Wojciech D.

Wojciech D. Inicjator, Rewolucja
w Edukacji

Temat: Empatia?

Zrozumiałem w końcu, co znaczy słowo "empatia". A jeśli nawet to nie jest konkretnie to słowo - i tak zrozumiałem coś ważnego.

Miałem zaplanowane szkolenie na temat kreatywności i jeszcze dzień przed nim - zastanawiałem się, jak je odpowiednio przeprowadzić. Tak, żeby uczestnicy byli zainteresowani i nie zasnęli w trakcie.

Najlepsza rada, jaką tylko mogłem usłyszeć brzmiała "zapytaj siebie - jak ty byś się czuł, słuchając swojego szkolenia?". To mi tak niesamowicie pomogło! Wystarczyło postawić się w sytuacji tej drugiej strony - i wszystko było jasne. Widziałem dobrze, co w szkoleniu jest ok, a co trzeba zmienić.

Tak rozumiem empatię - jako umiejętność postawienia się w sytuacji tej drugiej strony. Taka umiejętność to prawdziwa wartość. Popracuję nad nią.

Tak rozumianą empatię stosujecie na co dzień, czy - tak jak na razie ja - więcej o niej mówicie niż wykorzystujecie?
Anna Ż.

Anna Ż. Spec. ds. rozl. z
klientem REMONDIS
Sp. z o.o.

Temat: Empatia?

Ach! Nie uważam się za osobę pełną empatii. Mam co prawda jakby we krwi odruch 'stawiania się' w sytuacji innych, zapytywania siebie, jak ja bym się czuła, jak ja chciałabym, by się wobec mnie zachowano, itp., itd. I tak np. w pracy staram się załatwiać sprawy innych w taki sposób, jakbym sama tego oczekiwała.

Niestety mam też równie silny odruch bycia skuteczną i czasami wymaga to "walki o swoje" /a fuj! jak to brzydko brzmi!/, ale zawsze staram się wówczas pomóc zrozumieć tej drugiej stronie jakie są moje motywy działania :)
Edit: czyli, żeby postawiła się w mojej sytuacji ;)Anna Żybińska edytował(a) ten post dnia 03.03.10 o godzinie 19:27
Wojciech D.

Wojciech D. Inicjator, Rewolucja
w Edukacji

Temat: Empatia?

Anna Żybińska:
Niestety mam też równie silny odruch bycia skuteczną i czasami wymaga to "walki o swoje" /a fuj! jak to brzydko brzmi!/, ale zawsze staram się wówczas pomóc zrozumieć tej drugiej stronie jakie są moje motywy działania :)
Edit: czyli, żeby postawiła się w mojej sytuacji ;)

Dla mnie "walka o swoje" bardzo dobrze brzmi i jest to jak najbardziej naturalne:) I pożądane.

Więc teraz ja się zastanawiam - skoro i ja zawsze chcę być skuteczny, to czy to kłóci się z empatią i "stawianiem się" w sytuacji innych?
Wydaje mi się, że często właśnie taka umiejętność empatii jest czymś, co niesamowicie podnosi skuteczność.

Można i walczyć o swoje i rozumieć stanowisko innych. A nawet pomóc im zrozumieć nasze - tak jak sama pisałaś. Wtedy stawiamy się w sytuacji innych i pytamy się "jakbym była nim/nią, co musiałabym wiedzieć, żeby zrozumieć moje stanowisko?". Być może pokręciłem teraz za bardzo... w każdym razie morał jest taki - empatia jest wszędzie:))
Adrian Gamrot

Adrian Gamrot Programy i makra w
pakiecie MS Office

Temat: Empatia?

Wojciech Dudziak:
Tak rozumiem empatię - jako umiejętność postawienia się w sytuacji tej drugiej strony. Taka umiejętność to prawdziwa wartość. Popracuję nad nią.

Tak rozumianą empatię stosujecie na co dzień, czy - tak jak na razie ja - więcej o niej mówicie niż wykorzystujecie?

O tak rozumianej empatii spotkałem się około półtora roku temu w klasyku Dale'a Carnegie'go "Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi". Moim zdaniem pozycja obowiązkowa dla każdego (poniżej link partnerski - ale dzisiaj reklamuję:D)
http://lideria.pl/sklep/opis?nr=7201&idp=987

Od tego czasu zawsze w relacjach staram się postawić w położeniu tej drugiej strony. Zawsze staram się znaleźć rozwiązanie win-win, czyli takie na którym obie strony zyskują. Oczywiście nie zawsze jest to możliwe, i czasem gdy trzeba 'walczyć o swoje', to zapominam o empatii. Efekt jest zazwyczaj taki, że cel nie zostaje osiągnięty. A nawet jeśli jest osiągnięty, to dopiero po długich bojach.

Dlatego myślę, że największą sztuką jest zachowanie empatii podczas 'walki o swoje'. I to właśnie wprowadzam w swoje życie:)
Bartek Guzik

Bartek Guzik bartekguzik.pl
business coaching

Temat: Empatia?

Empatia to nie tylko stawianie siebie w czyjejś sytuacji. Jest w tym jeszcze coś głębszego. Postawienie sie w czyjejś sytuacji pozwala nam zrozumieć położenie drugiej osoby ale można się posunąć trochę dalej. Można wczuć się w stan emocjonalny drugiej osoby odbierając ją koncentrując sie na zmysłach słuchu i wzroku. Możemy odczuwać w którym momencie nasz rozmówca odczuwa radość, smutek , którym momencie jego stan jest pozytywny lub negatywny w stosunku do nas itp. W konsekwencji możemy wyczuwać stan drugiej osoby nawet po przeczytaniu od niej maila. Aż do momentu gdy bedziemy mogli czytać myśli innych ludzi i reagować empatycznie . Pomaga temu bardzo umiejętne czytanie mowy ciała dostrajanie tonu głosu do rozmówcy oraz bogata wyobraźnia, budowanie raportu , oraz te wszystkie inne enelpowskie techniki . Z tym że to są tylko techniki, empatia musi pochodzić nie z książek ale prosto z serca
Agata Karaś

Agata Karaś Change Management
Coordinator, lektor
i tłumacz języka
an...

Temat: Empatia?

Empatia...powiem szczerze, że to słowo wiele dla mnie znaczy...bycie empatycznym to nie tylko wczucie się w emocje tej innej osoby...ale całkowite zrozumienie Jej postępowania...ale tutaj trzeba być otwartym na inną osobę bez Jej oceniania...jak dla mnie to największa wartość w życiu...podstawa inteligencji emocjonalnej...warto nad nią popracować...:)

Następna dyskusja:

empatia contra egoizm




Wyślij zaproszenie do