Marek Urban

Marek Urban Trener i menedżer
sprzedaży

Temat: Angielski niezbędny?

kamila milczuk:
oki zafudujesz mi bilet albo oplacisz kurs i pojde ....

nie wiem czy wiesz, ale trudno wziac 2 miesięczy urlop i pojechać na Wyspy i jeszcze sie nauczyć jezyka..proszę Cie.kamila milczuk edytował(a) ten post dnia 11.12.07 o godzinie 10:20


Miałaś 5 lat studiów na kombinowanie z Wyspami i kursami, ale zdaje się nie wykorzystałaś. Teraz zostaje Ci kurs, na któy musisz zarobić. No ale skoro zależy Ci na takiej pracy, gdzie angielski jest wymagany to chyba warto zainwestować. W każdym razie najgorsze co możesz zrobić to narzekać - ale to jest zawsze najłatwiejsze...

konto usunięte

Temat: Angielski niezbędny?

tak się składa, że przez 5 lat studiów pracowałam :-]
nie narzekam i zapewne pojde na kurs, bo zmusza mnie do tego sytuacja - co nie znaczy, że jak tak dalej pojdzie w tym naszaym kraju to moje dzieci beda do mnie mówiły hello mom! a nie po prostu cześć mamusiu!
Dorota S.

Dorota S. Zmiany to ciągły
rozwój.

Temat: Angielski niezbędny?

tak się składa, że znam angielski i chciałabym pracować w firmie, która nie tylko wymaga jego znajomości, ale też na danym stanowisku będzie on przeze mnie używany. Często firmy w wymaganiach piszą znajomość języka angielskiego, jednak w rzeczywistości okazuje się, że tak naprawdę nie jest on potrzebny. Skoro uczyłam się go przez kilka ładnych lat, poświęciłam na to niemało czasu i pieniędzy, to chciałabym móc się nim posługiwać (m.in.) w pracy i przez to dalej rozwijać zasób słownictwa. Jak to mówią narząd nieużywany zanika, a w opisanym na początku przypadku jest to wg mnie swego rodzaju oszukiwanie potencjalnych i przyszłych pracowników.
Marta B.

Marta B. Szukam pracy -
chetnie związanej z
organizacją podróży/
t...

Temat: Angielski niezbędny?

kamila milczuk:
ps. znam komunikatywnie tzn. rozumiem co sie do mnei mówi

sorry ale jak dla mnie komunikacja to porozumiewanie sie "w dwie strony" a nie tylko "rozumienie co sie do mnie mówi"...

poza tym serio jest tyle kursów - w tym dodawanych a darmo na CD do gazet - że choć podstawy można pojąć nie?
Marta B.

Marta B. Szukam pracy -
chetnie związanej z
organizacją podróży/
t...

Temat: Angielski niezbędny?

kamila milczuk:
ps. i jeszcze jedno! jak ja jade za granice to musze znac jezyk, a jak ktos do NAS przyjeżdza to sie oburza, ze nie umiem mu czegos wytłumaczyć? O co chodzi???? Może wypadałoby nauczyć się kilku słów po POLSKU jednak?

tiaaaaa i wiele osób do nas przylatujących jest na tyle miła i światowa że uczy sie dzień dobry, proszę i dziękuję. co jest niezwykle fajne. zakładam ze ty też - skoro tak narzekasz na "obcych" - jadąc za granicę czy to do Czech czy do Norwegii, Japonii czy Portugalii zawsze uczysz się paru słów w lokalnych językach ?

A ze w UK nie mówią wszyscy Anglicy po polsku żebyś ty jadąc nie musiała umieć więcej niż good morning i coca-cola, że każdy Niemiec , Taj czy Nigeryjczyk nie mówi we wszystkich językach świata żeby się dogadać w języku tego kto do niego przyjechał... po to ludzie uczą się jednego dwóch czy trzech najbardziej popularnych języków, żeby znaleźć WSPÓLNY DLA WSZYSTKICH ZROZUMIAŁY JĘZYK.

