konto usunięte

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

tja... moja dziewczyna szuka pracy. Magister ekonomii transportu... Ładne stawki proponują - 1300, 1500...

Coś niktórzy pracodawcy jeszcze nie wzięli czerwonej pigułki i liczą na to, ze jak kilka lat temu, pracownik bedzie wdzieczny za 1600 zlotych brutto (tyle teraz daje tesco. tak, oficjalnie podają wynagrodzenie w ogloszeniu)

konto usunięte

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

są różne podejścia do tematu. czytając wypowiedzi w tym temacie, że wcale nie traktujecie pracy jako towaru.

przecież to sprzedający towar mówi za ile chce go sprzedać. Oferta cenowa z drugiej strony czyli kupującego jest zazwyczaj druga.

czyli pracodawca szuka pracownika. Podaje wymagania, zgłaszają się chętni i pracodawca czeka na ich oferty cenowe, a nie odwrotnie.

To tak jak z przetargami. Np. chcemy zbudować autostradę. W ofercie przetargowej nie ma podanej kwoty za ile chcemy ją zbudować.
To ci którzy ja zbudują podają cenę.

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

A więc może nowy temat pod tytułem: Ile zarabiam, realnie, gdzie, co i jak???

A w temacie to za granicą praktycznie wszędzie idąc na studia wiemy od razu ile dostaniemy w danym zawodzie po studiach... To jest wg mnie normalne.

Pracodawcy zależy na tym, aby otrzymać jak najniższe wynagrodzenie za odpowiedniego pracownika, pracownikowi z kolei zależy na jak najbardziej atrakcyjnych warunkach zatrudnienia. To jest fakt, nie domysł.

Temat zarobków jest nieoficjalnym tematem tabu. To również fakt. Staram się rozmawiać ze znajomymi i otwarcie mówić o zarobkacch i dośc często (ale na szczęście nie zawsze) spotykam się z murem, albo z toenm szepto-konspiracyjnym. Chore, bez dwóch zdań. Nie wiem czy inni mają podpisany zakaz ujawniania zarobków, ale u mnie czegoś takiego nei mam... Mam natomiast zakaz prowadzenia działalności konkurencyjnej - czyli cokolwiek bym zrobił dodatkowo, to mam delikatnie pisząć przerąbane bo prawie wszystko można zdefiniować jako konkurencja...

Co do akcji "wymuszania" podawania zarobków to się zgadzam i go stosowałem na jednym z portali, chyba Kolega też stamtąd ten pomysł podchwycił ;-).

konto usunięte

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

Miłosz Michał Sendrowicz:
Nie wiem czy inni mają podpisany zakaz ujawniania zarobków, ale u mnie czegoś takiego nei mam... Mam natomiast zakaz prowadzenia działalności konkurencyjnej - czyli > cokolwiek bym zrobił dodatkowo, to mam delikatnie pisząć przerąbane bo prawie wszystko można zdefiniować jako konkurencja...


- wiekszosc zagranicznych firm i nie tylko ma ow zakaz; jest to logiczna konsekwecja gradacji zarobkow na tym samym stanowisku

- dzialalnosc konkurencyjna jest bardzo latwa do zdefiniowania, musisz w KRS sprawdzic jakie pkty ma zgloszone Twoj pracodawca, ta sama dzialalnosc u innego podmiotu jest dzialalnoscia konkurencyjna. Polecam lekture: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 08. 05.2002r. I PKN 221/01 OSNP 2004/6/98

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

W Polsce jest to ciezkie do osiagniecia. Chyba na stronie Hays udalo mi sie dostrzec propozycje zarobkow...tylko
Co do samego tematu, wspaniala idea:-)
Jest tylko jeden problem. Nie spotkalem polskiego pracodawcy, ktory chcialby zaplacic wiecej niz powiedzialem. Polski pracodawca chce zaplacic jak najmniej...zawsze...i tu probliem....
Przemo

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

No tak, zawsze jak najmniej. Kolega projektant w momencie złożenia wypowiedzenia trzy razy miał propozycje podniesienia (tzn. z nim negocjowali bo on juz był zdecydowany odejść) zarobków. Za każdym razem podwyższając stakę znacząco. Stwierdził tylko, że wyszło szydło z worka :-). To taki mały przykład.

