Paweł Ż.

Paweł Ż. Technical &
Maintenance Manager
FMCG

Temat: MBA dla inżyniera?

Pytanie do szerokiego grona jak postrzegają temat.

Może aby nie ukierunkowywać odpowiedzi poprzestanę na tym;)
Czekam na szeroki odzew!

pozdrawiam
Pablo
Marek Ż.

Marek Ż. M-Tech Automatyka

Temat: MBA dla inżyniera?

Należy rozróżnić:
-inżynier jako stopień
- inżynier jako zajęcie
Dwie rożne sprawy.

Jeżeli inżynier z powodu stopnia jaki otrzymał to czemu nie. Jeżeli jednak ktoś traktuje to jako zajęcie -"zajmuje się inżynierią" to po co.? Jeżeli wogóle znajdzie czas..:)ale to inna kwestia juz jest

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: MBA dla inżyniera?

Marek Ż.:
Należy rozróżnić:
-inżynier jako stopień
- inżynier jako zajęcie
Dwie rożne sprawy.

Jeżeli inżynier z powodu stopnia jaki otrzymał to czemu nie. Jeżeli jednak ktoś traktuje to jako zajęcie -"zajmuje się inżynierią" to po co.? Jeżeli wogóle znajdzie czas..:)ale to inna kwestia juz jest

Pozdrawiam


inżynier jako stopień ?
inżynier jako zajęcie ?

nie rozumiem co do mnie mówisz kolego :)

inżynier to tytuł zawodowy i nie ma innej opcji :)
Anna M.

Anna M. projektowanie

Temat: MBA dla inżyniera?


ok ... mi chodzi o to że bez uczestnictwa w procesie projektowania kierownik nie bedzie w stanie okreslić czy ten projekt bedzie zrobiony na czas czy nie ... moim zdaniem powinien określać też różne przeszkody i przewidywac ... a nie ma problemu zeby wziął i narysował czy policzył konstrukcje czy centralne - wiec w zespole jest i inżynierem i menedżerem pełni jedna i drugą rolę ... MBA doda mu wiedzy żeby sprawnie kierować ludźmi a wiedza inżynierska pozwoli mu realizowac tematy - chociażby w zakresie uzgodnień czy części dokumentacji.

Uważam, że jest bardzo mało osób będących w stanie połączyć oba zajęcia. Aby to połączyć może zabraknąć czasu, doba może okazać się za krótka. Wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby pracować na obu stanowiskach na wysokim poziomie. Co taka osoba wybierze - konferencję/szkolenie czy rozmowę z klientem? Wybierze spotkanie i zdobędzie materiały z konferencji. Tylko, że nie zdąży się z nimi zapoznać, bo zaraz pojawi się kolejny podobny wybór. Chyba, że rozpatrzymy sytuację w której stary, doświadczony projektant zostaje menedżerem w małej, niewymagającej dużego zaawansowania. Wiedzę techniczną ma, zarządzania się nauczył... Skrajny przypadek...
Michał Kaśkosz

Michał Kaśkosz Design Engineer ZF

Temat: MBA dla inżyniera?

Przypomina mi się cytat z pewnej komedii:
"Mój mąż jest z zawodu dyrektorem"

to ten co postawił blok na jeziorze, potem trzeba było przenosić jezioro a na koniec dostał nagrodę za wniosek racjonalizatorski.

Kierownik biura projektowego musi znać się na robocie jeśli nie chce być gościem od wypełniania excela. Moim zdanie lepszy kierownik z inżyniera "z jajem" niż gość bez pojęcia ale z toną dyplomów.

Może dobrym krokiem w rozwoju zawodowym byłoby zrobienie doktoratu. Na zachodzie znacznie bardziej cenione niż MBA.
Anna M.

Anna M. projektowanie

Temat: MBA dla inżyniera?

Ale chyba mówimy o różnych rzeczach. Jasne, że inżynier będzie lepszy

konto usunięte

Temat: MBA dla inżyniera?

poprostu kierownik musi wiedziec jakim potencjalem ludzi kieruje i czym jego ludzie sie zajmuja. W innych przypadkach czesto dochodzi do absurdalnych ruchow pseudo-racjonalizatorskich. Manager nie musi byc specjalista w dziedzinie ale jezeli sie nie zna na pracy ludźmi ktorymi kieruje to predzej czy później ktoś go zastąpi,

Temat: MBA dla inżyniera?

