Grzegorz Roszak

Grzegorz Roszak Hardware/Software
Engineer

Temat: Wynagrodzenie

Dziękuję za wyjaśnienie wątpliwości w sprawie tytułów.

A odnosząc się jeszcze do tematyki wątku ostatnio odwiedzał nas na uczelni przedstawiciel firmy zajmującej się transportem morskim i oferował o ile dobrze pamiętam 3000 euro miesięcznie na stanowisku automatyka/elektryka na kontenerowcach (typowe utrzymanie ruchu). Oczywiście to dosyć specyficzna praca, ale jak widać nie musi być to 1000 netto na początek.

Pzdr.
Marcin K.

Marcin K. Kierownik ds.
Inwestycji - FFiL
Śnieżka S.A

Temat: Wynagrodzenie

Robert K.:
Marcin K.:
Dzień Dobry,

Szanowni Państwo zwracam sie do was z nastepującym zapytaniem.


Chłopaku zejdź na ziemię, nikt nie mówił że będzie lekko. żeby poprawić ci humor powiem ci tylko że na przestrzeni 4 lat moje zarobki wzrosły 15-krotnie. Warto było się przemęczyć.


Ale ja cały czas jestem na ziemi, o co Ci chodzi, przecież normalnie tylko spytałem, napisałeś do mnie jakbym chciał zarabiac niewiadomo ile, ja naprawdę nie mam żadnych roszczeń, chciałem się tylko mniej więcej dowiedzieć. A jak już pisałem wyżej rozumiem to, że ikt od razu nie da mi niewiadomo ile.
I czy ja pisze gdzie kolwiek,że chciałbym, aby było lekko?
Wiem, że trzeba się rozwijać i dlatego mam w planach oprócz uzupełnijących magisterskich przynajmniej jedne podyplomowe, dlatego też szukam pracy tutaj a nie wracam do ostatniej firmy, bo to byłoby związane z wyjazdami zagranicznymi.

Pozdrawiam Cie serdecznie,
Marcin KamajMarcin K. edytował(a) ten post dnia 12.03.08 o godzinie 01:32
Marcin K.

Marcin K. Kierownik ds.
Inwestycji - FFiL
Śnieżka S.A

Temat: Wynagrodzenie

Robert K.:
Michal Slawek:
Troche ironii nie zaszkodzi...
Polecam zajrzec na ponizsze ogloszenie:
http://praca.onet.pl/oferta/pOferta.ij?job=3762617E-11...

Minimalne wynagrodzenie oferowane: 3000zl netto - zbrojarz/ciesla, wyksztalcenie zawodowe.

Masz obiekcje to zapraszam, gwarantuję ci że nie wytrzymasz tygodnia przy ciesielce i nawet za 5000 nie będziesz chciał pracować

Nie można od razu mówić, że ktoś nie wytrzyma. Ja naprzykład w swej pierwszej pracy wylądowałem na kontrakcie zagranicznym pod Paryżem w fabryce Peugeota (montaż: konstrukcja,maszyny, roboty)
w wieku 19 lat, byłem najmlodszy ze wszytkich, a drugi po mnie człowiek tam był o 5 lat odemie starszy i jakos dałem rade, a mało tego po 4 latach niektórych z tych ludzi spotkałem w innej firmie, ale wtedy byłem już współprowadzącym kontrakt. Więc nie można mówić, że ktos sobie nie da rady, bo człowiek ma to do siebie, że potrafi sie przystosować.
Arkadiusz K.

Arkadiusz K. Unikalne połączenie
wiedzy i
doświadczenia w
zakresie bud...

Temat: Wynagrodzenie

na przestrzeni 4 lat moje zarobki wzrosły 15-krotnie. Warto było się przemęczyć.

Wow !
jesli nie przesadziles to pochwal sie swoja sciezka kariery
Łukasz S.

Łukasz S. Project Manager

Temat: Wynagrodzenie

Witam
Z własnego doświadczenia mogę zapewnić, że udało mi się po ukończeniu studiów znależć pracę za 2000 netto, po miesiącu dodatkowo dorzucono mi zwrot kosztów zakwaterowania, dojazdów i telefonu. Oczywiście praca była poza moją rodzinną okolicą, w firmie Warszawskiej na kontrakcie w Łodzi. Zawsze coś na początek. Pozwoliło mi to zdobyć odpowiednie doświadczenie i uprawnienia, a także to, aby teraz samemu decydować o moim zatrudnieniu. Moi koledzy którzy pozostali w rodzinnych stronach nadal zarabiają tyle ile ja na początku swojej kariery.
Obecnie po raz kolejny zmieniam pracodawcę i to nie ze względów finansowych, lecz ponieważ mam szansę wrócić w rodzinne strony.
Pomimo wielokrotnych propozycji wyjazdu zagranicznego (nawet dla całej mojej rodziny i to w egzotyczne rejony), nadal jestem zdania, że w Polsce można zarabiać tak jak na zachodzie. Drobną różnicę rekompensuje mi to że robię to co lubię, widzę efekty swojej pracy i pracuję dla kogoś kto to docenia, a nie zalezy mu na tym żeby z człowieka wycisnąć resztki tego co może zaoferować.

