Sara Michalska

Sara Michalska nauka + praktyka :-)

Temat: Czy kąpiecie koty?

Magdalena N.:
ale żeby raz w tygodniu bogu
ducha winnego kota moczyć?! To już chyba lepiej nie mieć kotów.

Tak, oczywiscie lepiej zeby siedział gdzies w klatce w schronisku. To na pewno będzie dla niego duzo lepsze niz kąpiele.

konto usunięte

Temat: Czy kąpiecie koty?

Było tu pisane, że kotu może za przeproszeniem dupka pośmiardywać po skorzystaniu z kuwety ale kocie futro samo w sobie - a Ty pierzesz całego kota a nie wycierasz mu dupkę - nie pachnie samo w sobie niczym, chyba że kot właśnie na czymś leżał.

Jak widzisz wszyscy obecni kociarze są totalnie zadziwieni.

A weterynarz wie?

Jak tak lubisz zapach ostrej chemii wszędzie wokół to może powinnaś mieć pluszaka a nie zwierzę? Byś go mogła prać i suszyć kilka razy dziennie i zmieniać woń proszku w zależności od nastroju..

Sorry za cynizm, ale masz tu linki na temat tego, że ciągłe pranie kotu SZKODZI.

http://www.koty.pl/forum-dyskusyjne/go:temat/art7,5301...
http://forum.dogs.pl/viewthread.php?tid=20969Anita L. edytował(a) ten post dnia 06.11.08 o godzinie 07:43
Agnieszka B.

Agnieszka B. Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla

Temat: Czy kąpiecie koty?

-Agnieszka B. edytował(a) ten post dnia 07.03.10 o godzinie 14:52

konto usunięte

Temat: Czy kąpiecie koty?

zdarzyło mi się wykąpać srebka dwa razy-raz po zabraniu do siebie, gdzie musiałam to zrobic, a drugi, po dłuzszej jezdzie samochodem, kiedy niestety załatwił się w transporterze.

gabę raz-było to wtedy kiedy miała ostry stan zapalny dziaseł, i wylizując sie smierdziała oraz zatkane gruczoły przyodbytnicze-kapiel pomogła na obie sprawy, a dziąsła leczę.
reszta stada kąpana nie jest

normalnie nigdy bym kotów nie kapała
a jesli chodzi o zapachy to
moze lepiej poszukac kotu innego domu
bo to lekka przesada naginac zywe zwierze do naszych oczekiwan
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: Czy kąpiecie koty?

Sara Michalska:
Tym bardziej nie wyobrazam sobie tego ze kot np wyjdzie z kuwety i polozy sie na praniu - przy czym nigdy nie jest przez was myty - ale jedni lubią miec w domu bardziej czysto, inni mniej.

Jak utrzymujesz kuwete w czystosci i czesto wymieniasz zwirek, to problemu nie ma! Kot sie tam nie zasikuje i sorki za dosadnosc, nie obsrawa. Robi swoje i juz. Ty tez sie kapiesz po kazdej wycieczce do WC?
Nie jest to zapach perfum tylko kota wiec uwazam ze powinien pachniec szamponem.

Raczysz zartowac, mam nadzieje.
Wpuszczanie na łóżko czy meble kota ktory jest nigdy nie myty i korzysta z kuwety świadczy, przykro mi, ale o tym ze po prostu nie przeszkadza wam brud...

Nie tyle nie przeszkadza, co nie decydujemy sie na zycie w sterylnych warunkach. Albo rybki albo pipki, jak mawiaja i jak masz zwierze to nie rob mu krzywdy cotygodniowa kapiela - zwierzak to nie czlowiek i nie moze pachniec wiecznie szamponem. Jak chcesz zyc w sterylnych warunkach nie miej zwierzat.
Zofia S.

Zofia S. Specjalista ds
Planowania i
Rozwoju, Training
Partners Sp...

Temat: Czy kąpiecie koty?

