Marta M.

Marta M. entertainment

Temat: Kot zostaje w domu sam

Witam!

Chcialabym zostawic w domu mojego kota samego na okolo 5-6 dni. Chce zostawic mu ogromna miske pelna wody, wystarczajaca ilosc jedzenia, dwie kuwety tak zeby mial wszystko co potrzeba jak mnie nie bedzie. Co o tym myslicie? Ktos z Was zostawial juz kota samego na czas wyjazdu?

Pozdr
Magdalena K.

Magdalena K. Genuine since 1976.

Temat: Kot zostaje w domu sam

Nigdy nie zostawiałam kota na tak długo samego.
Nawet, kiedy wyjeżdżam na dzień lub dwa, dbam o to, żeby miał zapas jedzenia i picia - tu sprawdzają się dyspensery do suchej karmy i wody.

Z miską dałabym sobie spokój :)

konto usunięte

Temat: Kot zostaje w domu sam

A nie masz jakiejś koleżanki albo cioci lub przyjaciółki albo sąsiadki żeby zajrzała do kotka ?
Marta Biegańska

Marta Biegańska lektor, tłumacz,
własna działalność
gospodarcza

Temat: Kot zostaje w domu sam

Mój kot zostając na dwa-trzy dni sam, zawsze mając kogoś "dochodzącego", i tak zjada pół domu (w sensie szkód), jest smutny i osowiały, bo bez dziennej porcji mizianek i zabawy źle funkcjonuje. Jest co prawda wyjątkowo towarzyski, ale nigdy nie zostawiłabym kota bez opieki na tak długo w zamknieciu...
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Kot zostaje w domu sam

Ja niesttey wiem z własnego doswiadczenia, ze z tą osobą dochodzącą bywa bardzo różnie choc dla dobrego samopoczucia kotków w zupełności wystarczyłoby, żeby ktos przyszedł raz dziennie, zmienił zwirek, nałozył świeżego jedzonka i pogłaskał choc przez chwilkę...Idealnie jesli ktos może przyjść rano i wieczorem.

Co do mnie to zdarzało mi się zostawiać koty zupełnie same na
3 dni ale bardzo się o nie wtedy martwiłam. Jak miałam jednego, widać było, że tęsknił a jak mam ich 4, w tym czasie rozniosą mieszkanie.

Jeśli masz, Melanio, dwie kuwety i niepsujące się jedzenie to może trochę lepiej ale jesli kot jest jedynakiem do tego rozpieszczonym, wg mnie na pewno źle to zniesie.Na Twoim miejscu znalazłabym kogoś, kto zajrzałby chociaż po trzech dniach do Twojego kociastego- nawet za opłatą ale najlepiej spróbuj poszukać innego "kociarza" w naszej grupie lub w grupie Właścicieli kotów, kto zrobi to na zasadzie wzajemnej pomocy.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Kot zostaje w domu sam

Do[piero teraz zauwazyłam, ze jestes w Amsterdamie...ale tam kochają koty i dbają o nie, na pewno znajdziesz jakies rozwiązanie...

konto usunięte

Temat: Kot zostaje w domu sam

Tak, Dorotko, tylko ze Melania mieszka w Amsterdamie...
Ja bym z przyjemnoscia zaopiekowala sie czyims kotem, czy kotami. Psami zreszta tez. Nie ma dla mnie problemu podjechac do kogos i zajac sie sierciuszkami- Warszawa :).
Moje na czas wyjazdu odwoze do taty-czyli rodzinnego domu. Czarna spi caly czas, przesypiajac tesknote, Fridzie chyba nie robi roznicy, gdzie jest :)

konto usunięte

Temat: Kot zostaje w domu sam

NIe - nie zostawiaj zwierzola samego na tyle, bo nie o wodę i jedzenie chodzi, zwłaszcza jeśli jest z Tobą żżyty, i jeśli to Twój jedyny kot.

Jeśli go zostawisz, spora szansa, że albo będzie polegiwał, osowiały, i nie jadł, albo będzie miał napaści gniewotęsknoty, i po powrocie zastaniesz w domu niezłą demolkę...

Trzech moich CHłopaków ma zawsze podczas mojej nieobecności troskliwą nianię - do 4-5 dni dochodzącą, a przy dłuższych nieobecnościach - przeprowadzającą się do nas na te dni, choćby po to, żeby Michaś miał się do czyich nóg tulić w nocy.

