konto usunięte

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Waldemar Gacek:
Dla mnie IV RP oznacza Polskę, w której o awansie zawodowym i społecznym nie decydują "po uważaniu" korporacje i układy, tylko własna ciężka praca okraszona nutką talentu. To kraj, którego obywatele są świadomi swojej wartości i dumni z tego, że są Polakami. Dlatego ani nie muszą się płaszczyć przed innymi ani nie dążą do zaznaczenia swojej obecności za każdą cenę, nie cierpią na żadne kompleksy, ani niższości ani wyższości. IV Rzeczpospolita jest pastwem bezpiecznym, surowo karzącym groźnych przestępców a nie zajmującym się ochroną aferzystów i ściganiem uczciwych obywateli. To państwo, w którym są proste prawa i przejrzyste procedury, ograniczające możliwość korupcji, która jest z całą surowością ścigana. IV RP jest wreszcie krajem szanującym indywidualną wolność obywatela, jego prywatną własność, nie wtrącającym się tam, gdzie może on poradzić sobie sam, miejscem niskich obciążeń podatkowych i wolnorynkowej gospodarki.

No cóż dlaczego nie pomarzyć? Ładnie napisane, jakbym czytał słowa Olejniczaka, któremu wszystko się marzy.

konto usunięte

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Tomasz Miller:
Zgadzam się w 99%. Jedyną rzeczą, która mi nie pasuje w tej charakterystyce to czas teraźniejszy jakiego użyłeś. Według mnie IV RP niestety należy już do przeszłości...

IV RP jeszcze nie było, a Ty już ją zaliczasz do przeszłości. Patrz na fakty, a nie na wypowiedzi populistów. Nadal jest III RP
Tomasz M.

Tomasz M. Starszy Specjalista
ds. realizacji umów
- ING Lease (Pols...

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Ale ja mówiąc o IV RP nie myślę o faktycznym tego typu tworze. Zdaję sobie sprawę, że to tylko slogan, ale właśnie o tym sloganie mówię. Za rządów PO nie będzie tak jak za PiS....niestety...
Waldemar Gacek

Waldemar Gacek Senior Delivery &
Team Manager

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Przeklejam wypowiedź na ten sam temat kolegi Adama Kroszczyńskiego z innej grupy:

Witam!
Mam kilka postulatów:
1.Przejrzyste państwo w aspekcie polityczno-prawnym,
2.Zerwania z mitem państwa solidarnego ;)
3.Wprowadzenie kary śmierci,
4.Liberalizmu gospodarczego,

konto usunięte

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Waldemar Gacek:
Przeklejam wypowiedź na ten sam temat kolegi Adama Kroszczyńskiego z innej grupy:

Witam!
Mam kilka postulatów:
1.Przejrzyste państwo w aspekcie polityczno-prawnym,
2.Zerwania z mitem państwa solidarnego ;)
3.Wprowadzenie kary śmierci,
4.Liberalizmu gospodarczego,

Brzmi to jak uogólniony program UPR. I z tego co kojarzę to nie pasuje mi do żadnej innej partii. Nie czytałem programu PR, także może jeszcze do nich pasować

konto usunięte

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Waldemar Gacek:
3.Wprowadzenie kary śmierci,

Ja zaś przeciwnie, mam nadzieję, że już żadna Rzeczpospolita nie stanie w opozycji wobec nauki Jana Pawła II.

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Michał Borun:
Waldemar Gacek:
3.Wprowadzenie kary śmierci,

Ja zaś przeciwnie, mam nadzieję, że już żadna Rzeczpospolita nie stanie w opozycji wobec nauki Jana Pawła II.

Jan Paweł II nie był przeciwnikiem kary śmierci.

konto usunięte

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Michał Borun:
Waldemar Gacek:
3.Wprowadzenie kary śmierci,

Ja zaś przeciwnie, mam nadzieję, że już żadna Rzeczpospolita nie stanie w opozycji wobec nauki Jana Pawła II.

Dlaczego jak tylko pojawi się kara śmierci to pojawiają się hasła z JPII? Z tego co kojarzę JPII nie był w opozycji do kary śmierci.

Pismo Święte też nie miało większych zastrzeżeń do kary śmierci, tylko trzeba czytać "niezmanipulowane" treści.Jacek Kromski edytował(a) ten post dnia 16.11.07 o godzinie 09:37

konto usunięte

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Proszę wobec tego o podanie źródeł, według których Jan Paweł II nie bł przeciwko karze śmierci.
Jan Borkowski

Jan Borkowski Znów w zawodzie :)

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Michał Borun:
Proszę wobec tego o podanie źródeł, według których Jan Paweł II nie bł przeciwko karze śmierci.
Mogę prosić o podanie źródeł, według których Jan Paweł II był przeciwny karze śmierci?
Krzysztof C.