konto usunięte

Temat: Wynagrodzenie

Marcin K.:
Witam ponownie,

jestem optymista i mam nadzieję, że się nie zawiodę, wkońcu gdzieś na tym portalu czytałem, że na jednego inżyniera przypada 5 ofert pracy w tym kraju:)


ofert może i tak. Miejsc pracy niestety nie.

konto usunięte

Temat: Wynagrodzenie

Arkadiusz Kalla:
na przestrzeni 4 lat moje zarobki wzrosły 15-krotnie. Warto było się przemęczyć.

Wow !
jesli nie przesadziles to pochwal sie swoja sciezka kariery

moje wzrosły 13.5 razy. Nie znaczy to że teraz dużo zarabiam, tylko że kiedyś zgodziłem się zarabiać strasznie mało.
Niestety takie podejście nie jest popularne.

Inżynierowie ciągle się zachwycają wysokimi początkowymi zarobkami pracowników po szkole zawodowej i zmierzają w tamtym kierunku.
Prawda jest taka, że osoba po szkole zawodowej jest przygotowana do wykonywania zawodu. Ma 3-letnia praktykę w zawodzie i może pracę wykonywać od razu.
Po studiach niestety ma się wiedzę teoretyczną, lecz brak doświadczenia/wiedzy wymaganej do samodzielnej pracy na danym stanowisku. Stąd początkowo niskie wynagrodzenia. Trzeba to przeboleć i tyle.
Marcin K.

Marcin K. Kierownik ds.
Inwestycji - FFiL
Śnieżka S.A

Temat: Wynagrodzenie

Krzysztof D.:
Marcin K.:
Witam ponownie,

jestem optymista i mam nadzieję, że się nie zawiodę, wkońcu gdzieś na tym portalu czytałem, że na jednego inżyniera przypada 5 ofert pracy w tym kraju:)


ofert może i tak. Miejsc pracy niestety nie.
Hmm chyba jednak nie jest tak źle, bo udało mi się zanleść pracę w przeciągu dwoch tygodni (a nawet zmieniłem jedna po tygodniu na druga), a w sumie złozyłem papiery w trzy miejsca i z trzech miejsc miałem pozytywne odpowiedzi ( ni wydaje mi sie, zebym był jakimś wyjątkiem). Według mnie trzeba mieć odpowiednie podjscie no i oczywiście potrafić udowodnić swoja wiedzę oraz umiejetności.

Z poważaniem,
Marcin Kamaj

konto usunięte

Temat: Wynagrodzenie

Nie tylko wiedze i umiejetnosci. Trzeba miec odpowiednie cechy charakteru. W obecnych czasach inzynier musi byc nie tylko dobry pod wzgledem technicznym, ale musi tez byc troche managerem i nie moze sobie dac w kasze dmuchac. Trzeba umiec sie postawic, jezeli jest sie pewnym swoich racji. A dobry inzynier uczy sie szybko i to cale zycie.
Szkoda ze w Polsce jeszcze niewiele firm to doceniaMariusz Jurski edytował(a) ten post dnia 09.05.08 o godzinie 18:21

konto usunięte

Temat: Wynagrodzenie

Piotr Zyskowski:
Ale powiem Ci w skrócie że nikt Ci nie da dużej kasy za to że masz papier, a w miare doświadczenia ta kasa rośnie...

Czyzby ? Ja mam i papier i doswiadczenie. Bylem na kilku rozmowach w duzych i powaznych firmach, proponowane przeze mnie zarobki byly ponizej sredniej krajowej. I cisza. To ja naprawde nie wiem kogo oni szukaja. Idealow ?
Marcin B.

Marcin B. Trybik ;)

Temat: Wynagrodzenie

Grzegorz B.:
proponowane przeze mnie zarobki byly ponizej sredniej krajowej. I cisza.

Moze dlatego sie nie odzywaja, ze za nisko sie wyceniles;)
Marcin K.

