Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Katharina Katarzyna Z.:

Natomiast ja, jako członek społeczeństwa (nie wiem czy większośc czy mniejszejszości) i jako beneficjantka "przywilejów" małżeńskich będę robiła wszystko co możliwe (a już napewno wyrażała swoje zdanie), aby były one dostępne jak najwiekszej grupie społeczeństwa (bez wzgledu na preferencje seksualne, wiek, sprawnośc fizyczną czy dzietność).

Poproszę wobec powyższego o poparcie dla bigamii i związków pasterzy z owcami oraz pracowników kolei z lokomotywami (słyszałem o paru udokumentowanych przypadkach "preferencji seksualnych" na widok lokomotywy. :)

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Nie zupełnie.
W przypadku lokomotywy czy owcy nie można mówić o związkach partnerskich, chyba, że z baranem mamy do czynienia...?

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Andrzej Sawa:

Krzysztof Z.:

Katharina Katarzyna Z.:
Natomiast ja, jako członek społeczeństwa (nie wiem czy większośc czy mniejszejszości) i jako beneficjantka "przywilejów" małżeńskich będę robiła wszystko co możliwe (a już napewno wyrażała swoje zdanie), aby były one dostępne jak najwiekszej grupie społeczeństwa (bez wzgledu na preferencje seksualne, wiek, sprawnośc fizyczną czy dzietność).

Poproszę wobec powyższego o poparcie dla bigamii i związków pasterzy z owcami oraz pracowników kolei z lokomotywami (słyszałem o paru udokumentowanych przypadkach "preferencji seksualnych" na widok lokomotywy. :)

Trochę to za złośliwe,ale czasem trzeba doprowadzić do absurdu,żeby entuzjaści pewnych księżycowych pomysłów zdali sobie sprawę z ich absurdalności.

Dobre.
A zauważyłeś jaki bełkot na temat [„przywileju”] noszenia tego samego nazwiska … ?
Niech mężczyźni – mężowie, przyjmują teraz nazwiska żon !
: )
… ale co z gejami, kto będzie żoną ?

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Arek K.:

Andrzej Sawa:

Krzysztof Z.:

Dobre.
A zauważyłeś jaki bełkot na temat [„przywileju”] noszenia tego samego nazwiska … ?
Niech mężczyźni – mężowie, przyjmują teraz nazwiska żon !
: )
… ale co z gejami, kto będzie żoną ?

Myślę, że nie będą tak zacietrzewieni jak niektórzy na forum i jakoś się dogadają. :)
To tylko kwestia cywilizacji i kultury.

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Maciej B.:

Arek K.:

Andrzej Sawa:

Krzysztof Z.:

Dobre.
A zauważyłeś jaki bełkot na temat [„przywileju”] noszenia tego samego nazwiska … ?
Niech mężczyźni – mężowie, przyjmują teraz nazwiska żon !
: )
… ale co z gejami, kto będzie żoną ?

Myślę, że nie będą tak zacietrzewieni jak niektórzy na forum i jakoś się dogadają. :)
To tylko kwestia cywilizacji i kultury.

.... obawiam się, że nie w naszym PRL - u "bis" ( ? )
; )Arek K. edytował(a) ten post dnia 26.02.13 o godzinie 22:29

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Arek K.:

Maciej B.:

Arek K.:

Andrzej Sawa:

Krzysztof Z.:

.... obawiam się, że nie w naszym PRL - u "bis" ( ? )
; )

No cóż, jak napisano, każdemu według jego wiary. Hough.

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Krzysztof Z.:

Katharina Katarzyna Z.:
Natomiast ja, jako członek społeczeństwa (nie wiem czy większośc czy mniejszejszości) i jako beneficjantka "przywilejów" małżeńskich będę robiła wszystko co możliwe (a już napewno wyrażała swoje zdanie), aby były one dostępne jak najwiekszej grupie społeczeństwa (bez wzgledu na preferencje seksualne, wiek, sprawnośc fizyczną czy dzietność).

