konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Moim zdaniem bardzo ciekawy wątek na FORUM:

http://www.goldenline.pl/thread.php?tid=11139>bój o pracę


Dariusz Wyra edytował(a) ten post dnia 16.01.07 o godzinie 08:36

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Dariusz W.:Moim zdaniem bardzo ciekawy wątek na FORUM:

http://www.goldenline.pl/thread.php?tid=11139>bój o pracę Dariusz Wyra edytował(a) ten post dnia 16.01.07 o godzinie 08:36


czytałem TO wczoraj i mimo, że lat trochę mam, nie mogłem w TO uwierzyć...
Takie to poważne, ale w pewnym momencie fachowiec z Opola określił to jakoś tak "...czasami się nieźle bawię..."

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Nie przypominam sobie tego stwierdzenia...

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Wojciech M.:Nie przypominam sobie tego stwierdzenia...


przepraszam - wyrażenie skojarzyłem z Panem.
Wczoraj było - dziś nie ma - pewnie Unilever - bo ma dużo edycji w swoich wypowiedziach.
pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Nic się nie stało :) dużo tam gadałem, więc może stąd nieporozumienie. A swoją drogą, traktuję swoją pracę nie tylko jako obowiązek, ale i jako przyjemność. Bo przecież o to w życiu chodzi...

P.S. I nie Pan, Wojtek po prostu :)

Pozdrawiam!

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Roztropność i powściągliwość w publicznym wygłaszaniu przypuszczeń wydaje się być cenną cechą. Pomaga żyć i zyskiwac szacunek.

Nie przepadam za przypisywaniem mi słów których nie wypowiedziałem / napisałem. Nie mam jednak wpływu na to co mówią i piszą inni, choćby i nie przemyśleli wygłaszanych treści.

Pozdrawiam pana, Panie Stanisławie.

[author]Stanisław

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Szybki jesteś Piotrek i czujny do tego ;)
Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: Assesment Centre

ja tez czytalem.... podzielam zdanie Darka , ze jeden z ciekawszych watkow
ale z drugiej strony powialo mi groza ( nie patrz w dol! nie patrz w dol! ) ... zobaczylem narzedzie tortur, ktore wywoluje pot na czole aplikanta, drzenie rak i oczoplas .... swoista machine doskonala, ktora na wejsciu ma normalne drzwi a na wyjsciu waska szczelinke, przez ktora wylatuje rozdrobniony, rozprasowany, napromieniowany, rozszyfrowany, przeanalizowany i podzielony na nanocentymetry kwadratowe rzut aplikanta na cztery plaszczyzny ..... proces, po ktorego przejsciu kandydat , mimo, ze odespal na zapas 4 noce to musi dochodzic pod kroplowka przez tydzien, zanim sie zorientuje, ze w ogole zyje... :-)
z trzeciej strony - mimo nadania temu procesowi atrybutu jedynej i prawdziwej metody kwalifikacji na stanowisko jakiekolwiek negatywne jego przejscie rowniez moze byc szczesciem samym w sobie - otrzymujemy wszak w efekcie cala wiedze o sobie samym ...nareszcie bedziemy wiedziec jacy jestesmy
a.. hmmm... z czwartej strony - wszystko to ma sens wylacznie wtedy, gdy proces nadzorowac beda "prawdziwi" fachowcy .... i tu mam dziwne skojarzenie, ze oddanie tego w rece fachowcow nie prawdziwych stanowic moze ryzyko rowne pojawieniu sie szalenca z karabinem maszynowym w centrum handlowym w godzinach szczytu zakupowego ...


sorry... ale takie skojarzenia mi sie skojarzyly w zwiazku z tym watkiem....choc czytalem go wcale nie z nastawieniem na smiech i strach a juz tym bardziej na kpine....
Moze ktos mnie naprowadzi na wlasciwy tok myslenia ?

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Tak, ale szybko się męczę i zniechęcam... ;-)

Wojciech M.:Szybki jesteś Piotrek i czujny do tego ;)

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Wojciech M.:Nic się nie stało :) dużo tam gadałem, więc może stąd nieporozumienie. A swoją drogą, traktuję swoją pracę nie tylko jako obowiązek, ale i jako przyjemność. Bo przecież o to w życiu chodzi...

P.S. I nie Pan, Wojtek po prostu :)

Pozdrawiam!

