Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: a gdyby tak..

Spółdzielnia socjalna
Spółdzielnia socjalna, to forma prawna przedsiębiorstwa mająca umożliwić jej członkom, którymi mogą być zasadniczo tylko osoby wykluczone społecznie i dotknięte przez los (bezrobotni, niepełnosprawni, alkoholicy, narkomani itp.), powrót do uregulowanego

taka forma w zasadzie odpada.... wolalbym, zeby firma, w ktorej bede pracowal nie skladala sie z ludzi spolecznie wykluczonych, alkoholikow i narkomanow nawet kosztem wiekszych subwencji :-)
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Freelancer

Temat: a gdyby tak..

Dorotko posłuchaj, ja pomysłu nie daje - tylko staram sie podsuwac pomysły na ruszenie z miejsca.
Jako psycholog wydaje mi sie ze nie powinnas miec trudnosci z praca - a jesli mowa o pracy porywajacej (zalezy co kogo porywa) być moze mógbym Ci coś zaproponowac - aczkolwiek musze to z moja szacowną małżonka przedyskutowac :)
JA wiem tylko ze nie ma złotego środka.....ani idealnych ludzi :)
Jest tylko ten światek co to musimy w nim przetrwac :) z szczatkowa ale godnościa :)
Pozdrawiam
Arek
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: a gdyby tak..

wojciech r.:
Spółdzielnia socjalna
Spółdzielnia socjalna, to forma prawna przedsiębiorstwa mająca umożliwić jej członkom, którymi mogą być zasadniczo tylko osoby wykluczone społecznie i dotknięte przez los (bezrobotni, niepełnosprawni, alkoholicy, narkomani itp.), powrót do uregulowanego

taka forma w zasadzie odpada.... wolalbym, zeby firma, w ktorej bede pracowal nie skladala sie z ludzi spolecznie wykluczonych, alkoholikow i narkomanow nawet kosztem wiekszych subwencji :-)

Wiesz, to jest bardzo dwuznaczne rozumienie...Osoby niepelnosprawne na pewno nie sa wykluczone w sensie prawnym a w sensie społecznym tez teraz coraz rzadziej. I dostaja wsparcie od panstwa zarowno w znaczeniu prawnym jak i społecznym. islusznie.osobiscie moge z nimi pracować jako wspolpracownikami.notabene, sama mam status osoby niepelnosprawnej.zdarzalo mi sie tez pracowac na stanowisku osoby niepelnosprawnej. to bardzo sprzyjajaca obu stronom forma zatrudnienia. co do alkoholikow czy narkomanow to moge uczestniczyc w tworzeniu programow dla nich np.edukacyjnych.
Ale tak jak brzmiało moje pytanie zadane wyzej nie bardzo wiem ,na czym ta praca w spoldzielni miala by polegac?


Dorota Szczygieł edytował(a) ten post dnia 13.01.07 o godzinie 00:28
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Freelancer

Temat: a gdyby tak..

Wojtek - Czy jestes osoba dotknieta przez los ?
Czy masz prace ? czy zyjesz godnie ? czy nie martwisz sie o przezycie ?
Tu prawnik musialby sie wypowiedziec - kwestja "zrozumienia przepisu"......
Pozatym napisałes wazną rzecz ktora zamyka temat spodzielni - Ty chcesz firmy - skupmy sie na firmie zatem :)
Dorotko - swego czasu probowalem zalozyc ciekawy Twor - pt. Fundacja Edukacji Osób Niepełnosprawnych - to jest temat niszowy i jest na neigo gigantyczny popyt. :) jak bedziesz miala chwile to mozesz zobaczyc http://fundacjaon.fora.pl - to bylo nasze forum.
Tylko ze z ludzmi to juz tak jest - duzo goracych slów - duzo entuzjazmu na poczatku a jak przychodzi co do czego to na placu boju zostaje sie samemu. Nikomu nie ujmuje - wszyscy ciezko pracowali ale wyszlo jak wyszlo....
Pozdrawiam
Arek
P.S.
sam tez jestem ON :P
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: a gdyby tak..

Arkadiusz B.:Wojtek - Czy jestes osoba dotknieta przez los ?
Czy masz prace ? czy zyjesz godnie ? czy nie martwisz sie o przezycie ?
Tu prawnik musialby sie wypowiedziec - kwestja "zrozumienia przepisu"......
Pozatym napisałes wazną rzecz ktora zamyka temat spodzielni - Ty chcesz firmy - skupmy sie na firmie zatem :)
Dorotko - swego czasu probowalem zalozyc ciekawy Twor - pt. Fundacja Edukacji Osób Niepełnosprawnych - to jest temat niszowy i jest na neigo gigantyczny popyt. :) jak bedziesz miala chwile to mozesz zobaczyc http://fundacjaon.fora.pl - to bylo nasze forum.
Tylko ze z ludzmi to juz tak jest - duzo goracych slów - duzo entuzjazmu na poczatku a jak przychodzi co do czego to na placu boju zostaje sie samemu. Nikomu nie ujmuje - wszyscy ciezko pracowali ale wyszlo jak wyszlo....
Pozdrawiam
Arek
P.S.
sam tez jestem ON :P

