Krzysztof
Z.
SEO / SEM
websukces.net - w
tym miejscu piszemy
coś mądre...
konto usunięte
Katarzyna
Z.
....a wariatka
jeszcze tańczy ....
Krzysztof Z.:
Twoje argumenty właśnie są manipulacją bo odnoszą się do relacji czysto technicznych nazwijmy to tak ;) a nie odnoszą się do relacji damsko/męskiej która jest normą w rodzinie i w małżeństwie :)
konto usunięte
Jerzy A.:
Myślę, że dość jasno wypowiedział się Prezydent zamykając temat:
http://wyborcza.pl/1,75478,13468702,Prezydent_ostrzega...
Katarzyna
Z.
....a wariatka
jeszcze tańczy ....
Jerzy A.:
Myślę, że dość jasno wypowiedział się Prezydent zamykając temat:
http://wyborcza.pl/1,75478,13468702,Prezydent_ostrzega...
konto usunięte
Krzysztof
Z.
SEO / SEM
websukces.net - w
tym miejscu piszemy
coś mądre...
Katharina Katarzyna Z.:związki partnerskie nie ale już związki homików tak - i jak dla mnie nie można takich związków zaliczyć w kategoriach normatywnych a już na pewno nie w kategoriach rodziny czy małżeństwa
Jerzy A.:
Myślę, że dość jasno wypowiedział się Prezydent zamykając temat:
http://wyborcza.pl/1,75478,13468702,Prezydent_ostrzega...
Czy ktoś tutaj może mi wytłumaczyć, z którym artykułem Konstytucji (i dlaczego) związki partnerskie mogą (ale nie muszą, a to dosyć spora różnica) być sprzeczne z polską Konstytucją?
Katarzyna
Z.
....a wariatka
jeszcze tańczy ....
Krzysztof Z.:
Katharina Katarzyna Z.:związki partnerskie nie ale już związki homików tak - i jak dla mnie nie można takich związków zaliczyć w kategoriach normatywnych a już na pewno nie w kategoriach rodziny czy małżeństwa
Jerzy A.:
Myślę, że dość jasno wypowiedział się Prezydent zamykając temat:
http://wyborcza.pl/1,75478,13468702,Prezydent_ostrzega...
Czy ktoś tutaj może mi wytłumaczyć, z którym artykułem Konstytucji (i dlaczego) związki partnerskie mogą (ale nie muszą, a to dosyć spora różnica) być sprzeczne z polską Konstytucją?
konto usunięte
Łukasz Bartodziejski:
Jerzy A.:
Myślę, że dość jasno wypowiedział się Prezydent zamykając temat:
http://wyborcza.pl/1,75478,13468702,Prezydent_ostrzega...
No mogą być więc trzeba by zmienic konstytucje :)
konto usunięte
Katharina Katarzyna Z.:
Krzysztof Z.:
Katharina Katarzyna Z.:związki partnerskie nie ale już związki homików tak - i jak dla mnie nie można takich związków zaliczyć w kategoriach normatywnych a już na pewno nie w kategoriach rodziny czy małżeństwa
Jerzy A.:
Myślę, że dość jasno wypowiedział się Prezydent zamykając temat:
http://wyborcza.pl/1,75478,13468702,Prezydent_ostrzega...
Czy ktoś tutaj może mi wytłumaczyć, z którym artykułem Konstytucji (i dlaczego) związki partnerskie mogą (ale nie muszą, a to dosyć spora różnica) być sprzeczne z polską Konstytucją?
Prosiłam o podanie konkretnego artykułu Konstytucji. Bo nie chodzi o Pana prywatne zdanie, ale o sprzecznośc tych zwiąków z polską Konstytucją. :-)
konto usunięte
konto usunięte
Jerzy A.:poniewaz mniejszosc czuje sie uciskana a wiekszosc na tym nie ucierpi wiec dlaczego nie?
Łukasz Bartodziejski:
Jerzy A.:
Myślę, że dość jasno wypowiedział się Prezydent zamykając temat:
http://wyborcza.pl/1,75478,13468702,Prezydent_ostrzega...
No mogą być więc trzeba by zmienic konstytucje :)
Ale po co zmieniać jak większości podoba się taka jaka jest ?
konto usunięte
Łukasz Bartodziejski:
Jerzy A.:poniewaz mniejszosc czuje sie uciskana a wiekszosc na tym nie ucierpi wiec dlaczego nie?
Łukasz Bartodziejski:
Jerzy A.:
Myślę, że dość jasno wypowiedział się Prezydent zamykając temat:
http://wyborcza.pl/1,75478,13468702,Prezydent_ostrzega...
No mogą być więc trzeba by zmienic konstytucje :)
Ale po co zmieniać jak większości podoba się taka jaka jest ?
Katarzyna
Z.
....a wariatka
jeszcze tańczy ....
Jerzy A.:
Art. 18.
Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.
konto usunięte
Katharina Katarzyna Z.:
Jerzy A.:
Art. 18.
Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.
