Walentyna
Rakiel-Czarnecka
dziennikarz,
muzealnik, ekolog,
promotorka dobrego
życia
Temat: Smithfield Foods w Polsce na You Tube
Sprawa działalności amerykańskiego koncernu w Polsce - Smiethfield Foods interesuje i martwi mnie już od dawna. Podejmowałam ten temat wielokrotnie - również na łamach redagowanej niegdyś przeze mnie "Przyrody Polskiej" (dowody - na mojej stronie http://rakiel-czarnecka.pl..Kilka dni temu otrzymałam informację, że na You Tube można obejrzeć film o Smithfield Foods w Polsce.
Polecam stronę:
http://www.youtube.com/watch?v=fpuyfe18xWA&feature=cha...
Film co prawda nie jest nowy, ale problem wciaz jest ten sam i ciagle nie rozwiazany.
Od kilku lat próbuję tłumaczyć wszystkim, kto mnie tylko słucha i czyta, że mięso od świnki hodowanej w dobrostanie jest dla człowieka zdrowsze. Zwierzęta hodowane w warunkach zbliżonych do naturalnych wytwarzają tzw. conjugated linoleic amid (CLA), których antyrakowa działalność została klinicznie udowodniona, a znajdują się w mięsie „szczęśliwych krów" i innych zwierząt (określenie „szczęśliwe krowy” oznacza krowy hodowane w warunkach „dobrostanu”, zbliżonych do naturalnych). Tylko niewielkie ilości tych substancji znajdują się w zwierzętach trzymanych „w więzieniu” w bardzo dużo farmach. Naukowo potwierdzono, że mięso zwierząt hodowanych w stresie jest dla człowieka szkodliwe.
Pamiętajmy, że większość mięsa od krów i kurczaków, kupiona w sklepie pochodzi od zwierząt „karmionych” antybiotykami i hormonami wzrostu. Preparaty te stosuje się w celu ochrony zwierząt przed chorobami, gdy żyją w zagęszczeniu i po to, by szybciej rosły.
Antybiotyki są stosowane częściowo legalnie w celu opanowania chorób zdarzających się w intensywnej hodowli krów, a także nielegalnie – jako środek pobudzający wzrost. Stosowanie antybiotyków sprawia, że pojawiają się odporne „superwirusy”. Kto i czy w ogóle są prowadzone kontrole stwierdzające stosowanie tych praktyk?
Zaniepokojenie opinii publicznej wywołuje także obecność hormonów i podobnych substancji w mięsie. Dołóżmy do tego pestycydy. Wzrasta zjawisko alergii pokarmowych (cierpi na nie 8 proc. dzieci i 3 proc. dorosłych). Szczególnie niepokojący jest sposób hodowania trzody chlewnej w fermach wielkoprzemysłowego tuczu.
Kiedy świat mówi o dobrostanie zwierząt, stara się stworzyć warunki do takiej hodowli – my pozwalamy na desant wielkoprzemysłowych ferm.
Smithfield, który w USA został ukarany największą w historii grzywną za wielokrotne naruszenia Aktu Czystości Wód (organizowaliśmy w tej sprawie spotkania, konferencje, seminaria). Ponieważ koncern nie może już liczyć na zyski w USA, począł lokować swoje interesy w Brazylii, Meksyku, Kanadzie, Francji, Wielkiej Brytanii, Chinach oraz w Polsce.
Ekspansja wielkoprzemysłowych ferm Smithfielda w Polsce trwa już kilka lat. Rozpoczęła się od województw wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Później przystąpiono do lokowania ich w woj. warmińsko – mazurskim. W błyskawicznym tempie przygotowano na ich potrzeby chlewnie, obory, owczarnie, królikarnie pozostałe po PGR. Fermy „czuje się” (w dosłownym znaczeniu) w wielu miejscach w Polsce. Jak na ironię te „Fabryki wieprzowiny, smrodu i pieniędzy” lokowane są w najczyściejszych i wartościowych przyrodniczo miejscach w naszym kraju (np. koło Gołdapi, gdzie jest najczyściejsze powietrze w Polsce!!).
W fermach hoduje się ogromne ilości tuczników, trzymanych w żelaznych klatkach, bez ściółki. Stłoczone zwierzęta faszerowane są lekami, hormonami i innymi preparatami, które potem razem z mięsem trafiają na nasz stół. Nikt nie wie, nikt nawet nie jest w stanie ocenić jakie szkody tak nafaszerowane mięso powoduje w naszych organizmach.
Na świecie coraz więcej mówi się o dobrostanie zwierząt. Zwierzęta, hodowane w warunkach zbliżonych do naturalnych mają mięso zdrowsze i smaczniejsze. Tymczasem zagraniczny koncern serwuje nam mięso zestresowanych świń, szkodliwe dla nas.
Smithfield powoduje szkody w środowisku naturalnym; fermy produkują ogromne ilości gnojowicy, która tworzy laguny, zagrażające m.in. naszym wodom – powierzchniowym i podziemnym. Do Polski kilka lat temu przyjechał z USA Robert F. Kennedy Jr. (bratanek zastrzelonego prezydenta USA), który ostrzega wszystkich przed zgubną dla ludzi, zwierząt i środowiska przemysłową hodowlą trzody chlewnej.
W kontekście ostatnich wydarzeń, w tym związanych z grypą świńską powinniśmy zacząć się zastanawiać nad obecnością tego rodzaju firm w naszym kraju. Czas, abyśmy przeciwstawili się tego typu praktykom i stanęli w obronie polskich rolników i przetwórców, którzy stosowali stare, sprawdzone receptury przetwarzania żywności.
Jako europoseł chcę pracować w Komisji Ochrony Środowiska, Bezpieczeństwa Żywności i Zdrowia publicznego, aby mieć wpływ na tworzenie prawa, które zahamuje w/w praktyki.
Z ostatniej chwili: polecam artykul w Tygodniku Powszechnym
Swinskie sledztwo:
Strona 1.
http://tygodnik.onet.pl/31,0,27440,swinskie_sledztwo,a...
Strona 2.
http://tygodnik.onet.pl/31,0,27440,2,artykul.html
Strona 3.
http://tygodnik.onet.pl/31,0,27440,3,artykul.html
Strona 4.
http://tygodnik.onet.pl/31,0,27440,4,artykul.htmlWalentyna Rakiel-Czarnecka edytował(a) ten post dnia 28.05.09 o godzinie 23:11