Wojtku,
z Twoich wypowiedzi faktycznie wynika entuzjazm i życzliwość dla "zasobów".
Sądzę, że nie jest to tylko poza zawodowa ale taki po prostu jesteś.
pozdrawiam:
Staszek

PS. ale co myślę o AC to napisałem dzisiaj w tamtym temacie.
Z praktyki widzę, że taki "obrobiny" jest albo całkowicie "sflaczły" - to jedna z wypowiedzi /tym razem nie będę strzelał czyja/...
albo nakręcony, który w skrajnym przypadku nie jest w stanie odpowiedzieć przysłowiowego dzień dobry - tylko myśli o...
Właśnie o czym i czy inni muszą się domyślać.

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

:-)) Nie ma machin doskonałych, nie ma doskonałych narzędzi rekrutacyjnych. AC jest jednym z najlepszych istniejących - co nie znaczy że w 100% trafnym i skutecznym. Zawsze pozostaje margines błędu a czynnik ludzki jest nieprzewidywalny do końca (zaróno in plus jak i in minus), i dotyczy to również asesora, który - nawet jeśli jest dobrze przygotowany do tej pracy - może czegoś nie zauważyć albo coś błędnie zinterpretować. Dlatego właśnie w czasie AC jest wiele ćwiczeń a końcową konkluzję wystawia zespół asesorów a nie jedna osoba.

"Łatwo" mi jest siedzieć na krześle asesora i wiem (bo nie urodziłem się z kontraktem menedżerskim w ręku - też musiałem kilkakrotnie w życiu zabiegać o pracę) że zupełnie inaczej człowiek się czuje kiedy siedzi po tej drugiej stronie.

Co do fachowców i niefachowców - to dotyczy chyba każdej dziedziny. "Lepszy kompetentny brukarz niż niedouczony chirurg".

Pozdrawiam

wojciech r.: z trzeciej strony - mimo nadania temu procesowi atrybutu jedynej i prawdziwej metody kwalifikacji na stanowisko jakiekolwiek negatywne jego przejscie rowniez moze byc szczesciem samym w sobie - otrzymujemy wszak w efekcie cala wiedze o sobie samym ...nareszcie bedziemy wiedziec jacy jestesmy
a.. hmmm... z czwartej strony - wszystko to ma sens wylacznie wtedy, gdy proces nadzorowac beda "prawdziwi" fachowcy .... i tu mam dziwne skojarzenie, ze oddanie tego w rece fachowcow nie prawdziwych stanowic moze ryzyko rowne pojawieniu sie szalenca z karabinem maszynowym w centrum handlowym w godzinach szczytu zakupowego ...

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Stasku, tym razem to moja wypowiedz :) ale mialem na mysli nastawienie prezentowane przed AC przez jednego z rozmowcow, w kontekscie wypowiedzi Piotra.

Wojtku.

Wszystko sprowadza się tak naprawdę do tego, kto to prowadzi. I wielokrotnie to zaznaczaliśmy z Piotrem w naszych wypowiedziach... Trudno jest, przyznasz chyba, brać odpowiedzialność za błędy śrdowiska...

A co do jakości AC, to są firmy, które z zasady robią to dobrze i mam do nich zaufanie, bo zanm osobiście asesorów. I uwierzcie mi, nie wysłał bym nikogo na AC bez pewności, że go tam na pasztet nie przerobią. "Nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe..."

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

"ale co myślę o AC to napisałem dzisiaj w tamtym temacie.
Z praktyki widzę, że taki "obrobiny" jest albo całkowicie "sflaczły" "

Nie dziwota, wiele godzin w stanie napięcia intelektualnego i emocjonalnego - to męczy. Mój niepokój wzbudziłaby osoba, która na koniec takiego dnia byłaby świeża i wyluzowana, co odebrałbym jako wielce nienaturalne.