Kolega Dariusz K. ma rację co do pracy inżynier/menger.
Do bycia kierownikiem zespołu/biura (niedużego) nie jest wcale potrzebny dyplom MBA. To jakby wynająć armię do zdjęcia kota z drzewa. Można, ale po co?
Ponad to, w większych firmach nie ma szans na łączenie obu zawodów. Oczywiście wiedza z jednej, jak i z drugiej dziecziny się przydaje. Jednak im większym zespołem ludzi ma się kierować, tym więcej na znaczeniu mają umiejętności menagerskie. Wykształcenie inż. pomaga jedynie w zrozumieniu podwładnych.
No i najważniejsze: z 1 d... na 2 targi ni hu hu.
Arkadiusz G.

Arkadiusz G. Zrezygnować z marzeń
ze strachu przed
porażką to jak
pope...

Temat: MBA dla inżyniera?

Michał Kaśkosz:
Kierownik biura projektowego musi znać się na robocie jeśli nie chce być gościem od wypełniania excela. Moim zdanie lepszy kierownik z inżyniera "z jajem" niż gość bez pojęcia ale z toną dyplomów.
1) Czy welug Ciebie kierownik wypelnia excela?
Radze w takim wypadku zrobic studia z zarzadzania a dowiesz sie na czym polega praca kierownika
2) Jeśli ktoś jest dobrym inzynierem nie oznacza to ze bedzie dobrym kierownikiem. Znam wiele przypadkow, gdzie dobrego specjaliste zrobiono kierownikiem. Niestety po kilku mieisacach latach zauwazono ten blad i cofnieto nominacje bo kolesie sie nie sprawdzali.
3) a do tony dyplomow nalezy takze dolozyc doswiadczenie na stanowisku

Pozdr.

Temat: MBA dla inżyniera?

Dariusz Krynicki:
Marek M.:
Dariusz Krynicki:
Inżynier z MBA nie jest już inżynierem.

Wychodząc z samej definicji MBA są to studia dla osób chcących objąć stanowisko kierownicze, menedżerskie ... a to z pracą jako typowy inżynier ma mało wspólnego, w mojej opini :)

albo inżynier albo menedżer.

Generalnie jesteś w błędzie - i tyle ... a dlaczego cóż.
Kierownik biura projektów musi być inżynierem i musi być menedżerem w jednej osobie - tak samo kierownik budowy itp itd... Jesteś super specjalistą to żeby awansować wyżej musisz rozszerzyć swoja wiedze o znajomość zarządzania.

Kierownik biura projektów wg mojej czysto teoretycznej opinii skupia się na pokierowaniu pracą inżynierów w jego zespole wykonujących dla niego dany projekt aby praca ich przyniosła zysk na odpowiednim poziomie wiec musi myśleć w taki sposób by odpowiednio zarządzać nimi a nie skupiać się na pracy jako inżynier. Fakt, że musi wiedzieć w jaki sposób inżynier myśli i pracuje i na czym opiera się wykonywany przez niego zawód, musi mieć tą wiedzę ale moim zdaniem taki kierownik BYŁ inżynierem a OBECNIE musi być MENEDŻEREM. Od inżynieringu ma swój zespół a od zarządzania jest on.

Może nie do końca się zrozumieliśmy albo nie wyraziłem się jasno ale ja myślę cały czas już o tym momencie gdy ktoś decyduje się na studia MBA. Chcę powiedzieć, że ten ktoś wtedy musi sobie zdać sprawę z tego, że będzie musiał wybraż: albo inż. albo menedżer

I tu sie z kolega zgodze. Kierownik biura musi byc bardziej managerem niz inzynierem. Troche mnie dziwi, ze w swiecie budownictwa panuje niewiedza, a kanony zarzadzania projektem mowia wyraznie, ze zarzadzajacy powiniem miec drobna wiedze inzynierska, ale przewage kompetencji menadzerskiej 20%/80%. Cos w tym musi byc...Tylko, ze Polska dlugo nie wyjdzie ze starego myslenia, choc Polska nie jest wyjatkiem. Dlatego tak wiele projektow konczy sie fiaskiem, bo kierownik byl specjalista, a nie zarzadzajacym...
Pozdr
Przemo
PS
Dla mnie obecnie nie ma znaczenia jakim projektem pokieruje, czy to barnza budowalna, czy IT, czy inna. Tego mnie ucza moje studia podyplomowe, a ze trenerow mam doskonalych, kazdy z nich zeralizowal, badz byl konsultantem w kilkudziesieciu projektach, to nie zawaham sie powiedziec, ze jestem na najlepszych studiach z zarzadzania projektem w Polsce:-)))))Przemysław Wojtasik edytował(a) ten post dnia 18.01.09 o godzinie 02:07

Temat: MBA dla inżyniera?