Marcin K. Kierownik ds.
Inwestycji - FFiL
Śnieżka S.A

Temat: Wynagrodzenie

Grzegorz B.:
Piotr Zyskowski:
Ale powiem Ci w skrócie że nikt Ci nie da dużej kasy za to że masz papier, a w miare doświadczenia ta kasa rośnie...

Czyzby ? Ja mam i papier i doswiadczenie. Bylem na kilku rozmowach w duzych i powaznych firmach, proponowane przeze mnie zarobki byly ponizej sredniej krajowej. I cisza. To ja naprawde nie wiem kogo oni szukaja. Idealow ?
A dlaczego się tak nisko ceniłeś? Według mnie podczas rozmowy powinno się powiedzieć to co oczekujesz+20%, jeśli masz umiejetności i doświadczenie to sie ceń (jeśli nie Ty sam to nikt Cie nie doceni), bo jesli pracodawca patrzy w Twoje CV oraz rozmawia z Toba i widzi, że kandydat spełnia wszytkie warunki, a Ty nagle wyceniasz sie nisko to znaczy , że coś jest nie tak. Ja mam do tego takie podejście jak do towarów z pomocji, ładnie wygląda, super specyfikacja i promocyjna cena, a jednak jak sie potem okazuje, że towarowi coś brakuje lub sie zaraz psuje i opłacało się jednak kupić ten po normalnej cenie. Oczywiście nie jest to skierowane do Ciebie, tylko to taki ogólny przyklad. Jesli masz coś do zaoferowania to się ceń.

A z tym co kolega Mariusz napisał wyżej zgadzam się na całej lini, inżynier dziś musi posiadać odpowiednie cechy charakteru ponieważ oprócz podejścia od strony technicznej musi byc przygotowany na to, że musi niejednokrtonie ocenić projekt od strony finansowej, wziąść za niego odpowiedzialnośc i pokierować nim. Trzeba być cholernie kreatywym i byc pewnym swego.

Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłem swym postem.

Z poważaniem,
Marcin KamajMarcin K. edytował(a) ten post dnia 10.05.08 o godzinie 12:38
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Wynagrodzenie

Grzegorz Roszak:
Marcin K.:
Zwracam się więc z zapytaniem, czy to są normalne stawki i ze mną coś jest nie tak, czy jednak mam rację, że trochę szanuję ten moj upragniony przyszły tytuł naukowy i wydaje mi sie, że stawki takie powinny sie zaczynac trochę wyżej, niz to co mi zaproponowano.

Niestety ze względu na podobną perspektywę (nadal student) nie będę mógł się odnieść do meritum, jednak chciałbym zwrócić uwagę, że inżynier to nie tytuł naukowy. Najniższym tytułem naukowym jest doktor. Tytuł inżyniera, czy magistra to tytuły zawodowe.

A może jednak odnosząc się do proponowanych zarobków to są one moim zdaniem zupełnie niepoważne, ale mogę się mylić.

nie do konca w temacie watku, ale gwoli sprostowania.

na dyplomie ukonczenia studiow magisterskich jak byk mam napisane "uzyskal TYTUL magistra inzyniera", na kolejnym widnieje zas "uzyskal STOPIEN doktora nauk technicznych". jak mnie pouczyl jeden z czlonkow komisji przewodu doktorskiego w Polsce sa dwa tytuly naukowe: magistra i profesora.

odnosnie zarobkow to konstruktor-mechanik, ok. 10 lat w zawodzie, z doswiadczeniem w prowadzeniu projektow i przewodzeniu ludzmi to nascie tysiecy. jesli ktos szuka pracy w UK to dla w/w osoby sensowna stawka to 40-45k funtow lub wiecej (rocznie) + dodatki.

pzdrStanisław Kowalik edytował(a) ten post dnia 02.06.08 o godzinie 21:11
Grzegorz Roszak

Grzegorz Roszak Hardware/Software
Engineer

Temat: Wynagrodzenie

Stanisław Kowalik:
nie do konca w temacie watku, ale gwoli sprostowania.

na dyplomie ukonczenia studiow magisterskich jak byk mam napisane "uzyskal TYTUL magistra inzyniera", na kolejnym widnieje zas "uzyskal STOPIEN doktora nauk technicznych". jak mnie pouczyl jeden z czlonkow komisji przewodu doktorskiego w Polsce sa dwa tytuly naukowe: magistra i profesora.

Gwoli ścisłości:

"
USTAWA
z dnia 14 marca 2003 r.
o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach
i tytule w zakresie sztuki

Art. 1.
1. Stopniami naukowymi są stopnie doktora i doktora habilitowanego określonej
dziedziny nauki w zakresie danej dyscypliny naukowej.

