konto usunięte

Temat: zdjęcia w CV

Umieszczać, czy nie?

Rozmawiałem wczoraj ze znajomym (pracuje w dziale HR, w tej chwili zmienia pracę).
Podzielił się ze mną dwoma spostrzeżeniami:
1. Wklejnie zdjęcia do CV zaowocowało zwiększeniem częstotliwości zapraszania go na spotkania rekrutacyjne (w końcu dostał wymarzoną pracę) - przystojnym łatwiej ;))
2. Znajomi znajomego z HR-ów :) uczestniczyli ostatnio w szkoleniach, na których prezentowano niebezpieczną tendencję w procesie rekrutacyjnym polegającą na tym, że podczas selekcji nadesłanych aplikacji rekruter odrzuca kandydatów, powiedzmy to w skrócie "niefotogenicznych", albo do niego "niepodobnych".
Co o tym myślicie?
Monika J.

Monika J. Dyrektor ds. HR i
Komunikacji,
InfoConsulting Sp. z
o.o.

Temat: zdjęcia w CV

Ja dość długo nie umieszczałam zdjęcia, ale na konsultacji w biurze karier powiedziano mi, że to błąd. Zdjęcie powoduje, że lepiej zapamiętuje się dane CV, lepiej też kojarzy się osobę po rozmowie, w której wzięła udział.

Na jednym ze szkoleń specjalnie o to pytałam pracowniczkę HR, która jednoznacznie odpowiedziała - umieszczać, zdjęcia najlepiej legitymacyjne, odpowiednie do stanowiska pracy. Ponoć zdarzają się ciekawe kwiatki - zdjęcia rodzinne, kobiety w bikini, albo panowie na koniu ;)
Anna K.

Anna K. Specjalista ds.
Rekrutacji, GE

Temat: zdjęcia w CV

Ja również polecam przesyłanie aplikacji ze zdjęciem (najlepiej legitymacyjnym). Nie spotkałam się też ze zjawiskiem odrzucania kandydatów z powodu zdjęcia ...ale fotki przy czerwonym porsche/ na łące, ślubne etc. są nie na miejscu:) Fotografia zdecydowanie ułatwia "kojarzenie" kandydata po spotkaniu.

pozdrawiam:)
Magdalena L.

Magdalena L. Managerka.com |
Doradca biznesowy i
marketing manager do
...

Temat: zdjęcia w CV

Monika Kinga R.:Ja dość długo nie umieszczałam zdjęcia, ale na konsultacji w biurze karier powiedziano mi, że to błąd. Zdjęcie powoduje, że lepiej zapamiętuje się dane CV, lepiej też kojarzy się osobę po rozmowie, w której wzięła udział.
---
Zgadzam sie i podpisuje 4 łapami. Po serii rozmow to fota pozwala sobie przypomniec kto jest kto.

A z ciekawostek: ostatnio mialam 2 ciekawe aplikacje... Jako, ze dietetyk powinien dobrze wygladac, powiedzialam kandydatce przez telefon, ze oprocz kwalifikacji w pracy doradcy żywieniowego wazna jest aparycja. Dostałam aplikacje ze zdjeciem głowa+korpusik w bikini i dziewcze na huśtawce... Druga- fotka black&white, lady w skąpym topie...

Temat: zdjęcia w CV

Magdalena K.:
Monika Kinga R.:Ja dość długo nie umieszczałam zdjęcia, ale na konsultacji w biurze karier powiedziano mi, że to błąd. Zdjęcie powoduje, że lepiej zapamiętuje się dane CV, lepiej też kojarzy się osobę po rozmowie, w której wzięła udział.
---
Zgadzam sie i podpisuje 4 łapami. Po serii rozmow to fota pozwala sobie przypomniec kto jest kto.

A z ciekawostek: ostatnio mialam 2 ciekawe aplikacje... Jako, ze dietetyk powinien dobrze wygladac, powiedzialam kandydatce przez telefon, ze oprocz kwalifikacji w pracy doradcy żywieniowego wazna jest aparycja. Dostałam aplikacje ze zdjeciem głowa+korpusik w bikini i dziewcze na huśtawce... Druga- fotka black&white, lady w skąpym topie...


... chyba za bardzo wzięła słowa sobie do serca... :-)
Magdalena L.

Magdalena L. Managerka.com |
Doradca biznesowy i
marketing manager do
...

