konto usunięte

Temat: agresja u kota

Bylismy dzis w schronisku przyjrzec sie kotom (jeden z synow chce). Nasza najwieksza uwage zwrocila duza, sliczna, czarno-biala (z przewaga czanego) 3 letnia kotka, z przeslicznymi ogromnymi niebieskimi oczami.
- Powod oddania przez wlasciciela to agresja - powiedziala opiekunka. Jednoczesnie zapewnila, ze ona tej agresji nie zauwazyla, podobnie, jak zaczepiona przez nia kolezanka).
Kot dal sie glaskac przez opiekunke i nas, byl na rekach itd.
Nie wiem, czy uda mi sie skontaktowac z poprzednim wlascicielem, zeby spytac o co chodzi z ta agresja.
Ja jedyny kontakt z kocia agresja (mialem do czynienia z wieloma, wieloma kotami) mialem wtedy, gdy kot chcial juz zakonczyc pieszczoty, a nie wypuszczalo sie go z rak i trzymalo troche na sile. Niektory osobnik potrafil drapnac albo nawet ugryzc.
Kolezanka opowiadala, ze jej kot (rasowy) potrafi rozdrazniony/rozgoryczony/zaniedbany nagle zaatakowac pazurami lydke.

Z jaka forma kociej agresji JESZCZE moge sie spotkac?

(mozecie mnie smialo straszyc ;), bo podejrzewam, ze kot bedzie mial u nas raczej malo stresujace zycie a z drugiej strony mam pewne doswiadczenie z kotami - co prawda wiejskimi - i sterroryzowac sie nie dam)

Co to znaczy KOCIA AGRESJA?
Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista i
doradca ds. reklamy
Internetowej,
psycholog...

Temat: agresja u kota

Jerzy,
Jak wiem ze sporego doświadczenia z kocimi bidami... ludzie niestety bardzo często wymyslaja różne powody naprędce byle kota oddać do schroniska lub usprawiedliwić jego wyrzucenie:(
Najczęsciej agresja to wynik np. bicia lub złej opieki. Nieraz jako agresja jest także odbierana próba nawiązania zabawy przez kota (który jest sam przez wiekszość doby).
Czasem agresja pojawia się np. kiedy kociak dotąd rozpieszczany jak jedynak musi zaakceptowac nowego członka rodziny. Większość z tych zachowań to wynik stresu i jego rozpoznanie i wyeliminowanie prowadzi do zakończenia problemu.
Bardzo prawdopodobne, że w nowym domu takich problemów nie będzie:)(zwłaszcza, że opiekunowie nie zanotowali agresywnych zachowań).
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: agresja u kota

Agnieszka M.:
Jerzy,
Jak wiem ze sporego doświadczenia z kocimi bidami... ludzie niestety bardzo często wymyslaja różne powody naprędce byle kota oddać do schroniska lub usprawiedliwić jego wyrzucenie:(
Najczęsciej agresja to wynik np. bicia lub złej opieki.
Też uważam, że to była tylko wymówka. Pierwsza z brzegu, jaka przyszła komuś do głowy.
Wydaje mi się, że będzie dobrze, skoro panie ze schroniska nie zauważyły przejawów agresji u tej kotki :).

konto usunięte

Temat: agresja u kota

Wg mnie tez ta agresja (ewentualna) mogla wynikac z "opieki" 2-3 letniego dzicka, psa w domu albo remontu u sasiada i odglosu wiertarek ;)

:)
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: agresja u kota

Mam w domu agresywną kotkę - niektóre dźwięki, zapachy, zachowania wywołuja u niej niezwykłą furię. Jest to niesamowite - do pewnego stopnia niebezpieczne - kiedyś przez tydzień nie mogłem ruszać kciukiem. Ważne jest, aby nie uruchomić mechanizmu furri - mniej więcej wiemy, co może spowodować atak i staramy się temu zapobiec.