Oczywiście jasne jest że znajomość języka nie jest raczej potrzebna w pracy w hurtowni, wykładaniu towarów na półki czy w fabryce, i tutaj pracodawcy serio przesadzają, ale tam gdzie jest szansa "spotkania" z obcojęzycznym klientem choć komunikatywna znajomość jakiegoś języka by się przydała...

konto usunięte

Temat: Angielski niezbędny?

Kwestia dobrych chęci.

Prawda jest taka, że jeżeli ktoś nie będzie chciał się nauczyć języka, a będzie chodził na kursy itd. to i tak nic mu to nie da.
Jak ze wszystkim :)

Dziwi mnie takie podejście osoby po studiach. Tyle pisze się w gazetach, mówi w TV od co najmniej 17 lat, że języki to podstawa na obecnym, demokratycznym rynku pracy..
Marcin Kępka

Marcin Kępka Branded
Entertainment,
Product Placement,
TV Production.

Temat: Angielski niezbędny?

Jezeli pracodawca daje ogloszenie w jezyku angielskim, nalezy sie spodziewac, ze jezyk bedzie wymagany i uzywany w pracy codziennej.

Jezeli pracodawca podaje w wymaganiach "jezyk angielski komunikatywny" to tez na dwoje babka wrozyla. Zawsze mozna sie zapytac wprost ewentualnego przyszlego pracodawcy jakie zalozenia sa do danego stanowiska - czy angielski bedzie uzywany codziennie czy raczej na zasadzie "na wszelki wypadek". Przypadek magazyniera z angielskim jest przegiety - ale z drugiej strony wyobrazcie sobie mechanikow samolotowych, ktorzy w wymaganiach (w zaleznosci od stanowiska) miewaja jezyk angielski (ot chocby po to zeby przeczytac instrukcje Boeinga).

Przyznam szczerze, ze coraz rzadziej spotyka sie przypadek, ze ktos nie posluguje sie przynajmniej jez. angielskim. Firmy moga zabezpieczac sie wlasnie przed sytuacjami tzw. telefonu z zagranicy, po ktorym sluchawka przeskakuje z rak do rak niczym wymieniony wyzej goracy kartofel.

W przypadku mojej Firmy ogloszenie (Wyborcza, i tu na forum) bylo napisane w jezyku angielskim - przynajmniej przez 1/3 czesc dnia pracy wykorzystuje sie jezyk angielski w kontaktach z Centrala w Grecji. Aczkolwiek jeden z forumowiczow odpowiedzial na post "cv w jezyku polskim czy angielskim ?".

Polecam pytac wprost pracodawce (o ile jest taka mozliwosc).
Anna F.

Anna F. Specjalista ds.
nieruchomości

Temat: Angielski niezbędny?

Kompletny brak znajomości języków obcych jest dużym utrudnieniem w poruszaniu się na polskim rynku pracy. Mam znajomych tuz po studiach, którzy nie mogą się pochwalić perfekcyjną znajomością angielskiego, ale nie było to dla nich przeszkoda w znalezieniu dobrej pracy.

konto usunięte

Temat: Angielski niezbędny?

Anna P.:
Kompletny brak znajomości języków obcych jest dużym utrudnieniem w poruszaniu się na polskim rynku pracy. Mam znajomych tuz po studiach, którzy nie mogą się pochwalić perfekcyjną znajomością angielskiego, ale nie było to dla nich przeszkoda w znalezieniu dobrej pracy.
A ja sądzę :-) że kompletny brak znajomości jednego języka stwarza problem poszukującym pracy.Znajomość nawet dość dobra pozostałych języków jest mniej wymagana. Angielski jest najważniejszy.Hiszpańki, francuski, niemiecki, rosyjski to mniej "mile widziane języki".
Katarzyna Kłos

Katarzyna Kłos kiedyś będę piękna,
mądra i bogata

Temat: Angielski niezbędny?

Może nie do końca się zgodzę z Kamilą M., ale mimo wszystko ma ona trochę racji - zbyt często przejmujemy bezkrytycznie wszystko, co przychodzi z tzw. Zachodu. Nie zawsze wychodzi nam to na dobre.

