Donata R.

Donata R. jest to mój pogląd i
podzielam go
całkowicie

Temat: Tolerancja

Robert A.:
Donata R.:
chyba z ta tolerancja jestesmy jednak wszyscy na bakier.wyglaszamy ,ze tak,alez oczywiscie,ja tak,jestem,toleruje....sa to tylko slowa...w ktorych tez widac braki

Staramy sie, nie zawsze wychodzi
czy tak na prawde sie staramy?czy tylko tak nam sie wydaje?
oczywiscie nie generalizuje i nie wrzucam wszystkich do jednego worka

Temat: Tolerancja


Staramy sie, nie zawsze wychodzi
czy tak na prawde sie staramy?czy tylko tak nam sie wydaje?
oczywiscie nie generalizuje i nie wrzucam wszystkich do jednego worka

Życie uczy tolerancji dla innych. Bez niej można zwariować. Staram się.
dobrej nocy:)
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Tolerancja

Tolerancja dotyczy inteligencji emocjonalnej, którą od inteligencji IQ zna dzielić przepaść.

Temat: Tolerancja

Sławek K.:
Magdalena T.:
Z tym zrozumieniem jest nie lada problem: bo człek inteligentny może, lecz raczej nie chce rozumieć idioty (bo po co?).
Idiota zaś inteligentnego nie pojmie - bo choćby chciał, to nie może. Biedaczek...

Stąd permanentny rozziew tudzież nietolerancja między ludźmi inteligentnymi i nie.
O!
Bo do inteligencji trzeba jeszcze dołączyć mądrość. Wtedy inteligencja nie boli....
Z autopsji wiem, że inteligencja nigdy nie boli. Wręcz przeciwnie, posiadanie jej choćby w nadmiarze jest nader komfortowe. Zapewniam!

konto usunięte

Temat: Tolerancja

Magdalena T.:
Sławek K.:
Magdalena T.:
Z tym zrozumieniem jest nie lada problem: bo człek inteligentny może, lecz raczej nie chce rozumieć idioty (bo po co?).
Idiota zaś inteligentnego nie pojmie - bo choćby chciał, to nie może. Biedaczek...

Stąd permanentny rozziew tudzież nietolerancja między ludźmi inteligentnymi i nie.
O!
Bo do inteligencji trzeba jeszcze dołączyć mądrość. Wtedy inteligencja nie boli....
Z autopsji wiem, że inteligencja nigdy nie boli. Wręcz przeciwnie, posiadanie jej choćby w nadmiarze jest nader komfortowe. Zapewniam!
Jestem przekonany iż Pani zna z autopsji efekty inteligencji, w końcu czytam ze zrozumieniem :) Stąd też nieśmiały wtręt o mądrości :)

Temat: Tolerancja

Sławek K.:
Magdalena T.:
Sławek K.:
Magdalena T.:
Z tym zrozumieniem jest nie lada problem: bo człek inteligentny może, lecz raczej nie chce rozumieć idioty (bo po co?).
Idiota zaś inteligentnego nie pojmie - bo choćby chciał, to nie może. Biedaczek...

Stąd permanentny rozziew tudzież nietolerancja między ludźmi inteligentnymi i nie.
O!
Bo do inteligencji trzeba jeszcze dołączyć mądrość. Wtedy inteligencja nie boli....
Z autopsji wiem, że inteligencja nigdy nie boli. Wręcz przeciwnie, posiadanie jej choćby w nadmiarze jest nader komfortowe. Zapewniam!
Jestem przekonany iż Pani zna z autopsji efekty inteligencji, w końcu czytam ze zrozumieniem :)
Nie przekonał mnie Pan. Wręcz przeciwnie - wszak nie było mowy o efektach :)
Kontekst świadczył, że chodzi o dysponowanie inteligencją. Doświadczanie jej efektów to inna para kaloszy.
Stąd też nieśmiały wtręt o mądrości :)
A to doskonale rozumiem.
Wszak każdy wie, że jestem mądra la la la la la ;))) I to tak bardzo, że trudno tego nie spuentować, nieprawdaż? ^^
Donata R.

