konto usunięte

Temat: Związki Katoliczki z Muzułmaninem

Witam,
Drodzy forumowicze, intensywnie szukam szczęśliwych i z dużym stażem (minimum kilka lat) związków małżeńskich z rożnych kultur, którzy mieszkają w Polsce i każde pozostało przy swojej religii. Wiem, jakie są opinie ludzi na ten temat ale wierze, że jest to możliwe. Szczególnie zależy mi na tych 'dobrych przykładach' z mężczyznami urodzonymi w Azji. Czy każde z małżonków pozostało przy swojej religii,jak to jest z wychowywaniem dzieci, w jakim języku się porozumiewacie? Czy Wasze dzieci/ lub dzieci Waszych znajomych są zabierane przez tatusia do meczetu w piątek a w niedziele przez mamusie do kościoła? Jakie były najpoważniejsze problemy w takich związkach i ogólnie czy jest to możliwe na naszym 'dzikim' zachodzie?
Nie pytajcie po co mi to wiedzieć:)

konto usunięte

Temat: Związki Katoliczki z Muzułmaninem

Witam serdecznie,
Poltora roku temu obronilam prace magisterska dotyczaca malzenstw Polek z wyznawcami islamu. Sama rowniez od wielu lat pozostaje w takim zwiazku. Na pewno niezbedna jest duza dawka otwartosci i zyczliwosci z obu stron. W zwiazku sa potrzebne elementy kultury kazdego z malzonkow i wszystko powinno sie opierac na obustronnym kompromisie. W sytuacji gdy jedna osoba zrezygnuje calkowicie ze swojej kultury (spotkalam sie z rowniez z takimi przypadkami w swoim badaniu i na poczatku mojego zycia w Turcji sama staralam sie w pewien sposob 'zasymilowac', co bylo jednak bledem) pojawia sie predzej czy pozniej frustracja i poczucie, ze wiecej sie daje niz otrzymuje.
Jesli chodzi o wyznanie dzieci to trzeba to dokladnie ustalic zanim przyjda one na swiat aby uniknac nieporozumien i przykrosci. Slyszalam o paru zwiazkach gdzie dzieci wychowywane sa w dwoch wiarach, jednak wiele osob sadzi, ze w ten sposob robi sie 'wode z mozgu' zwlaszcza malemu dziecku, jako ze dogmaty obu religii moga sie wzajemnie calkowicie wykluczac. Nie do konca sie z tym zgadzam, niemniej jednak wsrod znajomych osob z dziecmi zazwyczaj jest tak, ze dziecko jest wychowywane w religii dominujacej w kraju, w ktorym mieszka. Z drugiej strony, w praktyce - ojciec muzulmanin mieszkajacy w kraju chrzescijanskim rzadko kiedy wyraza zgode na to aby dziecko bylo wychowywane w innej religii niz islam.. Wszystko zalezy od stopnia religijnosci danej osoby. Jesli dla kogos religia nie ma wiekszego znaczenia w codziennym zyciu to raczej bedzie mu obojetne jakiego wyznania bedzie dzicko i wychowa je w wiekszej otwartosci na inne religie. Jesli zas ktos jest bardzo wierzacy to trudno sie spodziewac aby spokojnie patrzyl jak malzonek bedzie nauczal dziecka odmiennych od jego swiatopogladu dogmatow i praktyk. Naprawde wszystko powinno zostac szczegolowo omowione zanim ktos zdecyduje sie na dziecko i nie ma co liczyc 'ze jakos to bedzie' gdyz mozna sie rozczarowac.
Pozdrawiam :-)

konto usunięte

Temat: Związki Katoliczki z Muzułmaninem

Miałem kilku znajomych muzułmanów, nie znam jednak osobiście rodzin mieszanych katolicko-muzułamńaskich, ale wszystko zależy od tego, czy obydwoje z rodziców bardzo przywiązani są do swoich wierzeń i jak daleko gotowi są pójść na kompromis i na konfrontację ze swoimi krewnymi. Rzeczywiście w wypadku muzułmanów, sprawa może się dość skomplikować. Generalizując religia jest dla nich ważną częścią życia i stanowi o ich tożsamości. Wychowanie dziecka w dwóch religiach może być źródłem częstych nieporozumień, zwłaszcza jeżeli jedno z małżonków, lub oboje zaczną ulegać wpływom swoich rodziców i dalszych krewnych, którym czasem trudno jest takie związki zaakceptować.