Tylko z tego nie wynika, że związki partnerskie są z nim sprzeczne, a jedynie że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny. Nie ma definicji rodziny. To tylko "Kościół katolicki przyjmuje definicję rodziny zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego, definiując ją jako małżeństwo kobiety i mężczyzny posiadające dzieci" natomiast istnieją również inne definicje rodziny np. „duchowe zjednoczenie szczupłego grona osób skupionych we wspólnym ognisku domowym aktami wzajemnej pomocy i opieki, oparte na wierze w prawdziwą lub domniemaną łączność biologiczną, tradycje rodzinną i społeczną”[4].http://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina_(socjologia)
I jeżeli przyjmiemy tą drugą definicję to między związkami partnerskimi, a Konstytucją raczej sprzeczności nie ma
Natomiast z powyższego artykułu Konstytucji wynika mi coś zupełnie innego. Mianowicie, że osoby samotne np. starsza osoba bez rodziny nie jest pod ochroną i opieką Rzeczpospolitej Polskiej oraz że rodzicielstwo i macieżyństwo to dwie różne sprawy ;-)
konto usunięte
Jerzy A.:ty nie ale prawo:)
Łukasz Bartodziejski:
Jerzy A.:poniewaz mniejszosc czuje sie uciskana a wiekszosc na tym nie ucierpi wiec dlaczego nie?
Łukasz Bartodziejski:
Jerzy A.:
Myślę, że dość jasno wypowiedział się Prezydent zamykając temat:
http://wyborcza.pl/1,75478,13468702,Prezydent_ostrzega...
No mogą być więc trzeba by zmienic konstytucje :)
Ale po co zmieniać jak większości podoba się taka jaka jest ?
Ja uważam się za większość i nikogo nie ucikam.
Katarzyna
Z.
....a wariatka
jeszcze tańczy ....
Jerzy A.:
Katharina Katarzyna Z.:
Jerzy A.:
Art. 18.
Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.
Tylko z tego nie wynika, że związki partnerskie są z nim sprzeczne, a jedynie że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny. Nie ma definicji rodziny. To tylko "Kościół katolicki przyjmuje definicję rodziny zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego, definiując ją jako małżeństwo kobiety i mężczyzny posiadające dzieci" natomiast istnieją również inne definicje rodziny np. „duchowe zjednoczenie szczupłego grona osób skupionych we wspólnym ognisku domowym aktami wzajemnej pomocy i opieki, oparte na wierze w prawdziwą lub domniemaną łączność biologiczną, tradycje rodzinną i społeczną”[4].http://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina_(socjologia)
I jeżeli przyjmiemy tą drugą definicję to między związkami partnerskimi, a Konstytucją raczej sprzeczności nie ma
Natomiast z powyższego artykułu Konstytucji wynika mi coś zupełnie innego. Mianowicie, że osoby samotne np. starsza osoba bez rodziny nie jest pod ochroną i opieką Rzeczpospolitej Polskiej oraz że rodzicielstwo i macieżyństwo to dwie różne sprawy ;-)
Raczej wynika, że instytucja rodziny ma być chroniona przez państwo i mam mieć z tego tytułu przywileje.
konto usunięte
Katarzyna
Z.
....a wariatka
jeszcze tańczy ....
Łukasz Bartodziejski:
Kaś
oboje wiemy ze Jurkowi chodzi o rodzine ktora wyda potomstwo. I tutaj uwazam ze ok, powinno byc to wspierane przez panstwo.
Dlatego wraz z ustawa o zwiazkach powinna is symultanicznie druga , nadajaca dodatkowe przywileje dzietnym rodzinom.
konto usunięte
Katharina Katarzyna Z.:Ja wiem tylko mysle ze prawica łyknełaby zwiazki bez problemu gdyby dodatkowo w pakiecie z ustawa szly te przywileje o ktorych mowisz.
Łukasz Bartodziejski:
Kaś
oboje wiemy ze Jurkowi chodzi o rodzine ktora wyda potomstwo. I tutaj uwazam ze ok, powinno byc to wspierane przez panstwo.
Dlatego wraz z ustawa o zwiazkach powinna is symultanicznie druga , nadajaca dodatkowe przywileje dzietnym rodzinom.
Łukasz, ale ja nie jestem przeciwniczką przywileii dla dzieci, a co z tym idzie wspieraniu rodzin "dzietnych". Lepsza opieka położniczo-pediatryczna, rozbudowana sieć bezpłatnych, nowoczesnych żłobków i przedszkoli różnej wielkości, dopłata do prywatnej pomocy do dziecka, bezpłatne kina i teatry dla dzieci, bezpłatne podręczniki, ulgi podatkowe na dziecko, "świetlice"/przyszkolne" kluby dla dzieci, bezpłatne lub niskopłatne obiady w szkole, bezpłatne i ulgowe przejazdy komunikacją miejską i miedzymiastową, doliczanie lat opieki nad dzieckiem (do 8 lat) do lat pracy potrzebnych do emerytury. Jestem zwolenniczką bezpłatnych kursów języka obcego, basenu czy baletu dla dzieci o niskich dochodach.
Jestem nawet w stanie być zwolenniczką wydłużenia płatnych urlopów macierzyńskich/"rodzicielskich" i częściowo płatnych urlopów wychowawczych oraz dotacji dla firm (np. poprzez ulgi podatkowe lub dopłatę do składek ubezpieczeń społecznych), które wprowadzą etaty cząstkowe i pracę zdalną dla matek mających dzieci.
Jestem tylko przeciwniczką dawania "żywej" gotówki do ręki, bo wiem, że w wielu wielodzietnych rodzinach nie będą one przeznaczone dla dzieci.
Tylko, że to ma niewiele wspólnego ze związkami partnerskim, jako takimi, ale z osobami posiadającymi dzieci (nie ważne czy ślubne czy bezślubne, biologiczne czy adoptowane)
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