Temat: zdjęcia w CV

Nie wiedzialam, czy smiac sie czy plakac. A, i byl tez inny kwiatek: cvik wyslany w 1 mailu do nas i konkurencji oraz gosc, ktory przyslal aplikacje kilkanascie razy forwardowana z paroma footkami w tym wskazujaca paluchem w siedzacego przed kompem....

konto usunięte

Temat: zdjęcia w CV

Magdalena K.:Nie wiedzialam, czy smiac sie czy plakac. A, i byl tez inny kwiatek: cvik wyslany w 1 mailu do nas i konkurencji oraz gosc, ktory przyslal aplikacje kilkanascie razy forwardowana z paroma footkami w tym wskazujaca paluchem w siedzacego przed kompem....

Ale kwiatki ;))
Anna G.

Anna G. W życiu chodzi o to
by być trochę
niemożliwym ;)

Temat: zdjęcia w CV

a ja dodam że zdjęcie powinno być pogodne!!!!! Przyjazne dla oka:)

Temat: zdjęcia w CV

Anna G.:a ja dodam że zdjęcie powinno być pogodne!!!!! Przyjazne dla oka:)



... no te przyjazne może być znowu źle zinterpretowane ;-)
Anna G.

Anna G. W życiu chodzi o to
by być trochę
niemożliwym ;)

Temat: zdjęcia w CV

Ale takie lekko z uśmeichem byle nei złośliwym czy drwiącym... chyba mnie rozumiesz?:)

Temat: zdjęcia w CV

Anna G.:Ale takie lekko z uśmeichem byle nei złośliwym czy drwiącym... chyba mnie rozumiesz?:)


rozumiem Aniu, rozumiem... :-)
Anna G.

Anna G. W życiu chodzi o to
by być trochę
niemożliwym ;)

Temat: zdjęcia w CV

:)

konto usunięte

Temat: zdjęcia w CV

Zdecydowanie nie. W cywilizowanych krajach nawet podawanie nazwiska przy składaniu aplikacji jest niedopuszczalne. Myśle tutaj o... ekstremalnie cywilizowanych:) Fotografia, podobnie jak pytania o wiek, stan cywilny, zajęcie meża/żony itp. to element, który może wpłynąć na subiektywną ocenę kandydata, nie mającą nic wspólnego z jego kwalifikacjami. Upraszczając; kobieta niemal zawsze zaprosi na rozmowe przystojnego macho, męzczyzna będzie chciał porozmawiać z efektowną blodynką. To oczywiście przykłady trywialne, skrajne ale pokazują jakby głebokość problemu. Tylko i wyłącznie kwalifikacje powinny być czynnikiem decydującym przy wyborze, a w przypadku konieczności pracy zespołowej równiez cechy charakteru, typu zdolnośc do współpracy, niska konfliktowość itd. Nic innego. Nie podaje przykładów skrajnych, typu "piękna dama lepiej zareklamuje bieliznę niż szara myszka z pryszczami":)) Albo przykładowo casting na aktora do roli Wołodyjowskiego (nie może byc to dwumetrowy grubas).
Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: zdjęcia w CV

Upraszczając; kobieta niemal zawsze zaprosi na rozmowe przystojnego macho, męzczyzna będzie chciał porozmawiać z efektowną blodynką.


a to nie o to chodzi wlasnie ? to bylem w mylnym bledzie, bo upraszczajac to ja to widze tak:
cv to bron aplikanta,,, chce sie sprzedac jak najlepiej... jesli przystojny to bedzie liczyl, ze jego papiery trafia na biurko kobiety.... jesli efektowna blondynka (brunetka) to bedzie miala nadzieje, ze jej cv trafi do jakiegos faceta....
gorzej, gdy faktycznie rekruter kwalifikuje "merytorycznie inaczej" :-) --ci nieprzystojni i te niefektowne ryzykuja wtedy jak licho....:-)
Anna K.

Anna K. Specjalista ds.
Rekrutacji, GE

Temat: zdjęcia w CV

Tomasz K.:Zdecydowanie nie. W cywilizowanych krajach nawet podawanie nazwiska przy składaniu aplikacji jest niedopuszczalne. Myśle tutaj o... ekstremalnie cywilizowanych:) Fotografia, podobnie jak pytania o wiek, stan cywilny, zajęcie meża/żony itp. to element, który może wpłynąć na subiektywną ocenę kandydata, nie mającą nic wspólnego z jego kwalifikacjami. Upraszczając; kobieta niemal zawsze zaprosi na rozmowe przystojnego macho, męzczyzna będzie chciał porozmawiać z efektowną blodynką. To oczywiście przykłady trywialne, skrajne ale pokazują jakby głebokość problemu. Tylko i wyłącznie kwalifikacje powinny być czynnikiem decydującym przy wyborze, a w przypadku konieczności pracy zespołowej równiez cechy charakteru, typu zdolnośc do współpracy, niska konfliktowość itd. Nic innego. Nie podaje przykładów skrajnych, typu "piękna dama lepiej zareklamuje bieliznę niż szara myszka z pryszczami":)) Albo przykładowo casting na aktora do roli Wołodyjowskiego (nie może byc to dwumetrowy grubas).



