konto usunięte

Temat: zakochac sie w pracy

Milosc uskrzydla...dlaczego wiec nie zakochac sie w naszej pracy....

co wy na to stworzmy tu nasz przepis na milosc do profesji:)))

ja zaczynam..
czynnik podstawowy
optymizm
po drugie szczypta rzeczy personalnych w naszym miejscu pracy........
wzbogacona smakiem malych satysfakcjii


ok dodajcie cos od siebie

wiem wiem walentynki juz byly ale jak kochac to prze caly rok a moze i dluzej:)))

konto usunięte

Temat: zakochac sie w pracy

Kochałam i zostałam zdradzona :) teraz szukam innej pracy w której mogłabym sie zakochać bez pamięci , bo inaczej nie umiem:) Popieram wątek obiema rękoma a nawet jeśli trzeba to i nogami.
Małgorzata H.

Małgorzata H. jest o.k. ;)

Temat: zakochac sie w pracy

Pracowałam w różnych firmach. Zawsze kochałam/bardzo lubiłam pracę, zwłaszcza w fundacji. Wielka różnorodność działań, aktywność, szkolenia-rozwój, masa wyzwań, burze mózgów, nie tylko przekładanie papierów, ale i kontakt z ludźmi. Bosko !
Przez kilkanaście lat każdego ranka (czasem i w weekendy) biegłam do pracy, jak na skrzydłach.
Teraz, po Wielkich Zmianach, szukam innej.

Jeśli praca ma sens, coś jeszcze daje prócz pensji, to jak można jej nie kochac ! :)
Bartosz C.

Bartosz C. Konsultant językowy

Temat: zakochac sie w pracy

Witam!

Hehe, patrząc na temat tego wątku, spodziewałem się, że będzie zawierał on co innego. Na przykład coś takiego: przeglądałem jakiś czas temu pewne młodzieżowe pismo, gdzie znajdował się artykuł o tym jak to jazzy jest romansować z kolegą z biura, a jak to passe jest prowadzać się ze starszym od siebie, żonatym przełożonym.

A zakochać się w swojej pracy? Ja miłość rozumiem jako całkowite oddanie, a to byłby już pracoholizm. Użyłbym raczej innego porównania – praca może być dobrym kumplem :).

konto usunięte

Temat: zakochac sie w pracy

Bartosz C.:Witam!

Hehe, patrząc na temat tego wątku, spodziewałem się, że będzie zawierał on co innego. Na przykład coś takiego: przeglądałem jakiś czas temu pewne młodzieżowe pismo, gdzie znajdował się artykuł o tym jak to jazzy jest romansować z kolegą z biura, a jak to passe jest prowadzać się ze starszym od siebie, żonatym przełożonym.

A zakochać się w swojej pracy? Ja miłość rozumiem jako całkowite oddanie, a to byłby już pracoholizm. Użyłbym raczej innego porównania – praca może być dobrym kumplem :).




milosc-calkowite oddanie?????
naprawde tak uwazasz????
to znaczy zrezygnowanie z siebie, anulacja dla kogos innego???

oj nie ja nie chce takiej milosci ani nie chce byc tak kochana
Bartosz C.

Bartosz C. Konsultant językowy

Temat: zakochac sie w pracy

No dobra, przesadziłem.

Jednak termin „miłość” jest dla mnie zbyt mocny w stosunku do pracy.

konto usunięte

Temat: zakochac sie w pracy

Bartosz C.:No dobra, przesadziłem.

Jednak termin „miłość” jest dla mnie zbyt mocny w stosunku do pracy.



no nie badz taki zakochaj sie w swej pracy zobaczysz jak Cie to uskrzydli, czesciej sie beddziesz usmiechal

ok pujdzmy na kapromis jak stwierdzisz ze nie mozesz jej kochac ale najpierw poprobuj ( kolacje przy swiecach, randki po godzinach) to sie z nia zaprzyjaznij:))))
ale tak na dobre i mysl o niej pozytywnie

Temat: zakochac sie w pracy

Jak przeczytałam ten temat myślałam, że myślisz Magdo o zakochaniu się nie w samej pracy a raczej współpracowniku ;)
o ile pierwsze wydaje mi się faktycznie terminem zbyt wyolbrzymionym i nie właściwym - powiedziałabym raczej o chęci pracy, motywacji, zaangażowaniu to drugiemu jestem całkowicie przeciwna.
Bartosz C.