Poproszę wobec powyższego o poparcie dla bigamii

Ta mojego poparcia nie potrzebuje, bo w formie poligamii seksualnej (zwłaszcza u heteroseksualistów, bo przecież należą do wiekszości) doskonale egzystuje w naszym społeczeństwie. Natomiast wprowadzenie pełnej poligamii, a szczególnie związanych z nią obowiązków (np. alimentacyjnego) byłoby poważnym problemem dla heteroseksulanych mężczyzn.

związków pasterzy z owcami oraz pracowników kolei z lokomotywami (słyszałem o paru udokumentowanych przypadkach "preferencji seksualnych" na widok lokomotywy. :)

Nie mam nic przeciwko wchodzeniu w związki (i małżeńskie i partnerskie) z drugą dorosłą osobą również tych, którzy w ramach "preferencji seksulanych" posługują się własną ręką lub ekranem telewizora/monitorem komputerowym (chociaż czasami tracą poczucie realności i mylą się im przedmioty z żywym dorosłym człowiekiem).

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Arek K.:

Dobre.
A zauważyłeś jaki bełkot na temat [„przywileju”] noszenia tego samego nazwiska … ?
Niech mężczyźni – mężowie, przyjmują teraz nazwiska żon !
: )

Istnieje jeszcze możliwość, że kazde pozostaje przy swoim nazwisku. Tak, tak, wiem, że dla "facetów" to dyshonor, gdy żona nie przyjmuje nazwiska męża. No cóż, nie każdy jest mężczyzną z "jajami" i wie, że w zwiąku nazwisko właściwie nie ma żadnego znaczenia.Katharina Katarzyna Z. edytował(a) ten post dnia 27.02.13 o godzinie 09:37

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Katharina Katarzyna Z.:

Arek K.:

Dobre.
A zauważyłeś jaki bełkot na temat [„przywileju”] noszenia tego samego nazwiska … ?
Niech mężczyźni – mężowie, przyjmują teraz nazwiska żon !
: )

Istnieje jeszcze możliwość, że kazde pozostaje przy swoim nazwisku. Tak, tak, wiem, że dla "facetów" to dyshonor, gdy żona nie przyjmuje nazwiska męża. No cóż, nie każdy jest mężczyzną z "jajami" i wie, że w zwiąku nazwisko właściwie nie ma żdanego znaczenia.

.... żeby mówić o jajach lub ich braku, trzeba posiadać chociażby te biologiczne !
Co może wiedzieć żaba o lataniu ? (pytanie retoryczne)
: )
Do Ciebie nie pisałem, przecież !
: )

THE END

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Niedługo ta „fala”: feministek, lesbijek i gejów oraz naiwnych sympatyków z „hetero” („oświeconych” liberałów i lewaków), wmówi nam, że np. dwa rodzaje płci – to przeżytek; że dziecko może mieć 2 lub 3 tatusiów (mamusie), bo już takie były głosy – związek partnerski nie musi oznaczać cyfry „dwa”; że kobiety mogą mieć inne nazwiska (jakie nazwisko dać dzieciom ?), i nie mogą być w życiu krępowane przez wierność mężowi; mężczyźni, zaś, którzy nie godzą się na karykaturę - małżeństwa (relacji w nim), oraz nie uznają innych preferencji seksualnych, obyczajowych i dziwactw „wolnościowych” – nie są męscy („brakuje im jaj”) i są tchórzami …
To jest właśnie bełkot i odwracanie znaczeń (przewartościowywanie) pojęć, a nie postęp wolnościowy. To wynaturzenia psychospołeczne, które serwuje nam owa „fala”.
Na przykład feministki („hetero”), które będą musiały zostać lesbijkami z konieczności (ewent. „bi”), bo żaden normalny facet, z taką się nie złączy (przynajmniej na stałe).
Po co sypiać z wrogiem ? (pyt. ret.)
Feministkom – pozostanie: „les”, nerwica (patrz: histeria), alkoholizm i agresja …

Najgorsze, że przekabacają normalne kobiety („hetero”, inteligentne, wykształcone i wolne – w szerszym tego słowa znaczeniu), w imię tak zwanej „kobiecej solidarności”.
W ten sposób, kobiety tracą swą kobiecość (delikatność, intuicję, rozsądek i coś jeszcze …), a stają się przykrymi …

Pozdrawiam kobiety i mężczyzn - normalnych „hetero” ! (bo do Nich, to piszę)
: )Arek K. edytował(a) ten post dnia 27.02.13 o godzinie 08:25

