Temat: kobieta inzynier?

Coz a dlaczego czlowiek jest jako kobieta i jako mezczyzna, a razem tworza pare...ostanio coraz mniej, tylko spia ze soba (sa tacy co mowia: ze zaspakajaja potrzeby...) wszystko jest postwione na glowie...malzenstwo przezytek, kochajacy inaczej domagaja sie praw itp itd....to nie ROZWOJ, to droga do konca istnienia rasy ludzkiej, tego kola nie da sie juz zatrzymac...
Walczcie sobie o uswiadomienie facetow, rownouprawnienie itp. ja to olewam :-))) mozecie nawet mezczyzn zagryzc...:-)))))
wiecznie przesladowane, wiecznie uciskane...chcialysie isc do pracy, to macie prace, zarabiacie mniej, to walczcie o swoje...a wasze dzieci niech chodza do zlobka...przedszkola...zobaczymy co z nich wyrosnie i jak zaczna dojrzewac, to bedziecie z nimi rozmawiac... wtedy bedzie juz za pozno. Facet powinien zarobic na zone, dzieciaki, dom itp...gorzej jak sie komus zachciewa krokodyla...:-)))))))
Pozdr
Przemo
a ze facecie usiedli w kapciach przed TV i nic ich nie obchodzi....??? coz walki o wladze w domowych pieleszach doprowadzily, ze facecie sie wycofali...oddali wladze w domu...w pracy juz sie nie da:-)))) gdzies musza sobie porzadzic:-)))Przemysław Wojtasik edytował(a) ten post dnia 13.09.08 o godzinie 23:05

Temat: kobieta inzynier?

pff facet powinien zarobic na kobiete? a potem jej powie, ze jest blacha i tylko na kase leci. nie kazdemu pasuje byc trofeum. a do wychowywania dzieci sa obojga rodzice a nie tylko matka.

poza tym to temat o podejsciu pracodawcy/wykladowcy do kobiety jako inzyniera a nie o tym, ze nie chcemy wychowywac dzieci czy miec "normalnego" domu. nie widze zwiazku.

czy logika to nie jest przypadkiem zagadnienie inzynierskie?
Tomasz S.

Tomasz S. Staff Engineer,
Engineering Design
Center

Temat: kobieta inzynier?

Jestem za równouprawnieniem obiema rękami: dlatego domagam się obowiązkowej służby wojskowej dla kobiet.
Jak równi to we wszystkim;)

Temat: kobieta inzynier?

Tomasz Siudak:
Jestem za równouprawnieniem obiema rękami: dlatego domagam się obowiązkowej służby wojskowej dla kobiet.
Jak równi to we wszystkim;)

aale od przyszlego roku juz nie ma obowiazkowej sluzby wojskowej:)
Anna Magdalena D.

Anna Magdalena D. Szwedzki, literatura

Temat: kobieta inzynier?

Przemysław Wojtasik:
Coz a dlaczego czlowiek jest jako kobieta i jako mezczyzna, a razem tworza pare...ostanio coraz mniej, tylko spia ze soba (sa tacy co mowia: ze zaspakajaja potrzeby...) wszystko jest postwione na glowie...malzenstwo przezytek, kochajacy inaczej domagaja sie praw itp itd....to nie ROZWOJ, to droga do konca istnienia rasy ludzkiej, tego kola nie da sie juz zatrzymac...

No to się porobiło ;-)Jak zauważyła niżej Laura, to nie na temat. No, ale skoro piszesz. Wydaje mi się, że kiedyś było łatwiej, bo oczekiwania były z góry sprecyzowane. Mężczyzna zarabia itepe, kobieta towarzyszy mu u boku. Pytanie dla kogo było łatwiej?

Teraz jest o tyle trudniej, że trzeba wybierać. Możesz żyć w fajnym partnerskim związku, możesz ze swoją dziewczyną porozmawiać, jakie masz oczekiwania od związku, możesz wysłuchać jej marzeń i możesz mieć dobry, dojrzały związek.