Wydaje mi się, że dlatego za rekrutację w firmach powinny odpowiadać osoby odpowiednio do tego przygotowane...Zapraszanie przystojnego faceta albo odrzucanie "pryszczatej myszki" wydaje mi się mocno nieprofesjonalne...

Poza tym skoro już ktoś taki zajmuje sie rekrutacją to nawet jeśli "zaryzykuje" i zaprosi kandydata, który nie przysłał zdjęcia to moment kiedy ten kandydat wejdzie do pokoju może zaważyc na reszcie spotkania...

Z mojego punktu widzenia, fotografia służy mi bardziej "po" niż przed spotkaniem...

Pozdrawiam wszystkich macho i pryszczate myszki...i dwumetrowych grubasów też!!;)

konto usunięte

Temat: zdjęcia w CV

Anna K.:
Tomasz K.:Zdecydowanie nie. W cywilizowanych krajach nawet podawanie nazwiska przy składaniu aplikacji jest niedopuszczalne. Myśle tutaj o... ekstremalnie cywilizowanych:) Fotografia, podobnie jak pytania o wiek, stan cywilny, zajęcie meża/żony itp. to element, który może wpłynąć na subiektywną ocenę kandydata, nie mającą nic wspólnego z jego kwalifikacjami. Upraszczając; kobieta niemal zawsze zaprosi na rozmowe przystojnego macho, męzczyzna będzie chciał porozmawiać z efektowną blodynką. To oczywiście przykłady trywialne, skrajne ale pokazują jakby głebokość problemu. Tylko i wyłącznie kwalifikacje powinny być czynnikiem decydującym przy wyborze, a w przypadku konieczności pracy zespołowej równiez cechy charakteru, typu zdolnośc do współpracy, niska konfliktowość itd. Nic innego. Nie podaje przykładów skrajnych, typu "piękna dama lepiej zareklamuje bieliznę niż szara myszka z pryszczami":)) Albo przykładowo casting na aktora do roli Wołodyjowskiego (nie może byc to dwumetrowy grubas).



Wydaje mi się, że dlatego za rekrutację w firmach powinny odpowiadać osoby odpowiednio do tego przygotowane...Zapraszanie przystojnego faceta albo odrzucanie "pryszczatej myszki" wydaje mi się mocno nieprofesjonalne...

Poza tym skoro już ktoś taki zajmuje sie rekrutacją to nawet jeśli "zaryzykuje" i zaprosi kandydata, który nie przysłał zdjęcia to moment kiedy ten kandydat wejdzie do pokoju może zaważyc na reszcie spotkania...

Z mojego punktu widzenia, fotografia służy mi bardziej "po" niż przed spotkaniem...

Pozdrawiam wszystkich macho i pryszczate myszki...i dwumetrowych grubasów też!!;)


Aniu, jeżeli zdjęcie jest Ci potrzebne "po", to czy w ten sposób nie dajesz nam do zrozumienia, że lepiej pamiętasz osobę, niż jej doświadczenie? :))
Ciekaw jestem, które osoby zakwalifikowałabyś na rozmowę, gdybyś dostała dwa pliki CV, jedne ze zdjęciami, a drugie bez (tych samych osób) w odstępie np. 1 godziny i nie mogła porównać swoich wyborów? :)) (taki quasi eksperyment) ;)

PS Dzięki za pozdrowienia - anim coprawda grubas, ani dwumetrowy, ale miło :))


Dariusz Wyra edytował(a) ten post dnia 05.01.07 o godzinie 15:27

konto usunięte

Temat: zdjęcia w CV

Tomek poruszył jeszcze jeden aspekt - NAZWISKO kandydata. Czy osoby rekrutujące zwracają na nie uwagę, czy nie? Pytam o to w kontekście osób z rzadko spotykanymi...
Jeśli jestem przewrażliwiony...to dajcie znać ;))


Dariusz Wyra edytował(a) ten post dnia 05.01.07 o godzinie 15:32
Anna K.