Michał Kaśkosz:
Przypomina mi się cytat z pewnej komedii:
"Mój mąż jest z zawodu dyrektorem"

to ten co postawił blok na jeziorze, potem trzeba było przenosić jezioro a na koniec dostał nagrodę za wniosek racjonalizatorski.

Kierownik biura projektowego musi znać się na robocie jeśli nie chce być gościem od wypełniania excela. Moim zdanie lepszy kierownik z inżyniera "z jajem" niż gość bez pojęcia ale z toną dyplomów.

Może dobrym krokiem w rozwoju zawodowym byłoby zrobienie doktoratu. Na zachodzie znacznie bardziej cenione niż MBA.


Wystarczy mi 1-2 m-cy by poznac specyfike twojej branzy i po tym czasie byc kierownikiem...idziesz o zaklad?
Menadzerem nie musi byc inżynier, nawet czasami to szkodzi, chyba, ze umie "wylaczyc", odesparowac sie od swojej wiedzy specjalistyczmej i ksztaltowac kompetencje menadzerskie...:-)))))

Pozdr
Przemo
Arkadiusz G.

Arkadiusz G. Zrezygnować z marzeń
ze strachu przed
porażką to jak
pope...

Temat: MBA dla inżyniera?

Przemysław Wojtasik:
... zarzadzajacy powiniem miec drobna wiedze inzynierska, ale przewage kompetencji menadzerskiej 20%/80%.

A słyszałeś kiedykolwiek czym powinien charakteryzować się dobry lider (kierownik) zespołu? M.in. kompetencjami. Jeśli ja bym miał szefa, który tylko ledwo zna się na temacie to nie chciał bym dalej z nim pracować.
Dla mnie obecnie nie ma znaczenia jakim projektem pokieruje, czy to barnza budowalna, czy IT, czy inna. Tego mnie ucza moje studia podyplomowe, a ze trenerow mam doskonalych, kazdy z nich zeralizowal, badz byl konsultantem w kilkudziesieciu projektach, to nie zawaham sie powiedziec, ze jestem na najlepszych studiach z zarzadzania projektem w Polsce:-)))))

hehehe. Życzę Ci powodzenia. Przecież zarządzanie projektem twardym, miękkim, a już w szczególności IT to zupełnie trzy różne odmienne rzeczy.
Widzę że na studiach podyplomowych (jak na każdych) wmawiają studentom że będą umieli po nich śpiewać, tańczyć i gotować we wszystkich dyscyplinach. Wielka bzdura.
Aby być dobry trzeba kilka lat posiedzieć w danym temacie. A Ty jak myslisz, że skończysz studia podyplomowe będziesz dobry w każdej branży :) ?? Do tego trzeba miec jeszcze predyspozycje (to raz) i doświadczenie to dwa.
Pozdrawiam
Arkadiusz G.

Arkadiusz G. Zrezygnować z marzeń
ze strachu przed
porażką to jak
pope...

Temat: MBA dla inżyniera?

Przemysław Wojtasik:
Kierownik od tego ma ludzi w pracowani, by oni przewidywali na czas,
Tu to już wydziwiasz. Czyż nie od tego jest kierownik projektu, żeby to on przewidział na kiedy będzie skończona robota, przecież to on ustala harmonogram, wykresy Ganta itp. Wiesz co to jest zarządzanie czasem ??!
>ja od reki delegowalbym uprawnienia, by ludzie czuli
odpowiedzialnosc.
Nie wiem czy wiesz, ze nie każdego pracownika mozna delegować. dla jednego to będzie motywator dla drugiego kara.
Jak zapytam pracownika na kiedy to zrobi, to podany przez niego czas obetne o 1/3 do 1/2 i musi sie wyrobic.
A dlaczego akurat przedział od 1/3 do 1/2 ??

Gdybym miał takiego szefa jak Ty to na pewno szukałbyś kolejną osobę do zespołu bo bym z Tobą za długo nie popracował :)Arkadiusz G. edytował(a) ten post dnia 18.01.09 o godzinie 10:14
Marek M.

Marek M. Projektuję , Buduję,
Nadzoruję ...

Temat: MBA dla inżyniera?