Dodatkowo w Polsce muzułmaninowi może być trudniej niż w innych mniej homogenicznych państwach. Z czasem może to wpływać na radykalizację nastrojów i ucieczkę w bardziej ortodoksyjną religijność, lub patriotyzm.

W wypadku kiedy Ty zdecydowałabyś się na życie w kraju współmałżonka muzułmanina, musisz wziąć pod uwagę, że cała tamtejsza, społeczność, rodzina męża, wasi znajomi, będą oczekiwali tego, że dzieci wychowane zostaną na muzułmanów, a ty podporządkujesz się zasadą ich religii oraz mężowi (przynajmniej na pokaz, żeby ich nie gorszyć).

Nie jest to na pewno łatwy związek, ale jeżeli z obu stron istniej dobra wola, zrozumienie i co najważniejsze miłość, jest szansa na powodzenie. Na pewno, powinniście jednak wszystko ustalić sobie przed ślubem, zwłaszcza takie sprawy jak wychowanie dzieci, języki, religię, zwyczaje i miejsce jakie wybierzecie na zamieszkanie.

Ewa Sobczak:
Witam,
Drodzy forumowicze, intensywnie szukam szczęśliwych i z dużym stażem (minimum kilka lat) związków małżeńskich z rożnych kultur, którzy mieszkają w Polsce i każde pozostało przy swojej religii. Wiem, jakie są opinie ludzi na ten temat ale wierze, że jest to możliwe. Szczególnie zależy mi na tych 'dobrych przykładach' z mężczyznami urodzonymi w Azji. Czy każde z małżonków pozostało przy swojej religii,jak to jest z wychowywaniem dzieci, w jakim języku się porozumiewacie? Czy Wasze dzieci/ lub dzieci Waszych znajomych są zabierane przez tatusia do meczetu w piątek a w niedziele przez mamusie do kościoła? Jakie były najpoważniejsze problemy w takich związkach i ogólnie czy jest to możliwe na naszym 'dzikim' zachodzie?
Nie pytajcie po co mi to wiedzieć:)

Temat: Związki Katoliczki z Muzułmaninem

Witaj Karolina,

Czy nadal mieszkasz w Turcji? Jestem bardzo ciekawa jak Ci się tam żyje? Czy mieszkasz w Istambule?
Pozdrawiam serdecznie!
Aga
Karolina Pawlik - Atalar:
Witam serdecznie,
Poltora roku temu obronilam prace magisterska dotyczaca malzenstw Polek z wyznawcami islamu. Sama rowniez od wielu lat pozostaje w takim zwiazku. Na pewno niezbedna jest duza dawka otwartosci i zyczliwosci z obu stron. W zwiazku sa potrzebne elementy kultury kazdego z malzonkow i wszystko powinno sie opierac na obustronnym kompromisie. W sytuacji gdy jedna osoba zrezygnuje calkowicie ze swojej kultury (spotkalam sie z rowniez z takimi przypadkami w swoim badaniu i na poczatku mojego zycia w Turcji sama staralam sie w pewien sposob 'zasymilowac', co bylo jednak bledem) pojawia sie predzej czy pozniej frustracja i poczucie, ze wiecej sie daje niz otrzymuje.
Jesli chodzi o wyznanie dzieci to trzeba to dokladnie ustalic zanim przyjda one na swiat aby uniknac nieporozumien i przykrosci. Slyszalam o paru zwiazkach gdzie dzieci wychowywane sa w dwoch wiarach, jednak wiele osob sadzi, ze w ten sposob robi sie 'wode z mozgu' zwlaszcza malemu dziecku, jako ze dogmaty obu religii moga sie wzajemnie calkowicie wykluczac. Nie do konca sie z tym zgadzam, niemniej jednak wsrod znajomych osob z dziecmi zazwyczaj jest tak, ze dziecko jest wychowywane w religii dominujacej w kraju, w ktorym mieszka. Z drugiej strony, w praktyce - ojciec muzulmanin mieszkajacy w kraju chrzescijanskim rzadko kiedy wyraza zgode na to aby dziecko bylo wychowywane w innej religii niz islam.. Wszystko zalezy od stopnia religijnosci danej osoby. Jesli dla kogos religia nie ma wiekszego znaczenia w codziennym zyciu to raczej bedzie mu obojetne jakiego wyznania bedzie dzicko i wychowa je w wiekszej otwartosci na inne religie. Jesli zas ktos jest bardzo wierzacy to trudno sie spodziewac aby spokojnie patrzyl jak malzonek bedzie nauczal dziecka odmiennych od jego swiatopogladu dogmatow i praktyk. Naprawde wszystko powinno zostac szczegolowo omowione zanim ktos zdecyduje sie na dziecko i nie ma co liczyc 'ze jakos to bedzie' gdyz mozna sie rozczarowac.
Pozdrawiam :-)

