Temat: Budda Medycyny
Uzdrawiająca moc praktyki jidama np. Buddy Medycyny
Tenga Rinpocze mówił, że według medycyny buddyjskiej, czyli w tantrach medycznych, Budda nauczał, że istnieją 3 główne czynniki w ciele zwane: żółć, flegma i wiatr. Kiedy te trzy czynniki są w równowadze wówczas czujemy się zdrowi. Brak równowagi tych czynników jest tym co nazywamy chorobą. Wspomniany trzy czynniki porównuje się do trzech węży oplecionych wokół kija. Kiedy głowy mają na równym poziomie - pozostają w spokoju, jest to stan równowagi. Kiedy jednak któryś z tych węży wysunie głowę wyżej niż pozostałe, to te dwa atakują, czyli pojawia się brak równowagi. Zaczyna się walka, czyli choroba. I ten brak równowagi może powstać na dwa sposoby. Może to być chwilowe zachwianie równowagi na skutek doraźnych przyczyn np.: gdy mówimy o stresie. W tej chwili mamy ciepło, ale jeżeli kogoś z nas wsadzić do samolotu i po 10-ciu godzinach znajdzie się w Delhi, to w 45 czy 50 (stopni)C, wskutek takiej gwałtownej zmiany warunków, jego wiatry energii w ciele znalazły by się w stanie nierównowagi. Może to spowodować taką reakcję
jak poczucie depresji, lęków nie wiadomo skąd przychodzących itd. Ale może być inna przyczyna, karmiczna. Wskutek negatywnych czynników z przeszłości, ktoś może mieć takie doznanie depresji, brak równowagi elementów. Jeżeli to było wskutek chwilowych przyczyn, to wystarczy człowieka z Delhi przywieźć z powrotem i wszystko się unormuje. Jeżeli była to karmiczna przyczyna, jest o wiele trudniej to wyrównać. Chwilowe choroby łatwo jest leczyć za pomocą lekarstw, natomiast karmiczne choroby bardzo trudno wyleczyć, szczególnie za pomocą leków, ziół itp.. To też jest powód, dla którego choroby czasem mają identyczne objawy i w przypadku jednego pacjenta leczą się bardzo łatwo, a w przypadku innego pacjenta bardzo trudno. Jeżeli chodzi o choroby, to w medycynie buddyjskiej zostało bardzo dokładnie poklasyfikowane, jakie rodzaje chorób występują z jakich przyczyn. Ale ogólnie można powiedzieć, że choroby związane z żółcią - z nierównowagą żółci - karmiczne choroby, powstały wskutek negatywnych działań z przeszłości, wykonanych pod wpływem gniewu i nienawiści. Choroby flegmy spowodowane zostały czynami pod wpływem głupoty, tępoty, braku zrozumienia. I choroby wiatru powstały na skutek czynów spowodowanych pożądaniem, żądzą pragnień. Takie medytacje jak Budda Medycyny mają podwójne działanie. Z jednej strony są w stanie - jeżeli ktoś recytuje wiele mantr i ma stabilność w medytacji - sprowadzić równowagę w tych chwilowych zaburzeniach równowagi elementów. Ale najistotniejsze jest to, że w takich medytacjach jak Diamentowy Umysł czy np. Budda Medycyny leżą możliwości wyeliminowania karmicznych przyczyn chorób, wtedy, kiedy te choroby tak trudno uleczyć. Może być tak, że karmiczne skutki - te choroby - mogą zniknąć w tym życiu, wskutek takiej medytacji. Może być tak, że są to takie skutki, które już nie znikną - jakieś poważne zmiany w ciele - ale gdyby ktoś nie praktykował tej medytacji, pozostaną wciąż jeszcze karmiczne przyczyny tego, i w przyszłym życiu wciąż jeszcze będzie cierpiał. Dzięki tej medytacji może oczyścić karmiczne przyczyny takiej choroby. Ta medytacja pomoże zawsze, pomoże tak wiele, jak dobrze się ją teraz robi. Ale są przykłady, jak z życia Gelongmy Palmo, która była mniszką i żyła w Indiach, zanim buddyzm przyszedł do Tybetu. Była siostrą wielkiego Mahasiddhy Indrabodhi. Była opatką klasztoru i zapadła na trąd. Została z tego powodu wyrzucona z