,ale nic ciekawego dla mnie. Kupiłam jedynie zapas żwirku ZVERLIT. Bardzo chłonny, ładnie pachnie i jest drobniutki,trochę grubszy od kaszy manny. Cena 7zł za 6 litrów.Jedyna wada to to,że stoisko promujące mieli Czesi i żwirku nie ma na polskim rynku,a szkoda.Luxorowi w ogóle się do łap nie klei.
To masz fajnie jak Cię banda kotków obsiądzie.Do mnie na kolana przychodzi tylko Cymuś,Luxor to mi właściwie na kolanach się nie mieści.Jak siedzę na kanapie to nieraz przyjdzie, ale kładzie się obok.Dupsko ma na kanapie, tylko przednie łapy.kładzie na moich kolanach i domaga się głaskania.Maronka to dzikus nie przychodzi w ogóle i pogłaskać się nie da.
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
To Twój Luxor chyba jeszcze większy smok od mojego Filusia :)...Wiesz, ostatecznie półka z wikliny jest słaba wiec moze po ilus latach musiała sie załamać pod ciezarem tylu wskakujących z niej na wieszak czworonogów??..Być moze powinnam isc z moimi wszystkimi kociastymi do weta na przegląd ale musiałabym na to zebrac pieniądze...U Filusia niepokoi mnie jego waga (choc kocury podobno zawsze są wieksze niż kotki a on jednak ma juz swoje latka bo siedem...) a u Felusi i Tosi drapania sie po uszkach...staram sie im czyscic moimi patyczkami ale strasznie tego nie lubią wiec wychodzi to marnie...
To Ty sama jezdzisz na wczasy??:):)...Chyba, ze to taki odpoczynek od męża?:)..Ale jak sie jezdxi własnym autem to pewnie teraz żaden problem gdziekolwiek zabrać ze sobą zwierzęta..choc byc moze zależy w jakiej ilości:)
Ja niestety mam problem z kazdym wyjazdem mieszkając sama...Czasem udaje mi sie zaangażowac jakiegos sąsiada ale nie zawsze...jak miałam dwójkę a nie czwórkę miauczydełek to zostawiałam je czasem same az na pięć dni ale teraz boje sie, że zdewastują całe mieszkanie choc dwie kuwety i wystawione jedzenie zaspokaja ich potrzeby.
Nie znam takiego żwirku o jakim piszesz...to pewnie super żwirek i taki tani...
Wanda
Pałasz
ZARZĄDZANIE ZMIANĄ W
ZAKŁADZIE
PRODUKCYJNYM
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
Jeśli się drapią po uszach to niepokojące.Musisz je przebadać.Nie lubią tego, bo może je boli.Mój wet zawsze parę złotych mi mniej policzy jak idę z wszystkimi.Mówi,że hurtem taniej.Zagadaj w ten sposób swojego może też policzy mniej.Jakbyś szła to zważ Filusia,Zobaczymy kto ma większego smoka.Luxor 17 kwietnia skończył 4 lata i miesiąc temu przy szczepieniu ważył 7,70kg.Wygląda na pewno na większego niż jest,bo ma długie kudły,to mu dodaje objętości.Jeśli mieszkasz sama to rzeczywiście problem podrzucić komuś 4 koty.
Pamiętasz jak pisałam Ci zimą o kępkach trawy które wyrywam dla kotów? Próbowałaś im dawać?
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
Ja myślę, że nie boli je a swędzi..żeby tylko z tego nie było świerzbu...moznaby samemu zaradzic zwykłymi patyczkami higienicznymi ale one nie daja mi czyścić uszków....Co do trawy to moze i dobry pomysł...chociaz nie wiem, czy tak przynosić im z podwórka?...to moze juz by im lepiej posiać w domu?... ostatnio kupuje też czasem specjalną karmę na odkłacznie...Niedużo ale czego sie nie robi dla naszych milusińskich:)...
Wanda
Pałasz
ZARZĄDZANIE ZMIANĄ W
ZAKŁADZIE
PRODUKCYJNYM
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
Jeśli mają w uszach świerzb to bez weta nie dasz rady.Co do trawy to spróbuj,Urwij garść i potrzymaj im w ręce żeby obwąchały. Zobaczysz co się będzie działo, na pewno im nie zaszkodzi taka trawa z przed bloku.Z sianiem trawy jest za dużo zachodu.
polecam trawkę z podwórka.
Kot się myje regularnie i regularnie połyka wylizaną sierść więc karma odkłaczająca od czasu do czasu nie daje efektu. Po trawie wyrzyga kłaki od razu. Jak byś próbowała to daj im przed jedzeniem, bo zwrócą to co zjadły.
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
Nie wiem czy jest potrzeba prowokować koty do rzygania...one i tak same z siebie nieraz rzygają... jak się przejedzą :)..Nie wiem, co z tymi ich uszkami...musze poobserowac albo faktycznie wszystkie cztery zabrac do weta...ale Filuś sie nie drapie, własciwie to Zuzia tez nie, tylko córeczki...