konto usunięte

Temat: Związki Katoliczki z Muzułmaninem

Aga Meredith:
Witaj Karolina,

Czy nadal mieszkasz w Turcji? Jestem bardzo ciekawa jak Ci się tam żyje? Czy mieszkasz w Istambule?
Pozdrawiam serdecznie!
Aga

Nadal mieszkam w Turcji. Obecnie klikam z Ankary :-) Nie przepadam za Stambulem i nie zdecydowalabym sie prawdopodobnie na zycie tam (w gre wchodzi jedynie zwiedzanie :-) ).
W Ankarze zyje mi sie bardzo dobrze. Trzeba jednak pamietac, ze to bardza specyficzna metropolia - najnowoczesniejsza i najczystsza w calej Turcji. Co dokladnie Cie interesuje jesli chodzi o zycie tu?
Pozdrawiam serdecznie.

Temat: Związki Katoliczki z Muzułmaninem

Karolino,
Widzę, że masz spore doświadczenie naukowe i osobiste. Czy masz może gdzieś w swoich archiwach przykład kontraktu małżeńskiego (nikah?). Sporo się czyta co powinno w nim być zapisane a mnie zależy aby to była cała forma dokumentu. Czy podpisanie takiego dokumentu może razić w uczucia religijne katoliczki? Wiem tylko o zapisie, ze dzieci będą wychowywane wg religii islamu, nic poza tym. Co w takim kontrakcie należałoby wpisać że pozostanę przy własnej religii i przynajmniej do pełnoletności dzieci zostaniemy w Polsce.

Czy wiesz może gdzie można zdobyć taki przykładowy, dobry na polskie warunki przykład kontraktu małżeńskiego zawartego między katoliczką (Polką?) a muzułmaninem

Z góry dziękuję.

A.W.

konto usunięte

Temat: Związki Katoliczki z Muzułmaninem

Witaj Anetto,
Bardzo mi przykro, ale dopiero teraz przeczytalam Twoja wiadomosc.
Niestety nie dysponuje takim dokumentem, ani nie widzialam go nigdy na wlasne oczy. Turcja jest krajem laickim i tego typu zapisy nie maja tu zadnej mocy prawnej - po prostu ich sie nie stosuje, poniewaz slubow udziela urzednik panstwowy. Zdarzaja sie oczywiscie sluby udzielane przez imama, ale to najczesciej na zacofanych wsiach; czesto w przypadku malzenstw poligamicznych, ktore sa tu prawnie zakazane, wiec nie moze ich udzielac urzednik. Mysle jednak, ze nawet w przypadku tureckiego 'imam nikah' nie spisuje sie zadnego kontraktu, bo tak jak juz pisalam - nie ma on i tak jakiejkolwiek mocy prawnej.
O ksztalt i tresc takiego dokumentu trzeba zapytac najpredzej jakas Polke, ktora ma np. meza Araba i brala z nim typowy slub muzulmanski w jego kraju, albo w meczecie w Europie. Tego typu kontrakt jest elementem kultury arabskiej.
Pozdrawiam serdecznie.
Anna Olusola