Donata R. jest to mój pogląd i
podzielam go
całkowicie

Temat: Tolerancja

chyba niektorzy sa zbyt zlosliwi,wiec takie osoby na pewno nie sa tolerancyjne,bo zawsze chca swoje miec na wierzchu

Temat: Tolerancja

Donata R.:
chyba niektorzy sa zbyt zlosliwi,wiec takie osoby na pewno nie sa tolerancyjne,bo zawsze chca swoje miec na wierzchu

Przecież złośliwość nie musi łączyć się z brakiem tolerancji, może być sposobem na rozpraszanie nudy..;-)
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Tolerancja

Magdalena T.:
...inteligencja nigdy nie boli.
absolutnie się nie zgadzam

jeszcze jak zna boleć
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Tolerancja

A ile ludzie na GL wymagają tolerancji :)
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Tolerancja

Donata R.:
wlasnie,zrozumienie
czyli ludzie nie toleruja to,czego nie znaja.niewiedza daje nam niepewnosc i wtedy doszukujemy sie...wlasnie dlaczego ludzie nie wiedzac nie staraja sie zasiegnac podstawowej wiedzy i zrozumiec?
Wiedza wielu ludzi jest zbyt podstawowa. W takiej sytuacji wystarczy kogoś zaprogramować na zasadzie: "przecież wiesz dużo - i z tym się zgadzasz, a z tamtym - nie!". Efekty widzimy.
Generalnie mało kto potrafi dziś odpowiedzieć na pytanie czym jest tolerancja. Nie wiem czy to zauważyłaś - pisałem o tym w tym wątku.
Ale może podam dwa przykłady. Jeden ogólny - a jeden mój osobisty.
Pierwszy. Jakiś czas temu wyszła na jaw pewna afera. Żyd, właściciel koszernej restauracji w Warszawie, narobił krzyku, że tu się antysemityzm uskutecznia. Dlaczego? Ponieważ w apartamentowcu, gdzie ludzie płacili ciężką kasę za metr kwadratowy swojego "M", on otworzył koszerną restaurację. Pomysł na biznes dobry - człowiek był przedsiębiorczy i wpadł na ciekawy pomysł, bo w końcu te wycieczki z Izraela, których jest przecież u nas multum, mają zalecenie żeby tylko w takich lokalach się stołować. Tyle, że lokal odstawił nieco na "odwal się" w kwestii wentylacji. Po prostu ludziom w pobliskich mieszkaniach non-stop śmierdziało smażoną wątróbką i czymś tam jeszcze. Wiadomo - niemal każde z nas gotuje, smaży etc. - ale zapach mamy w domu czy mieszkaniu przez krótki okres. Tym ludziom śmierdziało dzień w dzień. Rozmowy z biznesmenem nie pomogły - obiecywał wstawić jakieś systemy wentylacji, ale tego nie zrobił. W końcu iluś wkurwionych (sorry za wyrażenie, ale dosłownie!) ludzi wystąpiło do władz o zamknięcie tej restauracji, żeby się pozbyć cuchnącego problemu w swoich - bądź co bądź - mieszkaniach. Drogich - przypomnę. Efekt? Biznesmen zaczął wrzeszczeć: "Antysemityzm!!! Jak tak może być?!? W mieście tak doświadczonym przez Holocaust zamyka się jedyną żydowską koszerną restaurację?!?!? Pójdę do ambasady Izraela - oni mnie poprą!". Tak zrobił - i go rzeczywiście poparli.
Zrobiła się afera. Bo ludziom szło o smród w domach - a ich protesty zostały podciągnięte pod nietolerancję. Wręcz pod polską, antyżydowską fobię (a typy przedstawiające to w ten sposób zapomniały, że w tych apartamentach mieszkali też Żydzi, którzy również uczciwie dołączyli się do protestu - bo też im śmierdziało w chatach).
Czy podstawowa wiedza, jaką zaserwują jedynie słuszne media w takiej sprawie - wystarczy?
Drugi. Zaczął mnie kiedyś ściemniać jakiś koleś. Kiedy wyraźnie - i to kilka razy - oświadczyłem mu, że mogę się z nim napić, mogę z nim pogadać (bo do człowieka nie mam nic "anty") - ale do przedstawicieli mojej własnej płci seksualnych inklinacji nie czuję, to ten mi wyjechał z tekstem: "jak możesz coś czuć albo nie czuć - skoro nigdy nie spróbowałeś?".
Przyznam - argument logiczny.
Tylko że w tych kwestiach nie chodzi o logikę.
Zatkało mnie wówczas, on to chyba uznał za oznakę słabości. Efekt? Jak zaczął bliżej startować, to usłyszał ode mnie tekst "odwal się, pedale". Po czym przeczytałem gdzieś o sobie artykuł tego pana (tak się składa, że był jakimś dziennikarzem czy redaktorem w jednej z lokalnych gazet i portali internetowych), w którym dowodził, że osobiście spotkał się z przejawem nietolerancji, homofobii etc.
Można mnożyć.
Czym jest tolerancja?Dawid C. edytował(a) ten post dnia 24.01.13 o godzinie 00:02
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Tolerancja

tolerancja u niejednego kończy się na stwierdzeniu że własna kupa mniej śmierdzi niż obca

konto usunięte

Temat: Tolerancja

Dawid C.:

