Adrian T.

Adrian T. iOS Developer, Team
Leader, Software
Architect

Temat: Sens bycia inżynierem.

Przeglądając informacje na stronie trojmiasto.pl natrafiłem na artykuł promujący akcję "dziewczyny na politechniki". Sam artykuł nie zaciekawił mnie na tyle ile komentarze pod nim. Pomiędzy nimi znajduje się wiele komentarzy o tym że los inżyniera w Polsce nie jest zbyt wesoły. Proszę więc o wypowiedzenie się osoby które wiedzą jak rynek pracy dla inżyniera wygląda na dzień dzisiejszy. Szczególnie interesują mnie stanowiska pracy związane z automatyką jednak dla dobra ogółu proszę o komentarze z innych działów "inżynierskich". Z góry dziękuję za opinie oraz wypowiedzi zawarte poniżej. Poniżej zamieszczam link to artykułu.

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Politechnika-chce-...
Marek D.

Marek D. Hardware Engineer,
PCB Designer,
Energoelektronik

Temat: Sens bycia inżynierem.

Moim zdaniem płeć nie ma tu znaczenia. Zarówno mężczyzna jak i kobieta może być dobrym lub złym inżynierem. To umiejętności manualne, zdolność projektowania itp. decydują jakim jesteśmy inżynierem. Wypowiedzi pod artykułem są raczej "kiepskiego lotu".

A jeśli chodzi o rynek pracy inżyniera w Polsce. Jest on zróżnicowany. Są firmy o dobrej i złej organizacji pracy.Miałem przyjemność pracować w czterech firmach. Firmy zagraniczne zrobiły na mnie pozytywne wrażenie pod względem organizacji pracy oraz podejścia do pracownika. W Polsce było z tym różnie. Tak ze sprzętem i częścią socjalna.

konto usunięte

Temat: Sens bycia inżynierem.

Jak najbardziej tak powinno być, jednakże ja jako świeżo upieczona inżynier budownictwa (Kobieta) uważam że hasła "kobiety na politechniki" jak również organizowanie studiów sponsorowanych jakoby brakowało inżynierów to czysta PROPAGANDA. Dłuższy czas szukam pracy odpowiadając na ogłoszenia według których spełniam kryteria, jak również dzwoniąc bezpośrednio do firm i chętnych na moją osobę nie ma. Już nie wspominając o tym że spotkałam się nawet (przy rozmowie telefonicznej) ze stwierdzeniem: "no kobieta? budownictwo? to sobie pani wybrała...hmmm.." lub "na inżyniera budowy??.a to dla kogo? w imieniu męża pani dzwoni??. Już nie wspominając że na pytania o ewentualną prace odpowiedź w 80% brzmi:" w tej chwili nie potrzebujemy, a ile chce pani zarabiać?". absurd czysty absurd. jednakże jestem dumna z wyboru mojej drogi życiowej i nie ma takiej siły co by sprawiła iż zrezygnuję i zostanę kasjerką w miejscowym markecie ( z całym szacunkiem)
Michał Kaśkosz

Michał Kaśkosz Design Engineer ZF

Temat: Sens bycia inżynierem.

Jednakże jestem dumna z wyboru mojej drogi życiowej i nie ma takiej siły co by sprawiła iż zrezygnuję i zostanę kasjerką w miejscowym markecie ( z całym szacunkiem)

Magda,

gratuluje wyboru i samozaparcia. Mam za sobą 11 lat pracy w zawodzie inżyniera ale na początku było ciężko. Pracowałem w ochronie (była to dość dobrze płatna praca) będąc na studiach, pierwsza praca w zawodzie wiązała się ze znaczną obniżką pensji i koniecznością wstawania o godz 4.30 by dojechać do pracy, nie wspominając o pracy na zmiany. Ale uczyłem się bardzo dużo jako człowiek od wszystkiego przy frezowaniu form (od projektu do zdjęcia z maszyny). W pierwszej pracy trzeba często ponieść wyrzeczenia by potem osiągnąć coś więcej.
Per aspera ad astra - to powinno być zawołanie inżynierów.
Adrian T.

Adrian T. iOS Developer, Team
Leader, Software
Architect

Temat: Sens bycia inżynierem.

Michał Kaśkosz:

Per aspera ad astra - to powinno być zawołanie inżynierów.

Powiedzenie adekwatne do naszej sytuacji. Mam nadzieję że nie będzie towarzyszyć nam głównie "aspera".

konto usunięte

Temat: Sens bycia inżynierem.

