konto usunięte

Temat: praca na etat a dodatkowe praktyki po godzinach

Witam

Obecnie pracuję w zawodzie związanym z kierunkiem studiów ale nie jest to takie stanowisko w jakim widziałbym siebie za kilka lat. Dodam jeszcze ze nie mam skończonych studiów, za pół roku będę miał inż. prace dostałem po praktyce studenckiej miesięcznej.
W mojej pracy wszyscy współpracownicy maja mgr, zarobki jednak raczej słabe i przede wszystkim celuje w coś bardziej rozwojowego nie do końca związanego z obecna pracą, pojawił się u mnie w związku z tym pomysł by przed praca lub po (pracuje na dwie zmiany w laboratorium) odbywać praktyki w firmie produkcyjnej jako młodszy inżynier, asystent mistrzów zmiany czy coś tego typu, praktyka mogłaby być bezpłatna np. po 4 h dziennie, chodzi głownie by nauczyć się czegoś praktycznego związanego z produkcją, lean six sigmą, tpm i innymi zagadnieniami pokrewnymi... Myślicie ze jest szansa by jakaś firma się zgodziła na takiego nietypowego stażystę/praktykanta? Firmę już mam na oku, ma dobre opinie, jest chyba najlepszym zakładem w mojej okolicy, nastawiona na rozwój pracowników i nie jest to moja firma w której pracuje ;)
Jak myślicie? jak taka praktyka byłaby postrzegana w przyszłości przez rekruterów? Zdaje sobie sprawe jak wazne jest doswiadczenie i wiem ze zmieniajac stanowisko bede musiał zaczynac od zera a taka praktyka chyba by pomogła

konto usunięte

Temat: praca na etat a dodatkowe praktyki po godzinach

Tomasz K.:
Witam

Obecnie pracuję w zawodzie związanym z kierunkiem studiów ale nie jest to takie stanowisko w jakim widziałbym siebie za kilka lat. Dodam jeszcze ze nie mam skończonych studiów, za pół roku będę miał inż. prace dostałem po praktyce studenckiej miesięcznej.
W mojej pracy wszyscy współpracownicy maja mgr, zarobki jednak raczej słabe i przede wszystkim celuje w coś bardziej rozwojowego nie do końca związanego z obecna pracą, pojawił się u mnie w związku z tym pomysł by przed praca lub po (pracuje na dwie zmiany w laboratorium) odbywać praktyki w firmie produkcyjnej jako młodszy inżynier, asystent mistrzów zmiany czy coś tego typu, praktyka mogłaby być bezpłatna np. po 4 h dziennie, chodzi głownie by nauczyć się czegoś praktycznego związanego z produkcją, lean six sigmą, tpm i innymi zagadnieniami pokrewnymi... Myślicie ze jest szansa by jakaś firma się zgodziła na takiego nietypowego stażystę/praktykanta? Firmę już mam na oku, ma dobre opinie, jest chyba najlepszym zakładem w mojej okolicy, nastawiona na rozwój pracowników i nie jest to moja firma w której pracuje ;)
Jak myślicie? jak taka praktyka byłaby postrzegana w przyszłości przez rekruterów? Zdaje sobie sprawe jak wazne jest doswiadczenie i wiem ze zmieniajac stanowisko bede musiał zaczynac od zera a taka praktyka chyba by pomogła

Po co komplikować sobie życie, nie łatwiej znaleźć sobie inną pracę?

konto usunięte

Temat: praca na etat a dodatkowe praktyki po godzinach

tak, tylko pytanie czy ją dostanę, wszystkie ogłoszenia to jest min. 2 lata doświadczenia w zawodzie a dzięki praktykom być może udało by mi się zostać w danej firmie lub chociaż nauczyć się w praktyce rzeczy które znam tylko z teorii a w mojej obecnej pracy w duzej czesci ich nie wykorzystuje

konto usunięte

Temat: praca na etat a dodatkowe praktyki po godzinach

Tomasz K.:
tak, tylko pytanie czy ją dostanę,

Próbuj, nie ma kandydatów doskonałych, a aplikanci nie zawsze spełniają oczekiwania pracodawców. Bardzo często selekcje przechodzą kandydaci którzy nie zawsze mają wymagane doświadczenie, A szczerze mówiąc te 2 lata doświadczenia...też nie za dużo, jak na typową montownie w Polsce. Tak więc moim zdaniem nie ogranicza Ciebie nic, aby zmienić pracę.
Aplikowanie póki co, nic nie kosztuje,

Osobiście nie zgadzam się z formą "darmowe praktyki". W Polsce dziwnie przyjęło się, że to rodzaj frycowego, które każdy student musi zapłacić. To jest chore, zamiast kształcić od podstaw studenta na swoje potrzeby w firmie, to wykorzystuje się go jako zaklej-dziurę za darmo i często po praktykach zostawia na lodzie lub proponuje głód-stawkę. Frycowe.

Dla rozluźnienia sytuacji przykład z poprzedniego tygodnia:
Co roku do firmy bierzemy na roczną praktykę dwóch studentów z dwóch różnych uniwersytetów z Europy, Przyjęło się, że jest to Loughborough University i Technische Universität Berlin. Sytuacja wygląda następująco, żeby zdobyć studenta z Anglii musimy się przebić przez szereg bardzo znanych firm jak Royce Rolls, Siemens, Engie czy Areva, które zachęcają wszystkim co najlepsze poprzez solidny lobbing. Aby pozyskać tych najlepszych nie mamy dużych szans, z racji na swoją wielkość i mała renomę w świecie energetyki. Trafiają do nas średniaki z solidnym zapleczem. Taki student dostaje kasę ze swojej uczelni plus dodatkowo ekwiwalent od nas, finansowo jest dobrze zabezpieczony na najbielsze 12 miesięcy. Jedynie na czym musi się skupić to praca. Oczywiście z góry jest powiedziane, że zatrudniane student u nas nie dostanie po praktyce, możemy mu zaoferować solidny pierwszy szlif za normalne pieniądze.

Chciałem pokazać gdzie dziś student z polski jest, a gdzie zagraniczny i jak wygląda przysłowiowy start. Przykro mi się robi jak kolejny raz widzę, że przyszły inżynier walczy o pracę, a nie praca o inżyniera!

konto usunięte

Temat: praca na etat a dodatkowe praktyki po godzinach

Ja dzięki darmowym obowiązkowym praktykom dostałem obecna prace, nie najgorszą, ale nie marzeń.
W Polsce juz uczelnie wysyłyają na darmowe praktyki, później sa jakies staze z unii, które tez firmy nic nie kosztują, chodź tu chociaż student zarobi jakieś 900zł, później staze z urzędu pracy tez darmowe dla firm, wiec one to wykorzystują skoro tworzy się takie a nie inne warunki Większość moich znajomych pewnie w ogóle będzie miało ciężko ze znalezieniem pracy w zawodzie chodź tez to zależy dużo od nich, ale na studia każdy idzie po to by po nich znaleźć ta prace zarówno z oceną 5, 4 jak i 3 ale bez dużego zaangażowania własnego typu staże z uczelni, robienie kursów dodatkowych i uprawnień za własne pieniądze z tego co obserwuje nie jest to wcale takie łatwe.



Wyślij zaproszenie do