Bartosz C. Konsultant językowy

Temat: zakochac sie w pracy

Magdalena K.:

no nie badz taki zakochaj sie w swej pracy zobaczysz jak Cie to uskrzydli, czesciej sie beddziesz usmiechal

ok pujdzmy na kapromis jak stwierdzisz ze nie mozesz jej kochac ale najpierw poprobuj ( kolacje przy swiecach, randki po godzinach) to sie z nia zaprzyjaznij:))))
ale tak na dobre i mysl o niej pozytywnie


Od postawy kompromisowej wolałbym postawę kooperacyjną :P.
No ale dobrze, jak już znajdę nową lepszą, obiecuję się z nią zaprzyjaźnić :).

Magdalena C. .o ile pierwsze wydaje mi się faktycznie terminem zbyt wyolbrzymionym i nie właściwym - powiedziałabym raczej o chęci pracy, motywacji, zaangażowaniu to drugiemu jestem całkowicie przeciwna

Nawet, jeśli jest to jazzy :>?


Bartosz C. edytował(a) ten post dnia 16.02.07 o godzinie 13:57
Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: zakochac sie w pracy

ja bym raczej optowal za zakochaniem sie w urlopie..hahahaha...wszak nie zyjemy po to by pracowac...no chyba, ze ktos akurat taki pomysl na zycie ma i wdraza :-)....

a z tym zakochaniem w pracy - jesli juz powazniej temat potraktowac- hmmm.... ryzykowne to moze byc....zdrada ze strony "pracy" jakby wpisana w scenariusz..tylko nie wiadomo kiedy....:-)
wiem..wiem..kazda milosc jest pierwsza ale .....
Marzena G.

Marzena G. HR Director, Tauron
Wytwarzanie

Temat: zakochac sie w pracy

W mojej pracy to ja jestem zakochana....

konto usunięte

Temat: zakochac sie w pracy

znam ludzi , którzy pracują dla pieniędzy. Mnie to nie bawi bo czy pieniądze nawet duze są w stanie dać tyle satysfakcji co zadowolenie dobrze wykonanej pracy? żadne pieniądze nie są też w stanie zastąpić dobrej atmosfery w pracy, niesamowitych ludzi, których się tam spotyka. bez pieniędzy nie da się żyć to fakt, jednak nie mogą one być wyłącznie celem naszej pracy. w ten sposób szybko traci motywację.

konto usunięte

Temat: zakochac sie w pracy

A ja sobie mysle tak:

Praca jest sensowana gdy jest czescia zycia, daje szanse na rozwoj wewnetrzy i zewnetrzny.

Praca jest miejscem gdzie mozemy spotkac osoby, z ktorymi zechcemy utrzymac wartosciowy kontakt po tzn "godzinach"

Praca to jednak czesc zycia, ktora ma swoje zalozenia wyzsze, jak i praktyczna kwestie czyli zarobek.

Co do milosci, bezwzglednie uwazam, ze milosc i zakochanie sie to dwie zupelnie inne kategorie. Mozna sie zakochac w pracy - tak mysle, byc oszolomionym nowymi warunkami pracy, ciekawym biurem, atrakcyjnym szefem, ale kochac...... To juz chyba jedynie pasja, ktora ejst tak silna nasza czastka, ze widac ja NAPRAWDE w relacji prawdziwej milosci, czyli relacji dawania i otrzymywania, a czasem umierania. Ale to temat nie do tej grupy chyba.


Pozdrawiam
Monika

konto usunięte

Temat: zakochac sie w pracy

Monika Magdalena B.:A ja sobie mysle tak:

Praca jest sensowana gdy jest czescia zycia, daje szanse na rozwoj wewnetrzy i zewnetrzny.