Art. 2.
1. Tytułem naukowym jest tytuł profesora określonej dziedziny nauki.

Art. 12.
1. Stopień doktora nadaje się osobie, która:
1) posiada tytuł zawodowy magistra, magistra inżyniera, lekarza lub inny równorzędny;
"
źródło: http://isip.sejm.gov.pl/

Stąd prosty wniosek, że członek komisji nie miał niestety racji.
Magister jest tytułem zawodowym.

Pzdr.
Grzegorz RoszakGrzegorz Roszak edytował(a) ten post dnia 02.06.08 o godzinie 23:30
Radosław K.

Radosław K. Retail | Konsulting
| Marketing & PR &
EB

Temat: Wynagrodzenie

Grzegorz Roszak:

Stąd prosty wniosek, że członek komisji nie miał niestety racji.
Magister jest tytułem zawodowym.

Pzdr.
Grzegorz RoszakGrzegorz Roszak edytował(a) ten post dnia 02.06.08 o godzinie 23:30


Zgadzam sie co do tytułow i stopni o cyzm już pisałem, a co do wynagrodzen to polecam Przegląd Płac stworzony przez konsultantów Hays dla roznych sektorów i stanowisk, w tym inzynierskich w Polsce:

http://www.hays.pl/salary-overviews.aspx

w Wielkiej Brytani;
http://www.hays.com/salary-guides.aspx

w Nowej Zelandii:
http://www.hays.com.au/salary/default.aspx

itp - tak jakby ktoś chciał porównywać.

POzdr.
Radek
Arkadiusz G.

Arkadiusz G. Zrezygnować z marzeń
ze strachu przed
porażką to jak
pope...

Temat: Wynagrodzenie

Grzegorz Roszak:
Marcin K.:
Zwracam się więc z zapytaniem, czy to są normalne stawki i ze mną coś jest nie tak, czy jednak mam rację, że trochę szanuję ten moj upragniony przyszły tytuł naukowy i wydaje mi sie, że stawki takie powinny sie zaczynac trochę wyżej, niz to co mi zaproponowano.

Niestety ze względu na podobną perspektywę (nadal student) nie będę mógł się odnieść do meritum, jednak chciałbym zwrócić uwagę, że inżynier to nie tytuł naukowy. Najniższym tytułem naukowym jest doktor. Tytuł inżyniera, czy magistra to tytuły zawodowe.

A może jednak odnosząc się do proponowanych zarobków to są one moim zdaniem zupełnie niepoważne, ale mogę się mylić.

Chciałbym sprostować Twoją wypowiedź.
Tytuł zawodowy I stopnia to m.in. (inżynier, licencjat)
Tytuł zawodowy II stopnia to m.in. (magister, lekarz)
Stopień naukowy (doktor - studia III stopnia, doktor habilitowany)
tytuł naukowy - profesor

Wiec wkradł się w Twoją wypowiedź błąd, gdyż doktor to nie TYTUŁ naukowa a STOPIEŃ naukowy.

Pozdr.

konto usunięte

Temat: Wynagrodzenie

Mariusz Jurski:
Nie tylko wiedze i umiejetnosci. Trzeba miec odpowiednie cechy charakteru. W obecnych czasach inzynier musi byc nie tylko dobry pod wzgledem technicznym, ale musi tez byc troche managerem i nie moze sobie dac w kasze dmuchac. Trzeba umiec sie postawic, jezeli jest sie pewnym swoich racji. A dobry inzynier uczy sie szybko i to cale zycie.
Szkoda ze w Polsce jeszcze niewiele firm to doceniaMariusz Jurski edytował(a) ten post dnia 09.05.08 o godzinie 18:21


