konto usunięte

Temat: Praca w elektrowni - ma ktoś doświadczenie jak to...

Witam wszystkich.

Piszę ten temat, gdyż aktualnie jestem na rozdrożu i potrzebuje porad osób, które mają większe rozeznanie niż ja.

Wszystko zaczęło się od tego, że w lutym obroniłem tytuł inżyniera na PŁ, kierunek energetyka (wydział EEIA "Elektryczny"). Niestety nie utworzyła się dzienna magisterka z energetyki, przez co wraz z kolegami z kierunku poszliśmy na elektrotechnikę. Niestety to nie dla mnie, bynajmniej nie czuje się w tym mocny. Tematyka może i ciekawa, jednak bardziej preferuje zagadnienia, które były na poprzednim kierunku.

Stąd pomysł, by iść na zaoczne i podjąć pracę w elektrowni, skończyć elektrotechnikę i potem zacząć zaoczną magisterkę z energetyki na innej uczelni (choć akurat to jest pod znakiem zapytania).

Tyle tytułem wstępu. Temat jednak zmierza do tego, jak wygląda praca w elektrowni od podszewki. Sporo o tym wiem, bo w końcu wiedziałem, że po energetyce to raczej będzie mój zawód, lecz skoro kończę elektrotechnikę to mam jako taki wybór, bo mogę jeszcze pracować przy drutach. Zanim podejmę decyzję w którą stronę iść chciałbym uzyskać jakieś dodatkowe informacje.

Czy jest na forum osoba, która pracowała, bądź wie, jak wygląda praca obchodowego (bo jeśli dobrze rozumiem, to od tego stanowiska zaczyna absolwent energetyki?) ? Czym się zajmuje, jakie są możliwości i szczeble awansu? O zarobkach raczej się nie mówi, więc póki co nie pytam.

Wszystko w zasadzie kręci się wokół tego, że zdecydowanie bardziej chciałbym się rozwijać w kierunku energetyki, ew robić uprawnienia budowlane elektryczne (stąd chęć skończenia elektrotechniki).

Potencjalne miejsce pracy to jedna z elektrowni PGE.

Dziękuję wszystkim za wszelkie porady.

Pozdrawiam, Łukasz.