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

No chyba, że mantruje, albo joga ;)

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Piotr S.:"ale co myślę o AC to napisałem dzisiaj w tamtym temacie.
Z praktyki widzę, że taki "obrobiny" jest albo całkowicie "sflaczły" "

Nie dziwota, wiele godzin w stanie napięcia intelektualnego i emocjonalnego - to męczy. Mój niepokój wzbudziłaby osoba, która na koniec takiego dnia byłaby świeża i wyluzowana, co odebrałbym jako wielce nienaturalne.


w czymś jednak się zgadzamy:)
pozdrawiam
Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: Assesment Centre

ja mam, mimo wszystko , wrazenie ze podlegamy lekkiemu odczlowieczeniu ( nawiazuje chocby do metod AC ) .... powoli wszystko staje sie algorytmem, procesem selekcji...
dlugo sie godzilem z mysla, ze jak prawnik wyjrzy przez okno to nie widzi ludzi, drzew, ptakow, problemow, min ( na twarzy) ...
tylko podmioty i przedmioty prawa - stad, wedlug mnie biora sie 'knoty " w wyrokach, mnostwo niesprawiedliwych, pozbawionych ludzkiego wymiaru weryktow... niefrasobliwosc i wrecz brak odpowiedzialnosci u wielu osob, ktorym udalo sie przekroczyc prog nietykalnosci po zalozeniu sedziowskiej togi ..... lansowanie wbrew rozsadkowi usprawiedliwiajacej teorii... eee, tam.. praktyki w zasadzie , ze litera wazniejsza od ducha (prawa) I nie pogodzilem sie do dzis....

Na wynalazki w stylu AC patrze podobnie. Tym bardziej, ze nie istnieje komputer, ktory mysli ... a i tak ostateczne wyniki "obrabia" czlowiek ... i niewazne czy jeden czy kilku


konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Rozwój, rywalizacja, chęć sprawdzenia się, porównania z innymi, zmotywowanie siebie... i odwaga - to mi "przyświeca", gdy myślę o AC, czy innych metodach rekrutacji. Czuję, że to (proces rekrutacji) powoli staje się moją sztuką.
W teorii automatycznej regulacji istnieje taki termin - wartość zadana - czyli poziom, który system powinien osiągnąć, żeby nastąpiła w nim równowaga (optimum). To samo mamy w życiu - szukamy pracy, rynek podnosi poprzeczkę i żeby osiągnąć równowagę, trzeba do niej doskoczyć. Jeżeli tego nie zrobię, nie osiągnę równowagi.

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Zgadzam się Wojtku z Twoim poglądem. Jako prawnik i HRowiec dostrzegam paradoks pewnych ludzkich zachowań. Niestety pęd życia doprowadza nas do robienia wszystkiego w wersji "fast food". Njalepiej byłoby przyjąć pracownika na próbę w oparciu o pierwsze wrażenia z rozmowy kwalifikacyjnej. Niestety mało kiedy mamy czas na takie eksperymenty. Organizacja nie toleruje błedów, ani potknięć. Choć wciąż twierdzę, żę AC jest w dzisiejszych czasach optymalnym narzędziem rekrutacyjnym...

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

Wojciech M.:Zgadzam się Wojtku z Twoim poglądem. Jako prawnik i HRowiec dostrzegam paradoks pewnych ludzkich zachowań. Niestety pęd życia doprowadza nas do robienia wszystkiego w wersji "fast food". Njalepiej byłoby przyjąć pracownika na próbę w oparciu o pierwsze wrażenia z rozmowy kwalifikacyjnej. Niestety mało kiedy mamy czas na takie eksperymenty. Organizacja nie toleruje błedów, ani potknięć. Choć wciąż twierdzę, żę AC jest w dzisiejszych czasach optymalnym narzędziem rekrutacyjnym...

Możesz pokrótce opisać etapy AC? :)

konto usunięte

Temat: Assesment Centre

To zależy tak naprawde od kompetencji, ktore badamy. Ja może skupie sie na uzywanych w mojej pracy (leadership skills):

1. Zarządzanie informacjami - Integrowanie
2. Zarządzanie zadaniami - Przedsiębiorczość
3. Zarządzanie Ludźmi - Budowanie Zespołu
4. Kompetencje interpersonalne - Współpraca, komunikowanie
5. Kompetencje osobiste - Osiąganie celów

Badanie tych kompetencji dokonywane jest na podstawie zadań:

1. Dyskusja grupowa (group problem solving)
2. Ćwiczenie: Analiza i prezentacja (inividual problem solving)
3. Wywiad oparty o kompetecję (rozmowa indywidualna z asesorem)
4. Test zdolności (test quasi "na inteligencję", test "kompetencji społecznych"

Ta sesja to cały dzień roboczy. Szczegóły wytłumaczę jeśli chcecie. Pytajcie.

Następna dyskusja:

Pierwszy w Polsce film o As...




Wyślij zaproszenie do