Temat: Czy kąpiecie koty?
Anka Wojciechowska:
Mówi się o tym i nie jest to zabronione, ani przeciwwskazane,
choć wymaga odpowiedniej zręczności i cierpliwości.
Ale nie co tydzień i nie dlatego, że komuś nie odpowiada, że kot nie pachnie perfumami..
Kot nie wyłysieje, nie rozchoruje się i nie zdechnie po kąpieli,
W linku, który podałam, jest o kocie który zaczął łysieć po latach.
Mnie uporczywie interesuje co na to wszystko weterynarz..
przecież koty wylizują się, nie tylko po tym jak je wykąpiemy, ale także po tym jak je przytulamy; siadają obok i wylizują się dokładnie i tylko dlatego, że nie odpowiada im zapach, który przechodzi na nie z nas.
Stąd nielogiczne jest, żeby kąpać kota co chwilę tytułem tego, że RZEKOMO śmierdzi, ponieważ on tuż po kąpieli będzie sobie przywracał natychmiast zapach naturalny.
Gdyby mnie ktoś przemocą spryskał silnymi perfumami, to by mnie szlag trafił, przypuszczam, że kot może czuć się podobnie.
czy są po takim lizanku faktycznie czyste??? ?? ? (Nie tylko po
kociemu, ale też po naszemu)? Osobiście wątpię.
Co masz na myśli przez to, że nie są czyste, że np mają na sobie bakterie?
Pewnie mają.
W całym domu są bakterie, wyobraź sobie.
Gdybyś wiedziała, ile bakterii masz na tej klawiaturze, na której pisałaś tego posta, to byś chyba zemdlała ;)
Natomiast nie znam nikogo, poza ewidentnymi alergikami, który by złapał jakiekolwiek choróbsko od tulenia i myziania niekąpanego domowego kota.
kotki powinny być czyste nie tylko tak jak już wspomniałam 'po kociemu', ale także po naszemu.
Nawet jeżeli to szkodzi kotu?
Jeżeli częste kąpanie kota jest takie cool to CZEMU SIĘ GO NIE ZALECA?
Rozumiem jeśli mówicie o kotach dzikich, mieszkających na wsi, śpiących w stodołach czy na strychach, same dbają o swoją higienę i robią znakomicie, zdecydowanie są samowystarczalne, ale czy t a k i e g o c z y s t e g o kotka przytulicie i pocałujecie? Wątpię, choć zgodnie z tym co mówicie kotek jest czysty.
Miałam kontakt z takimi kotami, bo u mnie w domu rodzinnym nie było opcji "kot do domu" tylko sobie były podwórkowe i spały na piecu w piwnicy. Normalnie je tuliłam i głaskałam - oczywiście myłam potem ręce ale ja w ogóle dosyć często myję ręce - nie śmierdziały ani ja nic z tego powodu nie podłapałam. Przed bliższym kontaktem z wychodzącym kotem powstrzymywałaby mnie bardziej obawa, że mógł coś podłapać od jakiegoś dzikiego kota.
Ja nie mam świra na punkcie odrażających bakterii z TAAAKIMI zębami, mam czysto ale nie latam wszędzie ze środkiem bakteriobójczym, i może dlatego nie wiem co to alergia i bardzo rzadko choruję, mimo że pracuję z ludźmi więc w sezonie powinna się i do mnie jakaś grypka przykleić. Nie popadajmy w paranoję..
Zwierzaki mają na sobie pewne zarazki (choćby po grzebaniu w kuwecie kilka razy dziennie), które mogą nam zaszkodzić bez względu na to czy będą się wylizywać czy nie.
A że tak zapytam, czy może panie biorą gruntowny prysznic po KAŻDEJ wizycie w toalecie?
Można je kąpać, a to czy sprawia im to przyjemność to już inna kwestia.
Zamknę klamrą: może i można, ale nie co tydzień tłumacząc to wyłącznie tym że "NIE PACHNĄ PERFUMAMI".