Przemysław Wojtasik:

Wystarczy mi 1-2 m-cy by poznac specyfike twojej branzy i po tym czasie byc kierownikiem...idziesz o zaklad?

Przyszedł nowy prezes do mojej firmy - powiedział że w ciagu miesiaca bedzie nowy schemat organizacyjny i co ... i mimo ogromu doświadczenia które posiada i super wiedzy menedzerskiej nieudało sie poznac zakresu i sposobu firmy tak żeby to poukładac od a do zet w miesiac. Faktycznie teraz jest duzooo lepiej i prościej i przejrzyściej ale schemat powstał po pół roku. Tak że mogę sie założyć ze mówiąc to że po miesiacu dwóch bedziesz wszystko wiedział ośmieszasz sie - sa branże gdzie z produkcji cukierków możesz sie przerzucić na produkcje słomek do napoi (i tu miesiac wystarczy) ale w wielu przypadkach życie Cię zmusi do stwierdzenia przed samym sobą że przeliczyłeś sie bo pewne schematy oraz wiedzę trzeba wypracować a to zajmuje dużooo wiecej czasu.

Menadzerem nie musi byc inżynier, nawet czasami to szkodzi, chyba, ze umie "wylaczyc", odesparowac sie od swojej wiedzy specjalistyczmej i ksztaltowac kompetencje menadzerskie...:-)))))

Nie zgadzam sie !!! W tej chwili nawet pracuje jako swego rodzaju PM gdzie sam planuje (a nawet częściowo projektuje), rozdzielam i nadzoruje roboty... i nie ma bata muszę umieć to podzielic i zarządzać tym w oparciu również wiedzę szczegółową techniczną !!!! Sprawy finansowe tu nie dzieją sie w zakresie +20% czy nawet +30% ale to już inna bajka.
Prawdopodobnie to co piszesz to jest związane z tym że masz do czynienia z wąska dziedziną albo wiedzą gazetową.

Również pozdrawiam.
Marek M.

Marek M. Projektuję , Buduję,
Nadzoruję ...

Temat: MBA dla inżyniera?

Przemysław Wojtasik:
Kierownik od tego ma ludzi w pracowani, by oni przewidywali na czas, ja od reki delegowalbym uprawnienia, by ludzie czuli odpowiedzialnosc. Jak zapytam pracownika na kiedy to zrobi, to podany przez niego czas obetne o 1/3 do 1/2 i musi sie wyrobic.

Tak możesz robić w produkcji masła czy mydła - wyciskać 150% normy. Jak każesz konstruktorowi zaprojektować w czasie skróconym o połowe to potem każesz to tak samo wykonać spawaczom czy monterom to bedziesz miał katowice bis. Jak powiesz spawaczowi że ma zrobić spaw na DN 400 w ciagu godziny bo tak ... to Ci rzuci palnikiem w łeb i pójdzie do konkurencji ... Taki kierownik po przeczytaniu wielu madrych ksiażek nie dowie sie ile czasu to bedzie trwało bo to juz szczegółowa wiedza inżynierska a Wy tu każecie odrzucać to ... Oszaleliscie !!!
Przepraszam - mam daleko gdzieś takiego kierownika który sie pyta mnie ile czasu mi to zajmie...a potem obcina czas ... to jest moim zdaniem brak kompetencji w zarządzaniu - ot studencka wiedza wyczytana z ksiazek. Dobry kierownik i menedżer powinien wiedzieć ile to zajmie czasu (ewentualnie wspólnie ustalić z pracownikiem)- i wg tego planowac a to akurat bez wiedzy technicznej jest niemożliwe. Ale bym Cie w jajo mógł robic ... hehehe

A na delegowaniu uprawnień to gwarantuje Cie ze szybciej czy później popłyniesz i tyle... To dobre jest w administrowaniu i urzedach a nie w firmach majacych działać tak żeby było dobrze i żeby przynosiły dochód. I co za poprzednich prezesów u mnie już była taka hipokryzja że pismo do prezesa przychodziło z 12 pieczątkami i podpisami kolejnych odpowiedzialnych osób i ten dopiero podpisywał ... to administrowanie a nie zarządzanie !!!! zastanów ile to czasu (i pieniędzy) zżera ??? A z drugiej strony jeśli takie coś sie wprowadza w firmie to ... świadczy o nie wiedzy góry i tyle.
Czas swinek morskich juz minal:) jak dajecie sobie wciskac, ze jestescie menadzerami i projektantami, to wasz problem. Wlasciciel biura podniesie Ci pensje o 20% i ma duza oszczednosc, a Ty nie masz czasu dla siebie, przeciez jestes menadzerem i projektantem.