Ja tylko bardzo przepraszam za anonimowość, ale jestem bardzo bardzo świeżym użytkownikiem. A co do powiedzenia to w tym cała przyjemność żeby cieszyć się z wyników po trudach pracy, bo to co osiągnęliśmy bez problemu nie cieszy.
Adrian T.

Adrian T. iOS Developer, Team
Leader, Software
Architect

Temat: Sens bycia inżynierem.

Chodziło mi o trud zdobycia pracy a nie trudności napotkane podczas niej.

konto usunięte

Temat: Sens bycia inżynierem.

Trudność zdobycia pracy była i będzie. W latach 90 nie było bezrobotnych magistrów, w roku 2000 taki był co 20 absolwent, obecnie takim jest co 10 absolwent. Bez względu na płeć i zawód trzeba być dobrym. Po studiach zawsze jest też zderzenie ze ścianą o nazwie "udowodnij, że jesteś coś wart". Z pewnością perspektywy znalezienia pracy dla inżyniera są lepsze niż dla kulturoznawcy.

Temat: Sens bycia inżynierem.

Adrian T.:
Pomiędzy nimi znajduje się wiele komentarzy o tym że los inżyniera w Polsce nie jest zbyt wesoły. Proszę więc o wypowiedzenie się osoby które wiedzą jak rynek pracy dla inżyniera wygląda na dzień dzisiejszy.

No wiec statystyki jak i prognozy potwierdzja chyba to, ze perspektywy sa nawet bardzo obiecujace. Juz w tej chwili brakuje w Polsce chyba kilkanascie tysiecy inzynierow, a w takich Niemczech niektore zrodla mowia nawet o kilkuset tysiacach. Tak wiec pojedyncze przypadki nieznalezienia pracy, aczkolwiek moga byc prawdziwe, nie powinny nikogo odstraszac. Na pewno istnieja roznice w zaleznosci od specjalnosci, niektore sa bardziej "chodliwe" niz inne, jak to w zyciu bywa.
Przemysław Cieślik

Przemysław Cieślik Inżynier budownictwa
- branża kolejowa

Temat: Sens bycia inżynierem.

Magdalena M.:
Jak najbardziej tak powinno być, jednakże ja jako świeżo upieczona inżynier budownictwa (Kobieta) uważam że hasła "kobiety na politechniki" jak również organizowanie studiów sponsorowanych jakoby brakowało inżynierów to czysta PROPAGANDA. Dłuższy czas szukam pracy odpowiadając na ogłoszenia według których spełniam kryteria, jak również dzwoniąc bezpośrednio do firm i chętnych na moją osobę nie ma. Już nie wspominając o tym że spotkałam się nawet (przy rozmowie telefonicznej) ze stwierdzeniem: "no kobieta? budownictwo? to sobie pani wybrała...hmmm.." lub "na inżyniera budowy??.a to dla kogo? w imieniu męża pani dzwoni??. Już nie wspominając że na pytania o ewentualną prace odpowiedź w 80% brzmi:" w tej chwili nie potrzebujemy, a ile chce pani zarabiać?". absurd czysty absurd. jednakże jestem dumna z wyboru mojej drogi życiowej i nie ma takiej siły co by sprawiła iż zrezygnuję i zostanę kasjerką w miejscowym markecie ( z całym szacunkiem)
a jaką specjalność skończyłaś na budownictwie ?
Przemysław Cieślik

Przemysław Cieślik Inżynier budownictwa
- branża kolejowa

Temat: Sens bycia inżynierem.

Andrzej Pieniazek:
Adrian T.:
Pomiędzy nimi znajduje się wiele komentarzy o tym że los inżyniera w Polsce nie jest zbyt wesoły. Proszę więc o wypowiedzenie się osoby które wiedzą jak rynek pracy dla inżyniera wygląda na dzień dzisiejszy.

No wiec statystyki jak i prognozy potwierdzja chyba to, ze perspektywy sa nawet bardzo obiecujace. Juz w tej chwili brakuje w Polsce chyba kilkanascie tysiecy inzynierow, a w takich Niemczech niektore zrodla mowia nawet o kilkuset tysiacach. Tak wiec pojedyncze przypadki nieznalezienia pracy, aczkolwiek moga byc prawdziwe, nie powinny nikogo odstraszac. Na pewno istnieja roznice w zaleznosci od specjalnosci, niektore sa bardziej "chodliwe" niz inne, jak to w zyciu bywa.

brakuje inzynierów, bo to nie jest specjalnie lekki kawałek chleba

konto usunięte

Temat: Sens bycia inżynierem.

