Temat: kobieta inzynier?

Najwazniejsze, ze w mojej firmie nie dyskryminuje sie kobieta...
Pozdr
Przemo
A Magdalena D.:
Daniel Rokicki:
...ale chyba nie wyobrażacie sobie kobiet we wszystkich zawodach inżynierskich ;>??

np: kobieta-inżynier-górnik pracująca gdzieś na przodku??

Jak słusznie napisała Renata, róbmy swoje bez zadawania sobie takich pytań. Dobrze, że zdarzają się takie firmy, jak jej, gdzie można normalnie pracować.

Na każdym stanowisku są konkretne wymagania, które trzeba spełnić, dotyczące wykształcenia, kwalifikacji, uprawnień lub sprawności fizycznej itp. Jeżeli kobieta je spełnia to nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy się zastanawiać czy się nadaje, czy nie. Skoro spełnia kryteria, to znaczy, że się nadaje.

konto usunięte

Temat: kobieta inzynier?

ala O.:
zdawalo mi sie, ze czasy, w ktorych kobiete inzyniera traktowano jako zlo konieczne, tudziez wybryk natury, minely.
niestety przypomniano mi dzisiaj, ze mimo uplywu lat, na politechnikach i w miejscach, gdzie pracuja inzynierowie, caly czas panuje poglad, ze kobiety na przychodza na uczelnie techniczna, zeby znalezc meza, albo dlatego, ze nie dostaly sie na inne studia (filologie klasyczna...).
nikt nie zauwaza, ze kobieta musi pracowac 2 razy tyle, zeby zostac inzynierem (mezczyzni od zawsze maja kontakt ze pradem, maszynami, koncza technika, zawodowki, etc.).
malo tego, oprocz walki o wiedze caly czas musi walczyc o szacunek otaczajacych ja mezczyzn!
czy tak naprawde musi byc?

Pracujé jako inzynier w méskim zawodzie, projektujé oczyszczalnie scieków. Wszédzie otoczona jestem mézczyznami. I jak sié czujé? dobrze. Bez dziwnych usmieszków czy podtekstów ze strony mézczyzn.

A najgorsze przykrosci spotkaly mnie od kolezanki lesbijki,która przez pewien czas mnie gnébila chcác udowodnic ze jest ode mnie lepsza. Ale nie ma juz jej, wiéc zyjé sobie spokojnie otoczona przez mézczyzn.
I wcale nie muszé z nimi walczyc o szacunek czy dominacjé. Zostawiam to tym zakompleksionym z niskim poczuciem wlasnej wartosci...
Jakub K.

Jakub K. Dyrektor Techniczny

Temat: kobieta inzynier?

U mnie na wydziale na zajęciach jeden z wykładowców powiedział:

"kobieta inżynier jest jak świnka morska - ani świnka, ani morska".

Nie identyfikuję się z tym cytatem, tak tylko a propos tematu mi się przypomniało.
Nie mam nic przeciwko paniom inżynierom i uczciwie muszę przyznac, że (w większości) rzeczywiście wkładają więcej pracy w naukę, choc to nie reguła.

konto usunięte

Temat: kobieta inzynier?

Zapraszam do Skandynawii, gdzie kobieta inzynier elektryk nie jest niczym fantastycznym a tylko kolega inzynierem :-)

konto usunięte

Temat: kobieta inzynier?

hmmm…kobieta-inżynier a mężczyzna- pielęgniarz, stewardes, no i co z tego?!
Żyjemy w XXI wieku i każdy jest tym, kim chce być. Bezsensowne są teksty typu, bo ja jestem kobieta/mężczyzną wiec jestem w mniejszości i mnie nikt nie docenia, nie traktuje poważnie albo daje mi „mało interesująca prace”.
Jeżeli tak jest to zrób coś z tym a nie użalaj się nad sobą. Jeśli rozmowy z przełożonym nie pomagają to zmień dział, pracę itp. Działaj! Zwalanie winy na dyskryminację nic nie da, bo w gruncie rzeczy każdy ma to gdzieś- to Twoje użalanie.
Niestety kobiety w męskim zawodzie w 80% użalają się nad sobą, nie potrafią się odnaleźć w ciężkich sytuacjach, podjąć szybko konkretna decyzję.
Ważne jest żeby robić swoje, być pewnym siebie i dbać o swoje sprawy zawodowe a nie czekać, że ktoś mnie zauważy i wtedy doceni. Szczęściu trzeba pomóc. :)
PozdrawiamMariola R. edytował(a) ten post dnia 20.09.08 o godzinie 15:39
Łukasz P.