Byłam świadkiem kociej depresji u jednego z moich zwierzoli, i uwierz mi - nie chcesz tego oglądać.

Pozdrawiam Ciebie i kociastego :)
Kasia
Marta M.

Marta M. entertainment

Temat: Kot zostaje w domu sam

Dziekuje za odpowiedzi!

Mysle jeszcze o hotelu... Tanie i szybkie rozwiazanie, 7 euro za dobe wliczajac w to jedzenie, zwirek i opieke medyczna. Tylko jest jeden szkopul - tam wszystkie koty przebywaja ze soba, na tzw. wybiegu. Slicznie to wyglada, bo kazdy ma swoje poslanie, duza przestrzeni, jednak wszystkie koty sa razem. Co o tym myslicie?

konto usunięte

Temat: Kot zostaje w domu sam

Moim zdaniem to bardzo duzy stres dla kota...moje by chyba zwariowaly... Nie wiem, moze holenderskie koty sa bardziej wyluzowane? :-)
Marta Biegańska

Marta Biegańska lektor, tłumacz,
własna działalność
gospodarcza

Temat: Kot zostaje w domu sam

Bo mój kot gdy ma kocie towarzystwo też mnie ignoruje w dużo większym stopniu... ku mojej uciesze a czasem rozpaczy :P To zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż porzucenie kociastego na tyle dni... bo dla niego to niestety będzie porzucenie!
Andrzej Miodek

Andrzej Miodek Prowadzę biuro
rachunkowe i zajmuję
się doradztwem
gospod...

Temat: Kot zostaje w domu sam

Każdy kot jest inny i trudno o radę, ale chciałem przestrzec przed zostawianiem kota. Kot sam może wytrzyma, ale niektóre koty pod nieobecność właściciela nie jedzą i nie piją doprowadzając się do ciężkiej choroby. Nawet wizyty kogoś zaprzyjaźnionego rozwiązują sprawę tylko częściowo. Zostawiłem kiedyś kota na dwa tygodnie pod opieką rodziny. Miał wizyty codziennie, ale ze względu na ograniczoną aktywność doszło do zagęszczenia moczu. W dodatku przy braku ciągłej obecności nie miał kto zareagować na zmienione zachowanie świadczące o SUK (kamienie w moczu). W efekcie po naszym powrocie doszło do zatrzymania moczu, kota trzeba było cewnikować i mieliśmy kilkanaście dni naprawdę trudnych.
Koty to delikatne zwierzęta.

konto usunięte

Temat: Kot zostaje w domu sam

Melanie Martha:
Dziekuje za odpowiedzi!

Mysle jeszcze o hotelu... Tanie i szybkie rozwiazanie, 7 euro za dobe wliczajac w to jedzenie, zwirek i opieke medyczna. Tylko jest jeden szkopul - tam wszystkie koty przebywaja ze soba, na tzw. wybiegu. Slicznie to wyglada, bo kazdy ma swoje poslanie, duza przestrzeni, jednak wszystkie koty sa razem. Co o tym myslicie?


Jeżeli nie masz innego wyjscia to już lepszy ten hotel po mimo stresu dla kota lepiej żeby miał opieke niż był sam tyle dni.Tak myślę.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Kot zostaje w domu sam

Myslę, że w sytuacji posiadania zwierząt nieoceniona jest sąsiedzka pomoc...Dziwi mnie, że ludzie tak niechętnie ją świadczą sobie nawzajem bo to jest właciwie żaden obowiązek- przy kocie dokładnie żaden.Osoba mieszkająca tuz obok moze bez żadnego uszczerbku dla swojego czasu przyjść do kićka rano i wieczorem ( a troszkę dalej- raz dziennie) a jesli do tego posiedzi z nim 15-30 minut, przeciętny kot jest cały happy:)

Co do depresji, to na pewno kot może jej dostać również w hotelu.

