Temat: Szukam pracy
Witam,
No to może i ja poszukam tu szcześcia...?
Piszę tu z nadzieją, że Ktoś przeczyta mój anons...
Dlaczego tak zaczynam? - jestem w wieku tzw. 50+...
Z wypowiedzi wielu managerów HR wynika, że tacy ludzie jak ja z góry są przekreślani w rekrutacjach, gdyż zakłada się, że nie są na bieżąco, że kiedyś się czegoś nauczyli i teraz nie pogłębiają swojej wiedzy... Nie wiem jak inni, ale w moim przypadku to nie jest prawdą - więc piszę...
Posiadam 3-letnie doświadczenie zawodowe - od zawsze zajmuję się projektowaniem, prowadzeniem i nadzorowaniem inwestycji. Od 20 lat prowadzę własne biuro projektów i obsługi inwestycji, pracowałem też w różnych jednostkach piastując kierownicze stanowiska...
Nie interesuje mnie obecnie tzw. "wyścig szczurów", praca w stresie i pod presją czasu - to wymyślone hasła - przez ludzi, którzy nie wiedzą jak zarządzać, jak rekrutować, jak pracować. Wiedza, którą posiadam - a uczę się codziennie bo to lubię i wiem, że jest to konieczne - oraz doświadczenie zawodowe (praktyczne a nie ograniczające się do tzw. znajomości prawa i przepisów)pozwalają mi stwierdzić, że jak mało kto potrafię w sposób zapewniający sukces poprowadzić proces inwestycyjny - wystarczy, że inwestor będzie miał pomysł, ja poprowadzę inwestycję, z czego na pewno będzie zadowolony...
Nie potrzebuję sztabu ludzi, nie stwarzam problemów - realizuję proces inwestycyjny w sposób prosty, zgodny z prawem i głęboką wiedzą inżynierską.
Podejmę pracę w jednostce samorządu terytorialnego, dla inwestora instytucjonalnego lub prywatnego.
Mam nadzieję, że normalność i wiedza oraz doświadczenie jeszcze nie zatraciły swojego znaczenia...
Nie, nie jestem dziwny albo inny - jestem kimś, kto uważa, że pracuje się aby żyć (nie odwrotnie), że to, co robi jest jego pasją, że właśnie mając tyle lat co ja i takie praktyczne doświadczenie, można dopiero powiedzieć, że się coś wie...
I jeszce jedno - jestem mobilny, dyspozycyjny i lojalny...
Pozdrawiam...