No, ale możesz też powiedzieć, halo ja tu rządzę, moja chałupa, moja baba, moje zasady ;-)

Facet powinien zarobic na zone, dzieciaki, dom itp...gorzej jak sie komus zachciewa krokodyla...:-)))))))

Jeżeli mężczyzna dogaduje się z kobietą, że on zarabia i to jest najlepsza dla nich wizja związku, to ok. Gorzej, a tak niestety bywa, jeżeli panowie odbierają innym prawa do bycia sobą. Mam kolegę, który od początku brał wychowawcze, jego żona robi doktorat, a on woli być w domu z dzieckiem niż się użerać w robocie. Pozwolisz mu na to, bez kpiącego spojrzenia, że jest mięczak, pantoflarz, itp? O to tu chodzi, żeby każdy: kobieta i mężczyzna miał prawo wyboru:-)

a ze facecie usiedli w kapciach przed TV i nic ich nie obchodzi....??? coz walki o wladze w domowych pieleszach doprowadzily, ze facecie sie wycofali...oddali wladze w domu...w pracy juz sie nie da:-)))) gdzies musza sobie porzadzic:-)))

W niedojrzałym związku, który jest polem walki i mężczyzna i kobieta się spala. W dobrym dodają sobie skrzydeł i nie muszą nigdzie odgrywać się na innych :-)))

Temat: kobieta inzynier?

Wiec jak tylko o aspekcie inzynierskim, to ... na kilkaset kobiet moze jadna lub dwie wiedzialy jak byc inzynierem. Potraktowalem jako wyjatek od reguly i byly dla mnie jak pelnowartosciowymi inzynierami.
Nie da sie zycia dzielic na dom i prace, wszystko tworzy calosc, jak zajmujesz sie praca, to ciezko zajac sie domem, i na odwrot.
Dziekuje za ocene braku logiki, wlasnie takie "madre kobiety" powoduja ignorancje....

Laura K.:
pff facet powinien zarobic na kobiete? a potem jej powie, ze jest blacha i tylko na kase leci. nie kazdemu pasuje byc trofeum. a do wychowywania dzieci sa obojga rodzice a nie tylko matka.

poza tym to temat o podejsciu pracodawcy/wykladowcy do kobiety jako inzyniera a nie o tym, ze nie chcemy wychowywac dzieci czy miec "normalnego" domu. nie widze zwiazku.

czy logika to nie jest przypadkiem zagadnienie inzynierskie?

Temat: kobieta inzynier?

Powiem tylko tyle, ze NIGDY nie bede traktowal kobiety jak mezczyzne. Trza sie bylo facetem urodzic, sa mniedzy nami roznice :-))) i to golym okiem widac:-))))) a jeszcze wieksze w psychice....nic i nigdy tego nie zmieni i W PRACY TAKZE...mozecie sobie walczyc, uswiadamiac, przekonywac kobieta nie umrze mezczyzna...:-)))
pozdr
Przemo
A jak chcecie byc tacy jak faceci, to robcie i zachowujcie sie dokladnie tak samo, wszedzie i w pracy i w domu. Tylko meskie kobiety JA traktuje jak kolegow...NIE SA ONE DLA MNIE KOBIETAMI W PRACY...
Pozdr
Przemo
A Magdalena D.:
Przemysław Wojtasik:
Coz a dlaczego czlowiek jest jako kobieta i jako mezczyzna, a razem tworza pare...ostanio coraz mniej, tylko spia ze soba (sa tacy co mowia: ze zaspakajaja potrzeby...) wszystko jest postwione na glowie...malzenstwo przezytek, kochajacy inaczej domagaja sie praw itp itd....to nie ROZWOJ, to droga do konca istnienia rasy ludzkiej, tego kola nie da sie juz zatrzymac...

No to się porobiło ;-)Jak zauważyła niżej Laura, to nie na temat. No, ale skoro piszesz. Wydaje mi się, że kiedyś było łatwiej, bo oczekiwania były z góry sprecyzowane. Mężczyzna zarabia itepe, kobieta towarzyszy mu u boku. Pytanie dla kogo było łatwiej?