tego klasztoru i pozostawiona sama sobie. Wskutek tego zamknęła się w ścisłym odosobnieniu w chatce, której nie opuszczała. Medytowała postną praktykę, którą sama stworzyła. Medytowała na Tysiącramiennego Awalokiteśwarę i w wyniku tej praktyki odrosły jej utracone części ciała, uzyskała pełne zdrowie. Tak leczą te medytacje, tak usuwają karmiczne przyczyny chorób. Jednym z dwunastu ślubowań, które składał Budda Medycyny było to, że stworzy Czystą Krainę, w której istoty będą mogły odradzać się, jeżeli będą mogły modlić się do Niego. Czyli przez medytowanie na Niego, powtarzanie jego imienia, stwarza to możliwość, że w stanie bardo - zamiast popaść w pomieszanie - siłą nawyku przypomnimy sobie Buddę Medycyny, będziemy modlić się do Niego i hakiem współczucia będziemy wyciągnięci z samsary. Poza tym szczególne fazy medytacji oczyszczają różne etapy w procesie umierania. I tak w chwili umierania rozpuszczają się wszystkie elementy w naszym ciele, świadomość opuszcza ciało i spoczywa przez chwilę w sobie samej. Normalnie jest to proces, przez który przechodzi się całkowicie nieświadomie. Jeżeli np. w medytacji Buddy Medycyny wyćwiczymy się w fazie, w której powtarzamy(1x)mantrę pustki np. OM SOBAŁA SIUDHO SARŁA DHARMA… wszystko staje się puste, jeżeli na prawdę wyćwiczy się umysł w pozostawianiu w samym sobie, w swoim naturalnym stanie - jeżeli osiągnie się urzeczywistnienie Mahamudry - wtedy właśnie w czasie umierania pozostaje naga świadomość. Wtedy rozpozna się ją i urzeczywistni Dharmakaję. Ale jeżeli niektórym się to nie uda, wówczas, jeżeli po pewnym czasie świadomość powstanie na nowo (z tego stanu nieświadomości i normalnie, z powodu przywiązania tj. lgnięcia do 5-ciu skandh, a głównie do skandhy formy - do ciała, ponieważ jest tak, że umysł przeżywa sam siebie w swoim ciele jakie miał za życia), to wskutek tego przyzwyczajenia medytacyjnego, w którym wyobrażamy naszą świadomość w formie nasiennej sylaby HUNG, dzięki wyćwiczeniu tej fazy medytacji teraz, w stanie bardo pojawimy się w formie jidama tj. Buddy Medycyny i osiągniemy urzeczywistnienie Sambogakaji. Nie będzie się już dłużej doświadczać tego stanu bardo tylko w jednej chwili osiągnie się odrodzenie w Czystej Krainie Buddy Medycyny. I wszyscy ci, którzy mieli taką karmę, że będą razem z nami w bardo, wszyscy oni również oni zostaną wyzwoleni przez to samo. A jeżeli komuś się to nie uda to przechodząc przez kolejne etapy w bardo, wreszcie przychodzi do odrodzenia, i jeżeli miałoby to być ludzkie odrodzenie, kiedy matka i ojciec są w zjednoczeniu i wskutek przyciągania wchodzi się do łona, to poprzez to, że przyzwyczailiśmy się medytować na pałac Buddy Medycyny i na Jego Formę, to będzie to jak wejście do czystego pałacu czystej krainy. I ciało, które wtedy powstanie nie będzie tak nieczyste, jak to, które powstałoby wskutek nieczystej karmy. (Jeżeli się ma być dziewczynką, czuje się pragnienie względem ojca, a jeżeli chłopcem - względem matki). Osiągnięte ciało to nie będzie takie nieczyste ciało jak to, które powstało wskutek nieczystej karmy. To będzie przyjęcie odrodzenia na skutek poprzednich życzeń - ślubowań bodhisattwy, na skutek tego nawyku, który mamy, że po fazie medytacji na naturę umysłu znów pojawiamy się w formie jidama, aby pracować dla innych. I osiągnie się przez to urzeczywistnienie Nirmanakaji, - będziemy tulku, - który będzie pracować dla dobra innych.
W ten sposób medytacja Buddy Medycyny pomaga !
paweł włodarczyk edytował(a) ten post dnia 27.09.11 o godzinie 11:03