Krzysztof C. Fizyk, specjalista w
zakresie edukacji i
projektów unijny...

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Michał Borun:
Waldemar Gacek:
3.Wprowadzenie kary śmierci,

Ja zaś przeciwnie, mam nadzieję, że już żadna Rzeczpospolita nie stanie w opozycji wobec nauki Jana Pawła II.

A podobno Polska jest krajem chrześcijańskim - do tego katolickim. A chrześcijanie opierają się na nauce Jezusa, a nie jakiegokolwiek papieża - nawet, jeżeli był Polakiem. No i nie można zapominać, że Polska jest państwem światopoglądowo neutralny, więc nawet nie ma prawa kierować się wytycznymi głowy jakiegoś kościoła - a przynajmniej tylko nimi i wszystkimi nimi (JPII głosił np. konieczność coniedzielnego udziału we mszy świętej - czy to też ma być obowiązkiem wszystkich Polaków?).

konto usunięte

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Jan Borkowski:
Michał Borun:
Proszę wobec tego o podanie źródeł, według których Jan Paweł II nie bł przeciwko karze śmierci.
Mogę prosić o podanie źródeł, według których Jan Paweł II był przeciwny karze śmierci?

Proszę: Encyklika "Evangelium vitae", n 55 - 56 oraz "Katechizm Kościoła Katolickiego", n. 2266 - 2267.

Papież dopuszcza stosowanie kary śmierci w przypadku absolutnej konieczności: "Jest oczywiste, że (...) wymiar i jakość kary powinny być dokładnie rozważone i ocenione, i nie powinny sięgać do najwyższego wymiaru, czyli do odebrania życia przestępcy, poza przypadkami absolutnej konieczności, to znaczy gdy nie ma innych sposobów obrony społeczeństwa".

Papież stwierdza, że przypadki tej konieczności są coraz rzadsze, a w przypadku dobrego systemu penitencjarnego by nie występowała: "Dzisiaj jednak, dzięki coraz lepszej organizacji instytucji penitencjarnych, takie przypadki są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale."

Skoro więc:
1. Jeżeli (absolutna konieczność) to (kara śmierci)
2. Jeżeli (dobra organizacja instytucji penitencjarnych) to nie(absolutna konieczność)
Zatem:
Jeżeli (dobra organizacja instytucji penitencjarnych) to nie(kara śmierci)
Co jest równoznaczne z:
Jeżeli (kara śmierci) to nie(dobra organizacja instytucji penitencjarnych)

Jeżeli więc ktoś twierdzi, że kara śmierci w RP byłaby zgodna z nauką Jana Pawła II, musi się zgodzić, że mogłoby to nastąpić jedynie w przypadku złej organizacji instytucji penitencjarnych. Czyli ta zła organizacja musiałaby być z miejsca wpisana w ustrój państwa - a mówimy tu o modelu państwa działającego dobrze.

konto usunięte

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Papież dopuszcza stosowanie kary śmierci w przypadku absolutnej konieczności: "Jest oczywiste, że (...) wymiar i jakość kary powinny być dokładnie rozważone i ocenione, i nie powinny sięgać do najwyższego wymiaru, czyli do odebrania życia przestępcy, poza przypadkami absolutnej konieczności, to znaczy gdy nie ma innych sposobów obrony społeczeństwa".

Papież stwierdza, że przypadki tej konieczności są coraz rzadsze, a w przypadku dobrego systemu penitencjarnego by nie występowała: "Dzisiaj jednak, dzięki coraz lepszej organizacji instytucji penitencjarnych, takie przypadki są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale."

zwróć proszę uwagę na słowa "dopuszcza stosowanie kary" i "być może już nie zdarzają się wcale" z podkreśleniem "być może"

Ludzie jak słyszą zwrot: "kara śmierci" to od razu wyobrażają sobie, że jak ukradną cukierka to może im to grozić.

Czy nauka JPII różni się od ogólnego pojęcia katolicyzmu? Wiem że to była WIELKA postać, ale czasami mam wrażenie, że Polacy stawiają tego Papieża wyżej niż innych Papieży. A same określenia "Papież Polak" nieco mnie irytują.