Teraz jest o tyle trudniej, że trzeba wybierać. Możesz żyć w fajnym partnerskim związku, możesz ze swoją dziewczyną porozmawiać, jakie masz oczekiwania od związku, możesz wysłuchać jej marzeń i możesz mieć dobry, dojrzały związek.

No, ale możesz też powiedzieć, halo ja tu rządzę, moja chałupa, moja baba, moje zasady ;-)

Facet powinien zarobic na zone, dzieciaki, dom itp...gorzej jak sie komus zachciewa krokodyla...:-)))))))

Jeżeli mężczyzna dogaduje się z kobietą, że on zarabia i to jest najlepsza dla nich wizja związku, to ok. Gorzej, a tak niestety bywa, jeżeli panowie odbierają innym prawa do bycia sobą. Mam kolegę, który od początku brał wychowawcze, jego żona robi doktorat, a on woli być w domu z dzieckiem niż się użerać w robocie. Pozwolisz mu na to, bez kpiącego spojrzenia, że jest mięczak, pantoflarz, itp? O to tu chodzi, żeby każdy: kobieta i mężczyzna miał prawo wyboru:-)

a ze facecie usiedli w kapciach przed TV i nic ich nie obchodzi....??? coz walki o wladze w domowych pieleszach doprowadzily, ze facecie sie wycofali...oddali wladze w domu...w pracy juz sie nie da:-)))) gdzies musza sobie porzadzic:-)))

W niedojrzałym związku, który jest polem walki i mężczyzna i kobieta się spala. W dobrym dodają sobie skrzydeł i nie muszą nigdzie odgrywać się na innych :-)))
Przemysław Wojtasik edytował(a) ten post dnia 14.09.08 o godzinie 14:06

Temat: kobieta inzynier?

TAK, nawet im pisuary zamontowac w WC ;-)))))

Tomasz Siudak:
Jestem za równouprawnieniem obiema rękami: dlatego domagam się obowiązkowej służby wojskowej dla kobiet.
Jak równi to we wszystkim;)

Temat: kobieta inzynier?

Laura K.:
Tomasz Siudak:
Jestem za równouprawnieniem obiema rękami: dlatego domagam się obowiązkowej służby wojskowej dla kobiet.
Jak równi to we wszystkim;)

aale od przyszlego roku juz nie ma obowiazkowej sluzby wojskowej:)


temat jest zagrozony....

Temat: kobieta inzynier?

Przemysław Wojtasik:
Wiec jak tylko o aspekcie inzynierskim, to ... na kilkaset kobiet
moze jadna lub dwie wiedzialy jak byc inzynierem. Potraktowalem jako wyjatek od reguly i byly dla mnie jak pelnowartosciowymi inzynierami.

opowiem Ci bajke: jak mialam 14 lat chcialam isc do wojskowego liceum lotniczego. jedynego w Polsce. tylko wtedy akurat bylo to meskie liceum wiec nie mialam takiej mozliwosci. w tamtych czasach, zeby latac w cywilu trzeba bylo miec ukonczone 16 lat. idac za Twoim rozumowaniem mozna powiedziec, ze 10 lat temu w Polsce zadna kobieta w wieku 14-16 lat nie maial pojecia jak to jest byc pilotem. nawet jeseli chciala. idac dlaej dojdziemy do tego, ze dwa lata pozniej bylo juz calkiem sporo chlopcow-pilotow a nadal zadnej latajacej dziewczynki. wniosek jest oczywisty: kobiety nie nadaja sie na pilotow. czyz nie tak?
Nie da sie zycia dzielic na dom i prace, wszystko tworzy calosc, jak zajmujesz sie praca, to ciezko zajac sie domem, i na odwrot.
Dziekuje za ocene braku logiki, wlasnie takie "madre kobiety" powoduja ignorancje....