[przyklady]
Czym jest tolerancja?
Wiesz Dawid tylko ze rownie dobrze mozna podawac analogiczne przyklady w drugą stronę.
Pytanie - po co?
Bo zamiast skupiac sie na definicji czym tolerancja powinna byc rozbijamy sie na skrajnych de facto ( tak mniemam?) przykladach celowo spychajac tolerancje w jeden kąt.

Tolerancje tak naprawde ludzie czują podskórnie - mniej lub bardziej prawidlowo ale rozmawiam z ludzmi z roznych srodowisk i sa w miare podobne odczucia.
Brakuje zdrowego ( czyli bez skrajnosci) dyskursu ponadpolitycznego , zwyklych ludzi , brakuje zwyklych rozmow i zrozumienia. Bo tak jak ktos napisal brak tolerancji z reguly wynika z braku zrozumienia , empatii.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Tolerancja

Łukasz Bartodziejski:
Wiesz Dawid tylko ze rownie dobrze mozna podawac analogiczne przyklady w drugą stronę.
Pytanie - po co?
Bo zamiast skupiac sie na definicji czym tolerancja powinna byc rozbijamy sie na skrajnych de facto ( tak mniemam?) przykladach celowo spychajac tolerancje w jeden kąt.
No właśnie zdefiniowanie tolerancji jest tu kluczowe. Ja sam wielokrotnie już pisałem i mówiłem, że nie mam np. zamiaru zaglądać do łóżka dwójce dorosłych ludzi ani zabraniać im ze sobą mieszkać, mieć pełen dostęp do informacji o stanie zdrowia partnera, dziedziczyć po sobie bez problemów jeśli tak wskaże testament tudzież uzależniać ich ocenę jako jednostek ludzkich tudzież ocenę ich kwalifikacji zawodowych przez pryzmat orientacji seksualnej - ale pojęcia "małżeństwo" i "rodzina", w kwestii formalnej, powinny dotyczyć tylko i wyłącznie par heteroseksualnych (bądź też rodziców samotnie wychowujących dzieci). 15 lat temu ten pogląd uznawano za bardzo postępowy, a mnie uważano za osobę cholernie tolerancyjną. Dziś coraz częściej słyszę że jestem homofobem.
Co się zmieniło? Właśnie to, jak każe się postrzegać tolerancję. Jej definiowanie, które idzie w kierunku bezkrytycznej akceptacji.
Tolerancje tak naprawde ludzie czują podskórnie - mniej lub bardziej prawidlowo ale rozmawiam z ludzmi z roznych srodowisk i sa w miare podobne odczucia.
No to jestem ciekaw bardzo tych odczuć.
Bo tak się jakoś dziwnie składa, że:
- fakt braku akceptacji KK wobec homoseksualizmu (chcę tu tylko zaznaczyć, że KK nie chce z homoseksualizmem toczyć wojny, a jedynie tym ludziom pomagać) jest uważany wręcz za straszną zbrodnię (że o braku tolerancji już nie wspomnę), natomiast chamstwo środowisk progejowskich wobec KK i ich agresywne ataki na osoby o poglądach konserwatywnych mają być postrzegane jako przejaw wolności i praw; jeśli natomiast chodzi o przykład tego jak się traktuje osoby, które nie chcą uznać gejostwa za normalność (choć wcale niekoniecznie muszą chcieć z nim walczyć), to przejaw "tolerancji" masz tu:
http://www.pch24.pl/amsterdamskie-getto-dla-homofobow,...
- nie będę wskazywał może z nazwisk osób, które są za dopuszczalnością na każde żądanie aborcji i eutanazji, będąc jednocześnie zdecydowanymi przeciwnikami orzekania i wykonywania kary śmierci (brak logiki w tym podejściu jest ewidentny) - ale słyszałem wypowiedzi tych osób, które określały ludzi mających odwagę mieć inne poglądy jako ciemnogród, tępaków, zacofańców których nie powinno się w ogóle dopuszczać do głosu w publicznej dyskusji;
Mogę podawać przykładów więcej. Chodzi o to, że żąda się tolerancji idącej, de facto, tylko w jedną stronę. Innymi słowy - ktoś chce, żebym np. ja jego poglądy, zachowania i styl życia tolerował (znaczy: akceptował), natomiast jak ta sama osoba po moim stylu życia i poglądach jeździ jak po łysej kobyle - to jest to przejaw jej prawa do wolności słowa i poglądów.
Brakuje zdrowego ( czyli bez skrajnosci) dyskursu ponadpolitycznego , zwyklych ludzi , brakuje zwyklych rozmow i zrozumienia. Bo tak jak ktos napisal brak tolerancji z reguly wynika z braku zrozumienia , empatii.
Brakuje i będzie brakować. Dlaczego?
Dlatego że wszystkie takie tematy od razu przekształcane są w narzędzie walki politycznej dla osiągnięcia osobistych celów i korzyści.
Dlatego również, że o tolerancji możemy mówić, kiedy zrozumienie i empatia idą z dwóch stron. Jeśli idą tylko z jednej - to zazwyczaj ta druga strona uznaje tolerancję pierwszej za przejaw słabości i szansę ugrania czegoś więcej dla siebie.Dawid C. edytował(a) ten post dnia 25.01.13 o godzinie 11:51
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Tolerancja

