Rafał Maurin

Rafał Maurin COACH , Trener
Rozwoju

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Ktoś ma ochotę się podzielić jakąś ciekawą opowieścią ?
Najlepiej taką, której samemu było się świadkiem, ale jeśli z zaufanego źródła to też ok...

konto usunięte

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Ja byłem świadkiem, jak mojego nauczyciela ugryzła w wargę pszczoła i cierpiał jak normalny człowiek, a nawet spuchł. Słyszałem też opowieść, jak mój nauczyciel wzruszył się listem od jednego ze swoich uczniów i płakał jak normalny człowiek. Innych cudów nie widziałem, o innych cudach nie słyszałem.
Rafał Maurin

Rafał Maurin COACH , Trener
Rozwoju

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Największym cudem jakiego dokonali moi nauczyciele to to, że w ludziach zupełnie skoncentrowanych na sobie kiełkuje Bodhiczitta i zauważają że nie są pępkiem świata...
Że z bólem i w trudach, ale jednak zmieniają stopniowo negatywne nawyki które gromadzili i wzmacniali od niepamiętnych czasów. Tak , to jest największy cud.
Ale i tak, wiedząc że "cuda i cudeńka" nie są najważniejsze, że są jedynie produktem ubocznym oświecenia i nie wpadając w "średniowieczne nastawienie", zachęcam do podzielenia się ciekawą opowieścią...
Rafał Maurin

Rafał Maurin COACH , Trener
Rozwoju

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Ja byłem świadkiem, jak mojego nauczyciela ugryzła w wargę pszczoła i cierpiał jak normalny człowiek, a nawet spuchł.

A propo`s pszczoły, to coś mi się przypomniało. Kiedyś w trakcie Poła, przed twarzą Olego zaczęła latać niezwykle uparta pszczoła, a może to była osa ?
Latała tak i latała w kółko, "szturmując" wręcz twarz Olego. W pewnym momencie Ole cały czas kontynuując wykład i nawet nie patrząc w stronę owada, wykonał błyskawiczny ruch,przechwycił pszczołę w dwa palce w locie, wypowiedział po cichu jakieś mantry, dmuchnął na pszczółkę i wypuścił...
Rafał Maurin

Rafał Maurin COACH , Trener
Rozwoju

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Postanowiłem opowiedzieć o Tseczu Rinpocze.Być może znacie już te historie...Kiedy Rinpocze przeprowadzał inaugurację Stupy Cudów, na bezchmurnym niebie widać było tęcze wokół słońca,potem na niebie pojawiła się jeszcze jedna, delikatna tęcza. Niebo było bezchmurne a do tego upał i raczej nic w takich okolicznościach nie przemawiałoby za pokazaniem się tęczy.Ale to jeszcze nie wszystko...Nadleciało stado jakichś niezidentyfikowanych olbrzymich ptaków, wyglądały jak orły albo sępy,( niektórzy twierdzili że to bociany albo żurawie) olbrzymie były...
Kołowały wysoko nad Stupą, robiąc eleganckie kółka zgodnie ze wskazówkami zegara. Ja ich nie liczyłem, ale inni tak, z tym że nie mogli się zdecydować czy było ich 17 czy 21 ;)Po wszystkim zapytano Rinpocze o te ptaki, czy to orły były czy bociany czy jeszcze co innego, i skąd się te dziwne ptaki wzięły,takie tam pytania...
Na to Rinpocze odpowiedział, że nie ma to znaczenia, jakie to były ptaki i że ich śladów i tak nie znajdziemy, ponieważ to wcale nie były zwykłe ptaki, ale emanacje Buddów i Bodhisattvów...

