Temat: za dużo w CV studenta/absolwenta?
Justyna T.:
Ja jako studentka stwierdzam iż ktoś jako student ma ciągłość w jednym kierunku np. studiów to albo miał ogromne szczęście albo ,,dobrą" pomoc rodziny .
Justyno, ale w mojej wypowiedzi były dwa odrębne wątki - skoczek i rozstrzelone praktyki/staże. Większość pracodawców i HRowców zdaje sobie sprawę, że jak jesteś studentem, to często łapiesz się na staże trwające kilka-kilkanaście miesięcy. Problem skoczka pojawia się gdy jesteś po studiach i np. w ciągu 3 lat masz 5-6 pracę, albo więcej (tak, są takie osoby - 4 miesiące tu, 6 gdzieś indziej, itp.). Oczywiście bywa, że ktoś miał umowę na zastępstwo, albo załapał się z pełną świadomością na chwilę (np. do jednego projektu), bo w tym miejscu mógł zdobyć bardzo ciekawe doświadczenie - jeśli tak było, można to wyjaśnić w LM. Ale jeśli w ten sposób już 6-7 raz zmienia pracę, to mało kto uwierzy, że to wciąż dla "unikatowego doświadczenia"...
A rozstrzelone praktyki, czyli każda, albo prawie każda na innym stanowisku, w innej branży -to już nie jest sprawa, do której "ktoś jest zmuszony" - sama studiowałam w okresie dość dużego bezrobocia, odbyłam 4 praktyki i staż, a na 4 roku zaczęłam pracować i wszystkie moje praktyki były powiązane z marketingiem (PR) i HR - można, ale trzeba chcieć (studiowałam w obcym mieście, na pomoc rodziny nie mogłam raczej liczyć). Jeśli jest praktyka, na której Ci zależy - walcz o nią (tak kiedyś było w Donnellym - brali często tych, którzy wykazali się czymś więcej niż tylko wysyłką CV), a jeśli nie możesz - poszukaj gdzieś indziej, ale we w miarę jednym/dwóch kierunkach, a nie w 5-8.
A jeśli naprawdę nie mogłaś się zdecydować co chcesz robić, to nie pokazuj tego w CV - pokaż (to już pisałam) to co ma związek ze stanowiskiem, o które się starasz. No, chyba, że to kolejna próba, ale wówczas niespecjalnie możesz liczyć na nie...
Anna Deręgowska-Watza edytował(a) ten post dnia 02.07.07 o godzinie 11:31