Agnieszka G.:
A ile ludzie na GL wymagają tolerancji :)
Często nie tyle tolerancji co cierpliwości :)
Donata R.

Donata R. jest to mój pogląd i
podzielam go
całkowicie

Temat: Tolerancja

wydaje mi sie jednak,ze brak tolerancji wystepuje u ludzi,ktorzy choruja na brak wiedzy w danym temacie i nie mowie o totalnej wiedzy,ale chociazby minimalnej.
tak jest z hiv,homosexualistami,czy wspomne o zwyklych przypadlosciach jak cukrzyca,łuszczyca...etc.
najprosciej chyba nauczyc sie tolerancji wyobrazajac spbie siebie na miejscu danej osoby,czy jej zachowywania sie,pogladow...
nie mowie oczywiscie o wulgaryzmie,czy zachowaniach krzywdzacych innychDonata R. edytował(a) ten post dnia 25.01.13 o godzinie 11:55
Mona S.

Mona S. plastyk,
arteterapeuta

Temat: Tolerancja

....a tutaj to chodzi Ci raczej o strach...przed innością
Donata R.

Donata R. jest to mój pogląd i
podzielam go
całkowicie

Temat: Tolerancja

Mona S.:
....a tutaj to chodzi Ci raczej o strach...przed innością
a na czym polega tolerancja?przeciez tolerujemy lub nie wlasnie "innosc"
nie to,ze ktos ma nasze poglady,albo zachowuje sie "po naszemu"
Mona S.

Mona S. plastyk,
arteterapeuta

Temat: Tolerancja

Donata R.:
Mona S.:
....a tutaj to chodzi Ci raczej o strach...przed innością
a na czym polega tolerancja?przeciez tolerujemy lub nie wlasnie "innosc"
nie to,ze ktos ma nasze poglady,albo zachowuje sie "po naszemu"
.....jeessuuuu Donka..czytaj o czym pisze
Donata R.

Donata R. jest to mój pogląd i
podzielam go
całkowicie

Temat: Tolerancja

Mona S.:
Donata R.:
Mona S.:
....a tutaj to chodzi Ci raczej o strach...przed innością
a na czym polega tolerancja?przeciez tolerujemy lub nie wlasnie "innosc"
nie to,ze ktos ma nasze poglady,albo zachowuje sie "po naszemu"
.....jeessuuuu Donka..czytaj o czym pisze
czytam
slowo poisane ma to do siebie,ze kazdy rozumiec moze w inny sposob.
na tym wlasnie polegaja dyskusje,rowniez te w necie:)
tez zinterpretowalas po swojemu moja wypowiedz i masz do tego prawo,dlatego mysle,ze tolerancja to jest brak wiedzy,a co za tym idzie strach,jak napisalas,wiec obie jestesmy w temacie poniekad:)

Następna dyskusja:

Tolerancja/akceptacja




Wyślij zaproszenie do