Język "komunikatywny" nie wymaga od nas prowadzenia dyskusji, ale oznacza, że jesteśmy w stanie się dogadać i nawet zrozumieć, co się do nas mówi, używając ok. 2tys słów (o ile dobrze pamiętam).

Natomiast chciałabym poruszyć jeszcze jedną sprawę - pisanie ogłoszeń po angielsku. Uważam to za zbędne. W Polsce powinny ukazywać się ogłoszenia po polsku, z ewentualnym tłumaczeniem na angielski. Dlaczego? A chociażby dlatego, że sporo ogłoszeń rekrutacyjnych po angielsku zawiera beznadziejne błędy.

A poza tym, mimo, że posługuję się angielskim płynnie, szkoda mi czasu na czytanie ogłoszeń po angielsku. Po prostu mi się nie chce. Jeśli ominę w ten sposób jakieś wyjątkowo ciekawe ogłoszenie...trudno. Stracił potencjalny pracodawca.

konto usunięte

Temat: Angielski niezbędny?

Ostatnie 5 lat mojej pracy zawodowej: praca u firmie szwajcarskiej, irlandzkiej, obecnie francuskiej.
Za szefa miałem Niemca, Irlandczyka, obecnie Francuza.
Ze wszystkimi porozumiewałem się w języku angielskim, aczkolwiek Niemiec po 2 latach pobytu w Polsce nauczył się płynnie polskiego, Francuzi pilnie się uczą od niedawna.
Idąc za ich przykładem, pracując teraz w firmie francuskiej, codziennie używając angielskiego, poszedłem na refundowany (lojaka oczywiście) kurs francuskiego dla początkujących - zakuwam.
A gdybym nie znał angielskiego? Pewnie do tej pory siedziałbym w państwowej firmie za 1500 brutto...
Maciej Parys

Maciej Parys "Nie wystarczy
wiedzieć, trzeba to
stosować; Nie
wystarcz...

Temat: Angielski niezbędny?

A ja swojego czasu byłem na rozmowie, gdzie pracodawca w ogłoszeniu nie zawarło info. o koniecznym angielskim. Toteż zdziwiłem się, jak nagle Pani od Rekrutacji a w drugim etapie Dyrektor Personalny zaczęli ze mną gawędzić po anglijsku. Dla mnie poziom komunikatywny, oznacza, że rozumiem co się do mnie mówi, potrafię odpowiedzieć, napisać, ale w zakresie potocznych sytuacji. Nie znam języka branżowego. I szczerze powiem, że uwagi w stylu, trzeba było iść na kurs itp. są przykre, bo nie każdego jest stać wyłożyć ponad 1000zł na certyfikat. Na moich studiach nie było języka angielskiego. Sam się musiałem uczyć. Osiągnąłem taki poziom, że za granicą sobie radzę ale szkoleń po angielsku nie poprawadzę. Znaczy nie mam szans na dobrą pracę???? Pracodawcy dla mody wpisują angielski. Szkoda tylko, że oceniają kompetencje kandydata przez pryzmat języka obcego. W ten sposób pracodawca robi sobie kiepski PR.
Pozdr.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Angielski niezbędny?

Jeśli pracodawca POTRZEBUJE osoby z angielskim, to chyba nie po to by zgłaszały się do niego osoby bez znajomości tego języka.Nie ma więc dziwne, ze pracodawca ocenia znajomość języka na rozmowie

Ogłoszenia po angielsku ? I bardzo dobrze - już pierwsza bariera, choć widywałam przypadki, gdzie "koleżnka przetłumaczyła".
Mnie jest wszystko jedno czy po polsku czy po angielsku - nie męczy mnie żaden jężyk :):)
I przypuszczam, że większość pracodawców sprawdza język w rozmowie - a nie wymaga Bóg wie jakich certyfikatów ( jak ich wymaga to rozmowy nie ma :))

Może nie szukajmy wymówek - bo takie mam wrażenie.
Jak nie dostaliśmy pracy to albo dlatego,że jesteśmy kobietą, albo dlatego , że mamy małe dziecko, albo dlatego, że nie znamy języka.
No, jak Polska dla Polaków to wszystkiego najlepszego, ale świat idzie do przodu a niektórzy zostają z tyłu.
(Ps. ja się uczyłam języka sama, z książki mojego brata, wiele lat temu. Nie czuję się głupsza..:):))
Nie umie, nie mam pieniędzy, nie nauczyłam się, bo pracowałam, ble ble ble.
MIeszanie nie posłodzonej herbaty nie spowoduje, że stanie się ona słodsza..Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 12.12.07 o godzinie 09:02
Marek Urban

Marek Urban Trener i menedżer
sprzedaży

Temat: Angielski niezbędny?