Łukasz P. Starszy specjalista,
Instytut
Meteorologii i
Gospodarki W...

Temat: kobieta inzynier?

Na ponad trzydziestoosobowy skład naukowców od ogniw paliwowych SOFC w Instytucie Energetyki jest jedna taka... Agata - fajna jest :D

konto usunięte

Temat: kobieta inzynier?

Pixel Sen:
Zapraszam do Skandynawii, gdzie kobieta inzynier elektryk nie jest niczym fantastycznym a tylko kolega inzynierem :-)


ja tam wolę Polskę, gdzie kobieta może być kimś więcej niż tylko kolegą ;p

temat swoją drogą bezsensowny bo niczego nie zmieni. Ludzie mają swoje zdanie i tyle. Można by ewentualnie rozważać konkretne przypadki, natomiast generalizowanie jest stratą czasu.
Katarzyna B.

Katarzyna B. Wdrażam przyszłość:)
Programme Manager -
GKN Driveline

Temat: kobieta inzynier?

Jakub Kamrowski:
U mnie na wydziale na zajęciach jeden z wykładowców powiedział:

"kobieta inżynier jest jak świnka morska - ani świnka, ani morska".


Faktem jest, że pogląd na kobiety na studiach technicznych się zmienił, kobieta nie jest juz zjawiskiem paranormalnym.

Ale wszędzie się znajdzie jakiś wykładowca, który żyje jeszcze w XIX wieku, dla którego kobieta i technika mają ze sobą tyle wspólnego co marchewka i niedziela.

Studiuję na wydziale mechanicznym i większość wykładowców traktuje nas normalnie. Nie mniej mieliśmy jeden przedmiot, laboratorium, gdzie prowadzący może nie wprost ale wiele razy chciał powiedzieć, że kobieta na studia inżynierskie się nie nadaje. "Mężczyzna jest kim? Tokarzem, a kobieta? Tokarką?"

konto usunięte

Temat: kobieta inzynier?

Moim zdaniem tak naprawdę wszystko zależy od ludzi...i nieważne czy jest się kobietą czy mężczyzną.Współpracowałam zarówno z kobietami jak i mężczyznami....i przyznam: bywało różnie.Wiem jednak jedno: jeśli jest się dobrym w tym co się robi to nikt nie będzie zwracał uwagi na płeć. Oczywiście początkowa niechęć i negatywe podejście (szczególnie od starszych Panów inżynierów)mogą wystąpić,ale wystarczy udowodnić,że jest się dobrym,aby zmienili zdanie:)
Anna Magdalena D.

Anna Magdalena D. Szwedzki, literatura

Temat: kobieta inzynier?

Barbara Kaszyńska:
Oczywiście początkowa niechęć i negatywe podejście (szczególnie od starszych Panów inżynierów)mogą wystąpić,ale wystarczy udowodnić,że jest się dobrym,aby zmienili zdanie:)

Cała rozmowa toczy się wokół tego, że na dzień dobry kobiety są inaczej traktowane w pracy na stanowisku inżyniera tylko dlatego, że są kobietami. W tym przypadku, o którym piszesz z niechęcią i negatywnie. Nie powinno tak być, że kobieta jak idzie do pracy to musi więcej udowadniać niż mężczyzna, bo jest kobietą.

konto usunięte

Temat: kobieta inzynier?