Cóż, nasza w tym głowa... Nagłaśniając sprawę, rozmawiając, budźmy świadomość w narodzie i nie kryjmy się po kątach... (zabrzmiało może i patetycznie, ale o to chodzi).
Podpisuje się pod powyższym oficjalnie i osobiście...
Oczekuję poparcia z Waszej strony... :-)

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

Miłosz Michał Sendrowicz:
No tak, zawsze jak najmniej. Kolega projektant w momencie złożenia wypowiedzenia trzy razy miał propozycje podniesienia (tzn. z nim negocjowali bo on juz był zdecydowany odejść) zarobków. Za każdym razem podwyższając stakę znacząco. Stwierdził tylko, że wyszło szydło z worka :-). To taki mały przykład.

Cóż, nasza w tym głowa... Nagłaśniając sprawę, rozmawiając, budźmy świadomość w narodzie i nie kryjmy się po kątach... (zabrzmiało może i patetycznie, ale o to chodzi).
Podpisuje się pod powyższym oficjalnie i osobiście...
Oczekuję poparcia z Waszej strony... :-)

W 99,99% Polskich firm budowlanych nie planuje sie, tylko sie gasi pozary...tu pies pogrzebany...
Przemek C.

Przemek C. Lider ds. Cyfryzacji
@ ABB, Bielsko-Biała

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

Krzysztof D.:
czyli pracodawca szuka pracownika. Podaje wymagania, zgłaszają się chętni i pracodawca czeka na ich oferty cenowe, a nie odwrotnie.

Tyle, że w zagranicznych ogłoszeniach często wprost podane są widełki płacowe, przy czym gdzie w tych widełkach wylądujesz zależy już od doświadczenia itp. Dlaczego nie miałoby to zadziałać w Polsce skoro gdzie indziej działa? Jakby nie było jest to zdrowe i uczciwe podejście do tematu.

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

Przemek Ciepły:

Tyle, że w zagranicznych ogłoszeniach często wprost podane są widełki płacowe, przy czym gdzie w tych widełkach wylądujesz zależy już od doświadczenia itp. Dlaczego nie miałoby to zadziałać w Polsce skoro gdzie indziej działa? Jakby nie było jest to zdrowe i uczciwe podejście do tematu.

No właśnie: ZDROWE, ale niestety w naszym kraju zazwyczaj jest CHORE ;-). Za granicą racej nie ma wątpliwości ile się dostanie, a dostanie się na pewno tyle że wystarczy na GODNE i SPOKOJNE życie.

Cóż, nasza po części w tym głowa. Rozmawiajmy o zarobkach, "wymuszajmy" na pracodawcach podawanie widełek... sytuacja na rynku jest na tyle dobra, że możemy nieco podziałać... I nie sieję propagandy bo zamiast narzekać, możemy coś zacząć robić... Ale widzę zewsząd tylko narzekania, a jak przyjdzie co do czego to jest zasada: "Siedzę cicho, jak mysz pod miotłą"

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

Miłosz Michał Sendrowicz:
Przemek Ciepły:

Tyle, że w zagranicznych ogłoszeniach często wprost podane są widełki płacowe, przy czym gdzie w tych widełkach wylądujesz zależy już od doświadczenia itp. Dlaczego nie miałoby to zadziałać w Polsce skoro gdzie indziej działa? Jakby nie było jest to zdrowe i uczciwe podejście do tematu.

No właśnie: ZDROWE, ale niestety w naszym kraju zazwyczaj jest CHORE ;-). Za granicą racej nie ma wątpliwości ile się dostanie, a dostanie się na pewno tyle że wystarczy na GODNE i SPOKOJNE życie.

Cóż, nasza po części w tym głowa. Rozmawiajmy o zarobkach, "wymuszajmy" na pracodawcach podawanie widełek... sytuacja na rynku jest na tyle dobra, że możemy nieco podziałać... I nie sieję propagandy bo zamiast narzekać, możemy coś zacząć robić... Ale widzę zewsząd tylko narzekania, a jak przyjdzie co do czego to jest zasada: "Siedzę cicho, jak mysz pod miotłą"

Fajna idea, ale w Polskich realiach to walka z wiatrakami:-)))))
Trzeba sie doksztalcac, szlifowac jezyki i za granice RP:-))
Pokolenia mina jak sie tu cos zmieni. I nie mowie o narzekaniu, trzeba nabrac doswiadczenia i byc tam gdzie czlowieka cenia, a moze cos wlasnego otworzyc...
Do dziela
Pozdr
Przemo
PS
http://hays.pl Ci zaczeli, a to oznacza, ze inni beda sie musieli dostosowac. Moge hays polecic, przynajmniej jedna osobe, co sie profesjonalnie mna zajela...wierzyla, kiedy ja zwatpilem...
Na priv moge podac namiary, jak ktos jest z budownictwem zwiazanyPrzemysław Wojtasik edytował(a) ten post dnia 01.08.08 o godzinie 20:38
Radosław K.