Dagmara D.:
Jeśli pracodawca POTRZEBUJE osoby z angielskim, to chyba nie po to by zgłaszały się do niego osoby bez znajomości tego języka.Nie ma więc dziwne, ze pracodawca ocenia znajomość języka na rozmowie

Ogłoszenia po angielsku ? I bardzo dobrze - już pierwsza bariera, choć widywałam przypadki, gdzie "koleżnka przetłumaczyła".
Mnie jest wszystko jedno czy po polsku czy po angielsku - nie męczy mnie żaden jężyk :):)
I przypuszczam, że większość pracodawców sprawdza język w rozmowie - a nie wymaga Bóg wie jakich certyfikatów ( jak ich wymaga to rozmowy nie ma :))

Może nie szukajmy wymówek - bo takie mam wrażenie.
Jak nie dostaliśmy pracy to albo dlatego,że jesteśmy kobietą, albo dlatego , że mamy małe dziecko, albo dlatego, że nie znamy języka.
No, jak Polska dla Polaków to wszystkiego najlepszego, ale świat idzie do przodu a niektórzy zostają z tyłu.
(Ps. ja się uczyłam języka sama, z książki mojego brata, wiele lat temu. Nie czuję się głupsza..:):))
Nie umie, nie mam pieniędzy, nie nauczyłam się, bo pracowałam, ble ble ble.
MIeszanie nie posłodzonej herbaty nie spowoduje, że stanie się ona słodsza..Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 12.12.07 o godzinie 09:02

Amen
Maciej Parys

Maciej Parys "Nie wystarczy
wiedzieć, trzeba to
stosować; Nie
wystarcz...

Temat: Angielski niezbędny?

To co ludzi różni od siebie - na szczęście - to różne poziomy emocjonalne, kompetencji i samoświadomości i wiedzy. Rozumienie drugiego człowieka to podstawa, jeżeli chce się z nim pracować.
Łatwo jest ocenić czy skrytykować, trudniej przeanalizować, najgorzej wyciągnąć wniosek.
Masz rację Dagmara, herbata nie będzie słodsza, ale ostygnie.
A to znaczy, że się zmieni.
Różne kampanie pro-społeczne powstają z określonego powodu, warto się nad tym czasem zastanowić.
Dlatego każdemu życzę zmiany, dla niego samego jak najlepszej.
Pozdr.
Kaja Dobrowolska

Kaja Dobrowolska Moją pasją są
zwierzęta a w
szczególności psy i
konie. Dl...

Temat: Angielski niezbędny?

Uczyłam się w szkole podstawowej i średniej rosyjskiego. Nie było angielskiego (nie te czasy). Moich rodziców nie było stać na prywatne lekcje. Pracowałam w różnych firmach gdzie nie musiałam znać angielskiego. Uczyłam się sama i potrafiłam się dogadać z klientem. Rozmawiam z moją kuzynką po angielsku, bo wiem, że musze się go nauczyć. Na kurs jednak brak środków.
Jak jesteś bez kasy i myślisz o tym jak przeżyć kolejny tydzień to nie w głowie ci nauka języka.
Monika W.

Monika W. Gł. Specjalista

Temat: Angielski niezbędny?

Wśród przeróżnych ofert pracy całkiem sporo jest takich (w tym o dziwo asystenckich), gdzie pracodawcy wystarczy wykształcenie średnie kandydatki a nawet podstawowe ale bardzo dobra znajomośc języka angielskiego. Jeśli ktoś jest po studiach i ma dobrą "ściezkę kariery" w CV - ale z językiem jest u niego średnio to ma "przechlapane".

konto usunięte

Temat: Angielski niezbędny?