Zgadzam sie z tym w 200%. Sama wiedza i umiejetnosci nie wystarcza. Bo inna rzeczą jest być teoretykiem, inną praktykiem i mimo, iż nie zawsze wcześniej pracowało się w "zgodnym z kierunkiem studiów zawodzie" to każda chociaż najbardziej denna praca/zadanie pozostawia w nas pewne umiejętności czy też kształtuje nasz charakter. Nawet z pozoru nie mające ze sobą powiązania czynności czy sytuacje w pozniejszym okresie mają, może nie zawsze duży, ale jednak wpływ na naszą przyszłość. Dużo daje też zdobyta na studiach umiejętność pracy w grupie czy też tzw. liderowanie przy samodzielnych projektach. Stanie przy swoim to bardzo ważna cecha pod warunkiem, że jest się pewnym swego czy też siebie. Bo i nie zawsze np zawzieta postawa i upieranie sie przy swoim wywołuje u szefa gniew - czasami wrecz przeciwnie, zwlaszcza gdy jest sie mlodym pokazuje to mu, że ma on do czynienia z "upartym" czlowiekiem broniącym swoich racji - i to się ceni.Po pewnym czasie dostajesz coraz powazniejsze projekty, pracujesz grupą aż pewnego dnia jestes liderem i to inni sie od ciebie uczą. Inżynier to nie tylko "inżynier" to także humanista, plastyk, wizjoner, ekonomista - artysta :) Przez pierwszy rok, dwa a nawet trzy trzeba " się przemęczyć " za mniejsze pieniądze ale czasami jak bylo tu juz napisane procentuje to i to duużo. I jeszcze taka rada - jezeli trafiles na dobra firme choc zarobki nie sa zbyt duze - wytrzymaj tam te min 2 lata ( no niech bedzie i ponad 1 rok ) bo w 3 miesiace zadnego doswiadczenia nie zdobedziesz a dbając przez pracę o rozwój firmy - zadbaj także o swój rozwój, korzystaj tego ile sie da bo masz do tego prawo - nie chodzi tu o wynoszenie dokumentacji ale o ...się rozpisałem, nie będę was zanudzał :)
Tomasz S.

Tomasz S. Staff Engineer,
Engineering Design
Center

Temat: Wynagrodzenie

Wszystkim tym młodym studentom/absolwentom doradzałbym odrobinę pokory. Dzisiejsza sytuacja na rynku pracy dla inżynierów bardzo rozpieszcza młodych ludzi.
A jeszcze kilka lat temu nie było tak różowo, oj nie było.
W niektórych zakładach lotniczych inżynier zarabiał 1000 PLN BRUTTO (tak, tak - tysiąc złotych brutto) i też jakoś musiał sobie radzić.
To już na szczęście przeszłość, ale nie taka znowu odległa.
Mała uwaga dla wszystkich tych, którzy kończąc politechniki narzekają na złe zarobki na starcie.
Poza tym: tak naprawdę kończąc studia wiesz, że nic nie wiesz (i dobrze jeśli to sobie uzmysławiasz). Wiedza przychodzi z praktyką.Tomasz Siudak edytował(a) ten post dnia 17.07.08 o godzinie 13:13
Jarosław Brodowski

Jarosław Brodowski Property Project
Manager

Temat: Wynagrodzenie

Jestem właśnie takim młodym inżynierem. I zdaje sobie sprawę, że studia niewiele dają w przyszłej pracy. Tam dopiero człowiek się naprawdę zaczyna uczyć. No może nie to, że nic nie dają, człowiek się zaznajomi z tematem osłucha, oliczy, chociaż często nawet nie wie czemu to ma służyć :) Podczas studiów już trochę pracowałem wiec już zdążyłem zauważyć jakie są rozbieżności między teorią a praktyką. Jeśli chodzi o zarobki kiedyś (kilka lat temu)fakt były mniejsze ale i ceny były całkowicie inne. I jestem pewny, że każdy to odczuł. Wiem ile mogłem kupić i na ile sobie pozwolić jak zaczynałem studia a na ile teraz mógłbym za tą samą kwotę. Porównania nie ma. Ale myślę, że większość młodych, kończących studia (w końcu nie są głupi)wie mniej więcej na ile może liczyć. A reszta musi poczekać na przyszłość. Powolutku do celu :)Chociaż nie za wszelką cenę. Swoja wartość trzeba znać :D
Michał Kaśkosz

Michał Kaśkosz Design Engineer ZF

Temat: Wynagrodzenie

Cześć,

gratuluje koledze z uczelni zdrowego podejścia.

Należy pamiętać o jeszcze jednej rzeczy, na studiach tak naprawdę uczą tylko podstaw, wiele rzeczy od początku trzeba nauczyć się samemu. Takie rzeczy jak GD&T np. były traktowane bardzo po macoszemu . A potem był to główny temat dyskusji z dostawcami. Ponieważ o tego właśnie zależała cena ale i funkcja całego układu. To samo z technologiami wytwarzania. Wszyscy skupiali się na CAD który jest w sumie najmniej ważny.

Dość nudzenia, wracając do tematu potrzeby młodych inżynierów są rozdmuchane popytem na zawód. Ale i tym, że często przeprowadzając się do innego miasta trzeba płacąc za wynajem mieszkania z czegoś żyć, a do tego od czasu do czasu trochę się rozerwać.

Starszym kolegom też doradzam trochę wyrozumiałości.

Następna dyskusja:

Inż sprzedaży-wynagrodzenie




Wyślij zaproszenie do