Najlepsze, ze one ssają tatę -Filemona a nie mamę - Zuzię...do dzis bardzo lubią tak się przyssać do niego :)..Moze dlatego, że znacznie grubszy niz Zuzia...Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.06.13 o godzinie 11:15
Wanda
Pałasz
ZARZĄDZANIE ZMIANĄ W
ZAKŁADZIE
PRODUKCYJNYM
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
Wszystkie wychodzące koty i psy jedzą trawę, w ten sposób czyszczą sobie żołądki.,Rzyganie z przejedzenia to nie to samo.Tym Twoim kotom to się coś pokręciło w łebkach.Dorosłe kocięta żeby ojca ssały? Dziwne,że on im na to pozwala.
U mnie Maronka ma rójkę.Luxora to w ogóle nie interesuje.Cymek jest 6 mies po kastracji i nie wyzbył się instynktu kopulacji.Denerwuje mnie to,bo wskakuje na nią z okrzykiem,łapie ją za kark zębami i wtedy ona zaczyna wrzeszczeć,bo nie może mu się wyrwać.Muszę kiedyś wejść do weta i spytać czy mu to przejdzie.
Tego nie wiem ale ciekawe do jakiego wieku kotki mają ruję?
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
To nie wysterylizowałaś Maronki?? Przecież kotka bardzo się męczy w czasie rui...Odruch wskakiwania na kotki u kocura chyba pozostaje na zawsze... sądząc po moim Filusiu przynajmniej ;)
Wiesz, moje kociaste w ogóle są chyba dziwne i nietypowe- byc może dlatego, ze mieszkają tylko ze mną a nie w rodzinie więc dostają pewnie ode mnie bardzo duzo uwagi i czułości....
W ogóle ja staram się nie słuchać osób postronnych mowiących swoje prawdy o kotach bo wszystko zalezy w jakich warunkach zwierzęta sie chowa...Np. wiele osób pisalo, ze nie powinnam dopuścić Filemona do Zuzi i dzieci, jak urodzi małe bo ponoć kocury często zagryzają młodę...byłam głupia, ze tego posłuchałam bo przeciez oczywiste jest, ze tak mogą postąpić dzikie koty, ktore do tego nawet nie wiedzą, czy to są ich dzieci i tylko prowadzą na co dzień z innymi kocurami walkę o terytorium i samiczki.
Mój Filemon, trudno mi określić czy był powodowany instynktem ojcowskim czy zwykłą ciekawością, chciał podejść do Zuzi i młodych gdy urodziła w szafie (zwykle kotki idą wtedy w tego typu ustronne miejsce i wychodzą z niego z młodymi po kilku dniach), co przeciez naturalne w takiej sytuacji...Odgrodziłam go wtedy od Zuzi a on sie wtedy na mnie rzucił, bardzo mocno mnie podrapał do krwi, musiałam isc do chirurga bo miałam poharataną nogę i obie ręce, wyglądało to bardzo groźnie- przez kilka dni bałam sie mojego Filemona a on mnie a wszystko przez głupie, złosliwe baby na forach -"obrończynie praw zwierząt" a raczej praw podłych ludzi, ktorzy wyrzucają koty- co ja sie musiałam nasłuchać za to, ze pozwoliłam sie rozmnożyć moim kotkom, jakby to nie była tylko i wyłącznie moja sprawa!
Do dzis żałuję, że nie pozwoliłam po prostu na rozwój sytuacji- żeby Filemon po prostu podszedł do Zuzi i młodych...moglo to byc bardzo ciekawe doświadczenie.
Może dlatego teraz młode okazują Filemonkowi takie przywiązanie?...Nie wiem ale jest dla nich bardzo czułym tatą, czego dowodem chyba właśnie fakt, że tak lubią go ssać :)
Wanda
Pałasz
ZARZĄDZANIE ZMIANĄ W
ZAKŁADZIE
PRODUKCYJNYM
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
Nie wysterylizowałam Maronki,bo 12 lat temu nie miałam takiej wiedzy. Kocur był pierwszy, to go wykastrowałam,bo mi wet powiedział,że jak dorośnie będzie znaczył teren, a to bardzo śmierdzi.Jak przyszła Maronka przy wykastrowanym kocurze to nie będzie młodych i tak zostało. A teraz na starość to po co.To Twój Filuś też ma ochotę na seks? Ani Luxora, ani Hesika którego miałam nigdy nie interesowała kotka.Jakie te koty są różne. Myślę,że on był zły na Ciebie za rozdzielenie z Zuzia,że aż tak dotkliwie Cię podrapał. Niesamowite.
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
Tak, to był straszny wypadek...i najgorsze, ze postapiłam źle choc chciałam jak najlepiej i-w tym celu szukałam porady na forach...Trzeba kierowac sie przezde wszystkim własną intuicją w postepowaniu ze zwierzętami, tak zreszta jak z dziećmi- każdy kot jest inny w zależnosci od tego jak jest chowany...Ja mojemu powinnam była zaufać.Nie zrobiłam tego i mnie za to ukarał...Ja nie wiem czy Filuś ma ochote na seks, czy to tylko taki odruch u kotów, ze wskakuje na kotkę, ktory pozostaje mu na stałe...
