konto usunięte

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Pewnie zdarzyło Ci się nieraz, że byłeś na rozmowie kwalifikacyjnej, rekruter obiecał, że oddzwoni w ciągu tygodnia niezależnie od wyniku rozmowy, minął tydzień, a telefon milczy. Znasz taką sytuację? Ja znam i większość uczestników moich szkoleń i klientów również zna. Pytają mnie wtedy co robić? Czy uznać, że rekruter jest niesłowny i po prostu nas olał, czy może zadzwonić do niego i przypomnieć o ustaleniach, dopytując jednocześnie o wynik rekrutacji?

Czytaj więcej: http://blog.coachingkariery.pl/?p=363
Tomasz F.

Tomasz F. Electrical &
Automation Engineer

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

W cywilizowanych krajach przekazuje się nawet odmowną decyzję kandydatowi. Jest to bardzo dobry zwyczaj.
Czy to tak trudno wysłać maila lub zadzwonic (10sek) żeby poinformować czekajacego na tą ważną informację? Ale brak takiej praktyki ukazuje właśnie podejście większości polskich pracodawców do potencjalnych pracowników. To rzutuje także na wizerunek firmy.

konto usunięte

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

przeszłam sporo rozmów i tylko raz dostałam odpowiedź odmowną listownie.
W pozostałych przypadkach cisza.

Skoro mówią, że zadzwonią niezależnie od wyniku, to powinni dzwonić.
Albo można przeciez powiedzieć, że jeśli nie zadzwonimy w ciągu tygodnia/dwóch to znaczy, że nie jesteśmy zainteresowani...
Adam Pawliczek

Adam Pawliczek Usability expert, UX
designer,
Interaction
specialist

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Zofia K.:
Albo można przeciez powiedzieć, że jeśli nie zadzwonimy w ciągu tygodnia/dwóch to znaczy, że nie jesteśmy zainteresowani...
Myślę że kandydat powinien sam z góry przyjąć takie założenie.
Przemek C.

Przemek C. Lider ds. Cyfryzacji
@ ABB, Bielsko-Biała

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Adam Pawliczek:
Zofia K.:
Albo można przeciez powiedzieć, że jeśli nie zadzwonimy w ciągu tygodnia/dwóch to znaczy, że nie jesteśmy zainteresowani...
Myślę że kandydat powinien sam z góry przyjąć takie założenie.

Szczególnie gdy osoba rekrutująca mówi, że niezależnie od wyniku rekrutacji przekaże jej wynik kandydatowi... (?)

konto usunięte

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Adam Pawliczek:
Zofia K.:
Albo można przeciez powiedzieć, że jeśli nie zadzwonimy w ciągu tygodnia/dwóch to znaczy, że nie jesteśmy zainteresowani...
Myślę że kandydat powinien sam z góry przyjąć takie założenie.

Ale jeśli kandydat jest uprzedzany, że zadzwonią niezależnie od wyniku, to chyba ma prawo oczekiwać odpowiedzi?! To trochę brak kultury ze strony rekrutującego jak dla mnie. Jak się coś mówi, to trzeba się wywiązywać z wypowiedzianych słów :)
Paweł Lewandowski

Paweł Lewandowski Automatyka -
projektowanie/progra
mowanie

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Ale to tylko potwierdza że Polsce daleko do krajów cywilizowanych.

Jak ktoś ma problem z przekazaniem złej nowiny, jest mail, korespondencja seryjna.

konto usunięte

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Paweł Lewandowski:
Ale to tylko potwierdza że Polsce daleko do krajów cywilizowanych.

Jak ktoś ma problem z przekazaniem złej nowiny, jest mail, korespondencja seryjna.

Dokładnie, ale czego oczekiwać, jak u nas w wielu przypadkach się nie szanuje pracownika, a co dopiero potencjalnego pracownika :/
Paweł Lewandowski

Paweł Lewandowski Automatyka -
projektowanie/progra
mowanie

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Medal zawsze ma dwie strony. Ludzie są pamiętliwi, złe informacje łatwo krążą, tym bardziej w internecie.

Mistrzostwo w psuciu relacji, i zamiast zyskać, często się traci.

A wystarczyło by przeczytać prosty poradnik o komunikacji międzyludzkiej.

zwykła informacja
"pańskie kwalifikacje są nie dzień dzisiejszy nie wystarczające do podjęcia tej pracy. Wierzymy jednak że zdobędzie je pan w niedługiej przyszłości i ponownie skorzysta z procesu rekrutacji"

konto usunięte

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Paweł Lewandowski:

"pańskie kwalifikacje są nie dzień dzisiejszy nie wystarczające do podjęcia tej pracy. Wierzymy jednak że zdobędzie je pan w niedługiej przyszłości i ponownie skorzysta z procesu rekrutacji"
Tak, lub "...zdecydowaliśmy się przyjąć osobę, której kwalifikacje bardziej odpowiadają naszym wymaganiom..."

naprawdę niewiele wysiłku, szczególnie w dobie internetu ;) wystarczy e-mail.