Akurat tu tez sie mylisz ale to jest inna sprawa. świnka morksą nie jestem ale wolę sam zaprojektowac potem rozdzielić i nadzorować wykonanie a na koniec wziać dobrą premię (na pewno nie 20%). Firma korzysta ... ja korzystam i na zdrowym układzie. Właśnie to sie daje w Twoich wypowiedziach zauważyć że masz jakies chore układy w pracy. Wyciskanie 150% normy z konstruktorów którym da sie 20% premii .. na jakim świecie żyjesz ????

tragiczne jest to, ze nie szanujemy ani siebie samych ani naszej pracy. Dalejmy sobie wcisnac wszystko za pare zł. A jak jestesmy na obczyznie, to jeden Polak wygryzie drugiego, bardzo mnie to zenowalo, jak bylem w UK...ale taka nasza narodowa sarmacka duma:-))))

To może zostań w uk ... skoro tam taki raj - ;-)))

Temat: MBA dla inżyniera?

Arkadiusz G.:
Przemysław Wojtasik:
... zarzadzajacy powiniem miec drobna wiedze inzynierska, ale przewage kompetencji menadzerskiej 20%/80%.

A słyszałeś kiedykolwiek czym powinien charakteryzować się dobry lider (kierownik) zespołu? M.in. kompetencjami. Jeśli ja bym miał szefa, który tylko ledwo zna się na temacie to nie chciał bym dalej z nim pracować.
Dla mnie obecnie nie ma znaczenia jakim projektem pokieruje, czy to barnza budowalna, czy IT, czy inna. Tego mnie ucza moje studia podyplomowe, a ze trenerow mam doskonalych, kazdy z nich zeralizowal, badz byl konsultantem w kilkudziesieciu projektach, to nie zawaham sie powiedziec, ze jestem na najlepszych studiach z zarzadzania projektem w Polsce:-)))))

hehehe. Życzę Ci powodzenia. Przecież zarządzanie projektem twardym, miękkim, a już w szczególności IT to zupełnie trzy różne odmienne rzeczy.
Widzę że na studiach podyplomowych (jak na każdych) wmawiają studentom że będą umieli po nich śpiewać, tańczyć i gotować we wszystkich dyscyplinach. Wielka bzdura.
Aby być dobry trzeba kilka lat posiedzieć w danym temacie. A Ty jak myslisz, że skończysz studia podyplomowe będziesz dobry w każdej branży :) ?? Do tego trzeba miec jeszcze predyspozycje (to raz) i doświadczenie to dwa.
Pozdrawiam

Zycze Ci powodzenia w byciu przyszylym PM'em:-)

Temat: MBA dla inżyniera?

Marek M.:
Przemysław Wojtasik:
Kierownik od tego ma ludzi w pracowani, by oni przewidywali na czas, ja od reki delegowalbym uprawnienia, by ludzie czuli odpowiedzialnosc. Jak zapytam pracownika na kiedy to zrobi, to podany przez niego czas obetne o 1/3 do 1/2 i musi sie wyrobic.

Tak możesz robić w produkcji masła czy mydła - wyciskać 150% normy. Jak każesz konstruktorowi zaprojektować w czasie skróconym o połowe to potem każesz to tak samo wykonać spawaczom czy monterom to bedziesz miał katowice bis. Jak powiesz spawaczowi że ma zrobić spaw na DN 400 w ciagu godziny bo tak ... to Ci rzuci palnikiem w łeb i pójdzie do konkurencji ... Taki kierownik po przeczytaniu wielu madrych ksiażek nie dowie sie ile czasu to bedzie trwało bo to juz szczegółowa wiedza inżynierska a Wy tu każecie odrzucać to ... Oszaleliscie !!!
Przepraszam - mam daleko gdzieś takiego kierownika który sie pyta mnie ile czasu mi to zajmie...a potem obcina czas ... to jest moim zdaniem brak kompetencji w zarządzaniu - ot studencka wiedza wyczytana z ksiazek. Dobry kierownik i menedżer powinien wiedzieć ile to zajmie czasu (ewentualnie wspólnie ustalić z pracownikiem)- i wg tego planowac a to akurat bez wiedzy technicznej jest niemożliwe. Ale bym Cie w jajo mógł robic ... hehehe