konto usunięte

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

To było jakiś czas temu...Miałem pewne kłopoty(celowo pomijam szczegóły)
Sprawa nieco się skomplikowała w związku z czym potrzebowałem szybkiej porady prawnika specjalisty od praw autorskich. Pech chciał, że nie mogłem się z nim skontaktować. Jak zwykle w trudnych sytuacjach i tym razem zacząłem wyrażać silne życzenia do mojego ukochanego Tseczu Rinpocze. Następnie postanowiłem udać się do wspomnianego prawnika, a nuż zastanę go wkancelarii. Niestety kancelaria była już zamknięta:( kiedy zastanawiałem się jak rozwiązać ten problem, w pewnej chwili podszedł do mnie Pan z pieskiem, zapytałem się go czy zna owego prawnika. Pan odpowiedział pytaniem a czego sobie życzę? Odpowiedziałem, że potrzebuję porady prawnej i ewentualnie pomocy gdyby doszło do sprawy w sądzie. Ów Pan z pieskiem podszedł do drzwi, otworzył je i powiedział zapraszam do środka. Okazało się, że to On jest prawnikiem, którego szukałem. Co więcej, poświęcił mi blisko dwie godziny i kiedy zapytałem go ile jestem mu winien On uśmiechnął się i powiedział NIC i dodał "gdyby miał Pan z tamtym człowiekiem jeszcze jakieś problemy to proszę dać mi znać". Jego porada okazała się niezwykle pomocna. Co więcej, osoba, która bezpodstawnie chciała mnie oskarżyć sama zaproponowała ugodę...paweł włodarczyk edytował(a) ten post dnia 05.08.10 o godzinie 19:43
Rafał Maurin

Rafał Maurin COACH , Trener
Rozwoju

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

paweł włodarczyk:
To było jakiś czas temu...Miałem pewne kłopoty(celowo pomijam szczegóły)
Sprawa nieco się skomplikowała w związku z czym potrzebowałem szybkiej porady prawnika specjalisty od praw autorskich. Pech chciał, że nie mogłem się z nim skontaktować. Jak zwykle w trudnych sytuacjach i tym razem zacząłem wyrażać silne życzenia do mojego ukochanego Tseczu Rinpocze. Następnie postanowiłem udać się do wspomnianego prawnika, a nuż zastanę go wkancelarii. Niestety kancelaria była już zamknięta:( kiedy zastanawiałem się jak rozwiązać ten problem, w pewnej chwili podszedł do mnie Pan z pieskiem, zapytałem się go czy zna owego prawnika. Pan odpowiedział pytaniem a czego sobie życzę? Odpowiedziałem, że potrzebuję porady prawnej i ewentualnie pomocy gdyby doszło do sprawy w sądzie. Ów Pan z pieskiem podszedł do drzwi, otworzył je i powiedział zapraszam do środka. Okazało się, że to On jest prawnikiem, którego szukałem. Co więcej, poświęcił mi blisko dwie godziny i kiedy zapytałem go ile jestem mu winien On uśmiechnął się i powiedział NIC i dodał "gdyby miał Pan z tamtym człowiekiem jeszcze jakieś problemy to proszę dać mi znać". Jego porada okazała się niezwykle pomocna. Co więcej, osoba, która bezpodstawnie chciała mnie oskarżyć sama zaproponowała ugodę...paweł włodarczyk edytował(a) ten post dnia 05.08.10 o godzinie 19:43

Super !!! Tak właśnie działały życzenia kierowane do Rinpocze :)

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Kiedy byłem w KIBI, siedzę sobie na ćmiku na trawniku(Karmapa pozwolił mi,zanim zdążyłem zadać pytanie), zastanawiałem sie czym jest ten duch święty, żebym nie był przeklęty, i spłyneło na mnie morze błogosławieństw z pokoju Karmapy, pytanie sie rozmyło.

konto usunięte

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Ole zawsze pojawiał się ze swoją aktywnością, gdy siedziałem w jakimś gównie.
Po prostu pojawiał się w moim umyśle i w jakiś sposób w otoczeniu, a ja nagle znajdowałem drogę do wyjścia z kłopotów.

Kiedy szukałem swojej drogi, przerażony i bezbronny, ommanipemehung pojawiło sie w moim sercu spontanicznie i popłakałem się jak dziecko u taty na kolanach. Odtąd nie odczuwam potrzeby innej drogi.