Znalazłam taki tekst o myciu kota:

"Mycie kota jest czymś więcej niż tylko dbałość o czystość. Wylizywanie futra ma wiele uwarunkowań. Nie tylko usuwa kurz i resztki jedzenia, ale wygładza okrywę włosową, która dzięki temu stanowi dobrą warstwę izolującą. Wylizywanie futra pełni ważną funkcję w procesie termoregulacji. W wysokiej temperaturze koty łatwo ulegają przegrzaniu, gdyż nie mają gruczołów potowych. Obfite zwilżanie futra śliną, która następnie paruje - ochładza ciało równie skutecznie jak wydzielina potu. Kot myje się również wtedy, kiedy jest zdenerwowany. W ten sposób rozładowuje napięcie. Każdy, kto ma kota na pewno nieraz obserwował, jak zachowuje się jego zwierzak, którego dopiero co trzymał na kolanach i głaskał. Kiedy tylko kotu uda się uwolnić z naszych objęć - odchodzi na bok, siada i zaczyna się myć. Kot nasiąka naszym zapachem, który tłumi jego własny. Musi więc starannie się wylizać, aby przywrócić utraconą równowagę"

Ja mam kota od roku, i tylko raz mi się zdarzyło go wykąpać i było to po kastracji kiedy leżał w klatce po zabiegu i się zsiusiał. Śmierdział okropnie i każdy co miał kocurka znaczącego teren wie co to za smród. Nawet wtedy nie użyłam żadnego detergentu tylko samą wodę.
Muszę się zgodzić z osobami wypowiadającymi się powyżej że jeżeli chcesz mieć pachnącą maskotkę to lepiej kup sobie misia.
Magdalena N.

Magdalena N. Specjalista ds.
rekrutacji

Temat: Czy kąpiecie koty?

Sara Michalska:
Tak jak juz mowilam, kazdy ma inny prog tolerancji.
Dla mnie jest niewyobrazalne zeby kot wylegiwal sie na swiezym praniu! Po to piore zeby było czyste i bez kocich włosów...
Tym bardziej nie wyobrazam sobie tego ze kot np wyjdzie z kuwety i polozy sie na praniu - przy czym nigdy nie jest przez was myty - ale jedni lubią miec w domu bardziej czysto, inni mniej.

Koty nie smierdzą w sensie smierdzenia ale w sensie zapachu kota. Nie jest to zapach perfum tylko kota wiec uwazam ze powinien pachniec szamponem. Tym bardziej jak np spi ze mną w łóżku.
Wpuszczanie na łóżko czy meble kota ktory jest nigdy nie myty i korzysta z kuwety świadczy, przykro mi, ale o tym ze po prostu nie przeszkadza wam brud...

hahahah, a to dobre, jezus mariaaa. Lecz się dziewczyno, lecz. Za swoim dzieciakiem tez będziesz latała bo wziął w lapkę kijek a na kolanku ma pyłek? ;) lol teraz to już nic mnie nic zdziwi. Myslałam, że ja lubię sterylność: mieszkam w biało czarnym symetrycznym wnętrzu, kurz sciaram codziennie, codziennie wymieniam zwirek kotom... ale.. właśnie ... nie piorę ich żeby pachniały szamponem :D:D jednak ja jeszcze nie odstaję od normy. Sara, a pierz te koty, a miej swojego swira... ale błagam, zdaj sobie sprawę z tego, że:
a. to krzywda dla zwierzaka
b. brud siedzi tylko w twojej psychice
Anna W.

Anna W. Customer Experience
& Business Processes
Manager

Temat: Czy kąpiecie koty?

Ja jednak obstaję za tym, żeby od czasu do czasu (niekoniecznie co tydzień) myć kota. Mówi się o tym i nie jest to zabronione, ani przeciwwskazane, choć wymaga odpowiedniej zręczności i cierpliwości.

Jesteście tak oburzone jakby Sara torturowała swoje koty i skracała im życie, a trzeba wiedzieć, że koty przyzwyczajone do pewnych czynności, np: do kąpieli czy czesania, są do nich... zwyczajnie przyzwyczajone. Kot nie wyłysieje, nie rozchoruje się i nie zdechnie po kąpieli, tylko sam się później wyliże, żeby przywrócić sobie swój odpowiadający kotu zapach (dla nas często bezwonny). Zauważcie jednak, że przecież koty wylizują się, nie tylko po tym jak je wykąpiemy, ale także po tym jak je przytulamy; siadają obok i wylizują się dokładnie i tylko dlatego, że nie odpowiada im zapach, który przechodzi na nie z nas. Koty liżą się prawie cały czas bez względu na to czy je wykąpiemy czy nie, a to czy są po takim lizanku faktycznie czyste??? ?? ? (Nie tylko po kociemu, ale też po naszemu)? Osobiście wątpię.