konto usunięte

Temat: agresja u kota

czyli ją wziąłes :)
to swietnie
a ludzie rozne rzeczy mowia aby uciszyc sumienie

konto usunięte

Temat: agresja u kota

Barbara �.:
czyli ją wziąłes :)
to swietnie
a ludzie rozne rzeczy mowia aby uciszyc sumienie

Wzialbym (przysiegam) ale ona jeszcze wymaga leczenia (grzybica + zapalenie spojowek) a jest tak piekna (te wiegachne, niebieskie oczy) , ze ja ktos na 100 proc. wezmie. Posluchalem obslugi schroiniska i wzialem swiezy nabytek, dzisiejszy. Roczny kocurek, wlasnie zrobil 1 x siku tam gdzie trzeba ;)
Agata Kurbiel

Agata Kurbiel Global L&D Senior
Specialist

Temat: agresja u kota

zrób koniecznie zdjęcie kocurkowi

konto usunięte

Temat: agresja u kota

Jerzy K.:
Barbara �.:
czyli ją wziąłes :)
to swietnie
a ludzie rozne rzeczy mowia aby uciszyc sumienie

Wzialbym (przysiegam) ale ona jeszcze wymaga leczenia (grzybica + zapalenie spojowek) a jest tak piekna (te wiegachne, niebieskie oczy) , ze ja ktos na 100 proc. wezmie. Posluchalem obslugi schroiniska i wzialem swiezy nabytek, dzisiejszy. Roczny kocurek, wlasnie zrobil 1 x siku tam gdzie trzeba ;)

uwazaj
nie jestem obiektywna ani politycznie poprawna
po ostatnich wydarzeniach zwiazanych z krakowskim schronem powiem ci
grzybica to straszna choroba ale zostawic tam kota to nie jest najlepsze rozwiazanie
oni go nie wylecza

konto usunięte

Temat: agresja u kota

Ja mam roczną kotkę i z niej jest prawdziwy bandyta. Potrafi ugryźć i udrapnąć (ojej jakie dziwne, przecież to kot!) Aby zapobiec śladom na rękach, obcinam kocicy pazurki. I jest w miarę ok. Ale każdy kotek wymięka jak podstawi mu się miskę ze smakołykiem (kurczaczek, wołowinka, rybka) lub da pospać na miękkim szlafroku - moja kocica uwielbia.
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: agresja u kota

Moim kotkom pazurów nie udaje mi się obciąć...
Musiałabym to chyba robić pod narkozą ;). Więc chodzę czasem z podrapanymi dłońmi...
Jednak zwyczajnego pacnięcia łapą nie traktuję jak agresji :).

konto usunięte

Temat: agresja u kota

Monika Agnieszka A.:
Moim kotkom pazurów nie udaje mi się obciąć...
Musiałabym to chyba robić pod narkozą ;). Więc chodzę czasem z podrapanymi dłońmi...
Jednak zwyczajnego pacnięcia łapą nie traktuję jak agresji :).

Ja zaczęłam jak kotka była mała. Teraz jest zdecydowanie mniej chętna, więc muszę obcinać jej pazury na śnie.
Joanna Guśko

Joanna Guśko I know that I was
born and I know that
I'll die. The in
b...

Temat: agresja u kota

A ja świetnie rozumiem czym jest agresja u kota (choć nie wiem skąd może się brac), bo mój kot był bardzo agresywny - potrafił rzucić się na nas przez pół pokoju wbijając zęby i pazury w nogę lub ramię. Kocur waży 9 kilo więc każdy jego atak był bardzo bolesny i trudny do odparcia, choć bywały momenty kiedy przychodził pomruczeć. Jego gryzienie i drapanie nie było zabawą - kulił uszy, jeżył ogon, był to ewidentny atak. Kiedyś "zawisł" naszemu znajomemu zębami na szyi. Ogólnie była katastrofa przez jakieś 6 lat, bałam się zostawac z nim sama w domu.

