Temat: czy mozna zniewazyc Koran
Hubert Krause:
Paweł G.:
A ja nie mam co robić myślisz ? W przeciwieństwie do was... poza światem internetowym mam życie, pracę...
No... w spekulowaniu to jest Pan "miszczem"...
Nie jest moim obowiązkiem odpowiadanie na każde bzdurne pytanie... wręcz przeciwnie, zlewam takie pytania...
Natomiast wyglada na Pana obowiazek takowych zadawanie... ale ja odpowiadam, przez grzecznosc i dobra kindersztube...
Zapewne... jest tak jak Pan mówi ;)
Ja już przywykłem do dziwnego zjawiska na tej grupie - unikania odpowiedzi na proste pytania i obracanie kota ogonem ;) Pytam czy to jest czarne czy białe... a ktoś mi mówi, że mamy pochmurny dzień....
Mogę to podsumować w kilku prostych słowach:
http://www.youtube.com/watch?v=nnLYaSfo7n0
edit: żeby nie być gołosłownym....
1- pytam dlaczego niby wszyscy muzułmanie to terroryści
2- dowiaduję się, że jednak już nie wszyscy, ale ileś tam procent
3- pytam skąd te dane...
4- brak odpowiedzi....
5- stwierdzenie, że może to nie 90 a 89 procent...
6- pytam skąd te dane...
7- po czym dowiaduję się, że wszyscy muzułmanie to terroryści
i tak w kółko... to po cholerę podejmować z kimś takim dyskusję, jeśli nie potrafi w żaden sposób obronić swoich argumentów i pisze nieprawdę bo "tak mu się wydaje" ?
Piszę o okupacji.... dowiaduję się, że nie ma czegoś takiego w Iraku, wklejam film w którym na ten temat wypowiada się żołnierz armii stanów zjednoczonych - nazywa to po imieniu, mówi przez co przeszedł i jak to wyglądało - niewygodny argument, komentarza brak ;)
....więc jeszcze raz, po co podejmować dyskusję, jeśli ktoś swoją rację chce mi wcisnąć w tak bzdurny sposób i nie potrafi jej nawet obronić ?
Paweł G. edytował(a) ten post dnia 22.08.10 o godzinie 13:50