Żyjemy z naszymi kotami, często je przytulamy, całujemy, głaszczemy, ogólnie mamy z nimi bardzo bliski/ duży kontakt i kotki powinny być czyste nie tylko tak jak już wspomniałam 'po kociemu', ale także po naszemu.

Rozumiem jeśli mówicie o kotach dzikich, mieszkających na wsi, śpiących w stodołach czy na strychach, same dbają o swoją higienę i robią to znakomicie, zdecydowanie są samowystarczalne, ale czy t a k i e g o c z y s t e g o kotka przytulicie i pocałujecie? Wątpię, choć zgodnie z tym co mówicie kotek jest czysty. Takiego dzikiego kota gdyby wykąpać i wypuścić go znowu do stodoły, to z braku naturalnej ochrony skóry mogłoby się do niego coś przyczepić, nie wiem jakaś choroba skóry czy coś, choć niekoniecznie po jednorazowej kąpieli.

Nasze koty domowe mieszkają w naszych domach gdzie nie ma brudu takiego jak na ulicy, co nie oznacza, że jest sterylnie. Zwierzaki mają na sobie pewne zarazki (choćby po grzebaniu w kuwecie kilka razy dziennie), które mogą nam zaszkodzić bez względu na to czy będą się wylizywać czy nie. Nasze domowe koty po kąpieli nie wychodzą na dwa dni na spacer nie wiadomo gdzie, żeby musiały mieć swoją warstwę ochronną na skórze i sierści przed groźnym działaniem środowiska. Mieszkają z nami, a nie w dziczy co sprawia, że są inne od dzikich kotów. Można je kąpać, a to czy sprawia im to przyjemność to już inna kwestia.Anka Wojciechowska edytował(a) ten post dnia 06.11.08 o godzinie 13:32
Gabriela Peda

Gabriela Peda Z Loży Szyderców
łatwiej złapać Pana
Boga za nogi

Temat: Czy kąpiecie koty?

Dziewczyny, zaczynam wszystko rozumieć - i piszę to nie dlatego, żeby urazić Sarę, tylko NAPRAWDĘ jest coś takiego jak nerwica natręctw - ja np. myję ręce 174256 razy dziennie, tylko... No właśnie, to są moje ręce!

JESTEŚ ODPOWIEDZIALNY ZA TO CO OSWOIŁEŚ (Saint-Exupery)

Ludzie oswoili zwierzęta i często zapominają, że instynktu nie da się tak łatwo wyplenić. A potem się dziwią, że psy zagryzają dzieci ("przecież to taki łagodny pies był!") - drapieżnik to drapieżnik i decydując się na trzymanie go w domu musimy przyjąć reguły i prawa Natury!

A jeśli chodzi o dzieci - moja znajoma z pracy też wszystko miała zawsze sterylne (Domestosa zużywała więcej niż wody) i jej dzieci teraz mają alergię na WSZYSTKO :/

Reasumując: Saro, może naprawdę warto zgłosić się do poradni, nerwica natręctw jest równie popularna jak depresja i tak samo bagatelizowana, nie ma się czego wstydzić. Tylko kotów żal...Gabriela Peda edytował(a) ten post dnia 06.11.08 o godzinie 14:50

konto usunięte

Temat: Czy kąpiecie koty?

Anka Wojciechowska:
Mówi się o tym i nie jest to zabronione, ani przeciwwskazane,
choć wymaga odpowiedniej zręczności i cierpliwości.

Ale nie co tydzień i nie dlatego, że komuś nie odpowiada, że kot nie pachnie perfumami..
Kot nie wyłysieje, nie rozchoruje się i nie zdechnie po kąpieli,

W linku, który podałam, jest o kocie który zaczął łysieć po latach.
Mnie uporczywie interesuje co na to wszystko weterynarz..
przecież koty wylizują się, nie tylko po tym jak je wykąpiemy, ale także po tym jak je przytulamy; siadają obok i wylizują się dokładnie i tylko dlatego, że nie odpowiada im zapach, który przechodzi na nie z nas.

