Magda R. Kierownik Regionalny
Temat: dokacanie- nie wyszło :(
Witam, nie mogłam znaleźć info w innych wątkach więc otwieram nowy i proszę o pomoc. Mam problem z kotami- mały jest u nas już 3 tyg (miał 10 tyg jak z nami zamieszkał) a nasza starsza kotka ma prawie 5 lat, myślałam że szybko się przyzwyczai, może poczuje jakiś instynkt macierzyński (nie jest sterylizowana) ale z dnia na dzień jest coraz gorzej :(( Mały jest bardzo ciekawski, podchodzi do niej, łazi za nią ale ona cały cas na niego prycha, warczy i co najgorsze atakuje go... Nie możemy ich spuścić nawet na chwilę z oka bo mały już miał zadrapanie koło noska więc boimy się żeby nie zrobiła mu krzywdy. Czy ktoś z Was miał podobny problem? Czy istnieje coś takiego jak "nieudane dokacanie"? Obawiam się że jak tak dalej pójdzie to będziemy musieli oddać któreś z kotków bo trzymanie ich w osobnych pokojach i ciągłe uważanie na nie staje się powoli bardzo męczące :(( Proszę o rady, może ktoś z Was miał podobny problem?Z góry dziękuję.