konto usunięte

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Krzysztof Ciesielski:
Polska jest państwem światopoglądowo neutralny
Nieeeeeee....... Takich zwierząt nie ma...
dr inż. Maciej Szmit

dr inż. Maciej Szmit Ph.D., CISA, CDPSE,
CTT+

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Jacek Kromski:
Czy nauka JPII różni się od ogólnego pojęcia katolicyzmu? Wiem że to była WIELKA postać, ale czasami mam wrażenie, że Polacy stawiają tego Papieża wyżej niż innych Papieży. A same określenia "Papież Polak" nieco mnie irytują.
No pewnie, że się różni. Przecież po pierwsze papieżowi wolno mieć własne poglądy, po wtóre nie zapisał tych kilkudziesięciu tomów na jakie składają sie Jego dzieła wyłącznie powtórzeniami z tego co było przed Nim.
Ale wracając do tematu, to tak mi się jakoś zdaje, że istotna zmiana jakości życia (czy zmiana stopnia zadowolenia z jakości życia...) na prawdę nie zależy od konstytucji, no w każdym razie nie w pierwszym rzędzie. I nie od obecności KSu, ani od tego czy facet stojący na czele rządu nosi tytuł kanclerza, premiera, prezydenta czy zgoła führera, czy wybory odbywają sie co cztery czy co pięć lat ani czy parlament ma izby dwie czy może osiem. Bo na wprowadzenie zasadniczych zmian (monarchii konstytucyjnej?) to chyba nie ma co w szybkiej perspektywie liczyć. Niezależnie od tego czy rządzi kanclerz, czy führer źle jest jeśli jest on - excuse le mot - idiotą i krętaczem a dobrze jeśli jest mądry i uczciwy. Niezależnie do tego czy w parlamencie zasiadają parowie czy deputowani, jest źle jeśli zasiadają w nim złodzieje i oszuści a dobrze - jeśli mężowie stanu... Ale jako się rzekło, to w drugiej kolejności. Przede wszystkim osobiście uznałbym, że w kraju zmieniło się na lepsze, gdyby ciecie regularnie zamiatali klatki schodowe, drogowcy nie dawali się zaskoczyć kolejnej zimie, policjanci pojawiali się szybko na miejscu wypadku i zajmowali się po pierwsze zapewnieniem płynności ruchu, gdyby połatano chodniki i pomalowano krawężniki, gdyby skutecznie ścigano i karano wandali produkujących "graffiti" na cudzych elewacjach czy - excuse le mot po raz drugi - prostaków zaśmiecających język ojczysty używanymi ponad wszelką miarę w miejscach publicznych wulgaryzmami. To wszystko można zrobić przy dowolnej konstytucji, choćby i stalinowskiej, a nawet i bez żadnej konstytucji (jak w Wielkiej Brytanii).
I napiszę jeszcze, że domyślam się dlaczego tak jest: przez zbytnie "upolitycznienie" (w najgorszym tego słowa znaczeniu) życia publicznego. Jeśli dowolna ekipa dochodząc do władzy obsadza swoimi ludźmi nie tylko - co naturalne - stanowiska ministrów ale i wiceministrów, dyrektorów departamentów i ich zastępców aż do referentów i sprzątaczek i jeśli zwyczaj ten przechodzi na władze powiatów i gmin, to oczywiste jest że musi na tym cierpieć merytoryczna strona dowolnej działalności. Bo ten cieć wprawdzie nie zamiata, ale jego wujek jest znajomym doradcy wiceprezydenta, ten pracownik jest mało wydajny, ale jego stryj rozdziela koncesje itd. I jeszcze dalej: ponieważ każdy ma swoich znajomych (promocji których mają przecież służyć choćby takie fora społecznościowe jak to), to każdy musi zadbać, żeby w machinie biurokratycznej (ewentualnie w jej okolicach, np spółkach z udziałem gminy czy skarbu państwa, albo choćby i w firmach prywatnych, które chcą coś temu państwu sprzedać albo coś od niego dostać) znalazło się dla nich miejsce. I nie pomoże tu ani CBA ani inne podobne twory, bo tam gdzie będzie biurokracja (czyli władza urzędników) tam zawsze będą patologie, choćby za np łapówki rozstrzeliwano na miejscu bez sądu. A że z oczywistych względów żadna władza - oparta na biurokracji - nie zmniejszy biurokracji (vide "tanie państwo" na przykład) to pozwolę sobie pozostawać pesymistą na najbliższą przyszłość...

konto usunięte

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

wielu kwestiach się zgadzam, poza tym, że np. liczba posłów w sejmie czy sposób ich wybierania czy inne czynniki dotyczące rządów mają wpływ na cały kraj, tyle że pośrednio.

Co do obsadzania stanowisk przez partie, całkowita zgoda. Bzdurą jest wymiana tylu osób naraz na tylu stanowiskach. Nie wspomnę o samym fakcie, że byli posłowie dostają odprawę nie małą. Ale tak naprawdę ciekawym jest to co się dzieje przy takich procesach:
- przestój w pracy podczas wyborów (dotyczy głównie partii, ale rządu też)
- zaraz po wyborach praktycznie delikatny paraliż stanowisk, przekazywanie stołków itp.
- po przekazaniu tych stołków wątpię, że nagle praca ruszą pełną parą, także kolejne opóźnienia

A co by było gdyby wybory były rozłożone w jakimś czasie i najlepiej przeprowadzane województwami?