Stąd nielogiczne jest, żeby kąpać kota co chwilę tytułem tego, że RZEKOMO śmierdzi, ponieważ on tuż po kąpieli będzie sobie przywracał natychmiast zapach naturalny.
Gdyby mnie ktoś przemocą spryskał silnymi perfumami, to by mnie szlag trafił, przypuszczam, że kot może czuć się podobnie.
czy są po takim lizanku faktycznie czyste??? ?? ? (Nie tylko po
kociemu, ale też po naszemu)? Osobiście wątpię.

Co masz na myśli przez to, że nie są czyste, że np mają na sobie bakterie?
Pewnie mają.
W całym domu są bakterie, wyobraź sobie.
Gdybyś wiedziała, ile bakterii masz na tej klawiaturze, na której pisałaś tego posta, to byś chyba zemdlała ;)
Natomiast nie znam nikogo, poza ewidentnymi alergikami, który by złapał jakiekolwiek choróbsko od tulenia i myziania niekąpanego domowego kota.
kotki powinny być czyste nie tylko tak jak już wspomniałam 'po kociemu', ale także po naszemu.

Nawet jeżeli to szkodzi kotu?
Jeżeli częste kąpanie kota jest takie cool to CZEMU SIĘ GO NIE ZALECA?
Rozumiem jeśli mówicie o kotach dzikich, mieszkających na wsi, śpiących w stodołach czy na strychach, same dbają o swoją higienę i robią znakomicie, zdecydowanie są samowystarczalne, ale czy t a k i e g o c z y s t e g o kotka przytulicie i pocałujecie? Wątpię, choć zgodnie z tym co mówicie kotek jest czysty.

Miałam kontakt z takimi kotami, bo u mnie w domu rodzinnym nie było opcji "kot do domu" tylko sobie były podwórkowe i spały na piecu w piwnicy. Normalnie je tuliłam i głaskałam - oczywiście myłam potem ręce ale ja w ogóle dosyć często myję ręce - nie śmierdziały ani ja nic z tego powodu nie podłapałam. Przed bliższym kontaktem z wychodzącym kotem powstrzymywałaby mnie bardziej obawa, że mógł coś podłapać od jakiegoś dzikiego kota.
Ja nie mam świra na punkcie odrażających bakterii z TAAAKIMI zębami, mam czysto ale nie latam wszędzie ze środkiem bakteriobójczym, i może dlatego nie wiem co to alergia i bardzo rzadko choruję, mimo że pracuję z ludźmi więc w sezonie powinna się i do mnie jakaś grypka przykleić. Nie popadajmy w paranoję..
Zwierzaki mają na sobie pewne zarazki (choćby po grzebaniu w kuwecie kilka razy dziennie), które mogą nam zaszkodzić bez względu na to czy będą się wylizywać czy nie.

A że tak zapytam, czy może panie biorą gruntowny prysznic po KAŻDEJ wizycie w toalecie?
Można je kąpać, a to czy sprawia im to przyjemność to już inna kwestia.

Zamknę klamrą: może i można, ale nie co tydzień tłumacząc to wyłącznie tym że "NIE PACHNĄ PERFUMAMI".
Gabriela Peda

Gabriela Peda Z Loży Szyderców
łatwiej złapać Pana
Boga za nogi

Temat: Czy kąpiecie koty?

Apokalipsa...
Agnieszka G.

Agnieszka G. korespondentka

Temat: Czy kąpiecie koty?

Nie chce mi się wierzyć, żeby ktoś tak myślał o kotach i uważał się za ich miłośnika. To musi być trolling
Sara Michalska

Sara Michalska nauka + praktyka :-)

Temat: Czy kąpiecie koty?

Agnieszka B.:
Sara Michalska:
Wpuszczanie na łóżko czy meble kota ktory jest nigdy nie myty i korzysta z kuwety świadczy, przykro mi, ale o tym ze po prostu nie przeszkadza wam brud...


Hmmm czyli wszyscy jestesmy brudasami?

Wyglada na to ze tak.

Mycie kotu nie szkodzi mu w zaden sposob.

Ktoras z was pytala co zrobe jak bede miala dziec - odpowiedz prosta - nic nie zrobie bo nie będę miała. Nie lubię dzieci i nie chce mieć.