Radosław K. Retail | Konsulting
| Marketing & PR &
EB

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

Przemek Ciepły:
Krzysztof D.:
czyli pracodawca szuka pracownika. Podaje wymagania, zgłaszają się chętni i pracodawca czeka na ich oferty cenowe, a nie odwrotnie.

Tyle, że w zagranicznych ogłoszeniach często wprost podane są widełki płacowe, przy czym gdzie w tych widełkach wylądujesz zależy już od doświadczenia itp. Dlaczego nie miałoby to zadziałać w Polsce skoro gdzie indziej działa? Jakby nie było jest to zdrowe i uczciwe podejście do tematu.

Hays jako firmy wywodzaca się z Uk próbuje proponować aby kliencie (pracodawcy) zgadzali się podawać widełki wynagrodzeń na http://hays.pl jednak nie wielu się na to godzi. Wciąz inna kultura i liczenie, że "a nuż się uda taniej" - rynek nie jset tak ustaabilizowany jak w Uk i inna kultura. Ale może kiedyś.

Osobosci uważam, że własnie dzięki podawnaiu zarobków tylo Polaków pojechało do UK !!

Radek
Anna Perschke

Anna Perschke Data Quality
Specialist

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

Krzysztof D.:
są różne podejścia do tematu. czytając wypowiedzi w tym temacie, że wcale nie traktujecie pracy jako towaru.

przecież to sprzedający towar mówi za ile chce go sprzedać. Oferta cenowa z drugiej strony czyli kupującego jest zazwyczaj druga.

czyli pracodawca szuka pracownika. Podaje wymagania, zgłaszają się chętni i pracodawca czeka na ich oferty cenowe, a nie odwrotnie.

To tak jak z przetargami. Np. chcemy zbudować autostradę. W ofercie przetargowej nie ma podanej kwoty za ile chcemy ją zbudować.
To ci którzy ja zbudują podają cenę.

Widze, ze niektorym trzeba lopatologicznie ..
Wytlumacze to na babskim przykladzie :)

Najczesciej kupowane przez kobiety - ciuchy. Towar jak kazdy inny, tak?
Wiec przykladowo - przypadek pierwszy:
Jestem w obcym miescie, nie mam czasu, nie mam duzo kasy przy sobie, musze cos na szybko zalatwic, przypadkowo np oblewam sie kawa, cola etc. W poblizu jest bazar. Co robie? ide i kupuje pierwsza lepsza bluzke, byle dotrwac jakos do konca dnia.
Nie obchodzi mnie co sie z nia potem stanie, pewnie ja wyrzuce, wiec zalezy mi zeby nie przeplacic, tak?

Przypadek drugi:
Jestem zaproszona na jakies przyjecie, wypada sie 'odstawic' w jakies w miare eleganckie ciuchy, nie mam nic odpowiedniego, ide wiec na zakupy.
Nie jestem krezusem, wiec ide w takie miejsca, gdzie wybiore cos za w miare rozsadna cene, ale nie tandetnego. Omijam wiec bazary, szmateksy, ale nie wejde np do Diora, bo mnie nie stac, tak? Fajnie by bylo, zeby potem mozna to bylo jeszcze kiedys zalozyc, zeby bylo uniwersalne, i zeby nie zniszczylo sie po 1 dniu chodzenia, wiec bedzie to zakup przemyslany, i przeznacze na to tyle, ile jestem w stanie.

Przypadek trzeci - jakas wyjatkowa uroczystosc, dajmy na to slub. Jest to dla mnie spora inwestycja, bo chce wygladac dobrze, nie chce miec nieprzewidzianych wypadkow, chce, zeby dobrze lezalo i wygladalo, zeby bylo wygodne itp. Jestem swiadoma, ze bedzie to spory wydatek, wiec mam przygotowana odpowiednia kase, tak?
Wybieram sie do kilku salonow, znajduje cos, co mi odpowiada i na co mnie stac, jesli jest to kilka miejsc robie cos w rodzaju 'przetargu', czyli probuje zbic cene, albo wyciagnac jakis bonus itd.

Podsumowanie, jesli jeszcze Pan nie zrozumial:

Nasi kochani pracodawcy zachowuja sie, jakby stac ich bylo na Diora conajmniej, takie tez maja wymagania i szukaja w takich miejscach, po czym dziwia sie, ze ceny tam nie sa takie, jak na bazarze.
Marnuja wiec czas swoj, potencjalnych pracownikow, a do tego robia z siebie idiotow.