Agresja przeszła kiedy pojawił się drugi kot - chyba tamten poczuł konkurencję. Teraz jest przytulaśnym kochanym grubaskiem, który tylko czeka aż usiądę na kanapie, żeby ułożyć się na mnie swoimi 9 kilogramami i mruczeć cały wieczór :)

konto usunięte

Temat: agresja u kota

Barbara �.:
uwazaj
nie jestem obiektywna ani politycznie poprawna
po ostatnich wydarzeniach zwiazanych z krakowskim schronem powiem ci
grzybica to straszna choroba ale zostawic tam kota to nie jest najlepsze rozwiazanie
oni go nie wylecza


Bos przeczytala GW.
Ja akurat tam bylem, a ze sam bylem dziennikarzem tejze, mam WLASNE zdanie na temat schroniska.
Nie neguje w zadnym calu artykulu i tresci, ale nie dam sie poniesc panice.
:)

konto usunięte

Temat: agresja u kota

Joanna Guśko:
A ja świetnie rozumiem czym jest agresja u kota (choć nie wiem skąd może się brac), bo mój kot był bardzo agresywny - potrafił rzucić się na nas przez pół pokoju wbijając zęby i pazury w nogę lub ramię. Kocur waży 9 kilo więc każdy jego atak był bardzo bolesny i trudny do odparcia, choć bywały momenty kiedy przychodził pomruczeć. Jego gryzienie i drapanie nie było zabawą - kulił uszy, jeżył ogon, był to ewidentny atak. Kiedyś "zawisł" naszemu znajomemu zębami na szyi. Ogólnie była katastrofa przez jakieś 6 lat, bałam się zostawac z nim sama w domu.

To nie kot był, to terrorysta!
I pozwalaliscie na to?
Manto (w chwili ataku) + szlaban na gary i koteczek bylby mily jak... koteczek ;)
Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista i
doradca ds. reklamy
Internetowej,
psycholog...

Temat: agresja u kota

Barbara �.:
Jerzy K.:
Barbara �.:
czyli ją wziąłes :)
to swietnie
a ludzie rozne rzeczy mowia aby uciszyc sumienie

Wzialbym (przysiegam) ale ona jeszcze wymaga leczenia (grzybica + zapalenie spojowek) a jest tak piekna (te wiegachne, niebieskie oczy) , ze ja ktos na 100 proc. wezmie. Posluchalem obslugi schroiniska i wzialem swiezy nabytek, dzisiejszy. Roczny kocurek, wlasnie zrobil 1 x siku tam gdzie trzeba ;)

uwazaj
nie jestem obiektywna ani politycznie poprawna
po ostatnich wydarzeniach zwiazanych z krakowskim schronem powiem ci
grzybica to straszna choroba ale zostawic tam kota to nie jest najlepsze rozwiazanie
oni go nie wylecza


Oczywiście, że jej nie wyleczą. Grzybica nie jest straszna do wyleczenia, ale wymaga izolacji i spokoju kota.
Grzybica pojawia się wtedy gdy spada odporność (np. po antybiotykach, w wyniku stresu). Kot jest w schronisku zestresowany permanentnie i niezależnie czym przeciwgrzybiczym się go faszeruje - grzybica jest skrajnie trudna do wyleczenia w takich warunkach.
Leczenie uytrudnia też zagęszczenie kotów - bo się ciągle wzajemnie zarażają...
Kotka jest więc w sytuacji patowej - nikt jej nie weźmie, bo ma grzybicę, a grzybicy nie wyleczy dopóki nikt jej nie weźmie:(

Zapalenie spojówek jest banalne do leczenia, ale nieleczone może prowadzić nawet do utraty wzroku:(
Joanna Guśko

Joanna Guśko I know that I was
born and I know that
I'll die. The in
b...