Anna Olusola zastepca managera,
ps samuel

Temat: Związki Katoliczki z Muzułmaninem

witam, chcialam powiedziec ze ja jestem katoliczka, moj maz jest protestantem, mimo ze to tez chrzescijanstwo zajelo nam dobre 3 lata zeby dojsc do takiego poziomu by nasze wyznania nie przeszkadzaly rodzinie, w wychowaniu dzieci i naszemu indywidalnemu rozwojowi duchowemu.na dzien dzisiejszy cala rodzina w niedziele raz chodzimy do kosciola katolickiego a raz do zboru.dzieci sa ochrzczone w kosciele katolickim ale wybor pozniejszej drogi religijnej zostawimy im.swieta sie pokrywaja wiec razem je przezywamy.wprowadzam polskie tradycje do naszego rodzinnego domu, ale tez nie gardze trzem groszom meza.pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Związki Katoliczki z Muzułmaninem

Bardzo fajnie to sobie ułożyliście. Pomimo tego, że obie religie to odmiany chrzecijaństwa, czasem bywa bardzo trudno ze znalezieniem kompromisu. Zdarza się często, że nawet jeżeli małżonkowie dogadują się między sobą co do sposobu w jaki przekazują dzieciom swoje wierzenia, to środowisko, które ich otacza bywa mniej tolerancyjne, a naciski rodziny oraz znajomych również nie ułatwiają sprawy.

konto usunięte

Temat: Związki Katoliczki z Muzułmaninem

Witam
jestem szczesliwa mezatka od kilkunastu lat
ani ja nie jestem praktykujaca katoliczka ani moj maz muzulmaninem
nasza corke ochcicilismy w tym roku w kosciele katolickim ze wzgledu ze zaczela szkole wiec nie chcielismy aby zostala odzucona ze wzgledu na niechodznie religii i itx.
takze ani ja nie ciagne mojego meza do kosciola ani moj maz do maczety (sam tez nie chodzil,jak mieszaklismy w tunisie,bardzo rzadko)takze idealnie u nas w mazlenstwie wyszlo bez zadnego wiekszego zaangazowania religijnego obchodzimy swieta z obu tradycji i cieszymy sie ze mamy wiecej okazji)))
tesciowa mam kochana od tylu lat wogole nigdy nic nie wsxomniala)takze jedyne co jestem umeczona to SRODOWISKIEM na zewnatrz ktoremu trzeba ciagle tlumaczyc ze jestem szczsliwa zona od
prawie 10 lat !!!!
mieszkalismy juz we francji i niemczech,teraz polska jesli chodzi o euroxe a w tunezji rok i musze sterdzici ze najbardziej szczsliwa bylam w TUNEZJI !!!!!
teraz jedzimey na sezon do tunisu
ale wiecie ja sie zle czuje tutaj w naszym kraju zaczynam coraz czesciej myslec o wyjezdzie na stale !!!
maz jednak chce byc tu ze wzgledu na dzieci i edukacje
ja jednak zaczynam miec dosc naszego kraju i rodakow (((((((((((
a zyje tylko wyjazdem do mojej kochanej Tunezji !!!

konto usunięte

Temat: Związki Katoliczki z Muzułmaninem

Witam, ja mam narzeczone z Uzbekistanu i mieszkamy w Londynie. Mamy zamiar sie pobrac w przyszlym roku. Ogolnie na codzien nie jest zbyt religijny i jego mama tez. Chcialam zebysmy wzieli slub w kosciele katolicki w polsce. Jednak jego tata sie na to nie zgadza. Ja nie mam nic przeciwko slubowi w jego kraju z jego obyczajami. Na dodatek rozmawialismy w sprawie dzieci miao byc, ze beda sie uczyc o obu religiach ale beda miec chrzest i komunie. Jednak obawiam sie, ze jak przyjdzie co do czego odmowi tak samo jak z dziecmi. Niewiem co robic jest wspanialym czlowiekiem i nam jest wspaniale razem jednak obawiam sie tej roznicy miedzy nami. Co poradzicie?



Wyślij zaproszenie do