Kapito?

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

Ale się uśmiałem. Dobre, dobre... :-)

konto usunięte

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

Anna Perschke:

Nasi kochani pracodawcy zachowuja sie, jakby stac ich bylo na
Diora conajmniej, takie tez maja wymagania i szukaja w takich
miejscach, po czym dziwia sie, ze ceny tam nie sa takie, jak na
bazarze.
Marnuja wiec czas swoj, potencjalnych pracownikow, a do tego robia z siebie idiotow.

Podsumowanie tyleż stanowcze, co generalizujące.
Pracodawcy są po prostu różni... i są w tym kraju tacy, u których chce się pracować, a do tego nieźle płacą (bo o tych co płacą świetnie nie wspominam)

A że chcą wybrać najlepszych pracowników najniższym kosztem. Tak, oczywiście, ale nie wszyscy.

pzdr
Kamil
Anna Perschke

Anna Perschke Data Quality
Specialist

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

Podsumowanie tyleż stanowcze, co generalizujące.

Czasem trzeba sie wypowiedziec w taki sposob, zeby do niektorych dotarlo :-)
Pracodawcy są po prostu różni... i są w tym kraju tacy, u których chce się pracować, a do tego nieźle płacą (bo o tych co płacą świetnie nie wspominam)

Oczywiscie, ze sa tacy, tego nie neguje, chcialabym tylko, zeby stalo sie to regula, a nie wyjatkiem :)

konto usunięte

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

A to ja teraz troszkę złosliwości:
A ja bym chciał żeby ludzie byli lepsi, szanowali się nawzajem... i takie tam

Problem polega na tym, że nigdy nie pozbywamy się punktu odniesienia.
A jakby powiedzieć, że właściwie wszystkie aspekty zatrudnienia w Polsce się poprawiły, a do tego większość znacznie.
Odnoszę się do punktu (rok 2000-01, a nawet 93-95).

I na co tu narzekać :) jest świetnie w porównaniu.
Pozdrawiam
Kamil

konto usunięte

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

Anna Perschke:
Krzysztof D.:
są różne podejścia do tematu. czytając wypowiedzi w tym temacie, że wcale nie traktujecie pracy jako towaru.

przecież to sprzedający towar mówi za ile chce go sprzedać. Oferta cenowa z drugiej strony czyli kupującego jest zazwyczaj druga.

czyli pracodawca szuka pracownika. Podaje wymagania, zgłaszają się chętni i pracodawca czeka na ich oferty cenowe, a nie odwrotnie.

To tak jak z przetargami. Np. chcemy zbudować autostradę. W ofercie przetargowej nie ma podanej kwoty za ile chcemy ją zbudować.
To ci którzy ja zbudują podają cenę.

Widze, ze niektorym trzeba lopatologicznie ..
Wytlumacze to na babskim przykladzie :)

Najczesciej kupowane przez kobiety - ciuchy. Towar jak kazdy inny, tak?
Wiec przykladowo - przypadek pierwszy:
Jestem w obcym miescie, nie mam czasu, nie mam duzo kasy przy sobie, musze cos na szybko zalatwic, przypadkowo np oblewam sie kawa, cola etc. W poblizu jest bazar. Co robie? ide i kupuje pierwsza lepsza bluzke, byle dotrwac jakos do konca dnia.
Nie obchodzi mnie co sie z nia potem stanie, pewnie ja wyrzuce, wiec zalezy mi zeby nie przeplacic, tak?

Przypadek drugi:
Jestem zaproszona na jakies przyjecie, wypada sie 'odstawic' w jakies w miare eleganckie ciuchy, nie mam nic odpowiedniego, ide wiec na zakupy.
Nie jestem krezusem, wiec ide w takie miejsca, gdzie wybiore cos za w miare rozsadna cene, ale nie tandetnego. Omijam wiec bazary, szmateksy, ale nie wejde np do Diora, bo mnie nie stac, tak? Fajnie by bylo, zeby potem mozna to bylo jeszcze kiedys zalozyc, zeby bylo uniwersalne, i zeby nie zniszczylo sie po 1 dniu chodzenia, wiec bedzie to zakup przemyslany, i przeznacze na to tyle, ile jestem w stanie.

