Temat: Uprawnienia budowlane
Milosz S.:
Także opiekun może mieć nawet tytuł budowniczego, ale musi mieć uprawnienia nieograniczone, czyli to, czy może być opiekunem zależy tylko i wyłącznie od treści nadanych mu uprawnień. Izba nie może narzucać czegoś ponad prawo.
Powyższa wypowiedź wprowadza w błąd..., nie mnie oceniać kompetencje autora.
Prawda jest taka, że technik zgodnie z prawem nigdy nie miał uprawnień bez ograniczeń.
To, że komuś napisano, że ma uprawnienia bez ograniczeń w budownictwie powszechnym, nie oznacza, że są one bez ograniczeń.
Samo określenie "w budownictwie powszechnym" jest już ograniczeniem do określonej grupy obiektów. Aby wypowiadać się o danym dokumencie potwierdzającym uprawnienia trzeba zajrzeć do przepisów na podstawie, których je wydano.
Faktem jest, że urzędy różnie podchodzą do starych uprawnień.
Powyższe potwierdza bałagan, brak szkoleń i brak odpowiedzialności urzędników PINB za podejmowane decyzje.
Prawnicy z Izb Inżynierów Budownictwa i Sądy podchodzą do tego inaczej niż urzędnicy PINB - wiem to z własnego doświadczenia - jeśli praktykę podpisze osoba inna niż inżynier budownictwa z pełnymi uprawnieniami sprawująca funkcję kierownika budowy lub robót wpisany w dziennik budowy na danej budowie praktyka, (mimo że świetna) nie zostanie uznana.
Zdarza się, że Izba (Łódzka na pewno) występuje do PINB z zapytaniem, czy osoba podpisująca praktykę pełniła funkcję techniczną na danej budowie. Na powyższe pytanie z mocy ustawy PINB udziela odpowiedzi Izbie.
Życie w błogiej nieświadomości to też sposób, ale prawo winno być jedno dla wszystkich, jasne i zrozumiałe - dlatego twierdzę, iż wszystkie stare uprawnienia z mocy ustawy winny być wymienione na nowe dokumenty z pełną interpretacją.
Sama forma dokumentu również pozostawia wiele do życzenia, bo cóż można powiedzieć, jeśli najważniejszy dokument technika, czy inżyniera potwierdzający posiadaną wiedzę, od której zależy życie innych to zwykła kartka papieru, bez żadnych zabezpieczeń.
Dziwi mnie fakt, że Izba, która odpowiada poniekąd za pilnowanie porządku nie zrobiła przez tyle lat nic w tej kwestii - czyżby Izba się czegoś bała?
Mam nadzieję, że powyższy wpis rozwieje wiele wątpliwości skłoni do refleksji i pozwoli wielu z Państwa uniknąć niepotrzebnych rozczarowań.
Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów - Mariusz I.
Mariusz Iżykowski edytował(a) ten post dnia 23.01.13 o godzinie 21:13