albo piszesz w jakims slangu albo nasze mozgi sa kompletnie niekompatybilne bo wogole Ciebie nie rozumiem. Co ma brak logiki do ignorancji? i czy kobieta-inzynier i kobieta-nauczyciel nie moga byc tak samo dobrymi matkami czy żonami? czy fakt, ze kobieta chce byc inzynierem dyskwalifikuje ja jako pelnowartosciowa kobiete? czy to, ze kobieta jest bibliotekarka oznacza, ze duzo latwiej jest jej zajac sie domem niz kobiecie, ktora wykonuje techniczny zawod? no chyba, ze chcesz powiedziec, ze kobieta wogole nie powinna pracowac, bo przeszkadza jej to w obowiazkach domowych?

Temat: kobieta inzynier?

Nie wiem, jak inne kobiety ale ja wcale nie chce, zeby ktos mnie traktowal jak mezczyzne. Jestesmy rozni. Fizycznie i psychicznie. I bardzo dobrze.

Chce natomiast miec jednakowy dostep do nauki, wiedzy i pracy jak mezczyzni. jezeli okaze sie, ze jestem slabsza/gorsza/nie spełniam wymogów- odejde. ale chce miec szanse sprobowania, sprawdzenia sie i porownania. i nie zgodze sie na to, zeby ktos dyktowal mi co mam robic dlatego, ze urodzilam sie kobieta.

Kobiety, ktore chca byc mezczyznami to o ile sie nie myle transseksualisci a nie inzynierowie. ale to znow nie ten temat.Laura K. edytował(a) ten post dnia 14.09.08 o godzinie 14:41
Anna Magdalena D.

Anna Magdalena D. Szwedzki, literatura

Temat: kobieta inzynier?

Przemysław Wojtasik:
Powiem tylko tyle, ze NIGDY nie bede traktowal kobiety jak mezczyzne. Trza sie bylo facetem urodzic, sa mniedzy nami roznice :-))) i to golym okiem widac:-))))) a jeszcze wieksze w psychice....nic i nigdy tego nie zmieni i W PRACY TAKZE...mozecie sobie walczyc, uswiadamiac, przekonywac kobieta nie umrze mezczyzna...:-)))
A jak chcecie byc tacy jak faceci, to robcie i zachowujcie sie dokladnie tak samo, wszedzie i w pracy i w domu. Tylko meskie kobiety JA traktuje jak kolegow...NIE SA ONE DLA MNIE KOBIETAMI W PRACY...

Nieco wyżej, jak napisałam, że trudno wygrać mecz tenisa ze związanymi nogami, tak jak i trudno kobiecie pracować pod presją stereotypów, zapadła martwa cisza.

Gdy napisałam, że może każdy z nas powinien mieć prawo do wyboru i ustalania z partnerem, czego chce od związku to piszesz, że nigdy nie będziesz traktował kobiety jak mężczyznę. Co ma piernik do wiatraka? Myślę, że nie masz argumentów w dyskusji i po prostu pleciesz trzy po trzy, na coraz to inny temat ;-)))

Gdy odwołuję się do faktu, że kobietom przez wieki odbierano prawo do edukacji, że potem je ignorowano, że często podpisywano się pod ich dokonaniami (np.Franklin) a i teraz czasem uważa się ,że inżynier to raczej do nich nie pasuje to koledzy zmieniają temat. Ręce opadają :-)

Temat dyskusji to równe szans w pracy. Dlaczego kobieta tylko dlatego, że jest kobietą jest ich pozbawiana? Są kobiety, które dostają więcej roboty od swoich kolegów a pensje mają niższe i często nie dostaną wyższych stanowisk, chociaż się o nie upominają i chociaż im się należą, choćby za wyniki w robocie. Tu też zapadła martwa cisza.

Niestety to nie jest gra fair play, bo tak jak napisałam ten nieszczęsny tenisista z zawiązanymi nogami nigdy nie wygra meczu. Jest bez szans. Więc to nie jest prawo rynku, czysta konkurencja. Chyba, że właśnie na tym według ciebie polega "granie jak mężczyzna"?

