konto usunięte

Temat: Kobiety mogą znać się na samochodach tylko pod kątem...

Nie ma ANI JEDNEJ kobiety, która zna budowę i działanie samochodu w stopniu co najmniej dobrym. Wynika to z konstrukcji ich mózgu, który nie pozwala zrozumieć zasad działania układów technicznych (mechanicznych, elektrycznych, elektronicznych, hydraulicznych, przepływowych) w samochodzie, a jedynie zapamiętywać ich wygląd i kolor.
Marzena T.

Marzena T. CEO, eventy, PR,
media motoryzacyjne

Temat: Kobiety mogą znać się na samochodach tylko pod kątem...

Dawno mnie nic tak nie rozśmieszyło, jak wypowiedź niedoinformowanego frustrata...:-) :-)
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: Kobiety mogą znać się na samochodach tylko pod kątem...

widać budowałam samochody opierając się o wiedzę, na temat ich kolorów. Cóż- gratuluję abstrakcyjnego myślenia. Temu panu już podziękujemy...:/Dorota S. edytował(a) ten post dnia 07.08.10 o godzinie 17:56

konto usunięte

Temat: Kobiety mogą znać się na samochodach tylko pod kątem...

Mnie takie "teksty" mężczyzn już w ogóle nie ruszają, ponieważ:
1. Jak wchodzisz z nim w rozmowę, to nie potrafi odpowiedzieć na najprostsze pytania i często się gubi w tym co mówi, ponieważ przeważnie swoją wiedzę czerpie od "kolegów mechaników" i szerzy ją dalej nie wiedząc np jaka różnica jest między kW a KM ;) , resztę wiedzy czerpie z google.pl, bądź sciaga.pl ;D
2. Fakt, może mało kobiet jest, które znają się na samochodach, ale za to inżynierów, magistrów itd jest już trochę więcej i choć jest to rodzaj męski ("ten inżynier/ magister") występuje również w rodzaju żeńskim ("ta pani inżynier/magister") :D
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: Kobiety mogą znać się na samochodach tylko pod kątem...

Kwestia jest jeszcze inna.
Przyznam szczerze, że potwornie rzadko zdarza mi się spotkać mężczyznę, który się w ogóle tym INTERESUJE (nie mylić ze "zna się na tym"). Brakuje mi możliwości otworzenia do kogoś przysłowiowęj gęby, w tym temacie. Oboje z moim facetem pracujemy w redakcji portalu motoryzacyjnego. On jest tam operatorem kamery, ale sam nie za bardzo zna się na samochodach. W momencie kiedy mnie poznał w ogóle się nimi nie interesował. Zdarza mu się podjechać pod dom jakąś mega wypasioną furą z redakcji, ale gdy pytam choćby o moc i silnik słyszę "eee tam, nie znam się" ;) Co chwilę mnie pyta "co oznaczy,że silnik jest widlasty"? a co to oznacza "moment obrotowy"?

Po prostu w ogóle względnie mało jest ludzi, którzy się tym interesują, a jeszcze mniej tych, którzy coś rozumieją. A już najmniej jest takich, którzy się interesują i znają i na motoryzacji (jej historii, historii modeli) i na tajnikach mechaniki pojazdowej...Dorota S. edytował(a) ten post dnia 07.08.10 o godzinie 18:04

Następna dyskusja:

Auto dla kobiety




Wyślij zaproszenie do