Temat: Z kim wojuje Kijów???
Marinella B.:
"Przestrzeń powietrzna na wschodzie Ukrainy została zamknięta ze względu na prowadzoną przez armię operację wojskową. Zgodnie z oświadczeniem Państwowej Służby Lotniczej republiki, loty nad Donbasem zostaną wznowione po pełnym ustabilizowaniu sytuacji w regionie.
„Po katastrofie ukraińskie władze poinformowały Eurocontrol o zamknięciu tras od ziemi do nieograniczonej wysokości nad wschodnią Ukrainą (Dniepropietrowski Rejon Informacji Powietrznej). Wszystkie plany lotów z wykorzystaniem tych tras są odrzucane przez Eurocontrol. Trasy pozostaną zamknięte do odwołania” – napisano w komunikacie organizacji."
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_07_18/Ukraina-zamknela...
Ciekawe! Dlaczego wcześniej nie odwołano lotów międzynarodowych we Wschodniej Ukrainie? Przecież tam już od dawna trwa wojna domowa?
Przyczyn jest kilka.
Pierwsza - zapewnienia, że korytarze, poza ograniczonymi strefami, są bezpieczne.
Druga - dotychczasowe fakty związane z zestrzeliwaniem samolotów w tamtym regionie. Nikt nie przypuszczał, że któraś ze stron konfliktu użyje dalekosiężnych pocisków do zestrzeliwania samolotów latających na wysokich pułapach, ponieważ takie pociski nie znajdowały się w posiadaniu separatystów. Rakieta z ręcznej wyrzutni ma zasięg najwyżej kilku km, podobnie jak pociski z dział.
Trzecia - polityczna. Nikt nie przypuszczał, że któraś ze stron konfliktu może posunąć się do takiej zbrodni.
A czwarta to kasa. Omijanie danego regionu wymaga wykorzystania innych korytarzy powietrznych - samoloty nie mogą latać sobie jak chcą. A to oznacza, że dany lot może się przedłużyć o np godzinę. To przekłada się na wyższe zużycie paliwa, konstrukcji, części zamiennych, wyższe wynagrodzenia i koszty cateringu etc. I skoro wszystko wskazuje na to, że dany korytarz powietrzny (w tym wypadku L980) jest bezpieczny dla samolotów latających na wysokim pułapie, to linie lotnicze nie będą zwiększać niepotrzebnie kosztów w i tak mocno konkurencyjnej branży.