Anna K. Specjalista ds.
Rekrutacji, GE

Temat: zdjęcia w CV



Dariusz W.:
Anna K.:
Tomasz K.:Zdecydowanie nie. W cywilizowanych krajach nawet podawanie nazwiska przy składaniu aplikacji jest niedopuszczalne. Myśle tutaj o... ekstremalnie cywilizowanych:) Fotografia, podobnie jak pytania o wiek, stan cywilny, zajęcie meża/żony itp. to element, który może wpłynąć na subiektywną ocenę kandydata, nie mającą nic wspólnego z jego kwalifikacjami. Upraszczając; kobieta niemal zawsze zaprosi na rozmowe przystojnego macho, męzczyzna będzie chciał porozmawiać z efektowną blodynką. To oczywiście przykłady trywialne, skrajne ale pokazują jakby głebokość problemu. Tylko i wyłącznie kwalifikacje powinny być czynnikiem decydującym przy wyborze, a w przypadku konieczności pracy zespołowej równiez cechy charakteru, typu zdolnośc do współpracy, niska konfliktowość itd. Nic innego. Nie podaje przykładów skrajnych, typu "piękna dama lepiej zareklamuje bieliznę niż szara myszka z pryszczami":)) Albo przykładowo casting na aktora do roli Wołodyjowskiego (nie może byc to dwumetrowy grubas).



Wydaje mi się, że dlatego za rekrutację w firmach powinny odpowiadać osoby odpowiednio do tego przygotowane...Zapraszanie przystojnego faceta albo odrzucanie "pryszczatej myszki" wydaje mi się mocno nieprofesjonalne...

Poza tym skoro już ktoś taki zajmuje sie rekrutacją to nawet jeśli "zaryzykuje" i zaprosi kandydata, który nie przysłał zdjęcia to moment kiedy ten kandydat wejdzie do pokoju może zaważyc na reszcie spotkania...

Z mojego punktu widzenia, fotografia służy mi bardziej "po" niż przed spotkaniem...

Pozdrawiam wszystkich macho i pryszczate myszki...i dwumetrowych grubasów też!!;)


Aniu, jeżeli zdjęcie jest Ci potrzebne "po", to czy w ten sposób nie dajesz nam do zrozumienia, że lepiej pamiętasz osobę, niż jej doświadczenie? :))
Ciekaw jestem, które osoby zakwalifikowałabyś na rozmowę, gdybyś dostała dwa pliki CV, jedne ze zdjęciami, a drugie bez (tych samych osób) w odstępie np. 1 godziny i nie mogła porównać swoich wyborów? :)) (taki quasi eksperyment) ;)

PS Dzięki za pozdrowienia - anim coprawda grubas, ani dwumetrowy, ale miło :)) Dariusz Wyra edytował(a) ten post dnia 05.01.07 o godzinie 15:27



to rzeczywiście byłby quasi eksperyment...

zdjęcie nie jest mi potrzebne a pomocne, mając 10 życiorysów o podobnym profilu, łatwiej przypomnieć sobie po miesiącu przebieg spotkania, przypominając twarz kandydata...to chyba oczywiste

nie będę już ciągnąć wątku teorii spiskowej rekruterów bo w końcu zaczął się już weekend:)

pozdrawiam!

konto usunięte

Temat: zdjęcia w CV

Aniu, jak się nie ma pracy, zwłaszcza dłużej, to człowiek się zastanawia DLACZEGO. :))

Kiedyś na rozmowie kwalifikacyjnej rekruter wprost mi powiedział, że ostatecznie dyrektor generalny dokona wyboru kandydata wg WŁASNEGO GUSTU. Potem jeszcze kilkakrotnie spotkałem się z podobnymi określeniami.


Dariusz Wyra edytował(a) ten post dnia 05.01.07 o godzinie 18:59

konto usunięte

Temat: zdjęcia w CV

Anna G.:a ja dodam że zdjęcie powinno być pogodne!!!!! Przyjazne dla oka:)


Zdjecie przede wszystkim powinno byc adekwatne do stanowiska na jakie aplikujesz (jesli chcesz dostac te prace, rzecz jasna ;)
I tak samo na spotkanie powinienes sie ubrac, biorac pod uwage funcje o jaka sie starasz.

Ja, w mojej branzy, selekcjonuje tez kandydatow przez telefon, po glosie - coz, akurat w tym wypadku jest to dosc wazny element...

Kiedys sama przechodzilam dosc dlugi proces rekrutacji, a gdy na kolejnym etapie doszlo juz do spotkania z kluczowa osoba, decydujaca o finalnym wyborze, okazalo sie że obie jestesmy ubrane w.... kremowy garnitur. Nie bylo watpliwosci, ze dostane te prace ;) ot, niuansy.

ps. a sprobuj przyjsc na spotkanie ... spocony ;)

Jestem przekonana, ze wiele zmyslow odgrywa role przy rekrutacji. Lepiej zawalczyc o kazdy kazdy watek zaczynajac od wyslania cv ze zdjeciem.
(zladajac oczywiscie, ze czesc merytoryczna jest bez zarzutu, bo to juz inna opowiesc)

Następna dyskusja:

Zdjęcia "Karierowiczów"




Wyślij zaproszenie do