Praca jest miejscem gdzie mozemy spotkac osoby, z ktorymi zechcemy utrzymac wartosciowy kontakt po tzn "godzinach"

Praca to jednak czesc zycia, ktora ma swoje zalozenia wyzsze, jak i praktyczna kwestie czyli zarobek.

Co do milosci, bezwzglednie uwazam, ze milosc i zakochanie sie to dwie zupelnie inne kategorie. Mozna sie zakochac w pracy - tak mysle, byc oszolomionym nowymi warunkami pracy, ciekawym biurem, atrakcyjnym szefem, ale kochac...... To juz chyba jedynie pasja, ktora ejst tak silna nasza czastka, ze widac ja NAPRAWDE w relacji prawdziwej milosci, czyli relacji dawania i otrzymywania, a czasem umierania. Ale to temat nie do tej grupy chyba.


Pozdrawiam
Monika


W naszej grupie piszemy o wszystkich, co nas dotyczy i co ma dla nas znaczenie :))
Marek F.

Marek F. Doradca
Ubezpieczeniowy

Temat: zakochac sie w pracy

zakochac sie mozna w czlowieku.

konto usunięte

Temat: zakochac sie w pracy

no pewnie ze zakochac sie mozna w czlowieku...hheheheh
ale fajnie jest kochac tez to co sie robi, kochac zycie, kazdy dzien, a wiec i prace:)))))
Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: zakochac sie w pracy

Ludkowie kochani... czy fakt, ze sie lubi to, co sie robi... ze pracuje sie w otoczeniu fajnych ludzi.. ze szef dba i az sie pali zeby docenic pracownika slowem i czynem ..itd..itd.. to razu powod , zeby od razu "zakochiwac sie" w robocie ? ....
W kazdej pracy dawalem z siebie wszystko.. i to niezaleznie od tego czy "robilem" na swoim czy cudzym.... ale zawsze wracalem do domu po jakkolwiek dlugim dniu czy tygodniu w "fabryce"....

Moze odpowiemy sobie na pytanie : po co pracujemy lub chcemy pracowac? ..
czy jakas ilosc zrzeszonych tutaj chce pracowac, sklada setki cv i na kazda rozmowe rekrutacyjna zaklada inny krawat lub przygotowuje przez dwa dni bo teskni za miloscia do pracy ?.....albo za flirtem czy zakochaniem ( z praca ... w pracy ) ?

Jesli tak to ja chyba jestem kochajacy inaczej ..hm....
bo dla mnie praca to srodek , metoda .. a nie cel....( co nie oznacza, ze sobie ja lekzewaze i traktuje po macoszemu ....nie znaczy, ze sie nie przejmuje .. nie znaczy, ze nie mam dni, w ktorych lece tam w podskokach...itd..itd...)
Małgorzata H.

Małgorzata H. jest o.k. ;)

Temat: zakochac sie w pracy

Masz rację, Wojtku. Co, niestety, oznacza, że wszędzie i zawsze należy zachowac umiar oraz zdrowy rozsądek :P ;-)
Jednak lubię być czasem niemądra, a raczej na co dzień udaję przed sobą, że mądra i rozsądna jestem :)
Milego dnia.
Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: zakochac sie w pracy

Gosiu!!! wbrew pozorom "masz" to samo co ja !!! :-)....mimo tych "madrych" zdan popelnionych przeze mnie powyzej...
Moje drugie "ja" kocha do szalenstwa szalenstwo wlasnie... jaki zdrowy rozsadek, pyta.. no jaki ? hahahahahaha... i wez tu zyj we dwoje ...pierwsze ja ciagnie w prawo a drugiemu ja akurat po drodze w lewo..... ale moze to jest wlasnie piekne....
Małgorzata H.

Małgorzata H. jest o.k. ;)

Temat: zakochac sie w pracy

To JEST piękne :)) I dzięki temu człek często rozmawia sam ze sobą ;)



Wyślij zaproszenie do