Temat: Assesment Centre
z duzym zainteresowaniem przeczytalam zalinkowany watek jak rowniez i ten
mnie jakos napawaja przerazeniem tego typu metody... wiem oczywiscie ze sa potrzebne i efektywne ale dla mnie to byloby jak koszmar senny uczestniczyc w tego typu rekrutacji ;D a to dlatego zem introwertyczka jak sadze ...
niewatpliwie na moj stosunek do tego ma tez wplyw to ze moj ojciec jest prezesem wielgachnej firmy i majac cechy nader 'pomocne' na tego typu stanowiskach (brak empatii na czele) spowodowal ze mam negatywne skojarzenia pt traktowanie pracownika nie jako czlowieka tylko trybik w maszynie, aczkolwiek rozumiem ze w przypadku wielkich korporacji jest to niestety nieuniknione...
ponadto ja sama wieki temu mialam zamiar sie isc sie ksztalcic na ...HR'owca, moj tata przedstawial ta profesje jako raj na ziemi no i podkreslal jej wysoki status, zachecal motywowal, etc;D poszlam wiec na psychologie a w miedzyczasie tez zaczelam wspolpracowac z kolem naukowym na SGH (odkrylam ze nie mam o czym rozmawiac z ludzmi ktorzy np studiuja trzy kierunki na raz byleby kariere jak najwieksza robic)... i co?wowczas przekonalam sie ze to jest tak egzotyczny swiat dla mnie, ze nie potrafie sie w nim odnalezc (oczywiscie byla walka z ojcem o to,ech) wiec pojawil sie tez i bunt
rzucilam oczywiscie studia czym predzej:)
w kazdym razie nadal mnie to przeraza, ale chociaz czytajac owe dyskusje widze jak w sumie to wszystko jest niejednoznaczne