Komuś jest wygodniej grać nieczysto, po co dopuszczać do gry lepsze od siebie, trzeba by więcej dać z siebie, lepiej zdyskwalifikować kobiety na starcie, "baba nam się nie będzie wymądrzać", wyśmiać: baba do woja, baba do garów, uhaha, udawać głuchego na argumenty, zmieniać temat dyskusji ;-)))
Daniel R.

Daniel R. Projektant
konstrukcji /
Inżynier BIM (szukam
pracy)

Temat: kobieta inzynier?

Może jestem za młody i niedoświadczony, ale jestem jak najbardziej ZA... tym, żebym mógł częściej spotykać kobiety na budowie niż facetów w mojej przyszłej pracy ;)!!!

...ale chyba nie wyobrażacie sobie kobiet we wszystkich zawodach inżynierskich ;>??

np: kobieta-inżynier-górnik pracująca gdzieś na przodku??

Także mały apel do pracodawców, którzy szukają inżynierow:

Więcej bezstronności, mniej męskiej solidarności... dajcie kobietom szanse się wykazać!
Laura Kita:
jezeli okaze sie, ze jestem slabsza/gorsza/nie spełniam wymogów- odejde. ale chce miec szanse sprobowania, sprawdzenia sie i porownania. i nie zgodze sie na to, zeby ktos dyktowal mi co mam robic dlatego, ze urodzilam sie kobieta.
Daniel Rokicki edytował(a) ten post dnia 14.09.08 o godzinie 20:45

konto usunięte

Temat: kobieta inzynier?

Daniel Rokicki:
...ale chyba nie wyobrażacie sobie kobiet we wszystkich zawodach inżynierskich ;>??

np: kobieta-inżynier-górnik pracująca gdzieś na przodku??
Panie kolego,

od kiedy to inżynierowie - górnicy pracują przy wydobyciu z kilofem w dłoni - od tego są górnicy (ludzie po technikach i zasadniczych szkołach górniczych).

A w urzędach górniczych na pewno trochę miejsc dla Pań inżynier jest.

Pzdr
Daniel R.

Daniel R. Projektant
konstrukcji /
Inżynier BIM (szukam
pracy)

Temat: kobieta inzynier?

Wojciech Giemza:

Panie kolego,

od kiedy to inżynierowie - górnicy pracują przy wydobyciu z kilofem w dłoni - od tego są górnicy (ludzie po technikach i zasadniczych szkołach górniczych).

A w urzędach górniczych na pewno trochę miejsc dla Pań inżynier jest.

Pzdr

Wiem, zapomniałem uściślić, ale wydawało mi się oczywiste, że nie chodzi o pracę fizyczną, tylko jako np: dozór ;P który jednak pojawia się w przodku?!
Zgadza się, że na górze praca dla kobiet-inżynierów znajdzie się na pewno ;) jak tylko pracodawca spojrzy przychylnym okiem ;)

PS: odnośnie: "Panie kolego" to przypomina mi się jeden z prowadzących zajęcia z mechaniki ;) ehhh
Renata K.

Renata K. ARCHITEKT (-KA)

Temat: kobieta inzynier?

....a czy nie można po prostu pracować robiąc "swoje", bez zbędnych pytań?
Mam cel to go realizuję(...nieważne co pomyśli kolega inżynier z pracy, bo właściwie co mnie to interesuje, każdy z nas ma swoje życie i własne cele)...jego światopogląd jego problem.
Zwykle to życie weryfikuje czy ktoś się na jakieś stanowisko nadaje czy nie, zarówno jeśli chodzi o kobiety jak i mężczyzn.
Myślę, że jak w każdym zawodzie albo ktoś się nadaje albo nie...
W jakich zakamarkach umysłu (zarówno tego męskiego jak i kobiecego) kobietę inżynier postrzega się jako babo chłopa?
...nie przesadzałabym albo spotykam dziwnych inżynierów,dla których płeć nie ma znaczenia a ważny jest projekt do zrobienia :)
i współpracę z nimi sobie cenię :))

konto usunięte

Temat: kobieta inzynier?