Tak, programy dla niepełnosprawnych sa bardzo potrzebne i jest na nie popyt, tylko trzeba niestety wiedziec skąd wziąc na nie pieniądze. Ja w zeszłym roku współtworzyłam pewien program z ramienia jednego z krakowskich stowarzyszen dzialających w dziedzinie oswiaty, szef złozył to w jakimś konkursie naszego Urzędu Wojewódzkiego ale niestety nie dostaliśmy funduszy a napracowalismy się wcale niemało...Podobno w tych konkursach ze srodków publicznych stale dostają kasę ci sami (byc może dlatego, że sprawdzeni), może po prostu trzeba poszukac w srodkach unijnych...


Oczywiście firma jest na pewno bardziej niezależna ale tez chyba znacznie mniejsze pole manewru jesli chodzi o dotacje.


Dorota Szczygieł edytował(a) ten post dnia 13.01.07 o godzinie 20:16
Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: a gdyby tak..

Arek, Dorota... zeby nie bylo nieporozumien chcialbym cos wyjazsnic:
1. forma dzialanosci nie jest az nadto istotna. Musi jednak spelniac warunek "nie wywolywania" u potencjalnego klienta dwuznacznych skojarzen...... dzialanosc gospodarcza, spolka jakiejkolwiek odmiany, spoldzielnia.... nie istotne... sprawa polega na takim dobraniu formy by przy maksymalizacji zyskow zachowac mozliwosc minimalizacji kosztow...przy maksymalnym wykorzystaniu pod wzgledem operacyjnym korzystac z komfortu minimum biurokracji... bez tzw. kombinowania.... kluczenia...itd..itd.. jesli podatki to najnizsze , jesli zwolnienia to najwyzsze.. jesli dotacje to najwieksze... jesli biurokracja to najmniejsza... moze w Polsce... moze za granica... przy zachowaniu pelnej sprawniosci operacyjnej na rynku...
Spolecznie nakazana akceptacja pewnych odstepstw typu narkomania, aids itd wcale w praktyce nie musi skutkowac (mowie o klientach ) akceptacja faktyczna, czyba rozumiecie co mam na mysli...
2. specyfika dzialania , charakter pracy w proponowanej przeze mnie branzy wymagaja od pracownikow pelnej sprawnosci (montaz, praca na drabinie lub "innej" wysokosci, dyspozycyjnosc w przemieszczaniu sie, sprawnosc manualna, szybkosc i sprawnosc wykonywanych robot itd..itd...)
Jedyna osoba, ktora moglaby sobie pozwolic na pewien rodzaj niepelnosprawnosci to ksiegowa/y ...
W przypadku takiej firmy, o ktorej mysle nawet grafik zajmujacy sie pozornie nie wymagajacymi wyjazdow czynnosciami jak np. wizualizacje zyskuje na rozwoju, gdy bierze udzial w bezposrednim montazu , nawet Pan inzynier zajmujacy sie obliczeniami wytrzymalosciowymi konstrukcji np. pietrowych powinien zobaczyc z pozycji montazysty jak jego pomysly realizuje sie w praktyce i jak inni " to robia"...
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: a gdyby tak..

Wojtku ale to trzeba ustalic kto właściwie na czym sie zna i potrafi...mnie jakos praca fizyczna nie kręci,( chyba, że jako dodatkowa, dobrze płatna fucha)juz prędzej dostarczanie ulotek(notabene w mojej działalności sama robiłam sobie kampanię reklamową w szkołach, co prawda ulotki dostawałam gotowe ale to był oczywiście tylko wstęp) a programy dla specyficznych grup społecznych to akurat coś na czym w jakims stopniu się znam, stad poprzedni wątek.
Oczywiście znam się tez na innych sprawach ale powiedz jak sobie wyobrażasz, czym mogłabym służyc tej naszej wspólnej firmie?
Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: a gdyby tak..

