Temat: Bitwa 5 Armii
Ja sie nie bede już pastwić nad tym, ze to słabe, chaotyczne, pompatyczne i oczywisty przerost formy nad treścią... Pomine też ile trzeba było dosztukowac materiału, zeby starczyło na te 3 częsci.
Ale żeby CZERWIE? Żeby Jackson musiał podbierać z Herbertowskiej "Diuny" Szej-Huluda, szejtana i władcę pustyni??? No... proszę Państwa. Toż to jawna zrzynka!
Swoją drogą ubawiło mnie to niesamowicie :) Nie wiem, czy ktokolwiek zauważył i wyłapał ten drobny niuans, ale mam wrażenie, że Jackson zna temat Diuny i mógłby dźwignąć ciężar ekranizacji. Z drugiej strony po wyczynach z Hobbitem az się boję co by zrobił z oryginalnym tekstem Herberta. A to też klasyk, tyle ze sci-fi i dobra ekranizacja potrzebna.
"Winter is upon us" - mówi w momencie wprowadzki do miasta Bard. Prawie jak Ned Stark :) Musieli jakos wykręcić z tym tekstem, zeby nie było, ze za bardzo Martina cytują chyba.
Zabawny był ten cały Alfrid z tekstem: "ktory mężczyzna odwazyłby sie ubrać gorset?" Gender w Śródziemiu! :)
Jak podejśc do tego ostatniego Hobbita jak do klasycznej komedii pomyłek to nawet daje rade :) Ale do poziomu LOTR daleko, oj daleko...
To teraz ponoc Silmarilion. Jackson rzuca wyzwanie Martinowi, Benioffowi, HBO i Grze o Tron. Swoją drogą ciekawe czy zatrudni Seana Beana, bo tenże jako jedyny łaczy te dwa przedsięwzięcia i trzeba przyznac, ze bardzo zgrabnie. Spoiler alert: oczywiscie zginie w I sezonie.
To be continued. Nie wątpię.