Jakub
Łoginow
Nie ma kangurów w
Austrii
Temat: Zbiurokratyzowane społeczeństwo obywatelskie
Ubolewam nad tym, co stało się z polskimi społecznikami. Patrząc na działalność większości NGO, jak również przeglądając posty na tej grupie, mam wrażenie, że mam do czynienia z bezdusznymi urzędnikami, a nie osobami chcącymi zrobić coś bezinteresownie dla szczytnej idei.Jakiś czas temu umieściłem tu posta na temat idiotycznego zakazu przekraczania granicy polsko-ukraińskiej pieszo lub rowerem. Myślałem, że kto jak kto, ale społecznicy zainteresują się tą absurdalną dyskryminacją, podejmą dyskusję, zaproponują jakieś wspólne bezinteresowne działania w tym temacie lub chociaż podpiszą petycję. A gdzie tam, liczą się tylko projekty, kasa z unii i formalności.