Dorota,,, nie chcialbym byc zle zrozumiany... Nie namawiam i nie zmuszam nikogo do pracy fizycznej ( do zadnej pracy zreszta nie zmuszam :-) , nie nalezy tego rowniez odczytwywac jako chec "wysylania dziewczat na traktory" , zwyczajem starej epoki ...) )
Podalem to tylko jako przyklad "glebokosci zainteresowania spreawami dziejacymi sie w firmie. Moje doswiadzcenia zarowno z pracy "u kogos " jak i z okresu prowadzenia dzialalnosci opieraja sie m.in. na spostrzezeniach, ze zbytnie poswiecenie sie wylacznie merytorycznemu zakresowi obowiazkow ( wg zasady : robie to, za co mi placa - reszta mnie nie interesuje) skutkuje w wielu przypadkach takim przyslowiowym strzelaniem w niebo.
Ot w przypadku grafika na przyklad a takze nie rzadko i projektanta : projekt "na papierze" a mozliwosci jego realizacji w praktyce to czasem 2 rozne sprawy. Nie raz montazysci zmuszeni sa "poprawiac" w boju ( na placu budowy, w trakcie montazu, wtedy, kiedy nie ma czasu...) cos , co na rysunku lub ekranie komputera wygladalo dumnie i wspamniale a przy bezposredniej realizacji okazywalo sie niewykonalne. Gdyby ci wlasnie fachowcy uczestniczyli w budowaniu w realu czegos, co zaprojektuja w "virtualu" takich "knotow" by nie bylo. Nie byloby dodatkowych kosztow w postaci telefonow do wlasciciela czy szefa " co zrobic"... itd.. itd... To tylko jeden maly przyklad z serii tych, co potwierdzaja koniecznosc aktywnego uczestnictwa i odpowiedzialnosci za tzw. calosc a nie tylko za swoja dzialke.
takie podejscie do sprawy sprawdza sie rowniez i w innych branzach.

Dorota... nie wiem w czym moglabys pomoc ... trudno mi na tym etapie okreslic zakres twojego zaangazowania... ale poniewaz tzw. obsluga klienta to wiedza , ktora towarzyszy (powinna towarzyszyc) kazdemu stanowisku mysle, ze udzial osoby kojarzacej i umiejacej wyartykulowac problemy w relacjach miedzyludzkich ... zwiazki przyczynowo-skutkowe... zawsze sie przyda :-) ... nawet jako element doradztwa... :-)
a ja zapraszam wszystkich do przemyslen na temat tzw. wlasnego biznesu... przeciez efektem tego watku moze byc 10 roznych przedsiewziec... a na GL mozna znalesc wszeleka pomoc , rade i wsparcie :-) ...

konto usunięte

Temat: a gdyby tak..

Szczerze?
nie czytałem, nie żeby było za mądre - dużo tego jest i tyle.

Nie wiem czy na temat ale ryzykuję:
gdyby dłużnicy oddali mi wszystkie pieniądze...
Grzegorz R.

Grzegorz R. od 1994 w logistyce

Temat: a gdyby tak..

Tak się złożyło przypadkiem, że jestem zaprzyjaźniony z największym w Polsce zespołem spedycyjnym obsługującym wystawy i targi.
Oprócz tego, podczas ostatnich zawirowań z pracą zastanawiałem się nad działalnością podobną do opisanej przez Wojtka, bazującą na tych kontaktach. Jednak sam nie miałem odwagi.
Jest więc do uzyskania baza startowa klientów (wystawców i organizatorów), a w niektórych przypadkach również i ułatwienie wejścia.
Wojtku, czy też mogę prosić o zarys?
cirusat@interia.pl
Marzena G.

Marzena G. HR Director, Tauron
Wytwarzanie

Temat: a gdyby tak..

A gdyby tak iść spać? Poniedzielski śpiewał ... "marzeń na jutro trzeba namarzyć..."
Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: a gdyby tak..

e. tam.... ja sobie namarzylem na zapas.... moge dzis posiedziec dluzej :-).... :-)...
Marzena G.

Marzena G. HR Director, Tauron
Wytwarzanie

Temat: a gdyby tak..

wojciech r.:e. tam.... ja sobie namarzylem na zapas.... moge dzis posiedziec dluzej :-).... :-)...


To proszę posiedziec też za mnie. Ja ide po swoją porcję....
Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: a gdyby tak..

ok Marzena... czego sie nie robi dla znajomych szczegolnie z GoldenLine....:-) .. tylko powiedz do ktorej mam siedziec za ciebie...

konto usunięte

Temat: a gdyby tak..

Wojtek siedz do oporu bo to spioch straszny ;) czasem i do pracy przyjdzie pozniej niz ja ;) za to dluzej siedzi :)

konto usunięte

Temat: a gdyby tak..

ja chętnie posiedzę dziś za Marzenę i Wojtka razem wziętych
Marzena G.

Marzena G. HR Director, Tauron
Wytwarzanie

Temat: a gdyby tak..

Wojciech M.:Wojtek siedz do oporu bo to spioch straszny ;) czasem i do pracy przyjdzie pozniej niz ja ;) za to dluzej siedzi :)


A gdyby tak już wstać? I zacząć pracować?

konto usunięte

Temat: a gdyby tak..

A gdyby tak... już dostać tą wymarzoną robotę ;)
Marzena G.

Marzena G. HR Director, Tauron
Wytwarzanie

Temat: a gdyby tak..

Dariusz W.:A gdyby tak... już dostać tą wymarzoną robotę ;)


A taka wymarzona jest możliwa w ogóle do dostania?

konto usunięte

Temat: a gdyby tak..

Marzena G.:
Dariusz W.:A gdyby tak... już dostać tą wymarzoną robotę ;)


A taka wymarzona jest możliwa w ogóle do dostania?

Pewnie :) Cały czas trzymam się planu A.

Następna dyskusja:

Czemu Tak Ciężko




Wyślij zaproszenie do