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Ja mam nadzieję, że kiedyś Twoje dziecko Arku, będzie miało jaja przyznać Ci się, ze jest inne i wtedy zobaczysz, jakie masz granice tolerancji :P

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Arek K.:

Katharina Katarzyna Z.:

Arek K.:

Dobre.
A zauważyłeś jaki bełkot na temat [„przywileju”] noszenia tego samego nazwiska … ?
Niech mężczyźni – mężowie, przyjmują teraz nazwiska żon !
: )

Istnieje jeszcze możliwość, że kazde pozostaje przy swoim nazwisku. Tak, tak, wiem, że dla "facetów" to dyshonor, gdy żona nie przyjmuje nazwiska męża. No cóż, nie każdy jest mężczyzną z "jajami" i wie, że w zwiąku nazwisko właściwie nie ma żdanego znaczenia.

.... żeby mówić o jajach lub ich braku, trzeba posiadać chociażby te biologiczne !
Co może wiedzieć żaba o lataniu ? (pytanie retoryczne)

Żeby mówić o homoseksualistach trzeba być homoseksualistą, chociażby mentalnie ;-)

: )
Do Ciebie nie pisałem, przecież !

A odniosłeś się, wprawdzie pośrednio, na dostępnym mi forum do mojej wypowiedzi :-)

THE END

Nie musisz krzyczeć, krzyk nie jest żadnym argumentem, a ja sie nie przestraszę.

Wymianę zdań uważam za zakończoną :-)

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Agnieszka G.:
Ja mam nadzieję, że kiedyś Twoje dziecko Arku, będzie miało jaja przyznać Ci się, ze jest inne i wtedy zobaczysz, jakie masz granice tolerancji :P

Cześć Aga,

… po raz pierwszy chyba używasz mojego imienia. Mam nadzieję, że to nie objaw sympatii
[ ? ].
; )
Osobiście nie mam dzieci (bo tak się złożyło), jednak trochę już przeżyłem i widziałem. Mam za to, siostrzeńca. Bez względu na dziecko – moje, czy np. mojej siostry; takiemu człowiekowi nie będę robił krzywdy (raczej z nim rozmawiał …). Jednak na pewno nie będę takiego wyboru uznawał i go w tym wspierał (mam na myśli związki „homo”). Byłby to dla mnie cios, ale żyłbym z tym dalej.

NARA

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Krzysztof Z.:



Chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że jest to forma manipulacji :-)

Hasło na tym plakacie możeby wpisać dowolne, w zależności od potrzeb np. "Duża część społeczeństwa nauczyła mnie, że dużo lepiej spędzić całe dzieciństwo w domu dziecka i być "dzieckiem niechcianym", niż pozwolić abym dorastał w domu dwojga ludzi jednej płci, którzy będą mnie kochać i sie mną opiekować" ;-)

Link do wypowiedzi

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Zadaje sobie w pełni sprawę też z faktu manipulacji znaczeniem słowa tolerancja oraz słowem norma ;)

Temat: Zwiazki partnerskie odrzucone - dobrze/ zle?

Krzysztof Z.:
Zadaje sobie w pełni sprawę też z faktu manipulacji znaczeniem słowa tolerancja oraz słowem norma ;)

Tylko, że w obszarze dobrowolnego seksu dwojga dorosłych ludzi (a to jest chyba najwiekszy problem w przypadku osób będących przeciwko związkom partnerskim) norma nie ma żadnego znaczenia. No chyba, że za jedyną, słuszną,dopuszczaną normę uznamy penetrację waginy/pochwy za pomocą członka.

Wtedy powstaje pytanie czym różni się heteroseksualny mężczyzna uznajacy jedynie seks oralny i analny (znam kilku takich) od aktywnego homoseksualisty? Ich forma seksu jest taka sama, jedynie płeć osoby penetrowanej jest inna (ale przecież usta to usta, a odbyt to odbyt i one nie mają płci). Czy takiemu mężczyźnie należy zabronić prawa do formalnego związku (w którym siłą rzeczy dzieci nie będzie), bo forma jego współżycia seksualnego nie jest normą?Katharina Katarzyna Z. edytował(a) ten post dnia 28.02.13 o godzinie 13:41