Przypadek trzeci - jakas wyjatkowa uroczystosc, dajmy na to slub. Jest to dla mnie spora inwestycja, bo chce wygladac dobrze, nie chce miec nieprzewidzianych wypadkow, chce, zeby dobrze lezalo i wygladalo, zeby bylo wygodne itp. Jestem swiadoma, ze bedzie to spory wydatek, wiec mam przygotowana odpowiednia kase, tak?
Wybieram sie do kilku salonow, znajduje cos, co mi odpowiada i na co mnie stac, jesli jest to kilka miejsc robie cos w rodzaju 'przetargu', czyli probuje zbic cene, albo wyciagnac jakis bonus itd.

Podsumowanie, jesli jeszcze Pan nie zrozumial:

Nasi kochani pracodawcy zachowuja sie, jakby stac ich bylo na Diora conajmniej, takie tez maja wymagania i szukaja w takich miejscach, po czym dziwia sie, ze ceny tam nie sa takie, jak na bazarze.
Marnuja wiec czas swoj, potencjalnych pracownikow, a do tego robia z siebie idiotow.

Kapito?

proszę wybaczyć, ale nie mam zielonego pojęcia co mi Pani chciała wytłumaczyć tym długim wywodem. ;p

to tak samo jak z sprzedażą towarów w różnych firmach. Sprzedawca może zrobić 100 wycen dla różnych klientów, a do transakcji dojdzie z jednym, bo reszta widząc cenę sobie odpuści. Czy zatem taki sprzedawca ma wcześniej zapytać potencjalnego klienta czy go stać na ten towar ?
Anna Perschke

Anna Perschke Data Quality
Specialist

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

proszę wybaczyć, ale nie mam zielonego pojęcia co mi Pani chciała wytłumaczyć tym długim wywodem. ;p

Wiec jest gorzej niz myslalam :-)
to tak samo jak z sprzedażą towarów w różnych firmach. Sprzedawca może zrobić 100 wycen dla różnych klientów, a do transakcji dojdzie z jednym, bo reszta widząc cenę sobie odpuści. Czy zatem taki sprzedawca ma wcześniej zapytać potencjalnego klienta czy go stać na ten towar ?

Nie, to klient ma najpierw pomyslec i pojsc tam, gdzie ceny sa na jego kieszen. Albo przygotowac odpowiednia ilosc gotowki, jesli chce dostac towar lepszej jakosci. I tego wlasnie Pan, jak i wiekszosc pracodawcow nie rozumie. Ot wszystko.
Anna Perschke

Anna Perschke Data Quality
Specialist

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

Kamil Stefańczak:
A to ja teraz troszkę złosliwości:
A ja bym chciał żeby ludzie byli lepsi, szanowali się nawzajem... i takie tam

Chyba slabo sie Pan staral, bo zlosliwosci nie poczulam :-)
Ja tez bym chciala, zeby ludzie byli lepsi.
I sie szanowali i takie tam .. :)

Problem polega na tym, że nigdy nie pozbywamy się punktu odniesienia.
A jakby powiedzieć, że właściwie wszystkie aspekty zatrudnienia w Polsce się poprawiły, a do tego większość znacznie.
Odnoszę się do punktu (rok 2000-01, a nawet 93-95).

I na co tu narzekać :) jest świetnie w porównaniu.
Pozdrawiam
Kamil

Calkiem mozliwe, ze jest lepiej. Ja akurat bezposredniego porownania nie mam, aaale ..
.. moim skromnym, subiektywnym zdaniem mlodzi ludzie w Polsce nadal maja duzo trudniejszy start w dorosle zycie niz rowiesnicy w innych krajach UE. Chodzi mi przede wszystkim o relacje zarobki / koszty zycia i ceny mieszkan.
Ja jednak nie wybieram sie do pracy za granice (no, ew. na szkolenie, jak obecnie), tylko probuje ulozyc sobie zycie tutaj. Jakos mi to wychodzi, czasem lepiej czasem gorzej, i chyba mam prawo do wyrazania wlasnej opinii na temat rynku pracy w Polsce prawda? I nie znaczy to, ze sie zale swoja sytuacje, bo wcale tak zle nie mam :p
Marcin B.

Marcin B. Trybik ;)

Temat: Praca = Towar co o tym sadzicie??

Anna Perschke:

Nie, to klient ma najpierw pomyslec i pojsc tam, gdzie ceny sa na jego kieszen. Albo przygotowac odpowiednia ilosc gotowki, jesli chce dostac towar lepszej jakosci. I tego wlasnie Pan, jak i wiekszosc pracodawcow nie rozumie. Ot wszystko.

I właśnie o to chodzi, ale większość zarówno pracodawców jak i przyszłych pracowników nie zdaje sobie sprawy z tego.... a szkoda i to bardzo.



Wyślij zaproszenie do