Mówię - ja dostałam raz listownie odpowiedź...
Adam Pawliczek

Adam Pawliczek Usability expert, UX
designer,
Interaction
specialist

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Paweł Lewandowski:
A wystarczyło by przeczytać prosty poradnik o komunikacji międzyludzkiej.
Nie wiedziałem że żeby być w życiu SŁOWNYM CZŁOWIEKIEM trzeba czytać poradniki... ;)
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Zofia K.:
Tak, lub "...zdecydowaliśmy się przyjąć osobę, której kwalifikacje bardziej odpowiadają naszym wymaganiom..."
Co czesto oznacza po prostu tansza ;-)

konto usunięte

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Stanisław Kowalik:
Zofia K.:
Tak, lub "...zdecydowaliśmy się przyjąć osobę, której kwalifikacje bardziej odpowiadają naszym wymaganiom..."
Co czesto oznacza po prostu tansza ;-)

pewnie, że tak, ale to nie o to chodzi, tylko o informację zwrotną ;)

Ostatnio często firmy proszą już na poziomie wysyłania aplikacji o podanie w mailu oczekiwań finansowych. Jak masz za wysokie, to nawet nie spotykają się z Tobą na rozmowę, żeby czasu nie tracić - porażka.

Jak w takich warunkach szanujący się człowiek ma znaleźć pracę? Wiem, bo sama niedawno szukałam ;)
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Zofia K.:
Ostatnio często firmy proszą już na poziomie wysyłania aplikacji o podanie w mailu oczekiwań finansowych.
Osobiscie na takie pytanie/prosbe odpowiadam, ze obce jest mi pojecie gornej granicy zarobkow ;)

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Zofia K.:
Ostatnio często firmy proszą już na poziomie wysyłania aplikacji o podanie w mailu oczekiwań finansowych.

Ja nie widzę w tym niczego złego i nie zgadzam się z tym, że "jak za wysokie to nie zapraszają". Jak są za wysokie to są z reguły dwa powody, albo stanowisko i oferta klienta są faktycznie za niskie dla danego kandydata albo też kandydat ma faktycznie wygórowane wymagania, niekoniecznie odpowiadające kwalifikacjom czy doświadczeniu. Nie wiem jak reaguje bezpośredni pracodawca ale my staramy się to zawsze z kandydatem wyjaśnić zanim zaczniemy rozmawiać o ewentualnym przedstawieniu klientowi / pracodawcy.

Dlatego my pytamy zarówno o obecne zarobki jak i o oczekiwania.Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 03.10.11 o godzinie 18:28
Tomasz F.

Tomasz F. Electrical &
Automation Engineer

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Andrzej Pieniazek:

Dlatego my pytamy zarówno o obecne zarobki jak i o oczekiwania.

Panie Andrzeju czy kandydaci podają swoje zarobki?? Zazwyczaj jest to tajemnica firmowa i nie można ich ujawniać osobom trzecim...

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Tomasz F.:
Panie Andrzeju czy kandydaci podają swoje zarobki?? Zazwyczaj jest to tajemnica firmowa i nie można ich ujawniać osobom trzecim...

Jak jest faktycznie tajemnica to nie podają ale jak ktoś rekrutuje nieco bardziej "specjalistycznie" to i tak typowe zarobki zna. Jak mi ktoś powie, ze chce zarabiać np. 15 tys., a ja wiem, że na takim stanowisku może otrzymać najwyżej 10 tys. to się zawsze dziwię i próbuję wyjaśnić.

Z tą tajemnicą to raczej przesada bo jak zwykle mamy przynajmniej dwa typowe przypadki, albo firma płaci "normalnie rynkowo" i nie musi się niczego wstydzić albo też płaci słabo i może chce to trzymać w tajemnicy ale to i tak wycieknie.
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Andrzej Pieniazek:
(...) albo firma płaci "normalnie rynkowo"
Pytanie jeszcze jak uczestnicy dyskusji definiuja pojecie "rynku" i "ceny rynkowej".
Tutaj czesto tkwi powod robieznosci.

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Stanisław Kowalik:
Andrzej Pieniazek:
(...) albo firma płaci "normalnie rynkowo"
Pytanie jeszcze jak uczestnicy dyskusji definiuja pojecie "rynku" i "ceny rynkowej".
Tutaj czesto tkwi powod robieznosci.

Rozbieżności wynikają najczęściej z lokalizacji i dlatego mamy nieco dziwna jak na Europę sytuacje, że w Białymstoku (tylko jako przykład) płacą np. 30-40% mniej za taką samą pracę. Ceny w Warszawie, może poza mieszkaniami, nie są jednak 30-40% wyższe?

Ta zasada ma jednak "naturalne" ograniczenia albo wyjątki, bo jak firma w Białymstoku potrzebuje fachowca, którego tam nie ma to musi mu zapłacić po "warszawsku".
Paweł Lewandowski

Paweł Lewandowski Automatyka -
projektowanie/progra
mowanie

Temat: Nie czekaj, dzwoń!

Adam Pawliczek:
Paweł Lewandowski:
A wystarczyło by przeczytać prosty poradnik o komunikacji międzyludzkiej.
Nie wiedziałem że żeby być w życiu SŁOWNYM CZŁOWIEKIEM trzeba czytać poradniki... ;)

Nie trzeba, ale jak to poradniki, zawsze coś ciekawego w nich się przeczyta co warto zastosować.

Sam oczekuje odpowiedzi, i trzeba zadzwonić samemu. Dziwne to trochę że oprócz tego że nie wiadomo czy się dostanie prace to jeszcze nie wiadomo czy dostanie się odpowiedź w tej sprawie.
Skoro jednak inwestuje się czas i pieniądze na dojazd na rozmowę, to wypadało zachować choć trochę kultury i udzielić informacji.

Chociaż, ostatnio zadzwoniła pani że nie skorzystają z moich usług mimo że nawet nie byłem na rozmowie.

Tajemnica pensji, nazwy firmy. Podanie takich prostych informacji odsiało by na początku kandydatów zarówno tych o wyższych aspiracjach jak i tych o niższych.



Wyślij zaproszenie do