Temat: Jaki jest koszt wdrożenia joomla + virtuemart + szablon...
Tomasz Głowiak:
I nie wiem jaką platformę wybrać. Stawiałęm na joomlę+VM ale tutaj kolega mowi, że jeśli poważnie myślę (a myślę), to lepiej coś innego niż joomla+VM no i teraz już nie wiem co wybrać. Mam mętlik w głowie.
VM dostawiasz do joomli gdy do istniejącego serwisu chcesz wprowadzić sprzedaż.
W przeciwnym wypadku to jak instalowanie wirtualnej maszyny pod windowsem, aby uruchomić na niej wyłącznie inny system operacyjny i działać tylko na nim. Bezsensowne marnotrawienie czasów i zasobów.
edit: to nie ma być sklep + portal tylko sam sklep ;)
edit2: Jedyna platformę jaką znalazłem, to selly, ale ona jest na wlasnym serwerze co mi nie leży za bardzo, wolał bym mieć cms sklepu na wlasnym serwerze. Znacie takie cmsy gdzie mozna sprzedawać pliki i postawić cms na wlasnym serwerze?
edit3: Znalazłem tez PrestaShop. Przeglądam go wlasnie przez demo i widzę ze virtualny plik to max 2mb - czyli strasznie malo (chyba ze to jest tylko w wersji demonstracyjnej tak malo). Nie wiem jak dodac wieksze pliki, a fajnie by bylo gdyby platforma miala mozliwosc dodawania również duzych plikow.
Presta posiada możliwość sprzedaży "wirutalnych produktów", co już zauważyłeś.
2MB ograniczenia to nie ograniczenia platformy sklepowej tylko hostingu.
Wyjaśniaj sprawę w BOKu.
Ogólnie rzecz biorąc większość platform e-commerce w ten czy inny sposób umożliwia sprzedaż dóbr wirtualnych. Jedne mają to wbudowane choć nie tak oczywiste na pierwszy rzut oka, inne posiadają dodatki do tego. Drugim przykładem jest zen-cart, ale do niego potrzebnych byłoby kilka rozszerzeń. Możesz jeszcze sprawdzić Sote6, bo do podstawowego pakietu miała wejść sprzedaż kodów i plików. Nie walczyłem jeszcze z najnowszą wersją.
Miłosz: ja się już dawno przekonałem do SAAS-owego e-commerce.
Mógłbym rzucić garścią powodów dzięki którym lepiej śpię :)
Tak na marginesie, dobra platforma SAAS umożliwia eksport danych (pomijając oczywiście multimedia), tak samo jak import danych z określonych formatów. Przygotowanie do importu nie jest samo w sobie problematyczne.