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Innym razem w Kucharach spytałem Olego jak nie bać się pustki(wlazłem kiedys w jakąś czarną dziurę, gdzie nie było nic, tylko moja świadomość, wycofałem się).Ole odparł, trzeba być idiotą, żeby bać się pustki.Sala wybuchnęła śmiechem.Ja zrobiłem nie wzruszając się sangą POKŁON .Ole pieprznął takiego blesa,że cały świat przeleciał mi przez centrale.To był pokłon życia.

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Innym razem w KIBI Ole zrobił medytację, po chwili poczułem,że jestem w jego żołądku.Zjadł mnie.Pobolało troszkę i radość wielka.Mahamudry?Po latach naprzykrzania mu się.
Też nie cud, praktyka.Inspirujące.Andrzej Witosław O. edytował(a) ten post dnia 12.08.10 o godzinie 21:24

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Himalaje i śnieżna pantera.Ponoć bardzo trudno ją spotkać, gdy spałem po codziennej balandze na zboczu góry w śniegu, usiadła taka sobie dakini i mnie nie zjadła.Gdy otworzyłem oczy,skoczyła i tyle ją widziałem.To było cudowne nie cud.Andrzej Witosław O. edytował(a) ten post dnia 12.08.10 o godzinie 21:22

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Mi się tam wydaje, że po uszy w cudzie siedzimy tylko głupimi ignorantami i mądralami jesteśmy;)

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Ostatnio jechałem pociągiem i prosiłem o wsparcie w pewnej sprawie. W sekundę później przy wysiadaniu z pociągu żul (nie wyglądał na pomocnika) zapytał czy może mi pomóc wystawić torbę na peron. Potem podał mi rękę, powiedział powodzenia i poszedł. To cud?:)

konto usunięte

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

prawdziwe cuda dzieją się tam:

http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2010/08/2010.08.10.a...
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Jacek Bogel:
Ostatnio jechałem pociągiem i prosiłem o wsparcie w pewnej sprawie. W sekundę później przy wysiadaniu z pociągu żul (nie wyglądał na pomocnika) zapytał czy może mi pomóc wystawić torbę na peron. Potem podał mi rękę, powiedział powodzenia i poszedł. To cud?:)
a kogo poprosiłeś o wsparcie?
Przepraszam, że tak pytam...ale jeszcze raczkuję w tych tematach:)

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Marcin P.:
prawdziwe cuda dzieją się tam:

http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2010/08/2010.08.10.a...
tam to nawet nie zaglądam.

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Beata Ś.:
Jacek Bogel:
Ostatnio jechałem pociągiem i prosiłem o wsparcie w pewnej sprawie. W sekundę później przy wysiadaniu z pociągu żul (nie wyglądał na pomocnika) zapytał czy może mi pomóc wystawić torbę na peron. Potem podał mi rękę, powiedział powodzenia i poszedł. To cud?:)
a kogo poprosiłeś o wsparcie?
Przepraszam, że tak pytam...ale jeszcze raczkuję w tych tematach:)
pewnikiem ojca przeora moderatora!?
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

Andrzej Witosław O.:
Beata Ś.:
Jacek Bogel:
Ostatnio jechałem pociągiem i prosiłem o wsparcie w pewnej sprawie. W sekundę później przy wysiadaniu z pociągu żul (nie wyglądał na pomocnika) zapytał czy może mi pomóc wystawić torbę na peron. Potem podał mi rękę, powiedział powodzenia i poszedł. To cud?:)
a kogo poprosiłeś o wsparcie?
Przepraszam, że tak pytam...ale jeszcze raczkuję w tych tematach:)
pewnikiem ojca przeora moderatora!?
ale ja poważnie pytam:)
I mam jeszcze jedno pytanie..bo wydawało mi się, że w buddyzmie nie ma Boga..więc kim są te postacie ..jak np biała tara...zielona tara itd?
Maciej W.

Maciej W. *nix admin

Temat: "Cuda cudeńka i opad szczeny" czyli inspirujące...

I mam jeszcze jedno pytanie..bo wydawało mi się, że w buddyzmie nie ma Boga..więc kim są te postacie ..jak np biała tara...zielona tara itd?
http://diamentowadroga.pl/dd43/tara_zenska_energia_osw...
:)

Następna dyskusja:

Mudry - zdrowie w naszych d...




Wyślij zaproszenie do