Daniel Rokicki:
Pzdr

Wiem, zapomniałem uściślić, ale wydawało mi się oczywiste, że nie chodzi o pracę fizyczną, tylko jako np: dozór ;P który jednak pojawia się w przodku?!
Zgadza się, że na górze praca dla kobiet-inżynierów znajdzie się na pewno ;) jak tylko pracodawca spojrzy przychylnym okiem ;)

ojojoj Mężczyznom nie mieści się w głowie, że kobieta może pracowac z dozorem, jestem jedyna kobieta u siebie w firmie która pracuje w terenie z dozorem wiertniczym. Na samym początku myślałam że będę miała problemy z adaptacją ze strony męskiej. Pamietam pierwszy wyjazd w teren „Ty, patrz – baba!”. Bałam się strasznie, że nie poradze sobie z męską załogą, ale poszło gładko. :)

Powtórze co już wcześniej napisałam: Panowie wiedzcie, że my kobiety doskonale sobie radzimy w tych z pozoru męskich zawodach. :)Magdalena J. edytował(a) ten post dnia 14.09.08 o godzinie 22:10

Temat: kobieta inzynier?

I takie podjescie mi sie podoba:-)))))
robmy swoje
Pracuje z kolezanka, ktora jest konstruktorem i nie widze, by przez kogokolwiek byla dyskryminowana...pomagamy sobie jak tylko mozemy...
POzdr
Przemo

Renata K.:
....a czy nie można po prostu pracować robiąc "swoje", bez zbędnych pytań?
Mam cel to go realizuję(...nieważne co pomyśli kolega inżynier z pracy, bo właściwie co mnie to interesuje, każdy z nas ma swoje życie i własne cele)...jego światopogląd jego problem.
Zwykle to życie weryfikuje czy ktoś się na jakieś stanowisko nadaje czy nie, zarówno jeśli chodzi o kobiety jak i mężczyzn.
Myślę, że jak w każdym zawodzie albo ktoś się nadaje albo nie...
W jakich zakamarkach umysłu (zarówno tego męskiego jak i kobiecego) kobietę inżynier postrzega się jako babo chłopa?
...nie przesadzałabym albo spotykam dziwnych inżynierów,dla których płeć nie ma znaczenia a ważny jest projekt do zrobienia :)
i współpracę z nimi sobie cenię :))

konto usunięte

Temat: kobieta inzynier?

Magdalena J.:
ojojoj Mężczyznom nie mieści się w głowie, że kobieta może pracowac z dozorem,

hmmmm generalnie coraz wiekszej ilosci osob nie miesci sie w glowie, ze inzynier moze cos nowego do danej dziedziny "wniesc", wymyslec cos innowacyjnego; on/ona tylko jest teraz od dozoru, maintenance'u...

co gorsze coraz wiecej uczelni tylko takich inzynierow wypuszcza na rynek...

to taki offtopic od tematu ktory rozszedl sie w wielu kierunkach...
Anna Magdalena D.

Anna Magdalena D. Szwedzki, literatura

Temat: kobieta inzynier?

Daniel Rokicki:
...ale chyba nie wyobrażacie sobie kobiet we wszystkich zawodach inżynierskich ;>??

np: kobieta-inżynier-górnik pracująca gdzieś na przodku??

Jak słusznie napisała Renata, róbmy swoje bez zadawania sobie takich pytań. Dobrze, że zdarzają się takie firmy, jak jej, gdzie można normalnie pracować.

Na każdym stanowisku są konkretne wymagania, które trzeba spełnić, dotyczące wykształcenia, kwalifikacji, uprawnień lub sprawności fizycznej itp. Jeżeli kobieta je spełnia to nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy się zastanawiać czy się nadaje, czy nie. Skoro spełnia kryteria, to znaczy, że się nadaje.



Wyślij zaproszenie do