A na delegowaniu uprawnień to gwarantuje Cie ze szybciej czy później popłyniesz i tyle... To dobre jest w administrowaniu i urzedach a nie w firmach majacych działać tak żeby było dobrze i żeby przynosiły dochód. I co za poprzednich prezesów u mnie już była taka hipokryzja że pismo do prezesa przychodziło z 12 pieczątkami i podpisami kolejnych odpowiedzialnych osób i ten dopiero podpisywał ... to administrowanie a nie zarządzanie !!!! zastanów ile to czasu (i pieniędzy) zżera ??? A z drugiej strony jeśli takie coś sie wprowadza w firmie to ... świadczy o nie wiedzy góry i tyle.
Czas swinek morskich juz minal:) jak dajecie sobie wciskac, ze jestescie menadzerami i projektantami, to wasz problem. Wlasciciel biura podniesie Ci pensje o 20% i ma duza oszczednosc, a Ty nie masz czasu dla siebie, przeciez jestes menadzerem i projektantem.

Akurat tu tez sie mylisz ale to jest inna sprawa. świnka morksą nie jestem ale wolę sam zaprojektowac potem rozdzielić i nadzorować wykonanie a na koniec wziać dobrą premię (na pewno nie 20%). Firma korzysta ... ja korzystam i na zdrowym układzie. Właśnie to sie daje w Twoich wypowiedziach zauważyć że masz jakies chore układy w pracy. Wyciskanie 150% normy z konstruktorów którym da sie 20% premii .. na jakim świecie żyjesz ????

tragiczne jest to, ze nie szanujemy ani siebie samych ani naszej pracy. Dalejmy sobie wcisnac wszystko za pare zł. A jak jestesmy na obczyznie, to jeden Polak wygryzie drugiego, bardzo mnie to zenowalo, jak bylem w UK...ale taka nasza narodowa sarmacka duma:-))))

To może zostań w uk ... skoro tam taki raj - ;-)))

...firmach majacych działać tak żeby było dobrze i żeby przynosiły dochód...
To co napisales, to dla mnie wszystko wyjasnia....:-) nie mam wiecej pytan...
Pozdr
PrzemekPrzemysław Wojtasik edytował(a) ten post dnia 18.01.09 o godzinie 12:14
Arkadiusz G.

Arkadiusz G. Zrezygnować z marzeń
ze strachu przed
porażką to jak
pope...

Temat: MBA dla inżyniera?

Przemysław Wojtasik:
Zycze Ci powodzenia w byciu przyszylym PM'em:-)
wiele już z PM robię na obecnym swoim stanowisku i na pewno nie wymyślam w swoim zespole czegoś takiego jak TY - czas na projekt 1/3 - 1/2 tego co zaproponuje projektant :)
Myślę że z szacowania czasów na wykonanie pracy powinieneś zacząć robić doktorat z takim podejściem do tematu. Będziesz miał okazję napisać bardzo kontrowersyjną pracę a na Twoją obronę na pewno przyjadę - z masą ciekawych pytań :)
Pozdrawiam
Marek M.

Marek M. Projektuję , Buduję,
Nadzoruję ...

Temat: MBA dla inżyniera?

Przemysław Wojtasik:

...firmach majacych działać tak żeby było dobrze i żeby przynosiły dochód...
To co napisales, to dla mnie wszystko wyjasnia....:-) nie mam wiecej pytan...
Pozdr
PrzemekPrzemysław Wojtasik edytował(a) ten post dnia 18.01.09 o godzinie 12:14

a jak ma być ???? chcesz sie bawić w wyciskanie cytryny ??? to nie w inżynierii... to możesz na infolinii czy w hurtowni praktykować...
Mnie życie nauczyło że jak pracownik zadowolony to i wyniki są dobre...
Marek M.

Marek M. Projektuję , Buduję,
Nadzoruję ...

Temat: MBA dla inżyniera?

Arkadiusz G.:

wiele już z PM robię na obecnym swoim stanowisku i na pewno nie wymyślam w swoim zespole czegoś takiego jak TY - czas na projekt 1/3 - 1/2 tego co zaproponuje projektant :)
Myślę że z szacowania czasów na wykonanie pracy powinieneś zacząć robić doktorat z takim podejściem do tematu. Będziesz miał okazję napisać bardzo kontrowersyjną pracę a na Twoją obronę na pewno przyjadę - z masą ciekawych pytań :)
Pozdrawiam

Daj znać i ja się pojawię ;)



Wyślij zaproszenie do