Temat: agresja u kota

Jerzy K.:
Joanna Guśko:
A ja świetnie rozumiem czym jest agresja u kota (choć nie wiem skąd może się brac), bo mój kot był bardzo agresywny - potrafił rzucić się na nas przez pół pokoju wbijając zęby i pazury w nogę lub ramię. Kocur waży 9 kilo więc każdy jego atak był bardzo bolesny i trudny do odparcia, choć bywały momenty kiedy przychodził pomruczeć. Jego gryzienie i drapanie nie było zabawą - kulił uszy, jeżył ogon, był to ewidentny atak. Kiedyś "zawisł" naszemu znajomemu zębami na szyi. Ogólnie była katastrofa przez jakieś 6 lat, bałam się zostawac z nim sama w domu.

To nie kot był, to terrorysta!
I pozwalaliscie na to?

nie było innego wyjścia:

- kazde trzepnięcie gazeta czy ścierką wywoływało większą agresję
- nie dawał się uspokoic w żaden sposób (głaskanie ani inne takie)
- oddania go nie brałam od uwagę, bo wiedziałam, ze nie jest to kot "dla ludzi"

ale nie zawsze tak się zachowywał, miewał takie fazy od czasu do czasu, za to teraz jest super!

konto usunięte

Temat: agresja u kota

Mój kot wpadł ostanio na pomysł, że świetnie jest wdrapywać się na człowieka po jego nodze - nawet, jeśli noga jest goła :)
Śmigał pędem po całym mieszkaniu jak młody źrebak a potem z pazurami (nie ma obciętych) do nogi. Nie działało na niego nic, ani, gdy krzyknęłam na niego, ani gdy go odstawiałam na podłogę.

Jak można kota nauczyć, co jest akceptowalne w jego zachowaniu, a co nie? Czy są jakieś metody na to, żeby oduczyć kota złych/agresywnych zachowań?

Temat: agresja u kota

Anna Sobczyk:
Jak można kota nauczyć, co jest akceptowalne w jego zachowaniu, a co nie? Czy są jakieś metody na to, żeby oduczyć kota złych/agresywnych zachowań?

no wlasnie czy kota mozna czegokolwiek nauczyc?
np. tego ze nie wchodzi sie na stol
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: agresja u kota

Oczywiscie ze mozna! Jeden z moich kotow nawet robi siad!

Do nauczenia nie wchodzenia na stoly, blaty kuchenne itp. najlepszy moim zdaniem i na kota nie lubiacego wody jest psikator (najlepiej maly pistolecik na wode albo smigusowka) - pryskasz kota w momencie jak popelnia przestepstwo.

Mozna tez krzyczec (warto uzywac scisle okreslonego i jednego okrzyku ganiacego, nie imienia kota, raczej cos w stylu ejj, psikaj, albo co), klaskac, tupac itd. aczkolwiek wtedy koy bedzie kojarzyl nieprzyjemnosc z osoba wlasciciela wiec bedzie lazil pewnie po stolach pod twoja nieobecnosc.

Dostajac wodnego strzala z pistoletu, z odleglosci moze nie skojarzy ze chodzi o twoja obecnosc, i sobie wyrobi odruch ze wejscie na stol oznacza przykre spotkanie z woda, wiec lepiej na ten stol sie nie pchac.

I trzeba byc konsekwentnym - jak sie zlamiesz, kot bedzie juz zawsze sie ociagal i probowal szczescia, ze moze mu sie uda jednak tym razem... albo cie oleje. Koty to specyficzne bestie - takie slodkie gagatki :)

Edit: gwoli scislosci - siad u mojego kota osiagniety zostal poprzez pozytywne wzmocnienie smakolykowe. Metoda z woda nalezy do grupy wzmocnien negatywnych.

Pozytywne sluza nauczaniu, negatywne oduczaniu :)Malgorzata F. edytował(a) ten post dnia 30.10.08 o godzinie 16:22

Następna dyskusja:

Ankieta- Agresja u kotów




Wyślij zaproszenie do