Marcin
J.
Dyrektor działu Twój
Ogród
Temat: Perełka musisz to przeczytać, podanie podobno oryginalne !!!
Pisowania oryginalna:Witam!
Chciałem zainteresować Państwa swoją ofertą na to stanowisko.
Jestem osobą o 12-letnim doświadczeniu w branży logistycznej.Byłem
spedytorem, hadlowcem i logistykiem. Teraz od 1 stycznia jestem tzw.
wolnym strzelcem, ale pełnym zapału i chęci przedłużenia swoich
kontaktów, a mam je nie-wąskie. Otóż znam wielu logistyków z
Dolnego Śląska. Jak się pracowało w 9-ciu firmach to się zna. Duże
rotacje i tak dalej, wiadomo. Znam ludzi w około stu firmach i jestem w
stanie "załatwiać" po kilkadziesiąt ładunków dziennie. Z
logistykami baluję, spotykam się na grillach i innych baunsach.
Wostatnich latach podczas pracy w firmach Trenkwalder czy Raben czy
zarabiałem rocznie (mówimy o prowizji z ładuków dla firmy, nie
łącznych obrotach) ok 1,5mln Euro rocznie dla firmy w której
pracowałem. Ciągle w trasie, ciągle wruchu, ciągle imprezy i zabawy,
ale płacono mi niewiele jak na taki zarobek.
Zanim prześlę Państwo swoje CV chciałem postawić pewne warunki i od
ich potwierdzenia uzależniam dalsze rozmowy z Waszą firmą, o której
slyszałem wiele dobrego. Warunki dotyczą nie tylko finansów. Tu
oczekuję ok. 5 tys. zł (brutto) podstawy plus prowizja. Oczekuję też
firmowego laptopa np. HP Compaq, bo trzeba się z czymś pokazać
(przecież nie będę robił prezentacji firmy i jej możliwości na
Acerze za 2 tys. zł), dobrego telefonu komórkowego np. N73 i dobrego
samochodu (nie jakiejś Skody Fabii czy Opla Corsyw kolorze białym).
Jestem poważną osobą i w kregach, w których bywam, dobijam targów,
załatwiam zlecenia, baluję do rana oczywiście w szeroko pojętym
interesie fimy) nie wypada po prostu być tzw. "dziadem".
A żeby nie być nim to najważniejszy jestsłużbowy samochód.
Oczekuję samochodu z segmentu D (przeferuję Audi A6, Ford Mondeo, Opel
Vectra C, nowe Renault Laguna Coupe czy Peugeot 407) z mocny msilnikiem
wysokoprężnym np. 2.2 lub 2.4 (nie chce mi się krecić jakiegoś
benzynowca do 4 tys. obrotów :-) z climatronikiem, ESP (czasem trzeba
przyszaleć lub po prostu zdążyć na czas na Business-meeting z
kontrahentem), obiciem z Alcantary, Radiem Cd ze zmieniarką na minmum 6
płyt (dużo słucham wpodróży za ładunkami, zleceniami), czy
podgrzewanych foteli. Auto musi być czarne i bez żadnym naklejek
firmowych. Po prostu "jak Cię widzą tak Cię piszą". Oczekuję też
funduszu reprezentacyjnego na lunche czy spotkania w klubach z
potencjalnymi kontrahentami.
Jeśli uważacie, że moje warunki są do przyjęcia to proszę o maila
zwrotnego.
P.S. A,ha ja nie jeżdżę na spotkania w sprawie pracy, na których
mogę się dowiedzieć, że czeka na mnie Skoda Fabia (klienta trzeba
czasem sportowo przewieźć autem, podyskutować)