Mój Filemon, który jest bardzo przytulaśny, dostawał depresji, kiedy on i Zuzia był doglądany w moim domu dwa razy dziennie podczas mojej miesięcznej nieobecności ale objawiało się to tylko tym, że wchodził do szafy i jak opiekunowie przychodzili, nie chciał się z nimi bawić- w przeciwieństwie do Zuzi. Ale jadł jak zwykle i po moim powrocie wszystko wróciło do normy.Zresztą moze to nawet nie była depresja, tylko po prostu był mniej kontaktowy wobec innych osób. Jak kićki są ze mną, też często wchodzą do szafy, wieszają mi się nawet na wieszakach robiąc mi niesamowite rumowisko;)

Na pewno najlepszym rozwiązaniem jest zostawienie kotków u kogoś... cóż, nie wszyscy mają taką mozliwość...Dorota Magdalena S. edytował(a) ten post dnia 13.04.09 o godzinie 09:31
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Kot zostaje w domu sam

Jak tam Melanio sobie poradziłaś z kocim problemem w kraju tulipanów?... jestem bardzo ciekawa, jak się ma Twój milusiński...
Ania Wiśniewska

Ania Wiśniewska Whatever the mind of
man can conceive, it
can achieve.

Temat: Kot zostaje w domu sam

Mam podobny problem, z tym, że ja prawdopodobnie będę musiała zostawić kićkę na 3 dni (majówka). Wiadomo, jak to jest, wszyscy wyjeżdżają, i nie ma kto do niej zajrzeć. A moja Figa to straszliwy pieszczoch, i bardzo za mną tęskni. Potrafi zrobić prawdziwą awanturę, jak wrócę później z pracy:) Myślę, że nic jej nie będzie, ale i tak będę się martwić...
Anna Dziemidowicz

Anna Dziemidowicz Specjalista ds.
Komunikacji

Temat: Kot zostaje w domu sam

jak moja Mufka była jeszcze jedynaczką, a ja jeździłam do przyszłego męża do Gdańska, to zawsze zapewniałam jej towarzystwo "kociej niani"..wydaje mi się, że więcej niż jedna samotna noc dla kota to za dużo...moja była obrażona okrutnie, mimo, że miała dochodzącego "głaskacza"...kiedy wyjechałam na 2 tygodnie, to po prostu wprowadziła się do mnie koleżanka...teraz, gdy planuję wakacje to odstawiam Mufę do "dziadków", czyli teściów;)w tym roku pierwszy raz pojedzie z vesperkiem-młodszym kolegą, za którym niestety nie przepada;)
Marta M.

Marta M. entertainment

Temat: Kot zostaje w domu sam

Dorota Magdalena S.:
Jak tam Melanio sobie poradziłaś z kocim problemem w kraju tulipanów?... jestem bardzo ciekawa, jak się ma Twój milusiński...

Witam! Znalazlam dla kota hotel w Amsterdamie, troche mniej zatloczony w Centrum Kenologicznym. Pelna full opieka medyczna cala dobe, hotel prowadza profesjonalisci. Bardzo sie ciesze ze go znalazlam! Jak ktos tu zaglada z krainy pieknych kwiatow to moge podac adres na priv.

Wezme ze soba jego zabawki i jego rzeczy, sa nasiakniete zapachem wiec bedzie sie czul spokojniejszy. Jak wroce i odbiore swoje futro to dam znac jak sie zmienil. Ciekawe czy sie bedzie mscil po powrocie do domu ostrzac pazury na sofie a moze bedzie wymeczony zabawa z innymi kotami... Zobaczymy :D

Pozdrawiam!
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Kot zostaje w domu sam

No to super Melanio:)

W Krakowie hotel na pewno nie wygląda tak wesoło a cena za jednego kota jest bodajze 15 zl za dobę (za psa 20zł)- przeciez to nie jest mało jak na polskie wraunki!Ja mam az 4 miauczące pociechy...

Strasznie zazdroszczę Anno, że mozecie zostawiac kiciuśki u rodziny...to tak jak z dziemi przecież...
Ania Wiśniewska

Ania Wiśniewska Whatever the mind of
man can conceive, it
can achieve.

Temat: Kot zostaje w domu sam

A jednak niewolnictwo;) Złamałam się i namówiłam młodszą siostrę, żeby przyjechała i zajęła się Figuską. No cóż, może to i trochę kłopot, ale kićka nie będzie sama i nie będzie tak tęsknić, bo uwielbia Młodą, "od pierwszego wejrzenia" się pokochały:)No i ja będę spokojnie rozkoszować się mazurskim urlopem, zamiast martwić się, że po powrocie zastanę rozmiauczany, zestresowany kłębek nerwów. Że już nawet nie wspomnę o tym wielgachnym fochu i awanturowaniu się przez następny tydzień gdybym ośmieliła się wyjść gdziekolwiek:)

Następna dyskusja:

Kot sam w domu




Wyślij zaproszenie do