Ja również szukam pracy jako inżynier budowy i mam nadzieję, że ją znajdę ;-)

Interesuje mnie zagranica, m.in Niemcy, kraje Beneluksu, Anglia lub po prostu Polska (Poznań, Warszawa ).

Statystyki mówią, że kobietom jest ciężej w pracy tudzież na budowie..... hmmmm... mogę tylko napisać, iż punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia;-)

Temat: Sens bycia inżynierem.

Przemysław Cieślik:
brakuje inzynierów, bo to nie jest specjalnie lekki kawałek chleba

Bo ja wiem, moze za to bardziej solidny kawalek niz w innych zawodach?
Sam zaliczylem 10 lat, chyba nawet duzo wiecej zaleznie od definicji.

Temat: Sens bycia inżynierem.

Elzbieta K.:
Statystyki mówią, że kobietom jest ciężej w pracy tudzież na budowie..... hmmmm... mogę tylko napisać, iż punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia;-)

No i dawala Pani sobie rade na budowie atomowki..;))

konto usunięte

Temat: Sens bycia inżynierem.

Andrzej Pieniazek:
Elzbieta K.:
Statystyki mówią, że kobietom jest ciężej w pracy tudzież na budowie..... hmmmm... mogę tylko napisać, iż punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia;-)

No i dawala Pani sobie rade na budowie atomowki..;))

dałam radę, nie było innej opcji ;-))))))Statystyka Klienta TVO: wiekszosc wytrzymuje tam max do roku;-)Moje przepracowane 2 lata na budowie atomowki były nielada wyzwaniem... Dzięuję za takie doswiadczenie;-)
U nas spawacze "pasowali" po 3 miesiącach ;-))))

Nikt nie mowil ze bedzie łatwo. Było ciężko ale było warto ;-)
A Areva dalej budujeeeeeeeee....
A ja szukam pracy, w "cieplejszych" krajach ;-)))))jako inżynier budowy ;-)

Temat: Sens bycia inżynierem.

Elzbieta K.:
A ja szukam pracy, w "cieplejszych" krajach ;-)))))jako inżynier budowy ;-)

Ja tam mysle, ze Pani naszej pomocy nie potrzebuje, tylko przebiera Pani sobie w ofertach...:)

Temat: Sens bycia inżynierem.

Elzbieta K.:
A Areva dalej budujeeeeeeeee....

A szefowa to tez kobieta...;)

konto usunięte

Temat: Sens bycia inżynierem.

....taaaa przebieram ale zamiast w ofertach to z nogi na nogę ;-)))))

A tak na poważnie były oferty, fakt, ale (...)

Ta "atomówki" niestety niektorych przeraza ;-(, albo po prostu kobieta na budowie ...

Nie narzekajmy, mam nadzieję, ze znajdę.

Ale Panie Andrzeju dziękuję za miłe słowa.

@ Areva to firma francuska;-) gdzie Finowie i Tvo zamówiło elektrownie pod klucz.
Fakt Areva to tyszzzz kobitaaaaaElzbieta K. edytował(a) ten post dnia 09.03.11 o godzinie 19:58
Adrian T.

Adrian T. iOS Developer, Team
Leader, Software
Architect

Temat: Sens bycia inżynierem.

Wow. Ktoś odkopał mój temat z przed roku.
Kinga B.:
Po studiach zawsze jest też zderzenie ze ścianą o nazwie "udowodnij, że jesteś coś wart".

Ja póki co stanąłem pod ścianą z napisem "Zero odpowiedzi na aplikacje" i to najbardziej na dzień dzisiejszy mnie martwi.Adrian T. edytował(a) ten post dnia 11.03.11 o godzinie 17:49

konto usunięte

Temat: Sens bycia inżynierem.

Kinga B.:
Po studiach zawsze jest też zderzenie ze ścianą o nazwie "udowodnij, że jesteś coś wart".

Ja puki co stanąłem pod ścianą z napisem "Zero odpowiedzi na aplikacje" i to najbardziej na dzień dzisiejszy mnie martwi.

Jakby co, to raczej "póki co". ;)

Co do odpowiedzi na aplikacje, to nie wiem jak wygląda to w automatyce, ale dla przykładu w budowlance wysyłanie jakichkolwiek aplikacji to czysty masochizm.
Pierwszą pracę (taką z której nie ucieka się, gdy tylko trafi się byle co, byle lepsze) w większości przypadków dostaje się po znajomości, z polecenia lub po odbytej w danej firmie praktyce.



Wyślij zaproszenie do