Tylko nie wiem czy to wyeliminuje wymianę osób na stołkach
Jan Borkowski

Jan Borkowski Znów w zawodzie :)

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Michał Borun:
Jan Borkowski:
Michał Borun:
Proszę wobec tego o podanie źródeł, według których Jan Paweł II nie bł przeciwko karze śmierci.
Mogę prosić o podanie źródeł, według których Jan Paweł II był przeciwny karze śmierci?

Proszę: Encyklika "Evangelium vitae", n 55 - 56 oraz "Katechizm Kościoła Katolickiego", n. 2266 - 2267.

Papież dopuszcza stosowanie kary śmierci w przypadku absolutnej konieczności: "Jest oczywiste, że (...) wymiar i jakość kary powinny być dokładnie rozważone i ocenione, i nie powinny sięgać do najwyższego wymiaru, czyli do odebrania życia przestępcy, poza przypadkami absolutnej konieczności, to znaczy gdy nie ma innych sposobów obrony społeczeństwa".

Papież stwierdza, że przypadki tej konieczności są coraz rzadsze, a w przypadku dobrego systemu penitencjarnego by nie występowała: "Dzisiaj jednak, dzięki coraz lepszej organizacji instytucji penitencjarnych, takie przypadki są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale."

Skoro więc:
1. Jeżeli (absolutna konieczność) to (kara śmierci)
2. Jeżeli (dobra organizacja instytucji penitencjarnych) to nie(absolutna konieczność)
Zatem:
Jeżeli (dobra organizacja instytucji penitencjarnych) to nie(kara śmierci)
Co jest równoznaczne z:
Jeżeli (kara śmierci) to nie(dobra organizacja instytucji penitencjarnych)

Jeżeli więc ktoś twierdzi, że kara śmierci w RP byłaby zgodna z nauką Jana Pawła II, musi się zgodzić, że mogłoby to nastąpić jedynie w przypadku złej organizacji instytucji penitencjarnych. Czyli ta zła organizacja musiałaby być z miejsca wpisana w ustrój państwa - a mówimy tu o modelu państwa działającego dobrze.

Jeśli dopuszczał stosowanie kary śmierci to oznacza, że nie był jej przeciwny...

konto usunięte

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Jan Borkowski:
Jeśli dopuszczał stosowanie kary śmierci to oznacza, że nie był jej przeciwny...

Nieprawda, z tego, że dopuszczał nie wynika, że nie był jej przeciwny. Dopuszczanie kary śmierci nie jest równoważne z nakazem jej utrzymywania czy stosowania.

Jan Paweł II absolutnie nie mógł się sprzeciwić Magisterium Kościoła, a tym by było postulowanie zakazu stosowania kary śmierci. Można jednak rzec, że uznając prawo państw do stosowania śmierci, JP II liczył na to, że nie będą z tego prawa korzystać. Tu nie ma żadnej sprzeczności. Co więcej, każde państwo ma prawo zrezygnować z kary śmierci - i pozostanie wciąż w zgodzie z nauką Kościoła. Kościół (a za nim koniecznie i Papież) dopuszcza stosowanie kary śmierci, ale go nie nakazuje.
Jan Borkowski

Jan Borkowski Znów w zawodzie :)

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

Michał Borun:
Jan Borkowski:
Jeśli dopuszczał stosowanie kary śmierci to oznacza, że nie był jej przeciwny...

Nieprawda, z tego, że dopuszczał nie wynika, że nie był jej przeciwny. Dopuszczanie kary śmierci nie jest równoważne z nakazem jej utrzymywania czy stosowania.

Jan Paweł II absolutnie nie mógł się sprzeciwić Magisterium Kościoła, a tym by było postulowanie zakazu stosowania kary śmierci. Można jednak rzec, że uznając prawo państw do stosowania śmierci, JP II liczył na to, że nie będą z tego prawa korzystać. Tu nie ma żadnej sprzeczności. Co więcej, każde państwo ma prawo zrezygnować z kary śmierci - i pozostanie wciąż w zgodzie z nauką Kościoła. Kościół (a za nim koniecznie i Papież) dopuszcza stosowanie kary śmierci, ale go nie nakazuje.
Nie napisałem, że dopuszczanie jest równoważne z NAKAZEM. Gdyby byl przeciwnikiem kary śmierci toby występował przeciw jej stosowaniu.

konto usunięte

Temat: Co dla nas oznacza IV RP?

A nie występował?



Wyślij zaproszenie do