Niestety tak to wygląda, ale w końcu studia to nie wszystko, a tak na marginesie uczymy się przez cale życie. Kto wie, czy z kilka lat nie będę uczyła się np niemieckiego (którego nie cierpię;))

konto usunięte

Temat: Angielski niezbędny?

Zgadzam się z Patrycją. Nie znosze niemieckiego, ale jeżeli ktoś mi zaoferuje dobre warunki, nauczę się nawet chińskiego czy hebrajskiego, chocbym musiala codziennie 100 slówek przyswajać. Szwedzki cały czas szkolę :), efekty przyzwoite.

Dla mnie kwestia konieczności języka i oceny jego biegłości jest dość kontrowersyjna.
Gdy ktoś mnie pyta, czy dobrze mówię po angielsku, odpowiadam 'dobrze, dogaduję się'. Wychodze z założenia, że nie mam co mówic, że jestem 'biegła', bo zawsze moze mnie zaskoczyć filolożka czy tłumacz. Gdy, jednak jakiś zagraniczniak dzwonil, wszystkich, którzy twierdzili, że znają świetnie, słuchawka parzyła w dłoń. Mialam nawet propozycje, pół żartem pól serio, że może bym sie podawała za kluczowego specjalistę.. Ów specjalista niespecjalnie wladał innym, niz polski.

Szczerze, nie wiem, co mam mówić. Skończyłam sgh z 5,5 z języka, od ponad 6 lat mówię w nim codziennie, zaś o certfikaty się nie troszczyłam, bo różnie bywało z pieniędzmi. Czasem myslę, gdy juz intensywnie będę szukać pracy (chwilowe konieczne wakacje), będę proponowala intervjuerom ;) przechodzenie w rozmowie na ten język.

Język jest niezbędny. Studia też. Po ogolniaku poszlam do studium sekretarskiego. Dobrze mówilam po angielsku, ale wtedy (2002)
bylo bardzo ciężko o pracę. Nachodziłam się, aż w końcu poszlam na sgh. Wtedy bez studiów bylo bardzo ciężko. Nie mówie tu o pracy w sklepie mięsnym, tylko o takiej, która dorzuca cegiełkę do kariery (sekretarka, recepcjonistka, młodszy asystent do parzenia kawy ) i pozwala przyjrzec się atmosferze i nauczyć kilku fajnych rzeczy, potrzebnych w środowisku korporacyjnym.

Na koniec... wiele osób twierdzi, że mówi biegle, a co się okazuje... Sama uczyłam się jezyka. Nikt nade mną nie stał. Przy okazji nachodziłam się na randki z obcokrajowcami z wymiany zagranicznej. Polecam Skandynawow, piękni i świetnie mówiący po angielsku. Obecnie jest duzo portali oferujących darmowe lekcje i materiały. Polecam filo.pl. Nie trzeba być super, wystarczy często komunikacja, zaś 4 czasy poprawnie użyte i 2000 słow wystarcza, by się zrozumieć i jeszcze trochę podyskutować.Magdalena C. edytował(a) ten post dnia 14.12.07 o godzinie 20:36
Wioletta W.

Wioletta W. SDS Authoring Team
Lead

Temat: Angielski niezbędny?

Siedzi "pani Zosia" w okienku na dworcu PKP i podchodzi do niej klient:
- Du ju spik inglisz?
Pani Zosia kiwa głową, że nie.
- Szprechen zi dojcz?
Pani Zosia kiwa głową, że nie.
- Parle wu frąse?
Pani Zosia kiwa głową, że nie.
- Gawari pa ruski?
Pani Zosia kiwa głową, że nie.
Zrezygnowany klient odchodzi od okienka, po czym koleżanka "pani Zosi" pbserwująca sytuację mówi: Ojojoj, trzeba by nauczyć się jakiegoś języka obcego.....
Na to "pani Zosia" odpowiada:
A po co???Ten tutaj znał cztery i się ze mną nie dogadał!



Wyślij zaproszenie do