Temat: nuda
Paweł Ulicki:
OMFG...
Zawsze możesz dorobić sobie jeszcze jedno zdjęcie i wstawić do profilu. W przerwie między sesjami oczywiście.
Albo podjąć badania naukowe na zabijaniem nudy i potem wydać książkę p.t. "jak zabić nudę w weekend".
Polecam też Fallout 3 albo Diablo 2. Masa grania i zabija nudę na jakieś 100 godzin.
NIE! TYLKO NIE GRY :D
---
Karmapa doradził tak kiedyś:
1. utrzymój najwyższy pogląd że zjawiska są doskonałe
2. rozmyślaj o czterech podstawowych prawdach wróć do podstaw
A to z Diamentówki:
//
Gdy wypływają stare wrażenia, które powstały wskutek zazdrości albo zawiści, to w naszym życiu pojawia się element wiatru. Oczywiście tłumaczę to wszystko na przykładach negatywnych, bo wtedy łatwiej jest żartować. I łatwiej jest zapamiętać. Ale można też używać pozytywnych przykładów. Północno-niemieccy rolnicy odkryli, że na wietrze można nieźle zarobić. I wybudowali elektrownie wiatrowe. Żywioły mogą być bardzo pozytywne. Ja na przykład mam szklarnię na farmie. Gdy prognoza pogody przewiduje wichurę, to śpię źle. To jest takie uczucie, jakby jakaś zewnętrzna siła szalała mi po gospodarstwie i starała się znaleźć poluzowaną dachówkę. Jeśli byliśmy dawniej zazdrośni, teraz w życiowych sytuacjach często będziemy mieli wrażenie, że jesteśmy otoczeni jakąś zewnętrzną, wrogą siłą, jakimiś intrygami. Będziemy czuli, że ludzie mówią o nas za plecami, żartują sobie z nas, nie lubią nas.
W końcu omówmy stare wrażenia nagromadzone wskutek niewiedzy. Może jakiś przeszły żywot spędzaliśmy tylko na piciu i czytaniu głupich gazet. Jeżeli pojawią się takie wrażenia, to czujemy się ciągle oddzieleni od urody świata. I myślimy tak: „Mieszkam w Polsce i to jest nudne. Wszystkie wspaniałe rzeczy wydarzają się w Ameryce, na Hawajach, w Australii lub w Tajlandii - tam to dopiero jest życie. A najlepsze koncerty i tak są organizowane w Paryżu, Berlinie albo w Londynie. A jak już pojadę do Warszawy, to okaże się, że najlepsze koncerty albo już były albo dopiero będą. Gdziekolwiek nie przyjadę, tam jest nudno”. Takie uczucie pojawia się, gdy stare ślady niewiedzy uwalniają się na powierzchni umysłu. To nie jest tak, że pojawia się świat zewnętrzny - wszystko, co postrzegamy i czego doświadczamy, to nic innego jak stare, uwalniające się z naszej podświadomości wrażenia. Nie ma czegoś takiego, jak zewnętrzny świat. Istnieje tylko odbicie naszego własnego umysłu. Umysłu, który nie istnieje. Nie można tego zrozumieć za pomocą logiki. Jeśli staramy się to zrozumieć, to naszą jedyną reakcją będzie tylko zdziwienie. Wszystkie zjawiska są wolną grą nieistniejącego umysłu. W takiej sytuacji się teraz znajdujemy. Co możemy z tym zrobić? Jak to zrozumieć?
//
http://diamentowadroga.pl/dd36/natura_buddy
//
- -poczucie, że nasze życie jest nudne i szare, sugeruje, że padliśmy ofiarą obojętności.
//
http://diamentowadroga.pl/dd34/praca_z_emocjami
Mi to trochę pomogło i polecam gdyby ktoś kiedys natknął się na taki problem lub spotkał kogoś z podobnym problemem :)
Jak są jeszcze jakieś idee do walki z obojętnością to będę wdzięczny.