Temat: Boom na politechniki
Tomasz Siudak:
Cóż, to Twoje zdanie do którego masz prawo.
Dla mnie chore jest to, że teraz każdy absolwent śpiewa na starcie kosmiczne kwoty i jeszcze się wyżala publicznie, że ich nie dostaje.
Poza tym ja podałem tylko dla porównania jak sytuacja wyglądała jeszcze 3-4 lata temu. A wyglądała DUŻO gorzej. Dzisiaj to jest bajka i nie wiem jak w innych branżach, ale w mojej świeżaki dostają na wjazd tyle, ile jeszcze kilka lat temu zarabiali inżynierowie z kilkuletnim doświadczeniem. A mimo to płaczą.
Jeżeli bijesz z tym do mnie to po:
po 1: nie wyzalam sie ze malo zarabiam a jedynie pisze o fałszowaniu rzeczywistosci, a o tym własnie publicznie mówic trzeba! I nie uwazam ze jest wielki deficyt inzynierów skoro pracodawca bez problemu znajdzie dobrego fachowca gdy za 3-4 tys zl (nie wiele wiecej niz srednia krajowa)
po 2. nie jestem swiezakiem po studiach studia skonczyłe 1,5 roku temu, a doswiadczenia zawodowego mam 2 lata, moze to niewiele, ale tez nei jestem całkiem świezakiem. Pracuje nad realnymi projektami a moje maszyny pracuja juz w niejednym zakładzie w Polsce.
po 3. skoro uwazasz ze 3 tys netto dla absolwenta to kosmiczna kwota, to nie wiem w jakim kraju ty zyjesz... Bo to ledwo wystarczy na rate za kawalerke, jedzenie, cos do ubrania i na paliwo do pracy zabraknie..., a wg mnie conajmniej od takich kwot powinni startowac absolwenci, ja birac pod uwage cały moj dochod zarabiam nieco wiecej...
po 4. 3-4 lata temu kawalerka w Katowicachnie kosztowała nie 250 tys, a 50 tys! Normalne ze zarobki musza rosnąc, pozatym to co było 4 lata temu to była całkiem chora sytuacja... NA szczescie jak widac powoli siępoprawia. Dla młodych ludzi bez mieszkania itd biroac pod uwage rosnace koszty zycia, mieszkan itd, wcale niema tak wielkiej roznicy jak 3-4 lata temu. Ale moze zyjesz w innym kraju
Łukasz Seremak edytował(a) ten post dnia 17.10.08 o godzinie 23:41