A Magdalena D.:
Barbara Kaszyńska:
Oczywiście początkowa niechęć i negatywe podejście (szczególnie od starszych Panów inżynierów)mogą wystąpić,ale wystarczy udowodnić,że jest się dobrym,aby zmienili zdanie:)

Cała rozmowa toczy się wokół tego, że na dzień dobry kobiety są inaczej traktowane w pracy na stanowisku inżyniera tylko dlatego, że są kobietami. W tym przypadku, o którym piszesz z niechęcią i negatywnie. Nie powinno tak być, że kobieta jak idzie do pracy to musi więcej udowadniać niż mężczyzna, bo jest kobietą.

Całkowicie się zgadzam z powyższą wypowiedzią, że nie powinno tak być. Jak widać jednak realia są brutalne... Miejmy nadzieję,że to jednak się zmieni. Tylko w takim razie co mamy robić, aby podejście "starszych" Panów inżynierów się zmieniło?
Joanna Dziedzic

Joanna Dziedzic projektant
instalacji
tryskaczowych /
przeciwpożarowych.
...

Temat: kobieta inzynier?

Aktualnie w moim zespole projektowym jest pól na pół jeśli chodzi o liczbe kobiet i mężczyzn. Nie uważam, że kobiety są w czymś gorsze. Na budowie tez juz jest inaczej niż 7 lat temu. Ale to może subiektywne odczucie wynikające z większego doświadczenia i większej pewności siebie... ;)
Anna Maria Sokołowska

Anna Maria Sokołowska
architekt/właściciel
-Pracownia
Projektowa Dragon
Art

Temat: kobieta inzynier?

Na architekturze na PG na moim roku było więcej kobiet niż mężczyzn, w biurze arch w którym pracowałam również, teraz się tam chyba pojawiło kilku facetów więcej. Dla mnie dość zauważalnym dysonansem jest to że kobieta architekt często usuwa się w cień, często to właśnie mężczyzn najbardziej widać na "placu boju". To też się oczywiście zmienia i zmieniać będzie bo kobiety coraz częściej mają odwagę wychodzić z cienia, inwestować w siebie, w swój rozwój i we własną firmę. Nadal jednak kobieta na budowie wzbudza raczej uśmieszki niż szacunek ale niestety jest to przypisane też do zawodu architekta że budowlańcom na studiach wpajane jest że "architekt to twój wróg" niestety ale jest to prawda słyszałam niejednokrotnie tego typu teksty wpajane studentom budownictwa:(

konto usunięte

Temat: kobieta inzynier?

Krzysztof D.:

ja tam wolę Polskę, gdzie kobieta może być kimś więcej niż tylko kolegą ;p

temat swoją drogą bezsensowny bo niczego nie zmieni. Ludzie mają swoje zdanie i tyle. Można by ewentualnie rozważać konkretne przypadki, natomiast generalizowanie jest stratą czasu.

Widze, ze zrozumiales sens mojej wypowiedzi a tylko krowa zdania nie zmienia. :-)

W Polsce tylko mowi sie o rownouprawnieniu a jest wiele krajow gdzie ono jest i gdzie kobieta nie moze byc w zadnym zawodzie traktowana gorzej.
Niestety Polska jest nie tylko gospodarczym zasciankiem Europy ale i moze przede wszystkim zaglebiem buractwa. Widac to zwlaszcza po naszych emigrantach i to nie tylko tych z wyksztalceniem zawodowym ale i tych z wyzszym rowniez.
Michal S.

Michal S. inżynier
budownictwa

Temat: kobieta inzynier?

Anna Maria Sokołowska:
Na architekturze na PG na moim roku było więcej kobiet niż mężczyzn, w biurze arch w którym pracowałam również, teraz się tam chyba pojawiło kilku facetów więcej. Dla mnie dość zauważalnym dysonansem jest to że kobieta architekt często usuwa się w cień, często to właśnie mężczyzn najbardziej widać na "placu boju". To też się oczywiście zmienia i zmieniać będzie bo kobiety coraz częściej mają odwagę wychodzić z cienia, inwestować w siebie, w swój rozwój i we własną firmę. Nadal jednak kobieta na budowie wzbudza raczej uśmieszki niż szacunek ale niestety jest to przypisane też do zawodu architekta że budowlańcom na studiach wpajane jest że "architekt to twój wróg" niestety ale jest to prawda słyszałam niejednokrotnie tego typu teksty wpajane studentom budownictwa:(

Eee tam - mnie nikt takiego czegos nie wpajal :)
Aleksandra R.