Myślę jednak, ze może powinnaś wysterylizować Maronkę, podobno kotka bardzo się męczy jak ma ruję...
Wanda
Pałasz
ZARZĄDZANIE ZMIANĄ W
ZAKŁADZIE
PRODUKCYJNYM
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
HA, HA, HA ! Dobre rady. Skąd wiesz że kotka w rui się męczy? Ma ponad 12 lat, to jest starsza pani, nie zauważyłam,żeby była nieszczęśliwa.Nie będę jej sterylizować.
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
Wanda P.:
HA, HA, HA ! Dobre rady. Skąd wiesz że kotka w rui się męczy? Ma ponad 12 lat, to jest starsza pani, nie zauważyłam,żeby była nieszczęśliwa.Nie będę jej sterylizować.
Twoja to jest w ogóle szlachetny gatunek:)
Moje kotki- wszystkie, strasznie sie darły jak miały ruję więc aż było nieludzkie przyglądać sie jak wystawia kuperek z podniesionym ogonem i drze się w niebogłosy...niektórzy dają kotkom jakieś tabletki ale podobno lepiej sterylizować, żeby nie miały chorób macicy...ale to może takie gadanie "obrońców praw zwierząt" nie wiem, czy to jest faktycznie ich obrona a nie ludzi...
Wanda
Pałasz
ZARZĄDZANIE ZMIANĄ W
ZAKŁADZIE
PRODUKCYJNYM
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
Maronka jest najczystrzej krwi dachowcem. Ruja u niej to jedyny okres kiedy mogę ją wyszczotkować bez ryzyka podrapania lub pogryzienia.Ona miauczy ,ale niezbyt głośno.bo głosik ma raczej słaby.Dopiero jak Cymek ją dopadnie i podgryza to się wydziera.Niektórzy mówią, że chociaż raz kotka powinna mieć młode,ale nie wiem czy to ma coś wspólnego ze zdrowiem.
A Twoje jak z uszkami?
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
To nie ma nic do zdrowia na zdrowy rozsądek.Ale ciesze się, że moja mają dwa szkrabusie:)..choć one zdecydowanie bardziej lubią tatę- Filemona niz mamę - Zuzię:)Dziś Felusia znowu bardzo się drapała..niedługo ale wydaje przy tym jakis taki dziwny skrzekliwy odgłos wiec cos jej tam musi przeszkadzać...nawet zaglądałam chwilę do tego uszka ale nic szczególnego nie widać...
Moje ostatnio cos zużywają bardzo dużo żwirku, co mnie kurcze złości bo noszenie tego to jednak jest utrapienie nie wspominając o kosztach...być moze maluchy są coraz większe (choc raczej juz nie rosną) i wiekszą zawartośc brzuszka zostawiają w kuwecie...:)
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
Lubi,a Twoje tego nowego Whiskasa dla tygrysów- mięsne kąski?:)..moje tak ale moje uwielbiają wszystko,co w saszetkach- chyba bez różnicy co i któej firmy :)...Bardzo lubią takie przysmaki...
Wanda
Pałasz
ZARZĄDZANIE ZMIANĄ W
ZAKŁADZIE
PRODUKCYJNYM
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
Whiskasa lubią,ostatnio kupiłam im zestaw 24x100g ziemia i morze z warzywami w galaretce, ale smaczna nazwa prawda? W Zooplus po 1,33 zł saszetka.Catessy 6x400g królik z wątróbką po 2,40zł.Kitiket uczta myśliwego 24x100g po1 zł,Smilla 24x400gr delikatny drób z cielęciną po 3.20 zł. I to jest deputat żywnościowy moich kotów na czerwiec.Do tego 6x200ml mleka z Catessi i do woli suchej karmy Royal Luxorowi dla maine coon. Cymkowi i Maronce dla kotów sterylizowanych dla starych i siedzących w domu.
Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
To faktycznie fajne cenyy w tym Twoim zooplusie...Ja dzis byłam po drodze w zoosklepie i kupiłam im dwie suche karmy na wagę...jedną juz zezarły choc było tego 30 dkg,,,:)...az sie im uszy trzęsły...
Wanda
Pałasz
ZARZĄDZANIE ZMIANĄ W
ZAKŁADZIE
PRODUKCYJNYM
Temat: White Christmass...i Miauczące Czworonogi:)
No,ceny fajne tylko muszę kupić minimum za 100 zł,żeby dostawa była darmowa.Ale koty są uwzględnione w domowym budżecie to dla mnie bez różnicy czy wydam te pieniądze jednorazowo czy na raty i nosić ze sklepu nie muszę. Moje też zjadają dziennie ok 10dkg suchego na łeb.Czy Twoje koty kiedyś kichały? Nie wiem czy się Cymek przeziębił,ale jak go mam na rękach i kichnie to mu woda z nosa leci i ciągle się oblizuje. Muszę go poobserwować,bo jak mu nie przejdzie to do weta trzeba będzie. Koci katar to nie jest bo szczepiony.
Podobne tematy
Następna dyskusja: