Temat: Czy trudno jest znaleźć pracę w Niemczech?
Sara Paleczny:
Dominik Wojtuś:
Chcesz pracę w Niemczech to znajdź sobie sam bez pośredników. HR to oszuści. Szczególnie ci polscy.
- Oczywiście nie chciałam zgłosić tej wypowiedzi jako wartościową tylko odpowiedzieć;
Panie Dominiku;
zgadzam się z Pana opinią, że są zwłaszcza w Polsce agencje nie do końca uczciwe;
ale HR to pojęcie dużo szersze;
w Niemczech bardzo dużo dużych firm o światowej renomie nie prowadzi w ogóle samodzielnych rekrutacji tylko zwraca się do zaufanych pośredników i headhunterów
wysyłanie cv bezpośrednio do pracodawców może się opłacić ale:
1. trzeba trafić na pracodawcę który wie o co chodzi i nie będzie się bał zatrudnić pracownika z Polski
2. trzeba trafić na pracodawcę który prowadzi rekrutację samodzielnie
agencje zbierają oferty od wielu pracodawców i potrafią pokazać pracodawcom plusy zatrudniania specjalistów z Polski, znają warunki, stawki, wiedzą jakie wynagrodzenie jest realne na danym stanowisku, jakie problemy mogą się wiązać z różnicami kulturowymi itp.
więc samodzielne poszukiwania jak najbardziej ale skorzystanie z usług dobrej agencji znacznie zwiększy moim zdaniem szansę na znalezienie dobrej pracy;
Pozdrawiam
Pani Saro;
dziękuję za Pani wypowiedź, do której równocześnie chciałbym ustosunkować się:
z całą pewnością w Niemczech jest bardzo dużo dużych firm o światowej renomie, które nie mają czasu na samodzielne poszukiwania i wówczas składając podanie do takiej firmy na upatrzone stanowisko pracy trafia się w ręce pośredników, którzy na samym początku zapytają czy posiada Pan/i tzw. "Vermittlungsgutschein", ponieważ jest to wtedy najkorzystniejsza sytuacja dla nich i ochoczo zabierają się do podpisywania umowy z klientem i wyszukiwania im "najlepszych" ofert pracy. Jeśli nie posiadamy takiego bonu pośrednictwa to możemy szukać ofert, które oferuje nam Bundesagentur für Arbeit, która ma również sporą bazę firm z różnych branż i chętnie nawiąże z nami współpracę, doradzi, wyszuka oferty pracy u pracodawców. Nie można porównać tak na marginesie tej agencji w żaden sposób do Państwowych urzędów pracy, które mamy w Polsce, które nie są ukierunkowane na pomoc w znalezieniu pracy.
Za to chętne w Polsce są agencje prywatne, międzynarodowe, które oferują prace w wielkich korporacjach i posiadają wielkie bazy danych. Chciałbym zapytać Panią, w jaki sposób pracownicy takich prywatnych pośrednictw zarabiają swoje pensje? Dlaczego wszyscy maja w opisie na profilach internetowych, że obecnie poszukuję specjalistów od tego i tamtego i zapraszają do kontaktów i przesłania cv?
Jeśli będę chciał w tym uczestniczyć w takim procesie rekrutacji to czym mam się kierować, doświadczeniem jakie ma Pani czy ktoś inny na swoim profilu, czy może nazwą pośrednictwa, dla którego wyślę w zaufaniu swoje cv?
Wysyłanie cv do pracodawców opłaca się a nie może się opłacić, jak to Pani ujęła. Jeśli zrobię to przez pośrednika to może się i jemu opłacić.
Jeśli ktoś jest świadomy swojej wartości, zna język niemiecki, potrafi napisać merytorycznie cv, a następnie komunikatywnie powiedzieć czym się zajmował, jakie ma doświadczenie i oczekiwania to na pewno znajdzie prace szybciej niż by miał to zrobić przez pośrednika.
Dlaczego pracodawca ma nie wiedzieć o co chodzi? Skoro poszukuje pracowników, to musi liczyć
na to, że mogą zgłosić się ludzie z różnych Państw, nie tylko z Polski, chyba, że zastrzegł sobie kandydatów mieszkających np w promieniu 50 km od firmy. Zawsze można znaleźć sobie przecież mieszkanie.
Jeżeli trafimy na pracodawcę , który nie rekrutuje samodzielnie, to i tak trafimy w ręce pośrednika.
Każdy niemiecki pracodawca miał już styczność z polskimi pracownikami, jeżeli nie w swojej firmie to w firmie polskiej. Jesteśmy sąsiadami dlatego jest to nieuniknione. Zna również stawki polskie jak i niemieckie. Różnice kulturowe to indywidualna sprawa. Jak ktoś jest wybitnym specjalista a jest zamknięty na ludzi i na obce kultury, to nawet jeśli dostanie tam pracę to nigdy się nie odnajdzie i będzie nieszczęśliwy.
Uważam również, że nie każda wielka firma obojętnie czy tu czy tam gwarantuje super warunki. Często trafia się do tzw. "obozu pracy", w którym człowiek usycha. Jednak jest to o wiele mniejsza różnica, niż pracować w takim obozie pracy z kapitałem niemieckim w Polsce. Tutaj dopiero spotkasz "lizodupów", "kapusi" i nieżyczliwych.
Uważam, że pod uwagę należy brać również firmy mniejsze, regionalne, w których przyjemniej sie pracuje i jest indywidualne podejście do pracownika, miła atmosfera. Ale to jedynie moja osobista opinia.
Więc proszę powiedzieć zatem jakie zna Pani problemy wiążącymi się z różnicami kulturowymi Polaków i Niemców? :)
Pozdrawiam