Aleksandra R. koordynator
projektu,
Metalplast-Stolarka
Sp. z o.o.

Temat: kobieta inzynier?

Cześć, jestem tu nowa... nie czytałam całej dyskusji, więc mniemam, że nie bedę odosobniona w swoich odczuciach - niemniej... początek wątku mnie lekko zniesmaczył.
Ja pracuję na budowie - którejś z kolei zresztą. Mam to szczęście, że w swojej krótkiej (ale zawsze)pracy zawodowej, mogłam liznąć wszystkich możliwych zakresów związanych z budową - od praktykanta, przez majstra, asystenta, po kierownika. I NIGDY nie spotkałam się z choćby najmniejszym przejawem dyskryminacji. Nie jestem świetna, mądra, doświadczona... ale jedno zaobserwowałam - właśnie dziewczyny z podobnym nastawieniem jak Ala, zaczynają pracę od udowadniania, że się nadają - a to się obraca przeciwko nim, bo po prostu robią z siebie idiotki (co nie znaczy, że Ala to robi - to tylko ogólne stwierdzenie). Szacunek na budowie-nie tylko wśród kadry, ale i (co ważne) wśród robotników, zdobywa się pokorą, a nie krzykiem i wymądrzaniem. A dyskryminacja, to idealny argument, mający ukryć nasz brak kompetencji. A kompetentny jest ten, kto jest skuteczny, a nie kto jest mężczyzną.

konto usunięte

Temat: kobieta inzynier?

Anna Maria Sokołowska:
Nadal jednak kobieta na budowie wzbudza raczej uśmieszki niż szacunek ale niestety jest to przypisane też do zawodu architekta że budowlańcom na studiach wpajane jest że "architekt to twój wróg" niestety ale jest to prawda słyszałam niejednokrotnie tego typu teksty wpajane studentom budownictwa:(

To chyba lekka przesada:)Tomasz Grzywa edytował(a) ten post dnia 05.12.08 o godzinie 13:06

Temat: kobieta inzynier?

Z kobietami inżynierami spotakałem sie wielokrotnie. Niestety o większości mogę się wypowiedzieć negatywnie, jeśli chodzi o ich podejście jako inżyniera.
Jest taki kawał o kobiecie informatyku i śwince morskiej, który w dużej części jest prawdą w odniesieniu do kobiety inżyniera.
Pragnę podkreślić jednak, że są kobiety inżynierzy (inżynierki?), z którymi współpracowało się i współpracuje świetnie. Niestety ubolewa, że w mniejszości. Nawet w odniesieniu do proporcji dobry/zły mężczyzna inżynier. (taka mała anegdota o jednym mężczyźnie inżynierze: "on ma przed nazwiskiem przez insz.")
A co do stwierdzenia: "architekt twój wróg"... cóż z księżyca się nie wzięło.Przemysław Kuzdra edytował(a) ten post dnia 14.12.08 o godzinie 02:09
Piotr M.

Piotr M. im trudniej, tym
ciekawiej

Temat: kobieta inzynier?

Przemysław K.:
Z kobietami inżynierami spotakałem sie wielokrotnie. Niestety o większości mogę się wypowiedzieć negatywnie, jeśli chodzi o ich podejście jako inżyniera.[/edited]
Widzisz, a ja wręcz przeciwnie. Nie spotkałem zbyt wielu inżynierek, ale wszystkie były bardzo profesjonalne, w przeciwieństwie do większości młodych inżynierów
Marcin B.

Marcin B. Trybik ;)

Temat: kobieta inzynier?

Jak czytam te posty to zaraz mi sie przypomina tekst jednego z moich wykładowców z czasów polibudy, mianowicie:
"Wiecie czym się różni kobieta inżynier od świnki morskiej?
- Niczym, bo ni to świnka ni to morska..."

I chyba coś w tym jest ;)



Wyślij zaproszenie do