Lubie miec w domu czysto. Tak samo jak nie pozwalam sie kotom zalatwiac poza kuwetą, tak samo jak nie pozwalam łazic po stole, tak samo nie pozwalam aby byly brudne. Dla mnie to bardzo proste.
Ale jak juz mowilam kazdy jest inny i przeszkadza mu co innego.

konto usunięte

Temat: Czy kąpiecie koty?

Armageddon, czterej jeźdźcy apokalipsy i krew na ulicach i żaby z nieba.

Czyli wszyscy sobie wymyślili, że kąpanie kotu szkodzi.
A może ty masz długowłose? Długowłose faktycznie można kąpać częściej ale też bez przesady.

Co innego kot poza kuwetą a co innego kot perfumowany do ciężkiej anielki - a Ty byś się cieszyła gdybyś musiała cały czas pachnieć PSEM??? Bo komuś się nie podoba, że pachniesz jak człowiek??? Twoje koty NIE SĄ BRUDNE tylko wg Ciebie POWINNY pachnieć szamponem a nie sobą. Gratuluję egoistycznego podejścia, współczuję sierściakom i jeszcze raz zapytam - A WETERYNARZ WIE?Anita L. edytował(a) ten post dnia 06.11.08 o godzinie 21:36
Arkadiusz G.

Arkadiusz G. Zrezygnować z marzeń
ze strachu przed
porażką to jak
pope...

Temat: Czy kąpiecie koty?

Sara Michalska:
Kąpiemy dlatego zeby pachniały a nie śmierdziały - kot nigdny nie umyje sie tak ze bedzie pachniał...

moja kotka nie smierdzi - pachnie jak kot :)
Jesli przeszkadza Ci koci zapach - powinnas zamienic kota na akwarium z rybkami :)
Arkadiusz G.

Arkadiusz G. Zrezygnować z marzeń
ze strachu przed
porażką to jak
pope...

Temat: Czy kąpiecie koty?

Sara Michalska:

Ktoras z was pytala co zrobe jak bede miala dziec - odpowiedz prosta - nic nie zrobie bo nie będę miała. Nie lubię dzieci i nie chce mieć.

Lubie miec w domu czysto. Tak samo jak nie pozwalam sie kotom zalatwiac poza kuwetą, tak samo jak nie pozwalam łazic po stole, tak samo nie pozwalam aby byly brudne. Dla mnie to bardzo proste.
Ale jak juz mowilam kazdy jest inny i przeszkadza mu co innego.

ja tez kocham porządek, zarówno w domu jak i na biurku w pracy - wszędzie. Kuwetę po kici sprzątam średnio 2-3 razy dziennie ale jak czytam to co wypisujesz to teraz proponuje abyś kupiła sobie kwiatka w doniczce a nie zwierzaka! No chyba, że ziemia w doniczce też będzie Ci śmierdziała ...

Pozdrawiam
Sara Michalska

Sara Michalska nauka + praktyka :-)

Temat: Czy kąpiecie koty?

Tak, na pewno duzo lepiej im bedzie w schronisku niz w ciepłym domu z pełną michą i opieką.
Na pewno kapiele im szkodzą i faktycznie duzo lepiej oddac je do przytuliska....

Ludzie opanujcie sie!

Tak, wet wie, nie widzi w tym nic złego. Chodze do kliniki weterynaryjnej przy SGGW z nimi.
Koty są krótkowłose - schroniskowce.

Lubicie zeby kot brudnymi łapami z kuwety wskakiwał wam na stół, spał z wami, leżał na praniu - proszę bardzo.
Mi to przeszkadza a mycie kotom nie szkodzi.
Proste.
A oburzenie to chyba tylko dlatego ze nagle zorientowaliscie sie ze byc moze nie utrzymujecie takiej czystosci jak ktos inny. Innego wytlumaczenia nie widze.
Jakby ktos mi powiedzial ze nie jest normalne mycie kota co tydzien bo on myje codziennie to bym to po prostu zignorowała.

konto usunięte

Temat: Czy kąpiecie koty?

Sara Michalska:
Tak, na pewno duzo lepiej im bedzie w schronisku niz w ciepłym domu z pełną michą i opieką.
Na pewno kapiele im szkodzą i faktycznie duzo lepiej oddac je do przytuliska....

Ciekawy sposób argumentowania. Czy ktoś tu postawił ultimatum "albo przestań myć koty, albo oddaj je do schroniska"? Nie zauważyłam.

Ludzie opanujcie sie!

Tak, wet wie, nie widzi w tym nic złego. Chodze do kliniki weterynaryjnej przy SGGW z nimi.
Koty są krótkowłose - schroniskowce.

Lubicie zeby kot brudnymi łapami z kuwety wskakiwał wam na stół, spał z wami, leżał na praniu - proszę bardzo.
Mi to przeszkadza a mycie kotom nie szkodzi.
Proste.

No właśnie wygląda na to, że jednak może szkodzić. Jak nie teraz, to w przyszłości.
A oburzenie to chyba tylko dlatego ze nagle zorientowaliscie sie ze byc moze nie utrzymujecie takiej czystosci jak ktos inny. Innego wytlumaczenia nie widze.
Jakby ktos mi powiedzial ze nie jest normalne mycie kota co tydzien bo on myje codziennie to bym to po prostu zignorowała.

Tak. Wszyscy na forum jak jeden mąż mieli dziś moment boskiej epifanii. Odkryli, że są niehigienicznymi śmierdzielami i że kot wskakujący na stół niczym w zasadzie się nie różni od żwirku w talerzu zupy. Od dziś będą zachęcać swoje koty, świnki morskie i łabędzie do wchodzenia z nimi pod prysznic dwa razy dziennie. A kanapę obiją lateksowym pokrowcem, żeby łatwiej było ją wycierać ściereczką nasączoną detergentem :D:D:DIda Karolina K. edytował(a) ten post dnia 07.11.08 o godzinie 08:27
Katarzyna B.

Katarzyna B. koordynator
merytoryczny/
psycholog

Temat: Czy kąpiecie koty?

LOL :) to jest trolling i to jest jakas epidemia na GL...
Ja mam kotka od roku i do głowy by mi nie przyszło kąpanie go!!! Jasne, gdyby wychodził na zewnątrz, mógłby może w czymś się wybrudzić ( psy to lubią, heh :> ) ale mój na szczęście póki co nie ma zbyt wielu możliwości. Pachnie kocim futerkiem, jest wykastrowany i nie zdarzyło się żeby cos znaczył gdzies indziej. Korzysta z kuwety, włazi gdzie chce, a mój syn ma często brudniejsze ręce niż on opuszki na łapkiach (różowiutkie) Faktycznie podobno niektóre koty nawet po kastracji wydzielają silny zapach.. ale sorry jak to komuś przeszkadza to IMHO nie powinien miec kota. To jest kwestia odpowiedzialności, akceptacji.
Dziwne jest dla mnie jak można kochac kogoś/coś -> w tym przypadku zwierzę, nie akceptując jego i jego natury. Równie dobrze ktoś z alergią na futro mógłby wziąc kota i regularnie go golić ( kot by się przyzwyczaił, w domu miałby ciepło, może ubranko by nosił, nie szkodziło by mu ). "Przecież można mieć niskie progi"
Grunt to umieć dostosowac innych do siebie...
Nie chciałabym wiedzieć co taka osoba zrobi ze swoim dzieckiem. Mam tylko nadzieję że nie będzie śmierdziało...

konto usunięte

Temat: Czy kąpiecie koty?

Katarzyna B.:
Nie chciałabym wiedzieć co taka osoba zrobi ze swoim dzieckiem. Mam tylko nadzieję że nie będzie śmierdziało...

Nic nie zrobi, bo mówi, że nie będzie miała. Przypuszczalnie dlatego, że dzieci są z natury jeszcze bardziej niehigieniczne ;)

A mój prawie ślubny zastanawia się [podobnie jak i ja] czy rybki i patyczaki też trzeba myć? A chomiki?

Swoje buty, jak rozumiem, Sara też dezynfekuje kilka razy na tydzień? Bo jestem dziwnie pewna, że nawet jeśli się człowiek myje i talkuje jak szalony zając, to i tak buty mu śmierdzą bardziej niż niekąpany nigdy w życiu kot..

Ja tu widzę jakąś ciężką fiksację i odporność na wiedzę, gdyby mi kilkanaście osób [bo liczę też tych przeciwników kąpania z linków które zamieściłam] powiedziało, że jestem wielbłądem, to bym jednak się dokładnie kontrolnie obejrzała w lustrze..

A może słonia zamiast kota? Słonie lubią być myte..



Wyślij zaproszenie do